Nadchodzi wiosna 🌼, ptaszki świergolą 🕊️, że będą maluszki zimową porą ❄️
-
WIADOMOŚĆ
-
notsobadd wrote:Też dostałam maila i chyba wykupię 🙈 zobaczymy co z tego wyjdzie 😁
notsobadd, KejtKa lubią tę wiadomość
34 cs
💁🏽♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
💁🏽 Oligoteratozoospermia
Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
___________________
„Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋 -
elektro96 wrote:Też właśnie przeczytałam tą wiadomość i wygląda na to, że niezłe pyszności są w nowych dietach 😍
Co to za diety? Przepraszam, ale nie doczytałam, jeśli już o tym pisałyście. Oj, przydałoby mi się w końcu schudnąć.
"Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć" -
Prezesoowa wrote:Jak najbardziej Cię rozumiem. Też liczyłam na ucieczkę z pracy w ten sposób, ale zauważyłam, że to niestety tak nie działa🧑 38. 🧔 41
1 ciąża 2008 r.
30 cs o 🤱
AMH 7.02 przy normie 6.96
LH. 8.96
FSH. 5.55
Drożny jeden jajodów - lewy.
21.06.2025 ⏸️
_________ -
Speranza :) wrote:Co to za diety? Przepraszam, ale nie doczytałam, jeśli już o tym pisałyście. Oj, przydałoby mi się w końcu schudnąć
.
To diety Akademii Płodności. Ukierunkowane na poprawę płodności
Edit. Jeśli jeszcze nie znasz to zajrzyj na ich profil na Ig, jest duuuuzo historii które dają nadzieję, dużo dziewczyn pisze, że bardzo pomogły w walce o bobasaWiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2024, 11:01
Speranza :), pp2018 lubią tę wiadomość
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
Malinowysorbet wrote:Późne dzień dobry 😁
Pojawił sie temat jedzenia więc i ja się udzielę bo jesc lubie 😆 na szczęście jestem dość szczupla ale wiadomo trzeba się pilnować.
Jeżeli chodzi o szybkie danie w tygodniu to mnie zawsze ratuje spaghetti. Robię z mięsa z indyka z pomidorami z puszki. Szybko i zdrowo 😁
Ech poniedzialek... sporo pracy ale będę zaglądać
Tak, u nas też często ta pozycja gości na talerzach. 😜 -
Trochę mnie niepokoi ta moja szyjka, podczas samobadania ja w ogóle nie wyczuwam tego "noska" . Miewałam ją czasami wysoko ale no nie aż tak. Dziś/jutro dzień spodziewanej miesiączki. Chyba się posłucham i dziś zrobię ten test 🥴🍀
notsobadd, CoffeeDream, Speranza :), Malinowysorbet, Fermina, Prezesoowa, elektro96, Liyss🧚🏻, MummyYummy, Pati2804 lubią tę wiadomość
👧🏼 29l.
* wszystko w normie a krótka faza lutealna - 10 dni🤷🏼♀️
🧔🏻♂️ 33l.
*zdrowy 🐎
💒 07.2023r.
Starania od 09.2023r.
❤️❤️❤️ -
KsiążkowaEmilka wrote:Trochę mnie niepokoi ta moja szyjka, podczas samobadania ja w ogóle nie wyczuwam tego "noska" . Miewałam ją czasami wysoko ale no nie aż tak. Dziś/jutro dzień spodziewanej miesiączki. Chyba się posłucham i dziś zrobię ten test 🥴🍀
Rob, rób, czas na nowe kreseczki w wątku! 🤪🤞🏻Speranza :), CoffeeDream, KsiążkowaEmilka, Prezesoowa, MummyYummy, Smerfetkaa, Pati2804 lubią tę wiadomość
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
Speranza :) wrote:Wydaje mi się, że gdybym miała wybierać co najpierw (jeśli nie da się zrobić tego łącznie), to najpierw bym drożność robiła, a potem histeroskopie - bo wtedy zajęliby się nie tylko polipami, ale też ewentualną próbą udrożnienia jajowodu (gdyby był niedrożny). Najważniejsze, żeby trafić na dobrego specjalistę
Dzieki! wlasnie sklaniam sie bardziej ku tej opcji, najpierw droznosc. Nie chce isc do szpitala i licze ze niedlugo dojdzie im sprzet do kliniki. Troche tez sie naczytalam ze przy droznosci mozna uszkodzic kosmki (chyba tak to sie nazywa) w jajowodzie wiec uczucia mam mieszaneSperanza :) lubi tę wiadomość
-
KsiążkowaEmilka wrote:Trochę mnie niepokoi ta moja szyjka, podczas samobadania ja w ogóle nie wyczuwam tego "noska" . Miewałam ją czasami wysoko ale no nie aż tak. Dziś/jutro dzień spodziewanej miesiączki. Chyba się posłucham i dziś zrobię ten test 🥴🍀
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny,
Rzadko tu zaglądam, jakoś czas leci szybko (jestem mega zapracowana, wiem, że czekają mnie jeszcze 3 miesiące maratonu a potem powinno być już lepiej u mnie w pracy).
Odebrałam wyniki mojej cytologii, wszystko jest ok
Jestem już w 9dc, więc owu się powoli zbliża. Kompletnie nie czuję tego, aby mierzyć temperaturę i robić owulaki, więc będzie totalny spontan.
Zaczęłam też brać inozytol (inofem) i mężowi kupiłam fertisim MEN (ładnie pije). Na razie zrobiłam zapas na dwa miesiące. Zobaczymy co z tego będzie.
Pozdrawiam Was serdecznie i trzymam kciuki za testujące i te z dwoma kreseczkami, aby wszystkie kropki zdrowo rosły!
Kaja8906, Fermina, Prezesoowa, Malinowysorbet, elektro96, CoffeeDream, MummyYummy, Pati2804, Rachelka23 lubią tę wiadomość
-
notsobadd wrote:To diety Akademii Płodności. Ukierunkowane na poprawę płodności
Edit. Jeśli jeszcze nie znasz to zajrzyj na ich profil na Ig, jest duuuuzo historii które dają nadzieję, dużo dziewczyn pisze, że bardzo pomogły w walce o bobasa
Dziękuję bardzoZerknę tam po pracy
notsobadd lubi tę wiadomość
"Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć" -
Speranza :) wrote:Dziękuję bardzo
Zerknę tam po pracy
Jeśli chciałabyś kupić Dietę dla zapracowanych to dziś do północy jest ważny kod -15% 😁👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
Nomeolvides wrote:Komórka jajowa jest zdolna do zapłodnienia przez około 12-24h, wiec to zawsze lepiej żeby plemniki na nią poczekały niż odwrotnie
No rozumiem rozumiem, chyba ,że plemniki wytrwają do dzisiejszej owulacji. Bo mieliśmy przytulanki w piątek i w sobotę ,a zrobiłam test owulacyjny wczoraj wieczorem i pozytyw .
W tym tygodniu ja pracuje do 22 ,mój na rano ,to nie mamy jak w tym tygodniu, bo ja późno wracam, a on wcześnie wstaje♀️29 ♂️34
- styczeń 2024- odstawienie AH po 8 latach, brak owulacji 6msc, PCOS, stymulacja, drożność sono-hsg,
❌️10 nieudanych cykli - w tym 4 z lamettą
🍀 11cs i 5 cykl z lamettą+ovitrelle ⏸️🌱🤰
• 1.03 betaHCG 222,70 - prog 19,38(13dpo)
• 3.03 betaHCG 664,10 - prog 21,24
• 5.03 betaHCG 1873,70 - prog 29,00
• 18.03 - z usg 6+5 CRL 0,75cm jest serduszko ❤️
• 16.04 - z usg 11+0 CRL 4,15cm ❤️
• 28.04 - I prenatalne super 🥰 z usg 12+2 CRL 5,82cm b.niskie ryzyka 🥹
• 02.06 - 18cm i 200 gramów 🐻
• 26.06 - II prenatalne wzorowo, 405g zdrowej dziewczynki 🩷
• 16.07 - 663g malutkiej 🎀
○ cytologia i USG piersi, krzywa cukrowa ✅️
🗓
05.08 - wizyta ginekolog
✨️2025 jest nasz!✨️ -
Potrzebuję porady. Jak wróciłam z córką że szpitala w piątek, to od razu w zasadzie syn dostał gorączki. Leżał cały weekend bez siły z temp. 39.5, dziś nastąpiło zmartwychwstanie, bawi się normalnie, cos tam kaszle I ma katar. Ale. W przedszkolu jest epidemia rumienia zakaźnego, jeszcze mi o tym jego nauczycielka dzis przypomniała i zaczelam sie zastanawiać. Syn niby nie wygląda jak spoliczkowany ale z drugiej strony co innego mógłby złapać, skoro wszyscy chorują właśnie na to. W pierwszym trymestrze rumien jest ponoć nienezpieczny dla dziecka. I co ja mam teraz zrobić?
Bardzo, bardzo nie chce tracić tego cyklu. Mam przeczucie, że się uda i TAK mi zależało na porodzie przed nowym rokiem. Wiem, że to obiektywnie nieistotne ale dla mnie ważne w jakiś sposób. Starać się/ nie starać? Co byście zrobiły?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2024, 11:14
-
Fermina wrote:Potrzebuję porady. Jak wróciłam z córką że szpitala w piątek, to od razu w zasadzie syn dostał gorączki. Leżał cały weekend bez siły z temp. 39.5, dziś nastąpiło zmartwychwstanie, bawi się normalnie, cos tam kaszle I ma katar. Ale. W przedszkolu jest epidemia rumienia zakaźnego, jeszcze mi o tym jego nauczycielka dzis przypomniała i zaczelam sie zastanawiać. Syn niby nie wygląda jak spoliczkowany ale z drugiej strony co innego mógłby złapać, skoro wszyscy chorują właśnie na to. W pierwszym trymestrze rumien jest ponoć nienezpieczny dla dziecka. I co ja mam teraz zrobić?
Bardzo, bardzo nie chce tracić tego cyklu. Mam przeczucie, że się uda i TAK mi zależało na porodzie przed nowym rokiem. Wiem, że to obiektywnie nieistotne ale dla mnie ważne w jakiś sposób. Starać się/ nie starać? Co byście zrobiły?
Rumien zaraża głównie podczas gorączki, kiedy dojdzie juz do wychodzenia wykwitów to nie jest niebezpieczny. Największe niebezpieczeństwo jednak jest w II trymestrze
Ja bym nie rezygnowała że względu na taką sytuacjęWiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2024, 11:20
Prezesoowa, Fermina lubią tę wiadomość
👧🏼 29l.
* wszystko w normie a krótka faza lutealna - 10 dni🤷🏼♀️
🧔🏻♂️ 33l.
*zdrowy 🐎
💒 07.2023r.
Starania od 09.2023r.
❤️❤️❤️ -
KsiążkowaEmilka wrote:Rumien zaraża głównie podczas gorączki, kiedy dojdzie juz do wychodzenia wykwitów to nie jest niebezpieczny. Największe niebezpieczeństwo jednak jest w II trymestrze
Ja bym nie rezygnowała że względu na taką sytuację
Dziękuję! Bo właśnie zauważyłam, że jak się trochę zgrzeje to mu wychodzą takie typowo rumieniowe zmiany i się przeraziłam. Czyli zarażać nie powinien ale nie jest powiedziane, że ja nie zachoruję a za jakiś tydzień owulacjaMam przeczucie, że będzie dobrze, przewaznie ufam swojej intuicji. Może zaufam i teraz... Jesteś pewna, że zagrożenie w 2 trym jest największe? Wydaje mi się, że czytałam właśnie że w pierwszym.
Prezesoowa lubi tę wiadomość
-
Fermina wrote:Dziękuję! Bo właśnie zauważyłam, że jak się trochę zgrzeje to mu wychodzą takie typowo rumieniowe zmiany i się przeraziłam. Czyli zarażać nie powinien ale nie jest powiedziane, że ja nie zachoruję a za jakiś tydzień owulacja
Mam przeczucie, że będzie dobrze, przewaznie ufam swojej intuicji. Może zaufam i teraz... Jesteś pewna, że zagrożenie w 2 trym jest największe? Wydaje mi się, że czytałam właśnie że w pierwszym.
Z tego co się orientuję to jest nikły procent zarazenia w I trymestrze, w II sięga nawet 30%Fermina lubi tę wiadomość
👧🏼 29l.
* wszystko w normie a krótka faza lutealna - 10 dni🤷🏼♀️
🧔🏻♂️ 33l.
*zdrowy 🐎
💒 07.2023r.
Starania od 09.2023r.
❤️❤️❤️ -
Majlen wrote:No rozumiem rozumiem, chyba ,że plemniki wytrwają do dzisiejszej owulacji. Bo mieliśmy przytulanki w piątek i w sobotę ,a zrobiłam test owulacyjny wczoraj wieczorem i pozytyw .
W tym tygodniu ja pracuje do 22 ,mój na rano ,to nie mamy jak w tym tygodniu, bo ja późno wracam, a on wcześnie wstaje
W dobrych warunkach najwytrwalsze plemniki przezywają do 5-7 dni, wiec jeśli stosunek był w sobotę to do dzisiejszej owulki powinny przetrwaćAle ❤️❤️ po piku nie zaszkodzi
Jeju dziewczyny powiem Wam, że się zaczynam nakręcać, już bym chciała testować. A najlepiej to żeby było Np. Tak jak w simsach - nad głowa wyświetla się znaczek i wszystko wiadomo. Na razie zero objawów, ale to też dopiero 5-6 dpo jak na moje. Jutro idę zbadać progesteron. Test najszybciej tego 27 bo jestem po dwóch ovitrelle, ale nie wiem czy nie zaryzykuje i 24-26 nie zrobię bety po prostu.
Na razie miałam coś w stylu bóle jak na okres, bardzo delikatne. Wczoraj jakiś spust na żarcie ogromny 🤦🏼♀️ i spanko. Drzemeczka wleciała w ciągu dnia i potem o 20:30 to już byłam ululana na kanapie, 23:30 przeniosłam się do łóżka. Temperatura w górze. To czekanie mnie wykoooonczy 🤦🏼♀️Prezesoowa, Rachelka23 lubią tę wiadomość
-
Fermina wrote:Potrzebuję porady. Jak wróciłam z córką że szpitala w piątek, to od razu w zasadzie syn dostał gorączki. Leżał cały weekend bez siły z temp. 39.5, dziś nastąpiło zmartwychwstanie, bawi się normalnie, cos tam kaszle I ma katar. Ale. W przedszkolu jest epidemia rumienia zakaźnego, jeszcze mi o tym jego nauczycielka dzis przypomniała i zaczelam sie zastanawiać. Syn niby nie wygląda jak spoliczkowany ale z drugiej strony co innego mógłby złapać, skoro wszyscy chorują właśnie na to. W pierwszym trymestrze rumien jest ponoć nienezpieczny dla dziecka. I co ja mam teraz zrobić?
Bardzo, bardzo nie chce tracić tego cyklu. Mam przeczucie, że się uda i TAK mi zależało na porodzie przed nowym rokiem. Wiem, że to obiektywnie nieistotne ale dla mnie ważne w jakiś sposób. Starać się/ nie starać? Co byście zrobiły?
Hej, może zrób badania na przeciwciała: IgG i IgM?Fermina, CoffeeDream, Pati2804 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry dziewczyny 😘
Wracam do nadrabiania Was po niedzieli intensywnej i dzisiejszym poranku , byłam dziś na badaniach które zlecił gin i kilka dorzuciłam od siebie i wyszło prawie 600 zł ..😱
Jestem przerażona kosztami..
Przełożyłam wizytę z jutrzejszego dnia na 26.03 żeby mieć pewność że na usg zobaczę już to co będę chciała, bez zbędnego stresu 🙂
A teraz wracam do czytania Was i nadrabiam 😘
miłego dnia!😊🍀
Prezesoowa, CoffeeDream, MummyYummy, NiedoszlaWielodzietna, Rachelka23 lubią tę wiadomość