Nadchodzi wiosna 🌼, ptaszki świergolą 🕊️, że będą maluszki zimową porą ❄️
-
WIADOMOŚĆ
-
Liyss🧚🏻 wrote:W sumie konkretny i super! Najważniejsze to mieć plan. Właśnie miałam pytać czy masz owo skoro stymulacja ale doczytałam, że masz. Ciekawe rozwiązanie. Kciuki kochana i fajnie, ze drożność masz już z głowy 🥹
Ja jak byłam u gin „mojej” to powiedziała, że mam się nie martwić bo wchodzi dofinansowanie invitro xD i mam przyjść w czerwcu to podziałami z tym. Kurtyna!
Co za dramat, ja pierdziele... Ja nie wiem, to przecież nie trzeba być lekarzem, żeby wiedzieć, że in vitro to nie jest lekarstwo na wszystko. Przy niektórych problemach z płodnością to nawet in vitro nie pomoże, to jasne czekajcie, manna z nieba spadnie, a ja zarobię dodatkowo, bo kliniki będą płacić za pacjentów skierowanych właśnie do nich. Dżizas kurwa ja pierdole :[When life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch". -
Fermina wrote:Ja w ogóle przepraszam, że się mało odnoszę do Waszych wiadomości ostatnio ale lecę na jakichś oparach i mam dużo na głowie. To chyba przesilenie wiosenne, sama nie wiem.
Nic się nie martw, czekamy na Ciebie :*When life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch". -
Prezesoowa wrote:Ja to odróżniłam po tym, że to od torbieli było takie lekko rozwodnione, nie takie mocno czerwone i bardziej gęste jak przy miesiączce. No i @ się wtedy rozkręciła normalnie
Ostatnie pytanie i kończę 🙈 i po kolejnym okresie już się to plamienie nie pojawiło?👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌ -
monii00 wrote:Inne piersi (nabrzmiałe i/lub wydłużone + zmiana wyglądu sutków), żyły widoczne na piersiach, wysokie libido po okresie płodnym + śluz, wrażliwość na zapachy, niedobrze się robi, uczucie rozciągania w brzuchu/podbrzuszu.. Ja tak miałam przy pierwszej ciąży i teraz mam to samo. Właśnie zastanawiam się czy zrobić jutro sikańca bo mnie dzisiaj tak mdli.. Miałam wrażenie, że miałam owulację 2 dni wcześniej niż z aplikacji. Mogło tak być bo w styczniu leczyłam infekcje.. Jestem w rozterce czy czekać 🤷🏻♀️
Wg mnie nie ma co czekać, tylko trzeba sikaćmonii00, Zbuntowana lubią tę wiadomość
When life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch". -
_Pistacjowa_ wrote:Hejka dziewczyny, muszę się was poradzic bo już nie wiem co myśleć
Przedwczoraj (20dc) i wczoraj (21dc) wyszedł mi pozytywny test owulacyjny. Zaznaczę że cykle mam 30-33 dniowe + w tym cyklu byłam przeziębiona co mogło przesunąć owulacje. Byłam dziś u ginekologa, który badał mnie usg dopochwowo jakieś 5 sekund po czym stwierdził że pęcherzyki nie rosną i do owu nie dojdzie...
Wczoraj czułam także ewidentny ból lewego jajnika przez kilka godzin. Wzrosła mi także dzis rano temperatura ciała o 0,4 stopnia! Czy to mozliwe że lekarz nie zauwazyl iż doszło do świeżej owulacji? (Mogło przecież jeszcze nie być cialka żółtego) a zrobił to badanie tak na odpieprz że masakra. Dodatkowo wspomnę że dzis mam bardzo duzo śliskiego, mlecznego, lekko rozciagliwego śluzu. co byście zrobiły w takiej sytuacji? jestem mega skołowana i zmartwiona.
Mógł nie zauważyć, ale co masz z tym zrobić to nie mam pojęcia zawsze możesz zbadać progesteron 7 dni od dnia sprzed wzrostu temperatury i zobaczysz czy progesteron się wydzielaWhen life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch". -
notsobadd wrote:Ostatnie pytanie i kończę 🙈 i po kolejnym okresie już się to plamienie nie pojawiło?
Nie, od tamtego czasu mam spokój, daj Boże żeby to się więcej nie pojawiało ani mi ani Tobie :*Zbuntowana, notsobadd lubią tę wiadomość
When life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch". -
Prezesoowa wrote:Nie, od tamtego czasu mam spokój, daj Boże żeby to się więcej nie pojawiało ani mi ani Tobie :*
Dziękuję i przepraszam za taki wywiad 🤪♥️Prezesoowa lubi tę wiadomość
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌ -
Prezesoowa wrote:Mógł nie zauważyć, ale co masz z tym zrobić to nie mam pojęcia zawsze możesz zbadać progesteron 7 dni od dnia sprzed wzrostu temperatury i zobaczysz czy progesteron się wydziela
P.s dzięki na odpowiedz 😊2cs
13.09.2024 - skromniutkie II kreseczki
-
MummyYummy wrote:Dziewczyny, rozumiem, jak te wszystkie sytuacje przy stole bywają przykre. U nas też różnie bywa i to nie tylko w tych staraniowych czy ciążowych sprawach. Kiedyś zresztą pisałam tu, że bliskie osoby potrafią skomentować, że dwójka dzieci to dość 🙄 My święta spędzamy w mniejszym gronie, na pewno nikt się nie spodziewa jakichś rewelacji z naszej strony, a my na ten moment na pewno nie będziemy się chwalić. No ale komentarze, które irytują, na pewno się pojawią...
Wierzę, że to bardzo trudne doświadczenie, jak wokół dzieją się same ciąże, a tu się tylko na to czeka. Przytulam Was wszystkie mocno 🫂🫂🫂 I po prostu wiem, że jeszcze chwila, a karty się odwrócą ♥️💪
Z podejściem o informowaniu o ciąży to raczej jestem dzikus. Na ten moment mamy takie ustalenia, że dzieci dowiedzą się pierwsze. A dowiedzą się dopiero po badaniach prenatalnych, jak już będziemy wiedzieć, że jest wstępnie w porządku. Ja wiem, że to się może wydawać dziwne, że dopiero na początku czwartego miesiąca będziemy informować najbliższe nam osoby. Nie chcę jednak fundować swoim córkom dodatkowych emocji, tak na wszelki wypadek.
Dopiero później dowie się reszta świata, czyli nasi rodzice. I nie wiem, ile to będzie później 🤭 U mnie ciążę naprawdę późno zaczyna być widać i jasne, że nie będziemy czekać do połowy (choooociaż 😅). Główny powód jest jeden: i moi rodzice, i moi teściowie zawsze, ale to zawsze, jak jest jakiś problem, dzwonią do mnie. Mojego Męża traktują w tej kwestii tak, jakby nie miał telefonu.
Nawet nie chcę pisać, ile ja się nasłuchałam i nastresowałam w drugiej ciąży. Potrafiłam mieć nawet telefony z pytaniami, czy dziecko mi się normalnie rusza, bo są upały. No i oczywiście na koniec rozmowy musiało być przypomnienie, żebym tego pilnowała. A jak w pierwszej ciąży bolał mnie ząb pod koniec, to normalnie dostałam, wybaczcie słownictwo, opierdol, że do dentysty w takim stanie się wybieram! Do dziś, jak to wspominam, to robi mi się niedobrze że stresu.
I oczywiście doskonale rozumiem te kobiety, które chcą jak najszybciej poinformować zarówno dalsze, jak i bliższe osoby. Jeśli macie z nimi super kontakt i wiecie, że otrzymacie wsparcie, którego potrzebujecie w tym momencie, to naprawdę jest to cudowne ♥️
Ja jak zajdę kiedykolwiek jeszcze to nie dowiedzą się aż do porodu. O ile uda sie to schować. A może sie udać bo mieszkam w ie 😅Prezesoowa, MummyYummy lubią tę wiadomość
🇮🇪
IO, niedoczynność tarczycy, arytmia,
28cs - 05.2018 👱♂️🥰
1 cs - 09.2019👱♀️🥰
6cs ⏸️ zdrowy bobas 🥰
Cukrzyca ciążowa na insulinie, clexane, aspiryna.. ciąża wysokiego ryzyka.
Wizyty: 24.10 ginekolog Polska, 25.10 prenatalne II trym, 4.11 scan 20/22 tc, 20.11 (echo), 19.12, 16.01, 13.02 i wywołanie 😳
[/url] -
Rachelka23 wrote:U mnie dziś totalna biel, więc chyba ten Ovi utrzymuje się u mnie trochę dłużej, niż 10 dni. Dziś 10 dpo, więc już chyba czas spisać 15 cs na straty. Za kilka dni 🙈. I trzeci cykl z Clo 😔
Mi ovitrelle sie utrzymywał 13 dni jeszcze był cień.Rachelka23 lubi tę wiadomość
🇮🇪
IO, niedoczynność tarczycy, arytmia,
28cs - 05.2018 👱♂️🥰
1 cs - 09.2019👱♀️🥰
6cs ⏸️ zdrowy bobas 🥰
Cukrzyca ciążowa na insulinie, clexane, aspiryna.. ciąża wysokiego ryzyka.
Wizyty: 24.10 ginekolog Polska, 25.10 prenatalne II trym, 4.11 scan 20/22 tc, 20.11 (echo), 19.12, 16.01, 13.02 i wywołanie 😳
[/url] -
_Pistacjowa_ wrote:Chyba tak zrobie, a jaki poziom świadczy o przebytej owulacji?
P.s dzięki na odpowiedz 😊
Teoretycznie powyżej 3 ng/ml jak będziesz mieć wynik to możesz wrzucić to rzucimy okiemWhen life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch". -
Pati2804 wrote:Dziewczyny, bylam dzisiaj rano na zakupach , później pojechałam do szwagierki zawieźć kilka rzeczy i odwiedzić chrzesniaczke, poszłam tam do toalety a tam plamienia dużo różowego. Wyszłam z toalety i pękłam, popłakałam się szwagierce , powiedziałam że mam znowu plamienia i brak objawów. Ona długo nie myśląc kazała mi dzwonic do ginekolog która przyjmuje niedaleko nas i u której kiedyś byłam, okazało się że jeśli chce to ma dziś czas za pół godziny żeby mnie zbadać. Nie myśląc ani chwili pojechałyśmy ze szwagierka która ma zawiozla do ginekolog i czekała na mnie pod gabinetem z chrzesniaczka. Popłakałam się tej lekarce w gabinecie, ona mnie zna z wcześniejszej ciąży i wie o poronieniu , więc kazala mi się szybko rozebrać i włączyła usg. Ja mówię do n że nie będę patrzeć i zamknę oczy a ona ma mi powiedzieć czy jest dobrze czy źle, nastała chwila ciszy, ja dalej miałam zamknięte oczy po czym usłyszałam najpiękniejszy dźwięk na usg , zaczęłam płakać jak szalona bo już wiedziałam że to co słyszę to bicie serca mojego dziecka .. to było dzisiaj najpiękniejsze co mogłam usłyszeć 🥺😭❤ najpiękniejszy prezent na święta, jak to powiedziała lekarka , słuchaj jak Twojemu kurczaczkowi bije serce pięknie i już nie płacz ❤ powiedziała że to cud ze udało mi się dostać do niej bo miala właśnie wychodzić jak do niej dzwoniłam.. jest wdzięczna szwagierce że mnie namówiła na tą wizytę i pędziła ze mną żebyśmy zdążyły na usg.. zostawiła wszystko w domu i pojechała ze mną 🥺 drugi raz przyniosła mi szczęście, będę jej wdzięczna za to wszystko I mam nadzieję że będę mogła się jej jakoś odwdzięczyć.❤
Dziękuję Wam za wszystkie rady i słowa ❤ jesteście niezastąpione, już Wam nie będę marudzić bo moge wreszcie odetchnąć i przeżyć spokojnie święta ❤🥺🍀
Życzę Wam wszystkiego dobrego dzisiaj, odezwę się wieczorem i nadrobię Was , teraz dochodze do siebie ❤ pięknego dnia !❤
Noooo na to czekałam..... masz cudowną szwagierkę. 🥰Pati2804 lubi tę wiadomość
🇮🇪
IO, niedoczynność tarczycy, arytmia,
28cs - 05.2018 👱♂️🥰
1 cs - 09.2019👱♀️🥰
6cs ⏸️ zdrowy bobas 🥰
Cukrzyca ciążowa na insulinie, clexane, aspiryna.. ciąża wysokiego ryzyka.
Wizyty: 24.10 ginekolog Polska, 25.10 prenatalne II trym, 4.11 scan 20/22 tc, 20.11 (echo), 19.12, 16.01, 13.02 i wywołanie 😳
[/url] -
CoffeeDream wrote:Dziewczyny, zaczęłam czuć jakiś wewnętrzny stres... A co jak zobaczę ⏸️ kreski? 😳 Ja nie wiem... 🙈 Z jednej strony bardzo tego pragnę, a z drugiej ja się boję 🤣 Czy ktoś mnie rozumie?
Obawy rosną, bo dziś mam jakieś bóle miesiączkowe... A @ niby na wtorek termin dopiero.
Wiem, wiem... Sobie pomyślicie co ta baba wygaduje 🤣
Ja od 2 dni mam bóle miesiączkowe ale takie sa zaraz nie ma.. też termin na wtorek🇮🇪
IO, niedoczynność tarczycy, arytmia,
28cs - 05.2018 👱♂️🥰
1 cs - 09.2019👱♀️🥰
6cs ⏸️ zdrowy bobas 🥰
Cukrzyca ciążowa na insulinie, clexane, aspiryna.. ciąża wysokiego ryzyka.
Wizyty: 24.10 ginekolog Polska, 25.10 prenatalne II trym, 4.11 scan 20/22 tc, 20.11 (echo), 19.12, 16.01, 13.02 i wywołanie 😳
[/url] -
Wydawało mi się, że ten cykl mam stracony, ale tli się we mnie nadzieja. Mam tyle śluzu jak nigdy.. ale też okropny ból prawego jajnika, promieniuje na pachwinę i nogę. Test owu pozytywny wczoraj, dzisiaj od razu testowa gruba. Robiłam z kilku firm, bo nie dowierzałam. Ale robiłam z kilku firm cały cykl ogólnie dziwnie się czuję, może w końcu dopadnie mnie ta owulacja. Ostatnie serduszkowanie przedwczoraj, noo i będzie dzisiaj.. jutro wyjeżdżamy do rodziny
CoffeeDream, Rachelka23, Prezesoowa, Platynova55, Chmurka21, MummyYummy lubią tę wiadomość
-
Majlen wrote:mięśniak macicy usunięty 2017
drożność jajowodów 2018
niedoczynność tarczycy
nadwaga
euthyrox N 25
ona&on 2016
naturalny cud boy 2021
poronienie 2023
poronienie 2024
staramy się o drugi cud..07.2023
po drodze torbiele mięśniaki..
wiek ah ten wiek..
nadzieja zawsze umiera ostatnia... -
blob wrote:A Paula od kwietniowego się dziś pojawiła na forum?
Założe wieczorem jak bede usypiać dzieciaki 😁grazka0022, Rachelka23, Prezesoowa, Majuna, Pati2804, Vienna, MummyYummy lubią tę wiadomość
🇮🇪
IO, niedoczynność tarczycy, arytmia,
28cs - 05.2018 👱♂️🥰
1 cs - 09.2019👱♀️🥰
6cs ⏸️ zdrowy bobas 🥰
Cukrzyca ciążowa na insulinie, clexane, aspiryna.. ciąża wysokiego ryzyka.
Wizyty: 24.10 ginekolog Polska, 25.10 prenatalne II trym, 4.11 scan 20/22 tc, 20.11 (echo), 19.12, 16.01, 13.02 i wywołanie 😳
[/url] -
Prezesoowa wrote:Co za dramat, ja pierdziele... Ja nie wiem, to przecież nie trzeba być lekarzem, żeby wiedzieć, że in vitro to nie jest lekarstwo na wszystko. Przy niektórych problemach z płodnością to nawet in vitro nie pomoże, to jasne czekajcie, manna z nieba spadnie, a ja zarobię dodatkowo, bo kliniki będą płacić za pacjentów skierowanych właśnie do nich. Dżizas kurwa ja pierdole :[
Wkurzyłam się wtedy i załamałam szczerze mówiąc. Już o niczym innym na tej wizycie nie myślałam tylko o tym co mi powiedziała. Dlatego szukam innego lekarza. Dla mnie in vitro teraz to nie jest plan działania jak tak naprawdę jeszcze nic nie sprawdziliśmy oprócz moich podstawowych badań, badań nasienia i tego czy mam owulacje 🙈 oczywiście żadnej porady ani podpowiedzi nie usłyszałam. Tylko, właśnie, że jak minie rok starań to spróbujemy z in vitro. Podejście słabe. I cyk 500 zł za wizytę 😂Prezesoowa lubi tę wiadomość
Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️
19.04 beta 122,90 🤞🏻
22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 pierwsza wizyta 0,58 cm bobo z bijącym serduszkiem 🥹
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma już 6 cm 😍 🩷?
26.06 badania prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷?
10.07 wszystko dobrze u bobo🥹🩷?
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II badania prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III badania prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm 🥹
🔜 19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
🔜03.12 KTG + wizyta
🔜 17.12 KTG + wizyta
🔜 poród 🥰
-
emilgiana wrote:Wydawało mi się, że ten cykl mam stracony, ale tli się we mnie nadzieja. Mam tyle śluzu jak nigdy.. ale też okropny ból prawego jajnika, promieniuje na pachwinę i nogę. Test owu pozytywny wczoraj, dzisiaj od razu testowa gruba. Robiłam z kilku firm, bo nie dowierzałam. Ale robiłam z kilku firm cały cykl ogólnie dziwnie się czuję, może w końcu dopadnie mnie ta owulacja. Ostatnie serduszkowanie przedwczoraj, noo i będzie dzisiaj.. jutro wyjeżdżamy do rodziny🔸🔹Nie czekaj z wdzięcznością na nic wielkiego,
Bądź wdzięczny, a wszystko stanie się wielkie 🔹🔸