X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Nadchodzi wiosna 🌼, ptaszki świergolą 🕊️, że będą maluszki zimową porą ❄️
Odpowiedz

Nadchodzi wiosna 🌼, ptaszki świergolą 🕊️, że będą maluszki zimową porą ❄️

Oceń ten wątek:
  • kopytko Przyjaciółka
    Postów: 84 334

    Wysłany: 3 marca 2024, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zimozielona wrote:
    Przeczołgał mnie bo dopadło mnie zmęczenie staraniowe.

    Pierwsze 3 miesiące- ok - bez spiny tak bywa. Poza tym 1xtorbiel
    Następne 2 miesiące - może nie ten czas, dopiero suple ekstra włączyłam oprócz kwasu- irytacja złość ale do przeżycia, podejrzenia że coś cyklem nie tak- 24dni -27 dni cykle ale okres 9-10dpo. Może coś z progesteronem?
    Grudzień luz odpuszczamy- 7dpo progesteron 7.5, beta wyszła z progiem 4,5, beta spada, poronienie początek stycznia.
    Styczen/ luty pierwszy miesiąc z dupkiem- najdłuższy cykl owu dopiero w 20dc,torbiel jak piłka- przesunęła lewy jajnik pod macice aż, decyzją odstawienia dupka, dzień po odstawieniu dwie kreski, następny dzień krwawienie z odstawienia i nie było co zbierać, kreski słabły. Biochem.

    Luty- cudowny pierwszy cykl. Książkowe objawy, luz, mąż starał się mocno i stanął na wysokości zadania- przytulanki idealnie wpasowane w cały cykl, dupek szybko, żadnych plamien, żadnych infekcji, śluz marzenie. Żadnego widocznego rozproszenia. Bez spiny

    Byłam pewna że będzie pozytyw.
    No i mam swój pozytyw. Dupek mnie zniszczył a negatywny test.

    Chyba mam już dość. Odpuściłam narty, odpuściłam instensywna dietę, odpuściłam dużo rzeczy w imię starań. No i emocjonalnie jestem dętka.

    Myślę czy się nie wypisać na chwilę z forum żeby zapomnieć o myśleniu o dziecko.
    Nie wiem , nie mam planu. A jeszcze z nadzieją że a może owu się przesunęła i jest 10dpo. Nie mam pojęcia co ze mną nie tak…

    tak bardzo chciałabym by Ci się udało 🥺czytam to i czuje szczere współczucie, ale również nadzieję, że w końcu się uda i będziemy tego świadkami oglądając Twoje dwie krechy. po burzy zawsze wychodzi słońce, łatwo mówić, ale tak jest💛 trzymam z całej siły kciuki za Ciebie i jak za reszte dziewczyn♥️

    👩🏻27
    👧🏻❤️6
  • kopytko Przyjaciółka
    Postów: 84 334

    Wysłany: 3 marca 2024, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u nas dziś nasz wymarzony kot pierwszy dzień w domku🤎 devon rex, taaaaki przytulas!!! muszę się Wam pochwalić. całe życie nienawidzilam kotow, dziś zastanawiam się dlaczego straciłam tyle lat bez kota🥺 mam dwa psy(chow chow) więc wesoło😄 moja 6 letnia córka zakochana w kotku, on w niej też, ciągle za nią lata.
    poza tym u mnie kłucie jajników. czy czujecie mocny ból jajnika przy stosunku? zastanawia mnie to już nie tylko pod względem ciąży, ale ogólnym.
    udanego wieczoru♥️

    Prezesoowa, Chmurka21, notsobadd, Fermina, Gregorka, KejtKa, Olo323 lubią tę wiadomość

    👩🏻27
    👧🏻❤️6
  • notsobadd Autorytet
    Postów: 3183 8351

    Wysłany: 3 marca 2024, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kopytko wrote:
    u nas dziś nasz wymarzony kot pierwszy dzień w domku🤎 devon rex, taaaaki przytulas!!! muszę się Wam pochwalić. całe życie nienawidzilam kotow, dziś zastanawiam się dlaczego straciłam tyle lat bez kota🥺 mam dwa psy(chow chow) więc wesoło😄 moja 6 letnia córka zakochana w kotku, on w niej też, ciągle za nią lata.
    poza tym u mnie kłucie jajników. czy czujecie mocny ból jajnika przy stosunku? zastanawia mnie to już nie tylko pod względem ciąży, ale ogólnym.
    udanego wieczoru♥️

    O boziu, jako naczelna kociara i posiadaczka 3 futer straaaasznie zazdroszczę nowego członka rodziny! 🥰
    Kotów nigdy nie jest za wiele, przynajmniej dla mnie 🤪
    Rekordowo mialam 5 w domu jak mężu znalazł na ulicy i trzeba było szukać domu 😂

    kopytko, Gregorka, KejtKa lubią tę wiadomość

    👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
    drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
    MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️


    👱🏻‍♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
    posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅

    kilka cykli naturalnych ❌
    5 cykli stymulowanych letrozolem ❌

    Walczymy 💪🏻
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 marca 2024, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Paula przykro mi 😪. Trzymam kciuki za kolejny cykl… też To ie kibicowałam

    @Zimozielona to musi być ten dupek… kurcze ciężki ten los staraczki


    U mnie dzisiaj 7dpo i dużo śluzu, wydaje mi się że więcej niż zwykle… Tak jak wspominałam, w tym miesiącu zadziałaliśmy dwa razy i to jeszcze nie w dzień owu… także byłabym mocno w szoku jakby się w końcu udało (bo próbujemy od czerwca!). Za wcześnie na testy… jeszcze muszę co najmniej do środy/czwartku dociągnąć aby czegoś się dowiedzieć.

    PaulaG lubi tę wiadomość

  • Zbuntowana Autorytet
    Postów: 956 809

    Wysłany: 3 marca 2024, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny dzięki za piekne życzenia...
    Suzi współczuję ciotki zero taktu znamto....
    Wczoraj mnie zmiotło chyba dostałam za mocna dawkę leków i od pierwszego cierpiała niesamowicie .. Ściskam Was...

    mięśniak macicy usunięty 2017
    drożność jajowodów 2018
    niedoczynność tarczycy
    nadwaga
    euthyrox N 25
    ona&on 2016
    naturalny cud boy 2021
    poronienie 2023
    poronienie 2024
    staramy się o drugi cud..07.2023
    po drodze torbiele mięśniaki..
    wiek ah ten wiek..

    nadzieja zawsze umiera ostatnia...
  • Leśneintro Autorytet
    Postów: 955 2043

    Wysłany: 3 marca 2024, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NiedoszlaWielodzietna wrote:
    @Paula przykro mi 😪. Trzymam kciuki za kolejny cykl… też To ie kibicowałam

    @Zimozielona to musi być ten dupek… kurcze ciężki ten los staraczki


    U mnie dzisiaj 7dpo i dużo śluzu, wydaje mi się że więcej niż zwykle… Tak jak wspominałam, w tym miesiącu zadziałaliśmy dwa razy i to jeszcze nie w dzień owu… także byłabym mocno w szoku jakby się w końcu udało (bo próbujemy od czerwca!). Za wcześnie na testy… jeszcze muszę co najmniej do środy/czwartku dociągnąć aby czegoś się dowiedzieć.
    To widzę, że idziemy z cyklem łeb z łeb, bo u mnie dziś też 7dpo i też zauważyłam więcej śluzu, ale staram się tym nie nakręcać

    NiedoszlaWielodzietna lubi tę wiadomość

  • Chmurka21 Autorytet
    Postów: 727 968

    Wysłany: 3 marca 2024, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @zimozielona
    Chyba większość z nas przechodzi taki kryzys po pewnym czasie. Ja najpierw tez, mimo ze się łudziłam, ze zajdę w pierwszym cyklu, to jakoś pierwsze 6 miesięcy sobie tłumaczyłam, ze No chwile się trzeba postarać. Potem zaczęło sie nerwowo. 9 nieudanych cykli i maz zrobił badania nasienia, które wyszły beznadziejnie.

    Dziewczyny, jestem tak rozwalona na pół. Pierwsza moja reakcja była taka, ze w sumie 7mln na 1ml to nie jest tak złe. Mogło być Np. 0- wtedy nawet na in vitro nie ma szans. Potem zaczęłam myśleć, ze pewnie coś jest, jakaś choroba, bakteria, hormony, damy z tym radę.
    Teraz doszłam do wniosku, ze poznanie powodu niepowodzeń wcale mi nie pomogło. Bo znów jest inaczej niż oczekiwałam. Wszyscy mi mówili; ze mnie głowa blokuje, wiec pomyślałam sobie, ze wyniki wyjdą ok, a wtedy odpuszczę. A teraz zdaje sobie sprawę, ze te 9 miesięcy to był dopiero początek i co chwile rycze gdzieś w kacie 😩

    👩30l.
    👱‍♂️33l.
    👩🏻‍🤝‍👨🏼od 2015r.
    👰🤵2021r.

    Starania od 06.2023
    12cs

    Ona: hormony, usg- wszystko w normie
    On: kiepskie wyniki nasienia (morfologia, ilość i ruchliwość)

    Walczymy dalej!
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 marca 2024, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @LesneIntro kiedy testujesz?

    Mi w tym cyklu chyba pierwszy raz jest wszystko jedno. W sensie czuję że będzie ok jak okaże się że się nie udało, bo i starania bardzo ograniczone były.

    Ja najpóźniej w czwartek strzelę pierwszy test.

  • Leśneintro Autorytet
    Postów: 955 2043

    Wysłany: 3 marca 2024, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NiedoszlaWielodzietna wrote:
    @LesneIntro kiedy testujesz?

    Mi w tym cyklu chyba pierwszy raz jest wszystko jedno. W sensie czuję że będzie ok jak okaże się że się nie udało, bo i starania bardzo ograniczone były.

    Ja najpóźniej w czwartek strzelę pierwszy test.
    Ja dopiero w sobotę, bo wtedy świętujemy z mężem ważny dla nas dzień :) No i myślę też, że jak wtedy nie będzie pozytywnego to znaczy, że w tym cyklu nie wyszło, także będzie wóz albo przewóz :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 marca 2024, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leśneintro wrote:
    Ja dopiero w sobotę, bo wtedy świętujemy z mężem ważny dla nas dzień :) No i myślę też, że jak wtedy nie będzie pozytywnego to znaczy, że w tym cyklu nie wyszło, także będzie wóz albo przewóz :)
    Trzymam kciuki aby się udało. I za świętowanie też :) ja w czwartek tylko i wyłącznie dla tego że umówiłam się na wieczór z przyjaciółką i albo wypije drinka albo będę bezalkoholowo… mam nadzieję że to nie będzie za wcześnie na testowanie (miałyśmy wyjść w sobotę ale jej coś nie pasowało)

    Zbuntowana lubi tę wiadomość

  • Rachelka23 Autorytet
    Postów: 327 603

    Wysłany: 3 marca 2024, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć.
    Cieszę się, że moja propozycja na nazwę wątku przypadła Wam do gustu.
    U mnie jutro zacznie się @. Niestety pierwszy cykl z Clostyilbegyt i Ovitrelle bez efektów. Za kilka dni zaczynam kolejny cykl.
    Trzymam kciuki za Was 😊

    Leśneintro, Chmurka21, NiedoszlaWielodzietna, Prezesoowa, Alesiamum, Olo323, Zbuntowana lubią tę wiadomość

    🧑 38. 🧔 41
    1 ciąża 2008 r.
    30 cs o 🤱
    AMH 7.02 przy normie 6.96
    LH. 8.96
    FSH. 5.55
    Drożny jeden jajodów - lewy.
    21.06.2025 ⏸️
    _________
  • Monk@ Autorytet
    Postów: 5035 7927

    Wysłany: 3 marca 2024, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zimozielona wrote:
    Przeczołgał mnie bo dopadło mnie zmęczenie staraniowe.

    Pierwsze 3 miesiące- ok - bez spiny tak bywa. Poza tym 1xtorbiel
    Następne 2 miesiące - może nie ten czas, dopiero suple ekstra włączyłam oprócz kwasu- irytacja złość ale do przeżycia, podejrzenia że coś cyklem nie tak- 24dni -27 dni cykle ale okres 9-10dpo. Może coś z progesteronem?
    Grudzień luz odpuszczamy- 7dpo progesteron 7.5, beta wyszła z progiem 4,5, beta spada, poronienie początek stycznia.
    Styczen/ luty pierwszy miesiąc z dupkiem- najdłuższy cykl owu dopiero w 20dc,torbiel jak piłka- przesunęła lewy jajnik pod macice aż, decyzją odstawienia dupka, dzień po odstawieniu dwie kreski, następny dzień krwawienie z odstawienia i nie było co zbierać, kreski słabły. Biochem.

    Luty- cudowny pierwszy cykl. Książkowe objawy, luz, mąż starał się mocno i stanął na wysokości zadania- przytulanki idealnie wpasowane w cały cykl, dupek szybko, żadnych plamien, żadnych infekcji, śluz marzenie. Żadnego widocznego rozproszenia. Bez spiny

    Byłam pewna że będzie pozytyw.
    No i mam swój pozytyw. Dupek mnie zniszczył a negatywny test.

    Chyba mam już dość. Odpuściłam narty, odpuściłam instensywna dietę, odpuściłam dużo rzeczy w imię starań. No i emocjonalnie jestem dętka.

    Myślę czy się nie wypisać na chwilę z forum żeby zapomnieć o myśleniu o dziecko.
    Nie wiem , nie mam planu. A jeszcze z nadzieją że a może owu się przesunęła i jest 10dpo. Nie mam pojęcia co ze mną nie tak…
    Kochana, musi Ci być bardzo ciężko. Nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale jak już któraś z dziewczyn pisała, wiele z nas w pewnym momencie przechodzi podobny etap. Pamiętaj, że nie jesteś sama i znajdziesz u nas zrozumienie. To nie jest sprawiedliwe, że jednym udaje się za pierwszym razem, bez żadnych przygotowań, a innym przez kilka lat nie, choć trzymają dietę, biorą suple, pilnują dni płodnych. Ale nic z tym nie zrobimy. Pozwól sobie na upust złych emocji, zrób coś dla siebie, a potem podnieś się, załóż koronę na głowę i wracaj do walki. Bo naprawdę warto 🫂

    wdzięczność 🫶🏼

    🔜 27.07 - wizyta ⏳

    07.2024 ⏸️

    02.2023 💙

    preg.png
  • Monk@ Autorytet
    Postów: 5035 7927

    Wysłany: 3 marca 2024, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NiedoszlaWielodzietna wrote:
    Trzymam kciuki aby się udało. I za świętowanie też :) ja w czwartek tylko i wyłącznie dla tego że umówiłam się na wieczór z przyjaciółką i albo wypije drinka albo będę bezalkoholowo… mam nadzieję że to nie będzie za wcześnie na testowanie (miałyśmy wyjść w sobotę ale jej coś nie pasowało)
    Z tego, co czytałam, na tym etapie w razie czego alko nie zaszkodzi, więc bez spiny :) nie mówię tego, żeby chlać na umór, tylko po prostu nie panikuj, że wcześnie jeszcze i a nuż jesteś w ciąży, a nie wyszło jeszcze czy piłaś, a dwa dni później wyszedł pozytyw. Bez względu na wynik testu, mam nadzieję, że będziesz się dobrze bawić 🤩

    NiedoszlaWielodzietna, Olo323, Zbuntowana lubią tę wiadomość

    wdzięczność 🫶🏼

    🔜 27.07 - wizyta ⏳

    07.2024 ⏸️

    02.2023 💙

    preg.png
  • Nowa2024 Autorytet
    Postów: 5037 8173

    Wysłany: 3 marca 2024, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chmurka21 wrote:
    @zimozielona
    Chyba większość z nas przechodzi taki kryzys po pewnym czasie. Ja najpierw tez, mimo ze się łudziłam, ze zajdę w pierwszym cyklu, to jakoś pierwsze 6 miesięcy sobie tłumaczyłam, ze No chwile się trzeba postarać. Potem zaczęło sie nerwowo. 9 nieudanych cykli i maz zrobił badania nasienia, które wyszły beznadziejnie.

    Dziewczyny, jestem tak rozwalona na pół. Pierwsza moja reakcja była taka, ze w sumie 7mln na 1ml to nie jest tak złe. Mogło być Np. 0- wtedy nawet na in vitro nie ma szans. Potem zaczęłam myśleć, ze pewnie coś jest, jakaś choroba, bakteria, hormony, damy z tym radę.
    Teraz doszłam do wniosku, ze poznanie powodu niepowodzeń wcale mi nie pomogło. Bo znów jest inaczej niż oczekiwałam. Wszyscy mi mówili; ze mnie głowa blokuje, wiec pomyślałam sobie, ze wyniki wyjdą ok, a wtedy odpuszczę. A teraz zdaje sobie sprawę, ze te 9 miesięcy to był dopiero początek i co chwile rycze gdzieś w kacie 😩


    Heej :) też z mężem staramy się od 06.2023
    We wrześniu wyszły słabe wyniki nasienia bo tylko 2% prawidłowych plemników

    W styczniu powtórzyliśmy badania nasienia i wyszło 5%, u mnie jajowody drożne, w monitoringu wyszły piękne owulacje ale ciąży nadal brak…od stycznia jesteśmy pod opieką kliniki leczenia niepłodności i też mamy czasem doła i niekiedy odpuszczamy starania bo niby wszystko ok, ale jednak nadal się nie udaje :( za jakieś 1,5 tyg się okaże czy się udało, teraz były intensywne starania i już wiem że jak teraz się nie uda to będzie dołek…

    Chmurka21, Alesiamum lubią tę wiadomość

    🙎‍♀️30 👨29
    🍼Starania od 06.2023
    👨‍⚕️Klinika leczenia niepłodności od 01.2024
    💔2024 ⏸️ CP
    2024 2x IUI ❌
    —————————
    🍀🍀🍀Start IVF MZ🍀🍀🍀
    📆 14.12.2024 wizyta kwalifikacyjna ✅
    📆 15.01.2025 start stymulacji 💉
    📆 27.01.2025 punkcja, pobrano 9 🥚, mamy ❄️❄️❄️❄️ blastocysty
    📆 26.03.2025 FET+EG 5AA 🥹🍀🤞
    4 dpt ⏸️
    5 dpt beta 24,2 prog 15,9 🍀🤞🥹
    7 dpt beta 158 prog 18,8 🍀🤞🥹
    9 dpt beta 440 prog 19,7 🍀🤞🥹
    12 dpt beta 1796 prog 15,6 🍀🤞🥹
    22 dpt (5+5) USG mamy serduszko ❤️, CRL 0,23 cm 🥹
    29.04. CRL 1,46 cm ♥️🍀🤞
    7.05. dwa bobasy ♥️♥️ 2,22 cm i 2,19 cm
    NIFTY pro, czekamy na zdrowych chłopców 🩵🩵
    preg.png
  • Monk@ Autorytet
    Postów: 5035 7927

    Wysłany: 3 marca 2024, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chmurka21 wrote:
    @zimozielona
    Chyba większość z nas przechodzi taki kryzys po pewnym czasie. Ja najpierw tez, mimo ze się łudziłam, ze zajdę w pierwszym cyklu, to jakoś pierwsze 6 miesięcy sobie tłumaczyłam, ze No chwile się trzeba postarać. Potem zaczęło sie nerwowo. 9 nieudanych cykli i maz zrobił badania nasienia, które wyszły beznadziejnie.

    Dziewczyny, jestem tak rozwalona na pół. Pierwsza moja reakcja była taka, ze w sumie 7mln na 1ml to nie jest tak złe. Mogło być Np. 0- wtedy nawet na in vitro nie ma szans. Potem zaczęłam myśleć, ze pewnie coś jest, jakaś choroba, bakteria, hormony, damy z tym radę.
    Teraz doszłam do wniosku, ze poznanie powodu niepowodzeń wcale mi nie pomogło. Bo znów jest inaczej niż oczekiwałam. Wszyscy mi mówili; ze mnie głowa blokuje, wiec pomyślałam sobie, ze wyniki wyjdą ok, a wtedy odpuszczę. A teraz zdaje sobie sprawę, ze te 9 miesięcy to był dopiero początek i co chwile rycze gdzieś w kacie 😩
    To nie jest tak, że z gorszymi parametrami w ciążę nie zajdziesz. Jest trudniej, oczywiście, ale to dalej możliwe. Jak już Twój będziecie na siłach podjąć kolejne kroki, to będziecie zwiększać swoje szanse, ale nie załamuj się proszę już teraz 🫂 wiadomo, nie jest to wymarzony wynik, ale mimo wszystko zawsze lepiej znać wroga. Wiecie teraz, na czym się skupić, a nie błądzicie po omacku :)

    Chmurka21, Olo323 lubią tę wiadomość

    wdzięczność 🫶🏼

    🔜 27.07 - wizyta ⏳

    07.2024 ⏸️

    02.2023 💙

    preg.png
  • Zbuntowana Autorytet
    Postów: 956 809

    Wysłany: 3 marca 2024, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzie wrote:
    Ta kuzynka to jedna z rodzinnych plotkar, ma do powiedzenia wszystko o każdym. Nie bez powodu na ślub jej nie zaprosiłam i była obrażona. 😂
    Ręce opadają ... wiesz to przykre wredna baba.. Zawsze można jej puścić jakąś dziwna płytkę niech gada i ludzie więcej jej nie uwierzą... tylko to już brutalne... mój małżonek kiedyś jednego goacia tak zrobil jak zaczal nas za moco obgadywać i atakować... napowiadal mu ze w mieście mamy trzy chaty...I że jedna wynajmuje moim rodzica i ze w garażu mamy z 6 aut bo na parkingu u nas czasem ktoś z naszych krewnych i znajomych... I lyknal hak pelikan i w końcu spokój..
    Bo ludzie go wyśmiali...

    mięśniak macicy usunięty 2017
    drożność jajowodów 2018
    niedoczynność tarczycy
    nadwaga
    euthyrox N 25
    ona&on 2016
    naturalny cud boy 2021
    poronienie 2023
    poronienie 2024
    staramy się o drugi cud..07.2023
    po drodze torbiele mięśniaki..
    wiek ah ten wiek..

    nadzieja zawsze umiera ostatnia...
  • Zbuntowana Autorytet
    Postów: 956 809

    Wysłany: 3 marca 2024, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ultramaryna_ wrote:
    Ja też pół nocy nie spałam, bo dotarło do mnie, że byłam z synem dwie, trzy ulice dalej od tego psychopaty, co w ludzi na chodniku wjechał… i jechałam w tym samym kierunku co on, jak skasował trzy auta 🥺🥲
    Jakie to życie jest nieprzewidywalne…
    Matko nie dziwie sie ..
    Straszne....

    mięśniak macicy usunięty 2017
    drożność jajowodów 2018
    niedoczynność tarczycy
    nadwaga
    euthyrox N 25
    ona&on 2016
    naturalny cud boy 2021
    poronienie 2023
    poronienie 2024
    staramy się o drugi cud..07.2023
    po drodze torbiele mięśniaki..
    wiek ah ten wiek..

    nadzieja zawsze umiera ostatnia...
  • pp2018 Autorytet
    Postów: 1894 2074

    Wysłany: 3 marca 2024, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Zimozielona, słyszę, że jest Ci bardzo ciężko. Przytulam mocno!

  • Chmurka21 Autorytet
    Postów: 727 968

    Wysłany: 3 marca 2024, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowa2024 wrote:
    Heej :) też z mężem staramy się od 06.2023
    We wrześniu wyszły słabe wyniki nasienia bo tylko 2% prawidłowych plemników

    W styczniu powtórzyliśmy badania nasienia i wyszło 5%, u mnie jajowody drożne, w monitoringu wyszły piękne owulacje ale ciąży nadal brak…od stycznia jesteśmy pod opieką kliniki leczenia niepłodności i też mamy czasem doła i niekiedy odpuszczamy starania bo niby wszystko ok, ale jednak nadal się nie udaje :( za jakieś 1,5 tyg się okaże czy się udało, teraz były intensywne starania i już wiem że jak teraz się nie uda to będzie dołek…


    Oo, a coś robiliście, w celu poprawy? U nas niestety 0 procent :/ i ilość i ruchliwość tez kiepska :/

    @Monk@
    Pewnie masz racje. Ale wiesz jak jest. Najpierw te niepowodzenia, potem taki cios.

    Zamówiłam właśnie wszystkie suple z pamiętnika @siesiepy, bo tam poprawa wyglądała naprawdę imponująco. Oby coś pomogło ✊


    Trzymam kciuki za testujące! 😍

    Zbuntowana lubi tę wiadomość

    👩30l.
    👱‍♂️33l.
    👩🏻‍🤝‍👨🏼od 2015r.
    👰🤵2021r.

    Starania od 06.2023
    12cs

    Ona: hormony, usg- wszystko w normie
    On: kiepskie wyniki nasienia (morfologia, ilość i ruchliwość)

    Walczymy dalej!
  • Monk@ Autorytet
    Postów: 5035 7927

    Wysłany: 3 marca 2024, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chmurka21 wrote:
    Oo, a coś robiliście, w celu poprawy? U nas niestety 0 procent :/ i ilość i ruchliwość tez kiepska :/

    @Monk@
    Pewnie masz racje. Ale wiesz jak jest. Najpierw te niepowodzenia, potem taki cios.

    Zamówiłam właśnie wszystkie suple z pamiętnika @siesiepy, bo tam poprawa wyglądała naprawdę imponująco. Oby coś pomogło ✊


    Trzymam kciuki za testujące! 😍
    Wiem, u nas było podobnie, kiepskie wyniki męża mnie też załamały, zrobiłam sobie przerwę od forum, liczenia dni plodnych. I zaszłam w ciążę, zanim jakiekolwiek suple zdążyły zadziałać.
    Trzymam kciuki 🤞🏼

    Chmurka21, Olo323, Zbuntowana lubią tę wiadomość

    wdzięczność 🫶🏼

    🔜 27.07 - wizyta ⏳

    07.2024 ⏸️

    02.2023 💙

    preg.png
‹‹ 47 48 49 50 51 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ