Nadchodzi wiosna 🌼, ptaszki świergolą 🕊️, że będą maluszki zimową porą ❄️
-
WIADOMOŚĆ
-
Zimozielona wrote:Przeczołgał mnie bo dopadło mnie zmęczenie staraniowe.
Pierwsze 3 miesiące- ok - bez spiny tak bywa. Poza tym 1xtorbiel
Następne 2 miesiące - może nie ten czas, dopiero suple ekstra włączyłam oprócz kwasu- irytacja złość ale do przeżycia, podejrzenia że coś cyklem nie tak- 24dni -27 dni cykle ale okres 9-10dpo. Może coś z progesteronem?
Grudzień luz odpuszczamy- 7dpo progesteron 7.5, beta wyszła z progiem 4,5, beta spada, poronienie początek stycznia.
Styczen/ luty pierwszy miesiąc z dupkiem- najdłuższy cykl owu dopiero w 20dc,torbiel jak piłka- przesunęła lewy jajnik pod macice aż, decyzją odstawienia dupka, dzień po odstawieniu dwie kreski, następny dzień krwawienie z odstawienia i nie było co zbierać, kreski słabły. Biochem.
Luty- cudowny pierwszy cykl. Książkowe objawy, luz, mąż starał się mocno i stanął na wysokości zadania- przytulanki idealnie wpasowane w cały cykl, dupek szybko, żadnych plamien, żadnych infekcji, śluz marzenie. Żadnego widocznego rozproszenia. Bez spiny
Byłam pewna że będzie pozytyw.
No i mam swój pozytyw. Dupek mnie zniszczył a negatywny test.
Chyba mam już dość. Odpuściłam narty, odpuściłam instensywna dietę, odpuściłam dużo rzeczy w imię starań. No i emocjonalnie jestem dętka.
Myślę czy się nie wypisać na chwilę z forum żeby zapomnieć o myśleniu o dziecko.
Nie wiem , nie mam planu. A jeszcze z nadzieją że a może owu się przesunęła i jest 10dpo. Nie mam pojęcia co ze mną nie tak…
tak bardzo chciałabym by Ci się udało 🥺czytam to i czuje szczere współczucie, ale również nadzieję, że w końcu się uda i będziemy tego świadkami oglądając Twoje dwie krechy. po burzy zawsze wychodzi słońce, łatwo mówić, ale tak jest💛 trzymam z całej siły kciuki za Ciebie i jak za reszte dziewczyn♥️
👩🏻27
👧🏻❤️6 -
u nas dziś nasz wymarzony kot pierwszy dzień w domku🤎 devon rex, taaaaki przytulas!!! muszę się Wam pochwalić. całe życie nienawidzilam kotow, dziś zastanawiam się dlaczego straciłam tyle lat bez kota🥺 mam dwa psy(chow chow) więc wesoło😄 moja 6 letnia córka zakochana w kotku, on w niej też, ciągle za nią lata.
poza tym u mnie kłucie jajników. czy czujecie mocny ból jajnika przy stosunku? zastanawia mnie to już nie tylko pod względem ciąży, ale ogólnym.
udanego wieczoru♥️Prezesoowa, Chmurka21, notsobadd, Fermina, Gregorka, KejtKa, Olo323 lubią tę wiadomość
👩🏻27
👧🏻❤️6 -
kopytko wrote:u nas dziś nasz wymarzony kot pierwszy dzień w domku🤎 devon rex, taaaaki przytulas!!! muszę się Wam pochwalić. całe życie nienawidzilam kotow, dziś zastanawiam się dlaczego straciłam tyle lat bez kota🥺 mam dwa psy(chow chow) więc wesoło😄 moja 6 letnia córka zakochana w kotku, on w niej też, ciągle za nią lata.
poza tym u mnie kłucie jajników. czy czujecie mocny ból jajnika przy stosunku? zastanawia mnie to już nie tylko pod względem ciąży, ale ogólnym.
udanego wieczoru♥️
O boziu, jako naczelna kociara i posiadaczka 3 futer straaaasznie zazdroszczę nowego członka rodziny! 🥰
Kotów nigdy nie jest za wiele, przynajmniej dla mnie 🤪
Rekordowo mialam 5 w domu jak mężu znalazł na ulicy i trzeba było szukać domu 😂
kopytko, Gregorka, KejtKa lubią tę wiadomość
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
nick nieaktualny@Paula przykro mi 😪. Trzymam kciuki za kolejny cykl… też To ie kibicowałam
@Zimozielona to musi być ten dupek… kurcze ciężki ten los staraczki
U mnie dzisiaj 7dpo i dużo śluzu, wydaje mi się że więcej niż zwykle… Tak jak wspominałam, w tym miesiącu zadziałaliśmy dwa razy i to jeszcze nie w dzień owu… także byłabym mocno w szoku jakby się w końcu udało (bo próbujemy od czerwca!). Za wcześnie na testy… jeszcze muszę co najmniej do środy/czwartku dociągnąć aby czegoś się dowiedzieć.PaulaG lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny dzięki za piekne życzenia...
Suzi współczuję ciotki zero taktu znamto....
Wczoraj mnie zmiotło chyba dostałam za mocna dawkę leków i od pierwszego cierpiała niesamowicie .. Ściskam Was...mięśniak macicy usunięty 2017
drożność jajowodów 2018
niedoczynność tarczycy
nadwaga
euthyrox N 25
ona&on 2016
naturalny cud boy 2021
poronienie 2023
poronienie 2024
staramy się o drugi cud..07.2023
po drodze torbiele mięśniaki..
wiek ah ten wiek..
nadzieja zawsze umiera ostatnia... -
NiedoszlaWielodzietna wrote:@Paula przykro mi 😪. Trzymam kciuki za kolejny cykl… też To ie kibicowałam
@Zimozielona to musi być ten dupek… kurcze ciężki ten los staraczki
U mnie dzisiaj 7dpo i dużo śluzu, wydaje mi się że więcej niż zwykle… Tak jak wspominałam, w tym miesiącu zadziałaliśmy dwa razy i to jeszcze nie w dzień owu… także byłabym mocno w szoku jakby się w końcu udało (bo próbujemy od czerwca!). Za wcześnie na testy… jeszcze muszę co najmniej do środy/czwartku dociągnąć aby czegoś się dowiedzieć.NiedoszlaWielodzietna lubi tę wiadomość
-
@zimozielona
Chyba większość z nas przechodzi taki kryzys po pewnym czasie. Ja najpierw tez, mimo ze się łudziłam, ze zajdę w pierwszym cyklu, to jakoś pierwsze 6 miesięcy sobie tłumaczyłam, ze No chwile się trzeba postarać. Potem zaczęło sie nerwowo. 9 nieudanych cykli i maz zrobił badania nasienia, które wyszły beznadziejnie.
Dziewczyny, jestem tak rozwalona na pół. Pierwsza moja reakcja była taka, ze w sumie 7mln na 1ml to nie jest tak złe. Mogło być Np. 0- wtedy nawet na in vitro nie ma szans. Potem zaczęłam myśleć, ze pewnie coś jest, jakaś choroba, bakteria, hormony, damy z tym radę.
Teraz doszłam do wniosku, ze poznanie powodu niepowodzeń wcale mi nie pomogło. Bo znów jest inaczej niż oczekiwałam. Wszyscy mi mówili; ze mnie głowa blokuje, wiec pomyślałam sobie, ze wyniki wyjdą ok, a wtedy odpuszczę. A teraz zdaje sobie sprawę, ze te 9 miesięcy to był dopiero początek i co chwile rycze gdzieś w kacie 😩👩30l.
👱♂️33l.
👩🏻🤝👨🏼od 2015r.
👰🤵2021r.
Starania od 06.2023
12cs
Ona: hormony, usg- wszystko w normie
On: kiepskie wyniki nasienia (morfologia, ilość i ruchliwość)
Walczymy dalej! -
nick nieaktualny
-
NiedoszlaWielodzietna wrote:@LesneIntro kiedy testujesz?
Mi w tym cyklu chyba pierwszy raz jest wszystko jedno. W sensie czuję że będzie ok jak okaże się że się nie udało, bo i starania bardzo ograniczone były.
Ja najpóźniej w czwartek strzelę pierwszy test.No i myślę też, że jak wtedy nie będzie pozytywnego to znaczy, że w tym cyklu nie wyszło, także będzie wóz albo przewóz
-
nick nieaktualnyLeśneintro wrote:Ja dopiero w sobotę, bo wtedy świętujemy z mężem ważny dla nas dzień
No i myślę też, że jak wtedy nie będzie pozytywnego to znaczy, że w tym cyklu nie wyszło, także będzie wóz albo przewóz
ja w czwartek tylko i wyłącznie dla tego że umówiłam się na wieczór z przyjaciółką i albo wypije drinka albo będę bezalkoholowo… mam nadzieję że to nie będzie za wcześnie na testowanie (miałyśmy wyjść w sobotę ale jej coś nie pasowało)
Zbuntowana lubi tę wiadomość
-
Cześć.
Cieszę się, że moja propozycja na nazwę wątku przypadła Wam do gustu.
U mnie jutro zacznie się @. Niestety pierwszy cykl z Clostyilbegyt i Ovitrelle bez efektów. Za kilka dni zaczynam kolejny cykl.
Trzymam kciuki za Was 😊Leśneintro, Chmurka21, NiedoszlaWielodzietna, Prezesoowa, Alesiamum, Olo323, Zbuntowana lubią tę wiadomość
🧑 38. 🧔 41
1 ciąża 2008 r.
30 cs o 🤱
AMH 7.02 przy normie 6.96
LH. 8.96
FSH. 5.55
Drożny jeden jajodów - lewy.
21.06.2025 ⏸️
_________ -
Zimozielona wrote:Przeczołgał mnie bo dopadło mnie zmęczenie staraniowe.
Pierwsze 3 miesiące- ok - bez spiny tak bywa. Poza tym 1xtorbiel
Następne 2 miesiące - może nie ten czas, dopiero suple ekstra włączyłam oprócz kwasu- irytacja złość ale do przeżycia, podejrzenia że coś cyklem nie tak- 24dni -27 dni cykle ale okres 9-10dpo. Może coś z progesteronem?
Grudzień luz odpuszczamy- 7dpo progesteron 7.5, beta wyszła z progiem 4,5, beta spada, poronienie początek stycznia.
Styczen/ luty pierwszy miesiąc z dupkiem- najdłuższy cykl owu dopiero w 20dc,torbiel jak piłka- przesunęła lewy jajnik pod macice aż, decyzją odstawienia dupka, dzień po odstawieniu dwie kreski, następny dzień krwawienie z odstawienia i nie było co zbierać, kreski słabły. Biochem.
Luty- cudowny pierwszy cykl. Książkowe objawy, luz, mąż starał się mocno i stanął na wysokości zadania- przytulanki idealnie wpasowane w cały cykl, dupek szybko, żadnych plamien, żadnych infekcji, śluz marzenie. Żadnego widocznego rozproszenia. Bez spiny
Byłam pewna że będzie pozytyw.
No i mam swój pozytyw. Dupek mnie zniszczył a negatywny test.
Chyba mam już dość. Odpuściłam narty, odpuściłam instensywna dietę, odpuściłam dużo rzeczy w imię starań. No i emocjonalnie jestem dętka.
Myślę czy się nie wypisać na chwilę z forum żeby zapomnieć o myśleniu o dziecko.
Nie wiem , nie mam planu. A jeszcze z nadzieją że a może owu się przesunęła i jest 10dpo. Nie mam pojęcia co ze mną nie tak… -
NiedoszlaWielodzietna wrote:Trzymam kciuki aby się udało. I za świętowanie też
ja w czwartek tylko i wyłącznie dla tego że umówiłam się na wieczór z przyjaciółką i albo wypije drinka albo będę bezalkoholowo… mam nadzieję że to nie będzie za wcześnie na testowanie (miałyśmy wyjść w sobotę ale jej coś nie pasowało)
nie mówię tego, żeby chlać na umór, tylko po prostu nie panikuj, że wcześnie jeszcze i a nuż jesteś w ciąży, a nie wyszło jeszcze czy piłaś, a dwa dni później wyszedł pozytyw. Bez względu na wynik testu, mam nadzieję, że będziesz się dobrze bawić 🤩
NiedoszlaWielodzietna, Olo323, Zbuntowana lubią tę wiadomość
-
Chmurka21 wrote:@zimozielona
Chyba większość z nas przechodzi taki kryzys po pewnym czasie. Ja najpierw tez, mimo ze się łudziłam, ze zajdę w pierwszym cyklu, to jakoś pierwsze 6 miesięcy sobie tłumaczyłam, ze No chwile się trzeba postarać. Potem zaczęło sie nerwowo. 9 nieudanych cykli i maz zrobił badania nasienia, które wyszły beznadziejnie.
Dziewczyny, jestem tak rozwalona na pół. Pierwsza moja reakcja była taka, ze w sumie 7mln na 1ml to nie jest tak złe. Mogło być Np. 0- wtedy nawet na in vitro nie ma szans. Potem zaczęłam myśleć, ze pewnie coś jest, jakaś choroba, bakteria, hormony, damy z tym radę.
Teraz doszłam do wniosku, ze poznanie powodu niepowodzeń wcale mi nie pomogło. Bo znów jest inaczej niż oczekiwałam. Wszyscy mi mówili; ze mnie głowa blokuje, wiec pomyślałam sobie, ze wyniki wyjdą ok, a wtedy odpuszczę. A teraz zdaje sobie sprawę, ze te 9 miesięcy to był dopiero początek i co chwile rycze gdzieś w kacie 😩
Heejteż z mężem staramy się od 06.2023
We wrześniu wyszły słabe wyniki nasienia bo tylko 2% prawidłowych plemników
W styczniu powtórzyliśmy badania nasienia i wyszło 5%, u mnie jajowody drożne, w monitoringu wyszły piękne owulacje ale ciąży nadal brak…od stycznia jesteśmy pod opieką kliniki leczenia niepłodności i też mamy czasem doła i niekiedy odpuszczamy starania bo niby wszystko ok, ale jednak nadal się nie udajeza jakieś 1,5 tyg się okaże czy się udało, teraz były intensywne starania i już wiem że jak teraz się nie uda to będzie dołek…
Chmurka21, Alesiamum lubią tę wiadomość
🙎♀️30 👨29
🍼Starania od 06.2023
👨⚕️Klinika leczenia niepłodności od 01.2024
💔2024 ⏸️ CP
2024 2x IUI ❌
—————————
🍀🍀🍀Start IVF MZ🍀🍀🍀
📆 14.12.2024 wizyta kwalifikacyjna ✅
📆 15.01.2025 start stymulacji 💉
📆 27.01.2025 punkcja, pobrano 9 🥚, mamy ❄️❄️❄️❄️ blastocysty
📆 26.03.2025 FET+EG 5AA 🥹🍀🤞
4 dpt ⏸️
5 dpt beta 24,2 prog 15,9 🍀🤞🥹
7 dpt beta 158 prog 18,8 🍀🤞🥹
9 dpt beta 440 prog 19,7 🍀🤞🥹
12 dpt beta 1796 prog 15,6 🍀🤞🥹
22 dpt (5+5) USG mamy serduszko ❤️, CRL 0,23 cm 🥹
29.04. CRL 1,46 cm ♥️🍀🤞
7.05. dwa bobasy ♥️♥️ 2,22 cm i 2,19 cm
NIFTY pro, czekamy na zdrowych chłopców 🩵🩵
-
Chmurka21 wrote:@zimozielona
Chyba większość z nas przechodzi taki kryzys po pewnym czasie. Ja najpierw tez, mimo ze się łudziłam, ze zajdę w pierwszym cyklu, to jakoś pierwsze 6 miesięcy sobie tłumaczyłam, ze No chwile się trzeba postarać. Potem zaczęło sie nerwowo. 9 nieudanych cykli i maz zrobił badania nasienia, które wyszły beznadziejnie.
Dziewczyny, jestem tak rozwalona na pół. Pierwsza moja reakcja była taka, ze w sumie 7mln na 1ml to nie jest tak złe. Mogło być Np. 0- wtedy nawet na in vitro nie ma szans. Potem zaczęłam myśleć, ze pewnie coś jest, jakaś choroba, bakteria, hormony, damy z tym radę.
Teraz doszłam do wniosku, ze poznanie powodu niepowodzeń wcale mi nie pomogło. Bo znów jest inaczej niż oczekiwałam. Wszyscy mi mówili; ze mnie głowa blokuje, wiec pomyślałam sobie, ze wyniki wyjdą ok, a wtedy odpuszczę. A teraz zdaje sobie sprawę, ze te 9 miesięcy to był dopiero początek i co chwile rycze gdzieś w kacie 😩Chmurka21, Olo323 lubią tę wiadomość
-
Suzie wrote:Ta kuzynka to jedna z rodzinnych plotkar, ma do powiedzenia wszystko o każdym. Nie bez powodu na ślub jej nie zaprosiłam i była obrażona. 😂
Bo ludzie go wyśmiali...mięśniak macicy usunięty 2017
drożność jajowodów 2018
niedoczynność tarczycy
nadwaga
euthyrox N 25
ona&on 2016
naturalny cud boy 2021
poronienie 2023
poronienie 2024
staramy się o drugi cud..07.2023
po drodze torbiele mięśniaki..
wiek ah ten wiek..
nadzieja zawsze umiera ostatnia... -
ultramaryna_ wrote:Ja też pół nocy nie spałam, bo dotarło do mnie, że byłam z synem dwie, trzy ulice dalej od tego psychopaty, co w ludzi na chodniku wjechał… i jechałam w tym samym kierunku co on, jak skasował trzy auta 🥺🥲
Jakie to życie jest nieprzewidywalne…
Straszne....mięśniak macicy usunięty 2017
drożność jajowodów 2018
niedoczynność tarczycy
nadwaga
euthyrox N 25
ona&on 2016
naturalny cud boy 2021
poronienie 2023
poronienie 2024
staramy się o drugi cud..07.2023
po drodze torbiele mięśniaki..
wiek ah ten wiek..
nadzieja zawsze umiera ostatnia... -
Nowa2024 wrote:Heej
też z mężem staramy się od 06.2023
We wrześniu wyszły słabe wyniki nasienia bo tylko 2% prawidłowych plemników
W styczniu powtórzyliśmy badania nasienia i wyszło 5%, u mnie jajowody drożne, w monitoringu wyszły piękne owulacje ale ciąży nadal brak…od stycznia jesteśmy pod opieką kliniki leczenia niepłodności i też mamy czasem doła i niekiedy odpuszczamy starania bo niby wszystko ok, ale jednak nadal się nie udajeza jakieś 1,5 tyg się okaże czy się udało, teraz były intensywne starania i już wiem że jak teraz się nie uda to będzie dołek…
Oo, a coś robiliście, w celu poprawy? U nas niestety 0 procenti ilość i ruchliwość tez kiepska
@Monk@
Pewnie masz racje. Ale wiesz jak jest. Najpierw te niepowodzenia, potem taki cios.
Zamówiłam właśnie wszystkie suple z pamiętnika @siesiepy, bo tam poprawa wyglądała naprawdę imponująco. Oby coś pomogło ✊
Trzymam kciuki za testujące! 😍Zbuntowana lubi tę wiadomość
👩30l.
👱♂️33l.
👩🏻🤝👨🏼od 2015r.
👰🤵2021r.
Starania od 06.2023
12cs
Ona: hormony, usg- wszystko w normie
On: kiepskie wyniki nasienia (morfologia, ilość i ruchliwość)
Walczymy dalej! -
Chmurka21 wrote:Oo, a coś robiliście, w celu poprawy? U nas niestety 0 procent
i ilość i ruchliwość tez kiepska
@Monk@
Pewnie masz racje. Ale wiesz jak jest. Najpierw te niepowodzenia, potem taki cios.
Zamówiłam właśnie wszystkie suple z pamiętnika @siesiepy, bo tam poprawa wyglądała naprawdę imponująco. Oby coś pomogło ✊
Trzymam kciuki za testujące! 😍
Trzymam kciuki 🤞🏼Chmurka21, Olo323, Zbuntowana lubią tę wiadomość