Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Nadchodzi wiosna 🌼, ptaszki świergolą 🕊️, że będą maluszki zimową porą ❄️
Odpowiedz

Nadchodzi wiosna 🌼, ptaszki świergolą 🕊️, że będą maluszki zimową porą ❄️

Oceń ten wątek:
  • pp2018 Autorytet
    Postów: 1578 1744

    Wysłany: 3 marca, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PaulaG wrote:
    Nie musiałam robić testu.... a już go kupiłam. Przyszedł okres. Wiedziałam że to nie będzie takie łatwe...

    Przytulam mocno!

    PaulaG lubi tę wiadomość

    38 👱‍♀️, 37🧔‍♂️ AMH 0,82
    28.05.24 ⏸️ 4.07.24 💔 Janek [8+3] trisomia w obrębie 8 chromosomu
    🧬 PAI-1 i MTHFR 1298A>C (hetero)

    6.09, 8.09 ⏸️
    9.09 beta 704, prog 39,50
    11.09 beta 1861, prog 43
    18.09 5+3: GS 12mm, YS 2,8mm
    01.10 7+2: crl 11mm, ys 3,9mm, fhr 143/min
    10.10 8+4 crl 20mm, ys 6,1, fhr 175/min
    🩺 8.11 12+5 prenatalne
    Euthyrox 25

    KIR AA

    preg.png
  • Monk@ Autorytet
    Postów: 4957 7800

    Wysłany: 3 marca, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PaulaG wrote:
    Nie musiałam robić testu.... a już go kupiłam. Przyszedł okres. Wiedziałam że to nie będzie takie łatwe...
    O nie, a byłam przekonana, że to będzie ten cykl :( przytulam mocno 🫂

    PaulaG lubi tę wiadomość

    wdzięczność 🫶🏼

    🔜 27.07 - wizyta ⏳

    07.2024 ⏸️

    02.2023 💙

    preg.png
  • Noheart93 Przyjaciółka
    Postów: 108 114

    Wysłany: 3 marca, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, powiedzcie mi szczerze czy jest wgl jakąkolwiek szansa na zajście w ciążę. Mąż ma beznadziejne wyniki badań nasienia.
    Koncentracja poniżej 1mln, czyli jakość. Ilość też dużo poniżej normy.
    Teoretycznie nie ma szansy.... Czy możliwa jest znaczna poprawa wyników?

    Syn z 3 cyklu. - 07.21 <3

    2021 rok:
    10.21- bezskuteczne Starania o rodzeństwo

    2022 rok:
    07.22 PCOS⛔-leczenie clo, ovitrelle - są piękne owulacje ✅

    2023 rok:
    02.23 koncentracja plemnikow 0.7mln 😭
    03.23 Drożność jajowodów, ok✅
    20.04.23 upragnione 2‼️ kreski - CUD naturalny!
    22.04 beta 160
    24.04 beta 327 (przyrost 104%)
    27.04 - koncentracja 1.4mln
    06.05 - 6t3d jest bicie ❤️
    24.06- 13+5tc prawdopodobnie dziewczynka 🩷
    25+5 wylądowałam w szpitalu ze względu na nadciśnienie. Strach i nadzieja, że jeszcze wytrzymamy....

    15.10.2024 Anielka 29+4tc
    Nagle cięcie, nie znamy powodu. 🙏🙏🙏
    preg.png
  • Platynova55 Autorytet
    Postów: 277 709

    Wysłany: 3 marca, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PaulaG wrote:
    Nie musiałam robić testu.... a już go kupiłam. Przyszedł okres. Wiedziałam że to nie będzie takie łatwe...
    Przytulam 🫂

    PaulaG lubi tę wiadomość

    starania od 10.2022
    01.2024- cb 💔
    31.03.2024 ⏸️
    05.2024 💔
    👩🏻29
    IO, PCOS
    🧔🏻‍♂️31
    badanie nasienia ✅️
  • damrade Autorytet
    Postów: 612 1338

    Wysłany: 3 marca, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PaulaG wrote:
    Nie musiałam robić testu.... a już go kupiłam. Przyszedł okres. Wiedziałam że to nie będzie takie łatwe...
    Tak bardzo przykro, przytulam 🫂🫂 jeśli małpa wredna miała przyjść, dobrze że jest, zawsze to nowy cykl i nowy początek. Oby ten niewykorzystany test był bardzo szczęśliwy - musi tylko chwilę poczekać ❤️

    PaulaG lubi tę wiadomość

    👩🏻28
    👨🏼31

    👦🏼 12.2019 syn

    11.2023 usunięcie nadnercza prawego - guz chromochłonny 🦞

    od 01.2024 staramy się o drugie 👶🏼

    02.2024 - podwójna owulacja: po jednym pęcherzyku w prawym i lewym 🥚🤞🏼

    26.02 ⏸️
    27.02 beta 18.13
    29.02 beta 71.04
    04.03 beta 428
    06.03 beta 1191.42
    08.03 pierwsza wizyta - pęcherzyk 0.66 cm
    25.03 zarodek 1.63 cm i ❤️
    02.05 badania prenatalne
    preg.png
  • LaBellePerle Autorytet
    Postów: 1981 3237

    Wysłany: 3 marca, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PaulaG wrote:
    Nie musiałam robić testu.... a już go kupiłam. Przyszedł okres. Wiedziałam że to nie będzie takie łatwe...


    przytulam Cię mocno!
    Ja zawsze kupuję test i testuję 9dpo, bo inaczej robię sobie za dużo nadziei :( chodzę myślę, czy może jednak...

    PaulaG lubi tę wiadomość

    preg.png


    17.04.2023 14:00 - Amelia, 4060g, 51 cm SN
    14.10.2021 13:54 - Oliwia, 4150g 53cm SN
    27.09.2020 0:55 - Wiktoria, 1150g, 36 cm CC

    "Nie ma takiego cierpienia, którego miłość nie byłaby w stanie uleczyć"


    9.10.2018 biochem.
    10.02.2019 18tc (*) Oliwia
    3.10.2019 20tc (*) Gabriela
  • Rudylisek Przyjaciółka
    Postów: 104 268

    Wysłany: 3 marca, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Prezesoowa wrote:
    Hej hej! Rozgość się :) Z nami oczekiwanie mija szybciej, no i jest raźniej, bo wszystkie mamy wspólny cel :)

    Bardzo mi przykro, że Was spotkała strata :( Poszukiwaliście przyczyny?

    Spokojnej niedzieli! Tule za wszystkie biele i @🫂

    Wykluczyliśmy zespół antyfosfolipidowy i badałam progesteron. Na więcej już nie miałam siły, zresztą ginekolog raczej odradzała (czy raczej nie zachęcała), żeby drążyć temat. W tej chwili zmagam się z plamieniami (zaczynają się tydzień przed okresem), więc ginekolog wysłała mnie na badania (LH, FSH, estradiol, prolaktyna, TSH, fT3 i fT4). Jutro idę na badania i pewnie poproszę Was o zerknięcie na wyniki 😉

    Mama Aniołka 👼 (01.24) 💔

    30.03 ⏸ beta 1096, prog 25,8 (31dc)
    02.04 beta 3504, prog 35,5
    04.04 beta 6922, prog 34,3
    08.04 beta 22092
    09.04 pęcherzyk ciążowy 14,9 mm, pęcherzyk żółtkowy 3,7 mm, CRL 2,5 mm ❤️ 120/min (5t6d)
    23.04 CRL 1,25 cm, HR 170/min
    07.05 CRL 3,7 cm, HR 165/min
    17.05 Nifty - niskie ryzyka, synuś 🩵
    20.05 USG prenatalne + PAPP-A - 6,2 cm zdrowego chłopaka 🩵 (12t4d)
    21.05 wizyta u lekarza prowadzącego 🥼

    💉 Luteina, Duphaston, Acard, Clexane

    Rośnij kruszynko 🍀

    preg.png
  • Zimozielona Autorytet
    Postów: 647 1253

    Wysłany: 3 marca, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Kochane dziewczyny!
    Dzisiaj u mnie wciąż biało. 12dpo, 24dc. Ginekolog kazał mi brać duphaston do 14dpo włącznie.

    Ale ogólnie czuję że już progesteron dziś mi spadł na maksa. Cycki odpuściły, wywaliło mnie pryszczami, do płaczu non stop. Wiem że duża sprawka spadku hormonów i przed okresem trzyma mnie tylko duphaston.

    Nie udało się.
    W tym miesiącu zmieniam lekarza i idę na diagnostykę poszerzona bo niestety u nas zaskakuje ale nie udaje się utrzymać w ogóle.

    Dodatkowo, jak poprzednie miesiące czułam że trzymam się dzięki forum to ten miesiąc jakoś turbo turbo negatywnie się odbił na moim zdrowiu psychicznym. Ale to tak, że jestem nie do poznania!
    Jak nie ja.

    Może to taki los staraczki ale nawet poronienie mnie tak nie tak nie poturbowało jak ten miesiąc. Nie wiem czy wytrzymam na dupku jeszcze dwa dni, podejrzewam że jutro zatestuje jeszcze i jak cienia nie będzie to już jutro ostatni dzień dupka bo nie dam rady psychicznie.

    Zastanawiam się nad zmianą swojego podejścia i życia. Będę rozkminiac wieczór główne nowe założenia bo czuję że idzie to w bardzo złą stronę..

    PaulaG, Chmurka21 lubią tę wiadomość

    preg.png
  • Leśneintro Autorytet
    Postów: 955 2043

    Wysłany: 3 marca, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zimozielona wrote:
    Cześć Kochane dziewczyny!
    Dzisiaj u mnie wciąż biało. 12dpo, 24dc. Ginekolog kazał mi brać duphaston do 14dpo włącznie.

    Ale ogólnie czuję że już progesteron dziś mi spadł na maksa. Cycki odpuściły, wywaliło mnie pryszczami, do płaczu non stop. Wiem że duża sprawka spadku hormonów i przed okresem trzyma mnie tylko duphaston.

    Nie udało się.
    W tym miesiącu zmieniam lekarza i idę na diagnostykę poszerzona bo niestety u nas zaskakuje ale nie udaje się utrzymać w ogóle.

    Dodatkowo, jak poprzednie miesiące czułam że trzymam się dzięki forum to ten miesiąc jakoś turbo turbo negatywnie się odbił na moim zdrowiu psychicznym. Ale to tak, że jestem nie do poznania!
    Jak nie ja.

    Może to taki los staraczki ale nawet poronienie mnie tak nie tak nie poturbowało jak ten miesiąc. Nie wiem czy wytrzymam na dupku jeszcze dwa dni, podejrzewam że jutro zatestuje jeszcze i jak cienia nie będzie to już jutro ostatni dzień dupka bo nie dam rady psychicznie.

    Zastanawiam się nad zmianą swojego podejścia i życia. Będę rozkminiac wieczór główne nowe założenia bo czuję że idzie to w bardzo złą stronę..
    Na wstępie przytulam Cię mocno🫂

    Ile cykli się już starcie?
    Czym ten miesiąc różnił się od poprzednich, że tak Cię przeczołgał?
    Trzymam kciuki za Twoje zmagania

  • PaulaG Autorytet
    Postów: 1172 1031

    Wysłany: 3 marca, 18:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LaBellePerle wrote:
    przytulam Cię mocno!
    Ja zawsze kupuję test i testuję 9dpo, bo inaczej robię sobie za dużo nadziei :( chodzę myślę, czy może jednak...

    Ja miałam dwa testy z polski to zrobiłam 8 i 10 dpo jakoś... no cóż. Chciałam rodzić na wiosnę wiec widocznie to nie ten czas

    🇮🇪
    IO, niedoczynność tarczycy, arytmia,
    28cs - 05.2018 👱‍♂️🥰
    1 cs - 09.2019👱‍♀️🥰
    6cs ⏸️ zdrowy bobas 🥰
    Cukrzyca ciążowa na insulinie, clexane, aspiryna.. ciąża wysokiego ryzyka.
    Wizyty: 24.10 ginekolog Polska, 25.10 prenatalne II trym, 4.11 scan 20/22 tc, 20.11 (echo), 19.12, 16.01, 13.02 i wywołanie 😳
    preg.png[/url]
  • PaulaG Autorytet
    Postów: 1172 1031

    Wysłany: 3 marca, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zimozielona wrote:
    Cześć Kochane dziewczyny!
    Dzisiaj u mnie wciąż biało. 12dpo, 24dc. Ginekolog kazał mi brać duphaston do 14dpo włącznie.

    Ale ogólnie czuję że już progesteron dziś mi spadł na maksa. Cycki odpuściły, wywaliło mnie pryszczami, do płaczu non stop. Wiem że duża sprawka spadku hormonów i przed okresem trzyma mnie tylko duphaston.

    Nie udało się.
    W tym miesiącu zmieniam lekarza i idę na diagnostykę poszerzona bo niestety u nas zaskakuje ale nie udaje się utrzymać w ogóle.

    Dodatkowo, jak poprzednie miesiące czułam że trzymam się dzięki forum to ten miesiąc jakoś turbo turbo negatywnie się odbił na moim zdrowiu psychicznym. Ale to tak, że jestem nie do poznania!
    Jak nie ja.

    Może to taki los staraczki ale nawet poronienie mnie tak nie tak nie poturbowało jak ten miesiąc. Nie wiem czy wytrzymam na dupku jeszcze dwa dni, podejrzewam że jutro zatestuje jeszcze i jak cienia nie będzie to już jutro ostatni dzień dupka bo nie dam rady psychicznie.

    Zastanawiam się nad zmianą swojego podejścia i życia. Będę rozkminiac wieczór główne nowe założenia bo czuję że idzie to w bardzo złą stronę..

    Ja na duphastonie miałam takie zjazdy depresyjne.... tak na mnie działał..
    Tulę mocno 😥

    🇮🇪
    IO, niedoczynność tarczycy, arytmia,
    28cs - 05.2018 👱‍♂️🥰
    1 cs - 09.2019👱‍♀️🥰
    6cs ⏸️ zdrowy bobas 🥰
    Cukrzyca ciążowa na insulinie, clexane, aspiryna.. ciąża wysokiego ryzyka.
    Wizyty: 24.10 ginekolog Polska, 25.10 prenatalne II trym, 4.11 scan 20/22 tc, 20.11 (echo), 19.12, 16.01, 13.02 i wywołanie 😳
    preg.png[/url]
  • notsobadd Autorytet
    Postów: 3183 8351

    Wysłany: 3 marca, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PaulaG wrote:
    Ja na duphastonie miałam takie zjazdy depresyjne.... tak na mnie działał..
    Tulę mocno 😥

    Ja na dupku też jestem nie do wytrzymania. Płacze bez powodu, jestem strasznie czepialska i mam jakieś ultra mocne wahania nastrojów. Wracam z pracy, śpiewam, jestem wyluzowana a po 20 min wchodzę do domu już wkur*iona, sama nie wiem o co. Nie mówiąc już o okropnych wzdęciach i uczuciu takiego ciężaru.
    Myślę, że duphaston może potęgować takie uczucie beznadziei 🥹

    👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
    drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅
    MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️


    👱🏻‍♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
    posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅

    kilka cykli naturalnych ❌
    5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
  • Fermina Autorytet
    Postów: 2860 5225

    Wysłany: 3 marca, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @PaulaG bardzo mi przykro :(
    @Zimnozielona, przytulam. Jestes bardzo dzielna!

    U nas cały dzień na dworze. Na obiad kiełbaska z ogniska. To była dobra niedziela, nawet się nie nakręcalam za bardzo, żeby czuć czy coś się dzieje z moim ciałem czy nie. Na pewno dalej kłuje mnie jajnik, ale mniej, śluz kremowy tak jak był. Ustaliłam sobie cały plan zajęć na jutro, żeby nie myśleć. Nie spodziewałam się, że starania o kolejne dziecko też będą się wiązać z takim napięciem i czekaniem na test.

    Prezesoowa, kopytko lubią tę wiadomość

    2018 - 👱🏻‍♂️
    2019 - 👱🏻‍♀️
    38 l.

    29.04 - ⏸️ (11 dpo)
    29.04 - beta 54,60, prg.: 20,60 ng/ml
    30.04 - beta 106,65
    02.05 - beta 263,48, prg: 22,4 ng/ml
    06.05 - beta 2362,89
    13.05 - pęcherzyk i c. żółte w macicy

    preg.png
  • Prezesoowa Autorytet
    Postów: 6245 11682

    Wysłany: 3 marca, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chmurka21 wrote:
    Hej 🥰
    U nas również za oknem ☀️. Może i w życiu w końcu się pojawi.

    To jest dla nas trudny weekend. Maz się prawie w ogóle nie odzywa, a ja z kolei już przewalilam cały internet, choć wiem, ze to tylko pogarsza sytuacje.
    Chciałabym o tym chociaż porozmawiac, co planujemy, przede wszystkim pewnie lekarz, usg, badanie hormonów. Ale boje się zaczynać. Wiem, ze powinnam dać mu czas, ale przez to, ze jest weekend, siedzimy razem, to napięcie jest tak wysokie. Ech…

    Ja w marcu raczej testować nie będę, bo gdzieś tam natrafiłam na wypowiedzi lekarzy, ze z takimi parametrami ro nawet inseminacja nie daje rezultatów.

    Pierwsza moja myśl to in vitro, mimo ze wcześniej nie chciałam w ogóle o tym myśleć. A teraz się zastanawiam czy in vitro jest możliwe, jak są słabe wyniki.
    Wiem, ze bez sensu gadam i dramatyzuje i wprowadzam negatywna atmosferę, ale maz się do mnie nie odzywa, a ja nie mam z kim tego przegadać.
    Wczoraj dostałam ogromnego ataku paniki.

    Przepraszam was dziewczyny za te smęty :/

    Życzę Wam słonecznej niedzieli 🥰 trzymam za Was kciuki, żeby jak najwiecej ⏸️ się tu pojawiało ✊✊✊

    Kochana, daj mu czas. U mężczyzn to jest mega emocjonalny temat, ich duma i honor. Musi mieć czas, żeby to przetrawić i żeby sobie to poukładał. Każdy facet reaguje inaczej, ale z tego co widziałam to jednak większość zamyka się w sobie, a my podchodzimy zadaniowo - jest problem to trzeba go rozwiązać. Mam nadzieję, że mąż szybko dojdzie do siebie i wejdzie w tryb zadaniowy, a Ty go w tym wspieraj, bo może na to nie wygląda, ale on na pewno potrzebuje od Ciebie potwierdzenia, że nadal jest dla Ciebie 200% mężczyzną :) Jeśli masz potrzebę smęcić - smęć, od tego tu jesteśmy, żeby się wspierać w złym i dobrym :*
    notsobadd wrote:
    To taki mini wypad, Hiszpania na 5 dni mi się zamarzyła. Prawdziwy urlop mamy w sierpniu, ale tu jeszcze się boję poczynić plany, bo chcielibyśmy uderzyć w jakieś dalsze kierunki 😅

    ooo super :D organizujecie na własną rękę czy przez biuro? Tak czy tak zawsze można wybrać coś z bezpłatnym odwołaniem albo możliwością zmiany terminu. Ewentualnie ubezpieczenie od rezygnacji, chociaż tutaj to trzeba bardzo uważać, bo łatwo wydać pieniądze na ubezpieczenie, w którym jest więcej wykluczeń :P
    KejtKa wrote:
    Cudownej niedzieli! U mnie też słoneczko 🔅 ja właśnie zerknęłam na apkę i planowany według niej dzień owu to czwartek… a że we wtorek mam usuwaną ostatnią ósemkę to już wiadomo, że kicha… machnę sobie dziś dla sportu test i spróbuję coś podziałać dzis i jutro z mężem, bo z pozostałych dni nic nie będzie 🙈 poprzednio przez te pierwsze dni czułam się jakby mnie coś przeżuło i wypluło więc te 2 dni to jedyna szansa… 🙄 jak o tym zaczęłam myśleć to zaczęły się smutne myśli i refleksje… że w moim otoczeniu bardzo dużo dziewczyn dość szybko zaszła… i czuję się jakaś nie taka… i że być może jedyne co mi będzie dane to bycie dla tych dzieci ciocią…

    Takie obawy spotykają każdą z nas :* przykro mi, że dopadło i Ciebie :( faktycznie niekorzystnie się ułożyło, ale jak podziałacie dziś i jutro to będzie dobrze :) a może owu się trochę przesunie po wyrywaniu ósemek? Jak miałaś poprzednim razem?
    Platynova55 wrote:
    Miłej niedzieli dziewczyny! 🌞 Ja dzisiaj spędzam dzień samotnie, bo mąż musiał na pół dnia wyjechać i głównie się dołuje, że kolejny miesiąc się nie udało, a przecież wszystko szło dobrze. Do tej pory myślałam, że problemy z owulacją to jedyny powód że nie zachodze w ciążę, a teraz boje się że może być coś jeszcze. Chyba w ramach poprawienia nastroju przejdę się na jakiś spacer bo pogoda u mnie piękna, tak bardzo potrzebowałam tej wiosny 🌳

    A robiliście już jakąś diagnostykę? Hormony, badanie nasienia? Przytulam :*
    Miś wrote:
    U mnie prognozowany dzień owulacji według apki wychodzi dziś, a objawów żadnych, co mnie zdołowało 😪. Testy owulacyjne od paru dni pokazują bardzo lichą kreseczkę, nic nie ciemnieję z upływem dni, temperatura stała. eh... nic z tego chyba w tym miesiącu nie będzie..

    Aplikacjom nie do końca można ufać :) może owulacja się przesunie? Przytulam :*
    PaulaG wrote:
    Nie musiałam robić testu.... a już go kupiłam. Przyszedł okres. Wiedziałam że to nie będzie takie łatwe...

    O kurcze :( byłam pewna, że u Ciebie to właśnie ten cykl! Przytulam Cię mocno :* jak już małpa przyszła to niech będzie łagodna i odejdzie na kolejne 9 miesięcy :)
    Noheart93 wrote:
    Dziewczyny, powiedzcie mi szczerze czy jest wgl jakąkolwiek szansa na zajście w ciążę. Mąż ma beznadziejne wyniki badań nasienia.
    Koncentracja poniżej 1mln, czyli jakość. Ilość też dużo poniżej normy.
    Teoretycznie nie ma szansy.... Czy możliwa jest znaczna poprawa wyników?

    Oczywiście, że jest szansa! Konsultowaliście wyniki u androloga?
    Kluczem jest sprawdzenie czy nie ma jakiejś fizycznej przyczyny takich wyników, a jeśli nie to trzeba zbadać hormony i wdrożyć odpowiednią suplementację. Na forum są dziewczyny, których mężowie odbudowali nasienie w całości, więc wszystko jest możliwe :)
    Rudylisek wrote:
    Spokojnej niedzieli! Tule za wszystkie biele i @🫂

    Wykluczyliśmy zespół antyfosfolipidowy i badałam progesteron. Na więcej już nie miałam siły, zresztą ginekolog raczej odradzała (czy raczej nie zachęcała), żeby drążyć temat. W tej chwili zmagam się z plamieniami (zaczynają się tydzień przed okresem), więc ginekolog wysłała mnie na badania (LH, FSH, estradiol, prolaktyna, TSH, fT3 i fT4). Jutro idę na badania i pewnie poproszę Was o zerknięcie na wyniki 😉

    Rozumiem :) jeśli jesteś tydzień przed miesiączką to warto zbadać progesteron i estradiol. LH i FSH, prolaktynę zaleca się badać od 2 do 5 dc :) Trzymam kciuki, żeby wyniki były dobre :)

    Chmurka21, Monk@, PaulaG lubią tę wiadomość

    When life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch".
  • Prezesoowa Autorytet
    Postów: 6245 11682

    Wysłany: 3 marca, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zimozielona wrote:
    Cześć Kochane dziewczyny!
    Dzisiaj u mnie wciąż biało. 12dpo, 24dc. Ginekolog kazał mi brać duphaston do 14dpo włącznie.

    Ale ogólnie czuję że już progesteron dziś mi spadł na maksa. Cycki odpuściły, wywaliło mnie pryszczami, do płaczu non stop. Wiem że duża sprawka spadku hormonów i przed okresem trzyma mnie tylko duphaston.

    Nie udało się.
    W tym miesiącu zmieniam lekarza i idę na diagnostykę poszerzona bo niestety u nas zaskakuje ale nie udaje się utrzymać w ogóle.

    Dodatkowo, jak poprzednie miesiące czułam że trzymam się dzięki forum to ten miesiąc jakoś turbo turbo negatywnie się odbił na moim zdrowiu psychicznym. Ale to tak, że jestem nie do poznania!
    Jak nie ja.

    Może to taki los staraczki ale nawet poronienie mnie tak nie tak nie poturbowało jak ten miesiąc. Nie wiem czy wytrzymam na dupku jeszcze dwa dni, podejrzewam że jutro zatestuje jeszcze i jak cienia nie będzie to już jutro ostatni dzień dupka bo nie dam rady psychicznie.

    Zastanawiam się nad zmianą swojego podejścia i życia. Będę rozkminiac wieczór główne nowe założenia bo czuję że idzie to w bardzo złą stronę..

    Kochana trzymam kciuki za diagnostykę i nowego lekarza :* może ten cykl tak Cię przeczołgał, bo tym razem się nie udało, a w poprzednich tak? Czy to wynika z czegoś innego?

    When life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch".
  • Prezesoowa Autorytet
    Postów: 6245 11682

    Wysłany: 3 marca, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem już ogarnięta do pracy na jutro, ale nie wiem czy oglądacie nieraz takie śmieszne filmiki i kojarzycie sytuację jak ktoś idzie i wchodzi na grabie i dostaje po głowie stylem od grabi? To właśnie ja dzisiaj. Do tego styl był gruby, ciężki i drewniany. Mam guza na czole wielkości pięści, a jutro kilka ważnych pierwszych spotkań. Zaprezentuję się rewelacyjnie :P Sama się z siebie śmieję, bo jak można być taką łamagą :D

    kopytko, Zaczarowan, Chmurka21, Monk@, Alesiamum, luśka, KejtKa lubią tę wiadomość

    When life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch".
  • Leśneintro Autorytet
    Postów: 955 2043

    Wysłany: 3 marca, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Prezesoowa wrote:
    Jestem już ogarnięta do pracy na jutro, ale nie wiem czy oglądacie nieraz takie śmieszne filmiki i kojarzycie sytuację jak ktoś idzie i wchodzi na grabie i dostaje po głowie stylem od grabi? To właśnie ja dzisiaj. Do tego styl był gruby, ciężki i drewniany. Mam guza na czole wielkości pięści, a jutro kilka ważnych pierwszych spotkań. Zaprezentuję się rewelacyjnie :P Sama się z siebie śmieję, bo jak można być taką łamagą :D
    Scena rodem ze Śmiechu Warte z Tadeuszem Drozdą :D

    Prezesoowa, Zbuntowana lubią tę wiadomość

  • Zimozielona Autorytet
    Postów: 647 1253

    Wysłany: 3 marca, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przeczołgał mnie bo dopadło mnie zmęczenie staraniowe.

    Pierwsze 3 miesiące- ok - bez spiny tak bywa. Poza tym 1xtorbiel
    Następne 2 miesiące - może nie ten czas, dopiero suple ekstra włączyłam oprócz kwasu- irytacja złość ale do przeżycia, podejrzenia że coś cyklem nie tak- 24dni -27 dni cykle ale okres 9-10dpo. Może coś z progesteronem?
    Grudzień luz odpuszczamy- 7dpo progesteron 7.5, beta wyszła z progiem 4,5, beta spada, poronienie początek stycznia.
    Styczen/ luty pierwszy miesiąc z dupkiem- najdłuższy cykl owu dopiero w 20dc,torbiel jak piłka- przesunęła lewy jajnik pod macice aż, decyzją odstawienia dupka, dzień po odstawieniu dwie kreski, następny dzień krwawienie z odstawienia i nie było co zbierać, kreski słabły. Biochem.

    Luty- cudowny pierwszy cykl. Książkowe objawy, luz, mąż starał się mocno i stanął na wysokości zadania- przytulanki idealnie wpasowane w cały cykl, dupek szybko, żadnych plamien, żadnych infekcji, śluz marzenie. Żadnego widocznego rozproszenia. Bez spiny

    Byłam pewna że będzie pozytyw.
    No i mam swój pozytyw. Dupek mnie zniszczył a negatywny test.

    Chyba mam już dość. Odpuściłam narty, odpuściłam instensywna dietę, odpuściłam dużo rzeczy w imię starań. No i emocjonalnie jestem dętka.

    Myślę czy się nie wypisać na chwilę z forum żeby zapomnieć o myśleniu o dziecko.
    Nie wiem , nie mam planu. A jeszcze z nadzieją że a może owu się przesunęła i jest 10dpo. Nie mam pojęcia co ze mną nie tak…

    preg.png
  • notsobadd Autorytet
    Postów: 3183 8351

    Wysłany: 3 marca, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Prezesoowa wrote:
    Jestem już ogarnięta do pracy na jutro, ale nie wiem czy oglądacie nieraz takie śmieszne filmiki i kojarzycie sytuację jak ktoś idzie i wchodzi na grabie i dostaje po głowie stylem od grabi? To właśnie ja dzisiaj. Do tego styl był gruby, ciężki i drewniany. Mam guza na czole wielkości pięści, a jutro kilka ważnych pierwszych spotkań. Zaprezentuję się rewelacyjnie :P Sama się z siebie śmieję, bo jak można być taką łamagą :D

    Na spotkaniach zawsze możesz powiedzieć, że jesteś tak kreatywna i masz tyle pomysłów, że nie mieszczą Ci się w jednej głowie, więc wyhodowałaś drugą 🤪

    Prezesoowa, KejtKa lubią tę wiadomość

    👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
    drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅
    MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️


    👱🏻‍♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
    posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅

    kilka cykli naturalnych ❌
    5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
  • NinaB Autorytet
    Postów: 265 775

    Wysłany: 3 marca, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zerkniecie plis na moje wyniki? 3 dzień cyklu.
    Coś do poprawy? (Oprócz oczywiście za wysokiego testosteronu)
    https://ibb.co/ByRM9Lp
    https://ibb.co/XW2jxS0

    Macie jakieś rady jak zbić ten testosteron?

    preg.png

    Starania o pierwsze od 09/2023
    👩🏻 30
    PCOS, insulinooporność, hiperprolaktynemia, hiperandrogenizm
    PAI hetero, MTHRF hetero
    histeroskopia (polip trzonu macicy) 10/2024

    🧔🏻‍♂️ 36
    Badania nasienia 🆗

    17/11 ⏸️
    18/11 bHCG 16,8
    20/11 bHCG 59,3
    22/11 bHCG 109
‹‹ 46 47 48 49 50 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Raport "Jak rodzą Polki?" - doświadczenia kobiet na temat opieki okołoporodowej w Polsce

Fundacja “Rodzić po ludzku” w czerwcu opublikowała najnowszy raport na temat opieki okołoporodowej w Polsce. Jak rodzą Polki? Jak wygląda opieka okołoporodowa w naszym kraju? Przeczytaj zaskakujące wnioski!   

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ