Nadchodzi wiosna 🌼, ptaszki świergolą 🕊️, że będą maluszki zimową porą ❄️
-
WIADOMOŚĆ
-
CoffeeDream wrote:Heej 🌸
Podczytuje Was, ale szczerze przyznam, że nie nadążam za wątkiem marcowym 🙈 Co przeczytam to z kilka godzin kolejne strony 😅
Pozwoliłam sobie trochę odetchnąć od forum. To jednak dobrze robi na głowę. Tym bardziej, że wczoraj przyszła 🐒. Weekend spędziłam za to na świętowaniu urodzin. Mąż zorganizował mi niespodziankę. Byli przyjaciele. Wzruszyłam się, to było bardzo miłe i kochane💕
Nowy cykl zapowiadał się, że będzie bogaty w starania, a tymczasem jak zwykle poprzestaniemy pewnie na kilku dniach, bo m. ma wyjazdy. No i wczoraj przez to kompletnie mi humor się popsuł... Oczywiście wg niego to wszystko chce na już i powinnam wyluzować. No faktycznie, może to tak wyglądać. Zawsze byłam niecierpliwa. Ale uważam, że kobieta inaczej odczuwa chęć posiadania dziecka. Ja odkąd poczułam, że jestem gotowa to nie ma dnia, żebym o tym nie myślała. Naprawdę. Czasami mnie to przytłacza, ale nie umiem
Jakbym mojego G słyszała🙈 To jest znak rozpoznawczy kobiet😁🦸♀️ Mam podobnie, chciałabym od razu🤭😁dlatego nauczyłam się,że proszę 3 razy,a jak tego nie robi sama się biorę,później ma wyrzuty sumie i następna rzecz robi on. Od dawna leżał obraz, tylko lapal kurz z podlogi(a uwielbiam porzadek🙈), nie mogłam się doprosić to sama powiesiłam(2 razy spadł i troszkę się obil😅) ale trzyma się od 2tygodni😁 Miałam montować listwę przy karniszu,ale przez to że teraz muszę odpoczywać to na dzień kobiet ma on powiesic 😂Prezesoowa, Chmurka21 lubią tę wiadomość
-
Tule 🫂❤️ ale szanse jeszcze są 😘❤️✊️
san95 lubi tę wiadomość
-
U nas kryzysu z wczoraj ciąg dalszy.. Mąż się nie odzywa, ja też nie, siedzę z laptopem w sypialni, on w salonie ogląda wiadomości. Nawet nie czuję potrzeby z nim rozmawiać, coś we mnie pękło nie wiem na ile odwracalnie. Chyba za dużo się tego we mnie skumulowało choć przecież ciągle próbowałam rozmawiać i szukałam rozwiązań ale jego podejście.. Niestety przez to do niczego nie dojdziemy wspólnie. Sama nie dam rady tego pociągnąć. Praca i pieniądze - to jest dla niego najważniejsze. Przykre.. Cieszę się że chociaż mam córkę bo ona jest moim światełkiem i motywacją do tego żeby każdego ranka się budzić ☀️
Co za dzień… przepraszam Was za mój dzisiejszy nastrój ale musiałam się wygadać 😟 -
san95 wrote:
Słuchaj, ja zwykle w 9dpo to już miałam takie kreski, że się nie musiałam doszukiwać. Jasne, ale wyraźne. Także jak nawet mnie, starej weterance dziewiątego dnia po, wyszło takie chuju muju to Tobie miało prawo jeszcze nie nie pokazać 😅🫂🫂Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca, 16:39
san95, Prezesoowa, Eniana lubią tę wiadomość
-
san95 wrote:
Ale 9dpo jeszcze nie musi nic widać 🫂 Mam nadzieję, że kupiłaś więcej testów i będziesz sikać w kolejnych dniach, dla mnie temperaturę masz obiecującą 🤩LaBellePerle, Olo323 lubią tę wiadomość
-
LaBellePerle wrote:Dziewczyny, a widziałyście w ogóle, że jest już nawet test ciążowy o czułości 5iui? Ja nie wiedziałam. Myślałam, że te dziesiątki są najczulsze.
Chyba będę musiała złożyć na takie zamówienie,chociaz zapasik ladny mam😎
Dziękujemy za info 😊🤩LaBellePerle lubi tę wiadomość
-
LaBellePerle wrote:Dziewczyny, a widziałyście w ogóle, że jest już nawet test ciążowy o czułości 5iui? Ja nie wiedziałam. Myślałam, że te dziesiątki są najczulsze.
-
magdalena321 wrote:U nas kryzysu z wczoraj ciąg dalszy.. Mąż się nie odzywa, ja też nie, siedzę z laptopem w sypialni, on w salonie ogląda wiadomości. Nawet nie czuję potrzeby z nim rozmawiać, coś we mnie pękło nie wiem na ile odwracalnie. Chyba za dużo się tego we mnie skumulowało choć przecież ciągle próbowałam rozmawiać i szukałam rozwiązań ale jego podejście.. Niestety przez to do niczego nie dojdziemy wspólnie. Sama nie dam rady tego pociągnąć. Praca i pieniądze - to jest dla niego najważniejsze. Przykre.. Cieszę się że chociaż mam córkę bo ona jest moim światełkiem i motywacją do tego żeby każdego ranka się budzić ☀️
Co za dzień… przepraszam Was za mój dzisiejszy nastrój ale musiałam się wygadać 😟
Kochana, ja Ci powiem, że my mamy co prawda tylko wspólne dzieci, ale my też jesteśmy po niemalym kryzysie. Też mieliśmy taki etap, że ja miałam wrażenie, że jestem my obojętna... To trwało dość długo. W dodatku wtedy dużo kłóciliśmy się o jego matkę. Mieliśmy już wtedy jedno dziecko, drugie w drodze (ale z wpadki) i szczerze pamiętam jak czasem siedziałam w wannie i myślałam, że chyba lepiej teraz odejść... Dziś to jest dla mnie nie do pomyślenia, bo w tym momencie jesteśmy sobie absolutnie najbliżsi. Mamy trójkę dzieci a mimo to mamy czas na seks, na przytulanie, dbamy o siebie na wzajem. Trzymam kciuki, żebyście i wy znaleźli drogę do wspólnego języka. A co do tych tekstów że będzie dobrze to chyba większość facetów tak ma. Dlatego właśnie jest forum takie jak to...Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca, 16:44
Monk@, magdalena321, CoffeeDream, Prezesoowa, Chmurka21, Olo323 lubią tę wiadomość
-
magdalena321 wrote:U nas kryzysu z wczoraj ciąg dalszy.. Mąż się nie odzywa, ja też nie, siedzę z laptopem w sypialni, on w salonie ogląda wiadomości. Nawet nie czuję potrzeby z nim rozmawiać, coś we mnie pękło nie wiem na ile odwracalnie. Chyba za dużo się tego we mnie skumulowało choć przecież ciągle próbowałam rozmawiać i szukałam rozwiązań ale jego podejście.. Niestety przez to do niczego nie dojdziemy wspólnie. Sama nie dam rady tego pociągnąć. Praca i pieniądze - to jest dla niego najważniejsze. Przykre.. Cieszę się że chociaż mam córkę bo ona jest moim światełkiem i motywacją do tego żeby każdego ranka się budzić ☀️
Co za dzień… przepraszam Was za mój dzisiejszy nastrój ale musiałam się wygadać 😟
Mówi się,że to kobiety ciężko zrozumiec,ale mezczyzn jeszcze trudniej...
Koniecznie zrob ciepła kąpiel, prysznic i zrelaksuj się ❤️
Jestem z Tobą ❤️🥺❤️❤️magdalena321, Olo323 lubią tę wiadomość
-
Monk@ wrote:Ciekawe 🤔 tylko zastanawia mnie, czy faktycznie to takie 5 czy jednak podobna czułość do dziesiątek. Bo i niektóre dziesiątki wyłapują wcześniej takimi cieniami, to te piątki mogą być podobne, ale się lepiej będą sprzedawać 😉 chociaż kto wie 😉
Nooo wiadomo, marketing robi swoje. Ale przyznaj, że kusi 😅 -
🫂 To jeszcze nie jest ostateczny werdykt, trzymam kciuki za kolejne osikance na dniach 🤞😊
Prezesoowa lubi tę wiadomość
▪︎MTHFR C677T (hetero)
▪︎675(4G/5G) w genie PAI-1 (hetero)
•Badanie nasienia-ok
03.2024 💔
07.2024💔
,,(...)na zgliszczach najpiękniejszy wyrasta owoc."🌸 -
LaBellePerle wrote:Nooo wiadomo, marketing robi swoje. Ale przyznaj, że kusi 😅
Prezesoowa lubi tę wiadomość
-
magdalena321 wrote:U nas kryzysu z wczoraj ciąg dalszy.. Mąż się nie odzywa, ja też nie, siedzę z laptopem w sypialni, on w salonie ogląda wiadomości. Nawet nie czuję potrzeby z nim rozmawiać, coś we mnie pękło nie wiem na ile odwracalnie. Chyba za dużo się tego we mnie skumulowało choć przecież ciągle próbowałam rozmawiać i szukałam rozwiązań ale jego podejście.. Niestety przez to do niczego nie dojdziemy wspólnie. Sama nie dam rady tego pociągnąć. Praca i pieniądze - to jest dla niego najważniejsze. Przykre.. Cieszę się że chociaż mam córkę bo ona jest moim światełkiem i motywacją do tego żeby każdego ranka się budzić ☀️
Co za dzień… przepraszam Was za mój dzisiejszy nastrój ale musiałam się wygadać 😟LaBellePerle lubi tę wiadomość
▪︎MTHFR C677T (hetero)
▪︎675(4G/5G) w genie PAI-1 (hetero)
•Badanie nasienia-ok
03.2024 💔
07.2024💔
,,(...)na zgliszczach najpiękniejszy wyrasta owoc."🌸 -
Monk@ wrote:A wiesz co, no właśnie tak się zastanawiałam, czy bym brała. Bo jeśli to to samo, co 10, to niech będzie, ale jednak bałabym się wyłapania biochemu i narobienia sobie nadziei. Ja dziesiątkami sobie wyłapywałam, więc jakoś nie kusi mnie ta 5 jakoś szczególnie.
Ja biochem wyłapałam sobie i 25 🙈 także jak masz wyłapać to wyłapiesz i tak -
LaBellePerle wrote:Kochana, ja Ci powiem, że my mamy co prawda tylko wspólne dzieci, ale my też jesteśmy po niemalym kryzysie. Też mieliśmy taki etap, że ja miałam wrażenie, że jestem my obojętna... To trwało dość długo. W dodatku wtedy dużo kłóciliśmy się o jego matkę. Mieliśmy już wtedy jedno dziecko, drugie w drodze (ale z wpadki) i szczerze pamiętam jak czasem siedziałam w wannie i myślałam, że chyba lepiej teraz odejść... Dziś to jest dla mnie nie do pomyślenia, bo w tym momencie jesteśmy sobie absolutnie najbliżsi. Mamy trójkę dzieci a mimo to mamy czas na seks, na przytulanie, dbamy o siebie na wzajem. Trzymam kciuki, żebyście i wy znaleźli drogę do wspólnego języka. A co do tych tekstów że będzie dobrze to chyba większość facetów tak ma. Dlatego właśnie jest forum takie jak to...
Wiesz ja już też miałam i mam takie myśli.. żeby teraz odejść póki nie ma tego wspólnego dziecka. Później będzie gorzej. Ja z dwójką dzieci z różnymi facetami.
Słabo.. Ale kocham go przecież, jest moim mężem. Mimo to nie potrafimy ze sobą rozmawiać..
Mam wrażenie że te starania nas od siebie bardzo oddaliły. Dla mnie seks to już jest jak „produkcja” brzydko mówiąc wtedy kiedy trzeba a dla niego chyba mógłby seks nie istnieć. Nie wiem na prawdę co się stało i w którym momencie tak się oddaliliśmy 😟 -
LaBellePerle wrote:Ja biochem wyłapałam sobie i 25 🙈 także jak masz wyłapać to wyłapiesz i tak
-
Monk@ wrote:A wiesz co, no właśnie tak się zastanawiałam, czy bym brała. Bo jeśli to to samo, co 10, to niech będzie, ale jednak bałabym się wyłapania biochemu i narobienia sobie nadziei. Ja dziesiątkami sobie wyłapywałam, więc jakoś nie kusi mnie ta 5 jakoś szczególnie.
Prezesoowa lubi tę wiadomość
▪︎MTHFR C677T (hetero)
▪︎675(4G/5G) w genie PAI-1 (hetero)
•Badanie nasienia-ok
03.2024 💔
07.2024💔
,,(...)na zgliszczach najpiękniejszy wyrasta owoc."🌸 -
magdalena321 wrote:Wiesz ja już też miałam i mam takie myśli.. żeby teraz odejść póki nie ma tego wspólnego dziecka. Później będzie gorzej. Ja z dwójką dzieci z różnymi facetami.
Słabo.. Ale kocham go przecież, jest moim mężem. Mimo to nie potrafimy ze sobą rozmawiać..
Mam wrażenie że te starania nas od siebie bardzo oddaliły. Dla mnie seks to już jest jak „produkcja” brzydko mówiąc wtedy kiedy trzeba a dla niego chyba mógłby seks nie istnieć. Nie wiem na prawdę co się stało i w którym momencie tak się oddaliliśmy 😟
Mój też ma słabe libido. Kiedyś się o to kłóciliśmy az w końcu przyznał mi się, że nie umie zacząć. Ma ochotę, ale jakoś nie umie zacząć, ma blokadę, wstydzi się. Nasz rekord w celibacie to pół roku 😅😅
No a próbowałaś rozmawiać z nim na spokojnie? Tak po prostu usiąść i powiedzieć, że Ci na nim zależy ale widzisz, że się oddaliliscie? Tak wiesz, żeby nie odebrał tego jak wyrzutówMonk@ lubi tę wiadomość