Niby wszystko ok ale zajść w ciążę nie można.. Zapraszam do rozmowy.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDzień dobry w ten ładny poranek miłych wolnych weekendów, podobno ma byc obiecująco jeśli chodzi o pogodę. Mój mnie chyba zaraził leci z nosa, głowa boli, chyba nici z jakichkolwiek wycieczek. Little, jeśli chodzi o doktura, to delikatnie łzy poleciały, bo zawsze jak opowiadam o swoich stratach to mi w oczach stają, to naturalne. Zdarzają mi się mega chwiejne nastroje, których nie pokazuję tutaj, ale w domu bywa różnie, myslę tylko, że trochę na wyrost z tą depresją. Opowiadaj jak pobyt, jak będziesz miała czas
Piję kawę i muszę jechać do szpitala po wynik badania histo. Pozatym po drodze muszę zahaczyć osiedlowy lumpek -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAmelia San wrote:Hej Maleficentka
Dużo zdrówka Ci życzę kochana Oby Ci jak najszybciej przeszło :*
I trzymam kciuki za dzisiejsze wyniki
Co do tej mniemanej depresji, ja uważam, że Jesteś po prostu bardzo wrażliwą osóbką. I to normalne, że wracając wspomnieniami do tych traumatycznych przeżyć zbierają Ci się łzy w oczach.
Ja widzę w Tobie naprawdę silną kobietę
Udanych zakupów
Jestem wrażliwa Am, jestem, tak w głebi duszy. Na zewnątrz staram się tego nie pokazywać, jakoś tak zostałam wychowana, pozatym zawód, który wykonuje na to nie pozwala, ale kiedy mogę we własnych pieleszach sobie pochlipie. Wiadomo jak każdy, ale załamań na dłuższą metę nie odnotowałam w swoich prawie 30-letnim życiu.
Ksosia wrote:Cześć dziewczyny, widzę, że od rana nie ma nudy na forum
Nie ma, nie ma Wątek ostatnio zyskał na mocy, zwłaszcza, że co jakiś czas jakieś nowe kobietki przybywają podyskutować na Ameliowym wątku
Gdzie jest 100krocia? Leniuchuje jeszcze w wyrku chybaAmelia San, 100krotka:) lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyelmalia wrote:Am dobrze i niedobrze:) dobrze, bo zjadłam wspólne śniadanko z mym Mżą, a niedobrze bo zamiast lepiej to mi gorzej. No ale wzięłam aspirynke i siedzę pod kocem. Może wygrzeje to dziadostwo
Nie dość, że immieniczki, do tego z tego samego rocznika w dodaktu obydwie smarkają pod kocem hehe zdrówka :*
Amelia San wrote:Ameliowy wątek Podoba mi się, może warto zmienić nazwę bo aktualny nie pasuje do naszych przypadków
Amelko Ty założyłaś wątek, więc tylko Ty masz pełnię praw do zmiany nazwy wątku Tylko bardziej liczy się treść, nazwa to zaproszenie a w treści samo życie
Krycie pod usmiechem, traf w samo sedno
Amelia San lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Amelia San wrote:Jak będziecie chciały to zmienię nazwę, nie mam tylko pomysłu Jak ktoś coś kiedyś to uwzględnię Ogłaszam konkurs
Szczerze mówiąc to się przyzwyczaiłam do tej nazwy W sumie to ona mnie przyciągnęła do Was. Może lepiej żeby została?Amelia San lubi tę wiadomość
TP 31.07.2016
-
witam
Little trzymaj się tam i pisz jak tylko bedziesz mogła
Maleficent ja po pierwszej stracie jeszcze po roku płakałam, z drugą też cierpiałam, ale miałam już wtedy synka - nie mogłam sobie jakby pozwolić na to, żeby ciągle te smutne uczucia okazywać, ale powiem Ci, że takie wypłakanie się jest bardzo ważne - musisz do grudnia przeżyć te straty, przepracować, żeby z nową siłą rozpocząć starania. Twoje aniołki będą czuwać
Am znalazłaś tego lekarza? Mi się nazwa wątku podoba, choć w sumie można dodać, że to Ameliowy wątek
Ksosia jeszcze raz wszystkiego dobrego z okazji dnia ślubu
Amelia San, Maleficent, littleladybird lubią tę wiadomość
-
Mnie też przyciągnęła nazwa wątku, To "Niby" na początku było takie moje
Kurde dziewczyny wypłakanie jest potrzebne, wiem bo często to robię i trochę mi zawsze lepiej, ale ja strasznie nie lubie płakać
Ksosia, powodzenia na slubie Ja swój fajnie wspominam, ale to był dla mnie duży stres, wszystkim się przejmowałam jak to będzie
Ewelinka, temperatura mi nie wzrosła... masakra, a jutro 16 dc, także jeszcze wstrzymuję się z Luteinką. Najgorzej jak nie wzrośnie
Zamówiłam w aptece ten żel conceive... Wiem, że stokrotka używała, a któraśz Was jeszcze próbowała?Amelia San lubi tę wiadomość
Ginka
-
nick nieaktualnyHej Hej Jestem jestem:) rano nie bylo u mnie swiatla a jak nie ma swiatla to nie ma internetu;/
Zaraz nadrobie co mnie ominelo zauwazylam ze mowa byla o zmianie nazwy watku....mi sie podoba ta co jest i ja bym nie zmieniala ale to moje zdanie
Ginka uzywalam tego zelu ale czy to on pomogl nie wiem:)
Od wczoraj mam jakiegos dola ;/ nie wiem czemu chyba humorki. Jeszcze dzis siostra poprawila i juz wogole wszystko jest na nie eh...
A dzis BBF pokazalo mi ze zostalo rowne 100 dni aaaaaaaaaaaaaaAmelia San, littleladybird lubią tę wiadomość
-
100krotka:) wrote:Hej Hej Jestem jestem:) rano nie bylo u mnie swiatla a jak nie ma swiatla to nie ma internetu;/
Zaraz nadrobie co mnie ominelo zauwazylam ze mowa byla o zmianie nazwy watku....mi sie podoba ta co jest i ja bym nie zmieniala ale to moje zdanie
Ginka uzywalam tego zelu ale czy to on pomogl nie wiem:)
Od wczoraj mam jakiegos dola ;/ nie wiem czemu chyba humorki. Jeszcze dzis siostra poprawila i juz wogole wszystko jest na nie eh...
A dzis BBF pokazalo mi ze zostalo rowne 100 dni aaaaaaaaaaaaaa
No wiem, że nie wiadomo ale chyba spróbuje, jak to mówią tonący brzytwy się chwyta
100krotka:) lubi tę wiadomość
Ginka
-
nick nieaktualnyLittel trzymam kciuki za badania niech wszystko wyjdzie dobrze
Ksosia ja juz chyba zyczylam wszystkiego co najlepsze na nowej drodze nie stresoj sie to bedzie najpiekniejszy dzien bedziesz go wspominac i pamietac:)
Ach i wzielo mnie na wspomnienia:)
Ginka pewnie ze warto sprobowac
Maleficent ja jestem straszna beksa zawsze bylam a teraz w ciazy tojuz wogole masakra;/ potrafie sie rozplakac w sklepie pelnym ludzi;/ i wpasc w taka histerie ze az powietrza zlapac nie moge... normalnie az wstyd;/Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2015, 12:54
-
Ginka wrote:Mnie też przyciągnęła nazwa wątku, To "Niby" na początku było takie moje
Kurde dziewczyny wypłakanie jest potrzebne, wiem bo często to robię i trochę mi zawsze lepiej, ale ja strasznie nie lubie płakać
Ksosia, powodzenia na slubie Ja swój fajnie wspominam, ale to był dla mnie duży stres, wszystkim się przejmowałam jak to będzie
Ewelinka, temperatura mi nie wzrosła... masakra, a jutro 16 dc, także jeszcze wstrzymuję się z Luteinką. Najgorzej jak nie wzrośnie
Zamówiłam w aptece ten żel conceive... Wiem, że stokrotka używała, a któraśz Was jeszcze próbowała?
Ja tego żelu nie próbowałam, ale zioła ojca sroki piję Na śluz, to jem olej z wiesiołka - super działa i len mielony. Bo ten żel to strasznie drogi... Może na śluz lepiej najpierw coś tańszego spróbować? Jak Kochana uważasz, ale ja bym chyba w ten żel nie wierzyła... Choć kto wie, że sama go kupię kiedyś, jak to dalej będzie trwało Stokrotka Ty go w szczęśliwym cyklu stosowałaś?