Niby wszystko ok ale zajść w ciążę nie można.. Zapraszam do rozmowy.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyewelinka2210 wrote:witam
Maleficent ja po pierwszej stracie jeszcze po roku płakałam, z drugą też cierpiałam, ale miałam już wtedy synka - nie mogłam sobie jakby pozwolić na to, żeby ciągle te smutne uczucia okazywać, ale powiem Ci, że takie wypłakanie się jest bardzo ważne - musisz do grudnia przeżyć te straty, przepracować, żeby z nową siłą rozpocząć starania. Twoje aniołki będą czuwać
Masz rację Ewelka, trzeba to przetrwać i jak będzie w pełni zielone światełko to wierzyć, że TYM RAZEM już będzie dobrze A cierpienie po stracie to nasze święte prawo.
Ginka wrote:Zamówiłam w aptece ten żel conceive... Wiem, że stokrotka używała, a któraśz Was jeszcze próbowała?
Ja używałam i polecam. staraliśmy się cztery cykle, zaskoczyło w piątym. Pięty był z żelem - ciąża, szósty był z żelem - ciąża. Tylko zaznaczę, że wcześniej zbijałam prolaktyne będąc na dotinexie, więc niewiem jaka to zasługa żelu a jaka poprzez zbicie hormonu. Co prawda szczęśliwie się nie skończyło, ale zaszłam. Miałam mało śluzu, podobał nam się ten poślizg po żelu, napewno gdy wznowie starania będę go jeszcze używać.
100krotka wrote:Od wczoraj mam jakiegos dola ;/ nie wiem czemu chyba humorki. Jeszcze dzis siostra poprawila i juz wogole wszystko jest na nie eh...
A dzis BBF pokazalo mi ze zostalo rowne 100 dni aaaaaaaaaaaaaa
Maleficent ja jestem straszna beksa zawsze bylam a teraz w ciazy tojuz wogole masakra;/ potrafie sie rozplakac w sklepie pelnym ludzi;/ i wpasc w taka histerie ze az powietrza zlapac nie moge... normalnie az wstyd;/
100-dniówka, super Hormony kochana, hormony. Swoją drogą puść sobie muzyczkę, którą lubisz, potuptaj nogą, pośpiewaj. Daj sobie i małej dawkę endorfin, muzyka łagodzi smutki. Kłótnia z siostrą? co się stało? -
Em no wiesiołek jest super
Ginka no widocznie tak masz, że nic za bardzo Ci temperatur nie zaburza. A jaki masz termometr? Zobaczymy jak ten cykl będzie wyglądał, może coś nie tak z termometrem? A czułaś ból owulacyjny?
A powiedź mi czy Ty masz problem ze śluzem płodnym? Bo możesz z tym żelem spróbować, jak już zamówiłaś, a poza tym wiesiołka i len stosować dodatkowo -
nick nieaktualny
-
Maleficent no to prawda, że to nasze święte prawo to tego, żeby móc przetrawić straty.
Wierzę, że będzie dobrze juz teraz w Twoim wypadku
No widzisz - to Ty też żel stosowałaś? Ale to kilka aplikacji w danym cyklu? Ja chyba z tym poczekam, bo to chyba pomaga, przy braku śluzu, a oni sami piszą w opisie, że jak ktoś chce innych lubrykantów używać, to lepiej ten żel stosować, bo nie wykończy plemników. Choć ktow ie, czy nie mamy problemów ze śulzem i temu nie zaskakuje? Ale już nie wiem czy ma siłę na następne środki -
elmalia wrote:Kurczę, jak w tym cyklu się nie uda to chyba kupię ten Magiczny żel
Jakoś ze sluzem nie miałam nigdy problemu. Ten poprzedni cykl co prawda był jakiś w niego ubogi, ale mam nadzieję, że to się nie powtórzy w tym cyklu.
Płatek szkarłatny lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMaleficent my uzywajac ten zel tez bylismy zadowoleni
Ja to sie chyba zaraz ubiore i pojde na dwor... Bo juz sama nie wiem co chce;/
Nie to nie klotnia z siostra...po prostu od tygodnia trabi ze przyjedzie w odwiedziny i dzis mowi ze nie przyjedzie...troche mi przykro ale co zrobic moj maz ma racje mowiac ze tylko my jezdzimy do nich ale jak przestaniemy to juz wogole nie bedziemy sie widywac;/ I zawsze po takich akcjach jest mi smutno i coraz bardziej upewniam sie w przekonaniu ze od stycznia juz nikogo nie bade widywac;/ -
nick nieaktualnyEwela my używaliśmy zawsze przed stosunkiem w dni płodne. I niepłodne też troszkę jak był seksik, ze względu na wilgoć. Kochaliśmy się raczej wieczorami, ze względu na męża pracę, ale też tak lubimy na szyściutko, pachnąco Aplikacja, seksik i do spanka Dziewczyny, rozmarzyłam się. Za tydzień kończy się mój 4-tygodniowy celibat, wizyta u gina czy czysto i jak się dorwę do małżego, to nawet na brudasa się podstawie
100krotko nie ładnie z jej strony. Ja lubię konkretnie się umawiać, albo przyjadę albo nie przyjadę, tego samego oczekuję od znajomych, choć niepowiem też lubię spontaniczne wizyty w stylu - co robisz? aha, to jadę na kawę
W styczniu to być może nie będziesz nawet myśleć o wizytach, cały dzień z małą, chwilę drzemki i znowu mała bo rodzisz w styczniu tak?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2015, 13:43
ewelinka2210 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ksosia wrote:100krotko mam to samo z bratem.
A ze przyniosl nowine i ciazy dziewczyny to nawet moj slub poszedl w odstawke bo sa wazniejsze rzeczy
Dzis jeszcze poklocilam sie z mama
Tak mi smutno...
Przed ślubem jest takie napięcie, że ja też miałam sprzeczki, Nie stresuj się to jest twój dzień i nikt nie ma prawa CI tego zepsuć!!!!!Ginka
-
nick nieaktualnydzieki dziewczynki juz mi lepiej paczek zawsze poprawia humor:)
Ksosia na pocieszeni moge Ci powidziec ze ja w dniu slubu poklucilam sie z siostra ktora byla moja swiadkowa a jej chlopak malo co mnie nie zabil odbierajac od fryziera;/ Pamietaj najwazniejsz jestes Ty reszte olej
Elmalia az wstyd mowic ile mamy do siebie dla mnie to tylko 40 km dla niej i reszty mojej rodziny to az 40;/
Maleficent tak w styczniu mam termin i wlasnie ja nie mysle o tym zeby do kogos jezdzic ale milo by bylo jak by ktos nas odwiedzil:)
No to zabieram sie za tego paczka -
nick nieaktualny
-
Czesc
Melduje sie po badaniach. Na usg wyszlo, ze mialam owulacje ale nie wiem czy sie cieszyc czy nie okaze sie za dwa tygodnie
Niestety nie mam dostepu do neta (teraz korzystam z uprzejmosci meza). Nadrobie Was jak wroce. I dopiero tez odezwe sie we wtorek. Buziakielmalia, Płatek szkarłatny, Maleficent, Amelia San lubią tę wiadomość
-
littleladybird wrote:Czesc
Melduje sie po badaniach. Na usg wyszlo, ze mialam owulacje ale nie wiem czy sie cieszyc czy nie okaze sie za dwa tygodnie
Niestety nie mam dostepu do neta (teraz korzystam z uprzejmosci meza). Nadrobie Was jak wroce. I dopiero tez odezwe sie we wtorek. Buziaki
Ginka