Niby wszystko ok ale zajść w ciążę nie można.. Zapraszam do rozmowy.
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja termin @ mam na najbliższą środę :)strasznie się boję, tego co wyjdzie...
Tyle miesięcy starań i za każdym razem raczej nastawiałam się na "nie", żeby nie "zapeszyć" i żeby się przykro nie rozczarować. W tym cyklu nakręciłam się pozytywnie, jakoś sobie wkręcam, że po tylu przejściach i po tylu różnych zabiegach musi się udać... I tego się boję, że zbyt pewnie tym razem do tego podchodzę. Z drugiej strony mam kalendarz z sentencjami i w tym mies jest napisane "czarne myśli zostaw na czarną godzinę". Może coś w tym jestStarania pod okiem lekarza od lipca 2012 -
ania14 wrote:czesc
pisałam tu kiedyś że u nas wszystko ok a zajsc nie moge
kiedyś marzyłam o bliźniakach i jak najdłużej byłam na clo bo to zwiększa szanse
próbowałam wszystkiego... clo z dupkiem, zioła o sroki, dong, inofolic i nie pamiętam co jeszcze... testy owu
moje mama zachorowała... zmieniły mi sie myśli i priorytety
zapominałam nawet brac bromergon, kwas foliowy wcale
po smierci mamy miałam żal i swierdziałam że nie chce się leczyc i juz nie chce zadnych dzieci
i pach ! pierwszy miesiąc i jest ciąża
kiedyś nie wierzyłam że problem może leżec w psychice
pozdrawiam !!
To wszystko co piszesz jest smutne i niesamowite. Ale najwazniejsze, że spotkało Cię w końcu szczęście.
Dziewczyny, myślicie, że te niewyluzowane mają szansę ? -
100krotko, ja zajmuje się ubezpieczeniami i niestety to prawda, że jeśli ta koleżanka postępowała niezgodnie z BHP to nie dostanie odszkodowania:(. Tylko z ZUS ewentualnie.
Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, żeby pracodawca zachował sie empatycznie i jej trochę pomógł. Niestety to pewnie mało prawdopodobne.
Współczuje ci takich przeżyć. Rzeczywiście nie najlepsza ta twoja praca kiedy powinnaś być zrelaksowana przy staraniach. Obyś znalazła lepszą. -
Płatek szkarłatny wrote:To wszystko co piszesz jest smutne i niesamowite. Ale najwazniejsze, że spotkało Cię w końcu szczęście.
Dziewczyny, myślicie, że te niewyluzowane mają szansę ?
na to że zaszłam mogło miec wpływ wiele czynników
jeden dzien dzwoniłam do gina umówić się na laparoskopie a na następny dzwoniłam mu że test mi wyszedł pozytywny
w tym cyklu byłam chora, brałam aspiryne
może dlatego że wyluzowaliśmy
ale najwiekszy udział ma w tym moja mama wiedziała jak bardzo chce dzidziusia i przysłała mi go z nieba -
ania14 wrote:na to że zaszłam mogło miec wpływ wiele czynników
jeden dzien dzwoniłam do gina umówić się na laparoskopie a na następny dzwoniłam mu że test mi wyszedł pozytywny
w tym cyklu byłam chora, brałam aspiryne
może dlatego że wyluzowaliśmy
ale najwiekszy udział ma w tym moja mama wiedziała jak bardzo chce dzidziusia i przysłała mi go z nieba -
Dziękuję Amelio!
Ciągle na niego spoglądam i cieszę się, że może udało nam się wstrzelić .
Ale uwaga, już się nakręcam chyba!
Zresztą każda pozytywna rzecz, objaw, które dają nadzieję przecież są pożądane.
A może ten Twój śluz jednak coś znaczy... -
nick nieaktualny
-
Amelia Płatek Dziewczyny trzymam kciuki, nie stresujcie sie!!
Odpuście:) i samoa przyjdzie.
Nie szukajcie na forach obiawów bo zgłupiejecie:)
Ania14 gratuluje!!!
Ja jestem w 6 tyg 1 dzień
dziś ide powtórzyć bete,
100krotka nie zalamuj się proszę
kurcze to ta kobieta bedzie miala długą drogę przed sobą rehabilitacji.
Amelia San lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja nawet chciałabym sobie coś powymyślać, ale nawet nie mam z czego nic nadzwyczajnego nie obserwuję czyli standard- bo dolegliwości na okres zaczynają mi się na ok 2-3dni przed, więc po prostu pozostaje tylko czekanie. Choć jak wracałam z pracy, to kusiło mnie wstąpić po test-ale jakoś nie było nawet miejsca na parkinguStarania pod okiem lekarza od lipca 2012