Nowe staraczki - 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Lunna wrote:A co do alergii to gdyby mi pomagaly krople do nosa to bylabym najszczesliwsza osoba pod sloncem
niestety tylko leki przeciwhistaminowe inaczej zaraz mam stan zapalny drog oddechowych.. a o tym uzaleznieniu od kropli slyszalam. Chyba najczwsciej na xylometazolin sie zdazaja
O to właśnie to! Niestety ciężko z tego wyjść, silna wolna i życie przez jakiś czas z zatkanym nosem- koszmar
Ojej to faktycznie ciężki przypadek alergii
niby wiosna wszyscy czekają na ciepełko zielone liście a dla nas to okres męczarni. Teraz przez ta pogodę jeszcze taki nagły skok
7 CS i w końcu są dwie kreski!
-
dlatego mamy ciepłych mężów co by nie zamarznąć na sopelek
mój to grzeje jak piecyk, zawsze cieplusi
Lunna, Joannanml, anciaa lubią tę wiadomość
"Tylko nie martw się przez cały dzień.
Wyznacz sobie na to godzinę, a potem ciesz się życiem"
ks. Jan Kaczkowski -
Zatkany nos mam 4/3 roku
Ale powiem ci Milano ze w szoku jestem jak łagodnie na razie znosze alergie bedac w ciazy. Zawsze bole zatok nie do wytrzymania to bylo minimum. A teraz bez lekow, a mieszkam w domu z ogrodem na przeciwko lasu mieszanego gdzie tez sa drzewa i rosliny na ktore mam rokrocznie 9mcy uczulenie. Odpukac jest niezle
-
Moj mowi ze ze mna to tak najpierw ja sie wtulam bo zimno a jak on sie w nocy obudzi i chce przytulic to mnie sie nie da dotknac bo goraca jestem ze go parzy :'Dmonijaaa wrote:dlatego mamy ciepłych mężów co by nie zamarznąć na sopelek
mój to grzeje jak piecyk, zawsze cieplusiWiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2017, 15:06
-
Lunna No widzisz ciaza zdecydowanie Ci służy Tylko się cieszyć.
U mnie ciężko- prze ten nagły skok temperatur wszystko ruszyło nagle i nie byłam na to przygotowana. Na szczęście przechodzi co so bólu zatok to nie miałam przy alergii, raczej ogólne uczucie zatkania i brak możliwości oddychania nosem.
Ale dajemy radę- przecież my tu silne babki jesteśmy
7 CS i w końcu są dwie kreski!
-
nick nieaktualny
-
Powiem Wam szczerze, że najpierw z Wami na forum ustaliłam kiedy iść do lekarza, a potem dopiero gadałam z mężem
No i mąż mnie zganił, powiedział, że jak lekarz kazał przyjść tydzień po terminie @ to mam tak iść i koniec kropka. Tak więc od rana próbuję się dodzwonić żeby umówić się na poniedziałek 29.05 (będzie to nawet więcej niż tydzień).
Lunna lubi tę wiadomość
[/url] 
