Nowe staraczki - 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAaa... Szkoda gadać. Obraża się za pierdoły i nie odzywa po kilka miesięcy. Tym razem sprawa jest grubsza.. Śmiał nawet stwierdzić, że już więcej w życiu się do F16 nie odezwie. A pragnę zaznaczyć, że mój mąż nie zrobił mu krzywdy.. Ale taka jest odpłata za dobre serce.marciaa wrote:czego ? ;o
-
nick nieaktualnyJego sprawa!AneTka87 wrote:Ewcia przykro mi
Ale wiesz jak to jest, gdy przychodzi na świat dziecko to wszystko się zmienia na lepsze i tego również Wam życzę :*
A możesz nam zdradzić powód jego zachowania?
Nam już to obojętne czy gada z nami czy nie 
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEwcia i tak trzymaj! To jego problem, że taki jest i ma zły charakter. Wiesz niektórzy mają "ciężkie" charakterki, nic ich nie cieszy i tylko swoim zachowaniem dołują innych, sama mam u mnie w rodzinie taki przypadek, więc wiem co to znaczy, ja twierdzę że taki człowiek po prostu męczy się sam ze sobą, bo na pewno siebie samego nie lubi Także nos do góry i nie przejmować się takimi osóbkami! Szkoda tylko Twojej biednej teściowej.. Ale ona na pewno będzie skakać z radości na wieść o małym szkrabie
-
Ewcia bądźcie dzielni!
Jaspin co z Twoją rozmową?
Jaspin błagam nie pisz, że tu niektóre mało piszą, bo po dniu w pracy, dwa dni będę nadbrabiała, juz teraz przeznaczyłam całą przerwę, a o 11:00 was czytałam. Haha.
Jaspis lubi tę wiadomość
07.2016 - usunięcie mięśniaka i chromotubacja L-, P+
10.2016 - wypalanie nadżerki
03.2017 - HSG (oba jajowody drożne!) -
ewcia,
takie dołowanie i płakanie na dłuzszą metę nic nie daje.. trzeba to sobie jakoś wytłumaczyć
ja tak mam z dziadkami.. zero wsparcia, wręcz przeciwnie...
najbardziej szkoda mi taty - jednak mi też z tym nie jest łatwo
ale dziadkowie to nie rodzice -
Dziewczyny mam wiesiołka od kiedy go brać? 14 lutego powinnam mieć okres będę musiala dokupić bo tylko 60 tabletek kupiłam a i to się normalnie połyka? Bo na opokowaniu jest żeby wyciskac na łyżeczkę tylko po co? Heh
30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615 -
Ewcia u mnie to rodzice mojego namawiali go żeby mnie zostawił jak dowiedzieli się o mojej chorobie, od roku w ogóle z nimi nie rozmawiałam (a ślub mieliśmy pół roku temu) i wiesz co Ci powiem - ich strata i Twojego teścia ! ot coEwcia_92 wrote:Nie rozmawia.. Nawet nie patrzy w naszą stronę.. Jego strata!
jesteś fajna babka i nie wie co traci
Ewcia_92 lubi tę wiadomość
Pcos, insulioopornosc tkankowa, lesniowski- crohn, niedoczynność tarczycy, brak owulacji
Walczymy od lipca 2016
10.02.2017 Teratozoospermia III 0% prawidłowych plemników
Nowe badania 1% prawidlowych plemnikow
-
Ewcia_92 wrote:Przedwczoraj 635 mIU/ml.
Dzisiaj 1276 mIU/ml
.
Ewcia gratuluję pięknego przyrostu bety
:*
Ewcia_92 lubi tę wiadomość
Haos w głowie nie pozwala uporządkować myśli...
Moje szczęście gdzieś błądzi, ale wierzę, że w krótce dotrze do celu
Wszystko ma sens, tylko po czasie rozumiemy, że takie chwile robią Nas mocniejszymi.
Starania o drugie- od: Grudzień 2014r. (5cb.)
Od końca wakacji 2021 klinika - zalecone badania -> z wyników póki co - wysokie tsh, wysoka prolaktyna, obniżone białko "s", nieprawidłowe: czynnik v(leiden)hetero, mthfr(c677t)hetero, pai-1 hetero 😪➡️Letrox, dostinex, glucophage, acard, od pozytywu heparyna.
Udało się po 7 latach !!!
( cukrzyca ciążowa- insulina)
Glukoza: Insulina
na czczo 5,10 mmol/l 7,87uU/ml
godzina po 8,57 mmol/ 71,5 uU/ml
dwie godziny po 5,54 mmol/l 33,6 uU/ml
-
annde wrote:Ech, dzisiaj strasznie ciężko mi znaleźć chwilę, żeby poczytać forum. Co się za to zabieram, to ktoś z pracy coś chce.
Ale dzisiaj jest zabawnie. Jak już zamkniemy miesiąc, to robi nam się strasznie śmiesznie w robocie.
Powiem Wam, że dzisiaj zrobiłam bardzo ważną rzecz dla sprawdzenia mojej płodności. Zadzwoniłam do szpitala i się dopytałam jak wygląda zapisanie się na sprawdzenie drożności. Okazuje się, że na Karową w Warszawie trzeba przyjść z badaniami nasienia, cytologią, grupą krwi i wymazem z szyjki macicy. A zapisy robi się w ten sposób, że dzwoni się w pierwszym dniu cyklu i w ciągu 10 dni jest wizyta. Zapisuję tutaj, bo może ktoś kiedyś będzie potrzebował takiej info.
Ja muszę tylko zrobić ten wymaz. Może uda mi się w piątek załatwić to w klinice, bo po zwykłej wizycie mam też cytologię.
Generalnie już się tak nie podniecam tym wszystkim. Przeszłam na działania metodyczne. Tzn. jak będzie to będzie, nie będę robić testów, chyba że te zlecone przez lekarza. Nie będę wyszukiwać w sobie jakichś objawów ciąży, bo to się nie sprawdza. Spróbuję (bo nie wiem czy mi się uda) wziąć wszystko na chłodno. Oby się udało
ja w piątek idę tam na drożność to muszę ze sobą wziąć posiewy. Może u mnie wygląda to inaczej z racji tego, że prywatnie chodzę do ginki z Karowej. Zapisywać też ona mnie zapisujeWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2017, 18:43
"Tylko nie martw się przez cały dzień.
Wyznacz sobie na to godzinę, a potem ciesz się życiem"
ks. Jan Kaczkowski -
Witam się i ja wieczorem
Pisałyście o plastrach borowinowych, moja mama je stosowała po operacji wycięcia macicy i mówiła że bardzo pomogły tak jak zabiegi borowiną w sanatorium.
Ewcia92 gratuluje pięknej bety i życzę zdrówka dla Ciebie i fasolki :*
Ciężkie dni mam w pracy ale pomału wychodzę na prostą i mam nadzieję, że będę mogła Was częściej odwiedzać Niestety nadal biję się z myślami zmiana pracy i ciąża. Ale nie wyobrażam sobie żeby zrezygnować ze starań bo jeżeli teraz już półtora roku się staramy i nie wychodzi, to nie wiadomo co będzie dalej. Jadę w piątek do kliniki na pierwszą wizytę i zobaczymy co gin powie i jakie leczenie zaproponuje. Może leczenie potrwa tyle, żeby spokojnie zajść w ciążę i jeszcze przed końcem roku będę mogła zmienić pracę. Nie chcę nic zakładać i planować bo już mi życie udowodniło, że ciąży nie można sobie zaplanować na konkretny czas. Gdyby tak było to już bym tuliła swoje maleństwo.
Przepraszam, że tak Wam tu truję, ale muszę się wygadać komuś, a nie mówię prawie nikomu o staraniach
Ewcia_92 lubi tę wiadomość
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
Ancia nie trujesz. Kiedy jest Ci źle możesz się wygadać, tutaj dziewczyny rozumieją co czujesz tym bardziej,że każda jest w temacie. ja jak rozmawiam z mężem i przyjaciółka to widzę, że starają się ale ,ale gubią się w tych procedurach
"Tylko nie martw się przez cały dzień.
Wyznacz sobie na to godzinę, a potem ciesz się życiem"
ks. Jan Kaczkowski -
nick nieaktualny
