Nowe staraczki - 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Da się, ale też sami lekarze mówią, że może być różnie w sensie długości starań- u jednych szybko, u drugich długo. W sumie jak i u zdrowych osóbJaspis wrote:Ja przy chorej tarczycy urodziłam 3 zdrowych synów - uwierzcie mi że się da i to bez problemu
Choć mi lekarz powiedział, by nastawić się pozytywnie, bo przeciwwskazań nie ma, ale żeby być świadomym, że potrwa to raczej dłużej niż krócej. Nie wiem w sumie na jakiej podstawie tak powiedział.
Ja tam się niecierpliwię po 3 cs.
Mąż najpierw długo nie chciał się starać, bo wydawało mu się, że to się uda za pierwszym razem i chciał czekać do wiosny. Teraz sam się zaczyna niecierpliwić i już się martwi, że może z nim coś nie tak skoro u mnie owulacja jest i wszystko wygląda ok, bo jak to 3 cykle mu się nie udało córki zrobić
-
nick nieaktualnyDoma, zachodziłam za pierwszym podejściem z bardzo wysokim TSH. Ostatnią ciążę byłam pod opieką endokrynolog z Kliniki na Karowej w Warszawie i oni tam za bardzo nie przejmują się podwyższonym TSH. Jak mnie mój szpital skierował do nich na hospitalizację, to na IP mi wypisali Euthyrox i powiedzieli, że oni tu poważnymi schorzeniami się zajmują, a nie takimi jak ja
-
Jaspis ja dam Tobie znać czy będę testować w marcu po wizycie u lekarza
mnie też dzisiaj głowa boli kawę odstawiłam w sumie na mnie nie działa pije sobie w weekend na spokojnie dla smaku za to mam postanowienie picia sporej ilości wody bo sucha jsk wior
Jaspis lubi tę wiadomość
30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615 -
Jaspis wrote:Jedna_z_Wielu widziałam Twoje polubienie
obecność masz zaliczoną, ale może zamiast tylko czytać, to byś nam tu skrobnęła parę słówek
Kochana jesteś
Nie piszę bo nie chcę zasmucać. Ponoć nie było owu, leki na miesiąc więc nadzieja póki co zakopana na kolejny miesHaos w głowie nie pozwala uporządkować myśli...
Moje szczęście gdzieś błądzi, ale wierzę, że w krótce dotrze do celu
Wszystko ma sens, tylko po czasie rozumiemy, że takie chwile robią Nas mocniejszymi.
Starania o drugie- od: Grudzień 2014r. (5cb.)
Od końca wakacji 2021 klinika - zalecone badania -> z wyników póki co - wysokie tsh, wysoka prolaktyna, obniżone białko "s", nieprawidłowe: czynnik v(leiden)hetero, mthfr(c677t)hetero, pai-1 hetero 😪➡️Letrox, dostinex, glucophage, acard, od pozytywu heparyna.
Udało się po 7 latach !!!
( cukrzyca ciążowa- insulina)
Glukoza: Insulina
na czczo 5,10 mmol/l 7,87uU/ml
godzina po 8,57 mmol/ 71,5 uU/ml
dwie godziny po 5,54 mmol/l 33,6 uU/ml
-
nick nieaktualnyU której ostatnio lekarz stwierdził cykl bezowulacyjny, a tam II kreski się pokazały?Jedna_z_Wielu wrote:Kochana jesteś
Nie piszę bo nie chcę zasmucać. Ponoć nie było owu, leki na miesiąc więc nadzieja póki co zakopana na kolejny mies
Ja Tobie też życzę takiego "bezowulacyjnego" cyklu
I pisz z nami, bo kto Cię zrozumie jak nie my
-
Jaspis mi się jednak wydaje, że Hashimoto i nt jest trochę bagatelizowane przez niektórych lekarzy. Niestety to jest dość poważna choroba, niektórym mocno utrudniająca życie. Niektórzy przechodzą łagodnie ( w tym ja, prawie bez objawów) znów inni niestety mają od tego Hashi po kolei chorą tarczycę, insulinooporoność, różne tocznie, bielactwa, azs, choroby jelit. No różne wersje są i oby nic nam się nie przyplątało.
Wysokiego TSH nie warto bagatelizować, bo często odpowiada za poronienia, więc trochę dziwne było to podejście Twoich lekarzy, dobrze, że wszystko było okej
Ja zbiłam TSH z 5,9 do 0,8, czyli teoretycznie idealne na zachodzenie w ciążę, ale trwało to ponad rok i wcale łatwo nie było. Natomiast ft3 i ft4 (najważniejsze w czasie ciąży) nadal trochę mi kuleją, choć mieszczą się w granicach normy.
Ryjek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDoma, kiedyś twierdzili, że trzeba FT3 i FT4 utrzymywać w normie. 15 lat temu lekarka mi powiedziała, że TSH w ciąży jest przekłamane (jaka prawda, to nie wiem),
Ostatnim razem miałam TSH 11 i dali mi Euthyrox i bardzo szybko udało się je zbić, resztę ciąży byłam na lekach z niskim TSH.
Ja tez mam Hashimoto, ale jak na razie objawów się nie doszukuję, jak mi coś dolega, to zwalam winę na mój wiek Uznaję zasadę, czym mniej lekarzy, tym bardziej zdrowa jestem na razie próbuję spod skalpela uciec, bo chcą mi woreczek żółciowy zabrać, ale walczę i się tak łatwo nie dam
-
No właśnie wiem, że nikt lepiej mnie nie zrozumie jak Wy
Tylko jakoś tak nie mogę się do Was " wbić " i non stop z tyłu zostaję
Macie wiedzę i wolę się nie wypowiadać, dlatego ograniczam się do gratulacji, tulenia i polubień żebyście wiedziały, że jestem i Wam kibicuję :*
Jaspis lubi tę wiadomość
Haos w głowie nie pozwala uporządkować myśli...
Moje szczęście gdzieś błądzi, ale wierzę, że w krótce dotrze do celu
Wszystko ma sens, tylko po czasie rozumiemy, że takie chwile robią Nas mocniejszymi.
Starania o drugie- od: Grudzień 2014r. (5cb.)
Od końca wakacji 2021 klinika - zalecone badania -> z wyników póki co - wysokie tsh, wysoka prolaktyna, obniżone białko "s", nieprawidłowe: czynnik v(leiden)hetero, mthfr(c677t)hetero, pai-1 hetero 😪➡️Letrox, dostinex, glucophage, acard, od pozytywu heparyna.
Udało się po 7 latach !!!
( cukrzyca ciążowa- insulina)
Glukoza: Insulina
na czczo 5,10 mmol/l 7,87uU/ml
godzina po 8,57 mmol/ 71,5 uU/ml
dwie godziny po 5,54 mmol/l 33,6 uU/ml
-
Jaspis ja też się nie doszukuję Jedyne co mi jest to nietolerancja nabiału, ale nie wiem czy to ma z tym związek czy to rodzinne, bo u mnie większość go nie toleruje Ale znam sporo osób z tą chorobą, co ma znacznie poważniejsze problemy. Bywa po prostu różnie
Jestem ciekawa kiedy przyjdzie mój wiesiołek i ten żel. Czekam i mam nadzieję, że w tym msc @ nie przesunie mi się zbytnio, bo inaczej moja wizyta u gina w marcu będzie bezsensu, bo wypadnie mi wtedy@.
Jaspis lubi tę wiadomość
-
No Jedna_z_Wielu Elpis miała taki cykl bezowulacyjny, ale to taki, że aż jej dwie kreseczki wskoczyły.
Jaspis, Jedna_z_Wielu lubią tę wiadomość
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
Dzięki za miłe przyjęcie
Jaspis, wpisuj mnie oczywiście! Mam nadzieję że już niedługo na samym dole listy zobaczę swój login :p
Wróblowa, nie robiłam jeszcze żadnych badań. Cykle od zawsze takie miałam i żaden ginekolog nie widział w tym problemu. W kolejnym cyklu pójdę i będę się dopominać wszelkich badań. Kiedyś trzeba je i tak zrobić
Właśnie odnośnie badań to chyba wypada zrobić badanie na grupę krwi przy okazji. Słyszałam, że ta która jest przy urodzeniu może się zmienić... Konflikt u rodziców staje się chyba dopiero problemem w czasie ciąży? Przynajmniej moi rodzice ani siostra nie mieli problemów przy planowaniu...zresztą kobitki u mnie w rodzinie wcześnie zaczęły (obie przed 20) i raczej żadna ciąża nie była specjalnie planowana w ich przypadku.
Ewcia jestem tutaj bo wierze w Wasze czary mary :*
Jaspis, Ewcia_92 lubią tę wiadomość
27 lat, 5 cs
od kwietnia przerwa do odwołania
-
Ech, dzisiaj strasznie ciężko mi znaleźć chwilę, żeby poczytać forum. Co się za to zabieram, to ktoś z pracy coś chce.
Ale dzisiaj jest zabawnie. Jak już zamkniemy miesiąc, to robi nam się strasznie śmiesznie w robocie.
Powiem Wam, że dzisiaj zrobiłam bardzo ważną rzecz dla sprawdzenia mojej płodności. Zadzwoniłam do szpitala i się dopytałam jak wygląda zapisanie się na sprawdzenie drożności. Okazuje się, że na Karową w Warszawie trzeba przyjść z badaniami nasienia, cytologią, grupą krwi i wymazem z szyjki macicy. A zapisy robi się w ten sposób, że dzwoni się w pierwszym dniu cyklu i w ciągu 10 dni jest wizyta. Zapisuję tutaj, bo może ktoś kiedyś będzie potrzebował takiej info.
Ja muszę tylko zrobić ten wymaz. Może uda mi się w piątek załatwić to w klinice, bo po zwykłej wizycie mam też cytologię.
Generalnie już się tak nie podniecam tym wszystkim. Przeszłam na działania metodyczne. Tzn. jak będzie to będzie, nie będę robić testów, chyba że te zlecone przez lekarza. Nie będę wyszukiwać w sobie jakichś objawów ciąży, bo to się nie sprawdza. Spróbuję (bo nie wiem czy mi się uda) wziąć wszystko na chłodno. Oby się udało
Jaspis lubi tę wiadomość
Trzy cykle stymulowane. Jeden cykl nieplanowanej przerwy. Kolejny cykl stymulowany. Wcześniejsze bezskuteczne. 30 lat. Starania od 2014 roku.
PCOS -
Annde postanowienie dobre. Mam nadzieję że uda Ci się trwać przy nim.
Bo ja np. sobie to co miesiąc mowię, a jak jestem już po owu to nawet jak mi się włos ułoży w inną stronę niż zwykle to googluje: "(...) czy może być objawem ciąży??????????" hahhaha
Necia124, Jaspis, Sanderka. lubią tę wiadomość
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
Tak Was czytam i jestem szczęśliwa że mam takiego CUDOWNEGO ginekologa. Wysyła mnie naprawdę na badania od ręki. Jak tylko widzi że coś się dzieje to nie domysla się tylko kieruje na badania żeby zobaczyć z czym ma doczynienia. Możetez dlatego na wizytę wchodzi się 3godz później, bo zamiast 15 min, poświęca pacjentce tyle czasu ile trzeba. Dodam, że niezależnie czy idę prywatnie czy na fundusz.
Zatem do dziewczyn, które mają problem ze skierowaniem na jakieś badania i muszą się prosić "Czy nie zastanawialyscie się nad zmianą lekarza na takiego z powołania?"
-
Wróblowa wrote:Annde postanowienie dobre. Mam nadzieję że uda Ci się trwać przy nim.
Bo ja np. sobie to co miesiąc mowię, a jak jestem już po owu to nawet jak mi się włos ułoży w inną stronę niż zwykle to googluje: "(...) czy może być objawem ciąży??????????" hahhaha
Hahaha, znam to. Swoją drogą Twoje teksty są boskie
Trzy cykle stymulowane. Jeden cykl nieplanowanej przerwy. Kolejny cykl stymulowany. Wcześniejsze bezskuteczne. 30 lat. Starania od 2014 roku.
PCOS -
Ha ha ha mam to samoWróblowa wrote:Annde postanowienie dobre. Mam nadzieję że uda Ci się trwać przy nim.
Bo ja np. sobie to co miesiąc mowię, a jak jestem już po owu to nawet jak mi się włos ułoży w inną stronę niż zwykle to googluje: "(...) czy może być objawem ciąży??????????" hahhaha
Nawet jak wiem ze nie to a noz widelec
Do slubu sie tak nie spinalam i tez nic nie wyszlo wiec sama nie wiem jak to jestPcos, insulioopornosc tkankowa, lesniowski- crohn, niedoczynność tarczycy, brak owulacji
Walczymy od lipca 2016
10.02.2017 Teratozoospermia III 0% prawidłowych plemników
Nowe badania 1% prawidlowych plemnikow
