Nowe staraczki 2018r.
-
WIADOMOŚĆ
-
milea.26 wrote:Tak Was czytam że nie możecie sie doczekać tego testowania i doszłam do wniosku że ja w ogóle nie czekam na moment robienia testu...jakoś o tym nawet nie myślę...a to chyba przez to że wiem że przy takich wynikach mojego męża szanse mamy marne. Wiem że nadzieja jest, ale mała...więc chyba dlatego nie przeżywam tak tego testowania jak Wy...a chciałabym i to bardzo. Przed tymi wszystkimi badaniami czekalam tak jak Wy na to testowanie, ale już po badaniach mi przeszło totalnie...a szkoda. Teraz czekam tylko na okres. Nawet się nie łudzę że mogło się udać.
Kochana akurat będzie piękna niespodzianka jak się nie będziesz nastawiać na nic :*milea.26 lubi tę wiadomość
[/url] -
nick nieaktualnyMieliśmy z męzem dziś po poludniu jechać nad wodę aby troszkę poleżec na słonku bo od rana ładna pogoda była...no to już pojechaliśmy...leje i burza z piorunami jest.
Tyle sobie szmatek letnich kupiłam i co? Nawet nie mam ich kiedy włożyć bo ciągle jest zimni i pada. Ta pogoda oszalała ostatnio. -
nick nieaktualny
-
milea.26 wrote:Wiem że jakaś tam jest:) ale szkoda mi tego przezywania:) Bo też bym sie chciała tak ponakręcać czasami:)
Kochana oddam to nakręcanie za darmo! Chcesz przyjąć to na następny miesiąc? Bo jest szansa że na ten miesiąc już moje nakręcanie się wyczerpałomilea.26, aktap lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymilea.26 wrote:Mieliśmy z męzem dziś po poludniu jechać nad wodę aby troszkę poleżec na słonku bo od rana ładna pogoda była...no to już pojechaliśmy...leje i burza z piorunami jest.
Tyle sobie szmatek letnich kupiłam i co? Nawet nie mam ich kiedy włożyć bo ciągle jest zimni i pada. Ta pogoda oszalała ostatnio.
Szczerze zdjelabym i to..Cycki bym sb chociaz opalila Skwar nie do wytrzymania jak dla mnie. Lubie cieplo ale dzis to przesadaWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2018, 13:48
milea.26 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
U mnie też żar z nieba, aż strach wyjść z zimnego biura do domu... jeszcze godzinka i fajrant. W tym tygodniu nie napracowałam się zbytnio⏳
12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB
Cross match 54%, reszta immuno ok
08.2024 FET 8a❌
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET cb 😥 💔
IUI 03.04.19
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1
Mąż: MSOME 0%
Walka od 2016 -
aktap wrote:A tak w ogóle, powiem Wam, że ja to myślałam, że raz się bzykniemy i będzie ciąża, haha. Boże, jak ja sobie przypomnę jakiej kiedyś narobiłam paniki, bo spóźniłam się kilka godzin z tabletką, to aż mi się smiać chce. A to nie takie proste jak się okazuje.Ja: AMH 1,59
On: teratozoospermia, HBA 50%, DFI 15,72%, HDS 20,58%
01.11.18 początek stymulacji
11.11.18 punkcja
16.11 odwołany transfer - 0 zarodków
26.12.18 dwie kreski naturalnie!!
chłopiec!!
-
milea.26 wrote:Tak Was czytam że nie możecie sie doczekać tego testowania i doszłam do wniosku że ja w ogóle nie czekam na moment robienia testu...jakoś o tym nawet nie myślę...a to chyba przez to że wiem że przy takich wynikach mojego męża szanse mamy marne. Wiem że nadzieja jest, ale mała...więc chyba dlatego nie przeżywam tak tego testowania jak Wy...a chciałabym i to bardzo. Przed tymi wszystkimi badaniami czekalam tak jak Wy na to testowanie, ale już po badaniach mi przeszło totalnie...a szkoda. Teraz czekam tylko na okres. Nawet się nie łudzę że mogło się udać.
Tez tak mam w tym cyklu. Nawet nie wiem kiedy mam @ dostac, bo w ogole nie odliczam -
aktap wrote:Wiesz, tak naprawdę, to z punktu widzenia lekarzy jesteśmy "normalnym" przypadkiem. U mnie dopiero 2 cs, u Ciebie 5, więc teoretycznie to nie jest długo. Ale... jak sobie człowiek coś postanowi, podejmie jakąś decyzję, to wiadomo, że chciałby mieć to od razu. Jeszcze moi znajomi, przyjaciółki, rodzina itd. chcieli dziecko i od razu je mieli. Także nie wiem, czy ja się za bardzo spinam, za bardzo chce, czytam itp...Ja: AMH 1,59
On: teratozoospermia, HBA 50%, DFI 15,72%, HDS 20,58%
01.11.18 początek stymulacji
11.11.18 punkcja
16.11 odwołany transfer - 0 zarodków
26.12.18 dwie kreski naturalnie!!
chłopiec!!
-
aktap wrote:Poza tym, ja sobie za bardzo narzuciłam ten czas kiedy chce to dziecko urodzić. Moja siostra ma za rok wesele, no i gdybym zaszła w tym cyklu, to urodziłabym dwa miesiące przed ślubem. No i może to mnie tak stresuje... Bo jeśli teraz się nie uda, to później juz będzie trochę za poźno i chyba będę musiała odłożyć te starania na przyszły rok. Bo nie chciałabym mieć terminu na ślub siostry haha. Także tak to u mnie wygląda...Ja: AMH 1,59
On: teratozoospermia, HBA 50%, DFI 15,72%, HDS 20,58%
01.11.18 początek stymulacji
11.11.18 punkcja
16.11 odwołany transfer - 0 zarodków
26.12.18 dwie kreski naturalnie!!
chłopiec!!
-
aktap wrote:Poza tym, ja sobie za bardzo narzuciłam ten czas kiedy chce to dziecko urodzić. Moja siostra ma za rok wesele, no i gdybym zaszła w tym cyklu, to urodziłabym dwa miesiące przed ślubem. No i może to mnie tak stresuje... Bo jeśli teraz się nie uda, to później juz będzie trochę za poźno i chyba będę musiała odłożyć te starania na przyszły rok. Bo nie chciałabym mieć terminu na ślub siostry haha. Także tak to u mnie wygląda...
Powiem Ci, że ja tak sobie to tłumaczyłam w zeszłym roku, bo siostra ma za rok ślub (2018) to chciałam się pobawić, bla bla bla. Teraz z perpektywy czasu żałuję, ze nie zaczęliśmy wcześniej starań, bo ślub mojej siostry dosłownie za 2 tygodnie a ja dalej nie jestem w ciąży i trochę żałuję, że tak z tym czekaliśmy.
Ale też miałam raz stresa jak mi okres się spóźniał, pamiętam jak dzisiaj jak się stresowałam żeby zrobić test i żeby tylko nie było 2 kresek, a teraz oddałabym wszystko za te kreseczki no ale cóż! Człowiek nieco za bardzo chce mieć wszystko zaplanowane zamiast poprostu żyć chwilą takie to moje przemyślenia na dzień dzisiejszy -
Ja bez cały czas liczę i zawsze coś wypada za 9 miesięcy. Ale nie ma sensu odkładać. Ja za 9 max mam 18-nastke młodszego syna. I ten cykl akurat odpada bo hsg 6 sierpnia.
Jak zajde cykl później to i tak mogę urodzić wcześniej więc szkoda tych obliczeń i stresu co do ewentualnych terminów.Isaura l.37, 9 CS o 3 dziecko
HSG - drożne jajowody
Niedomoga lutealna
Zioła ojca sroki nr 3 -
nick nieaktualnya czy to ważne czy to bd wiosną czy latem a może zimą...
Jakbym miała rodzić w dniu ślubu brata czy innej uroczystości nie przejmowałabym sie tym
ważne żeby było zdrowe i żeby sie w końcu udało...najra88, Morska, MissKathy92, Ewa89_89, milea.26, Ewaaa lubią tę wiadomość