Nowe staraczki 2018r.
-
WIADOMOŚĆ
-
Kropeczka muszę zaraz doczytać z tym lekarzem Twoim co się stało bo mi to przez podróż umknęło.

Taki do bani??
Daj mi tu namiary.. Zaraz zadzwonie załatwić sprawę
Żeby Nam rodzinę Kropeczke stresował❤️
Kropeczka85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hehe... Bo ja taka gadula jestem. To wyobraź sobie co miał mój na wyjeździe gdzie ja Was nie miałam!! ❤️Applejoy wrote:Mama360 od razu forum ożyło jak wróciłaś :*

Musiałam do niego nadawać hahaha
On mi często mówi "że też Tobie się chce tak ta jadaczka nadawać"
A ja mu na to "taka mnie wziąłeś.. Jakbym była inna to byś ze mną nie Był"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2018, 09:14
Applejoy, najra88 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Milea ja bez Ciebie nie zachodze i koniec kropka ;Pmilea.26 wrote:Licze na ciaze u Mamy360:)
U mnie nieee, bo pms mnie meczy. Siedze i tak mi nadal niedobrze. Moze dlatego ze malo co wczoraj zjadlam, i dzis tez nic.
@ przyjdzie jak zawsze:) ale licze ze na zime juz nie przyjdzie:*
Proszę mi tu pms nie straszyć. Mam nadzieję że niedobrze i ta kawa to dobry objaw
milea.26 lubi tę wiadomość
-
Mialam w tym roku ambitny plan wejscia na sniezke ... Ale na planach sie skonczyloMama360 wrote:Jestem z Tobą!! Pisz jakbys potrzebowała. Pogadamy o pierdolach.

Tak bezobjawowo w ciazy??? Ciężko uwierzyć. Mam tyle zajęć przez weekend że leci raz dwa. Będziemy wiedzieć. Jedziemy dziś w góry. Na Śnieżkę chyba się wtoczymy.
Isaura l.37, 9 CS o 3 dziecko
HSG - drożne jajowody
Niedomoga lutealna
Zioła ojca sroki nr 3 -
nick nieaktualny
-
My idziemy ze starszym. Młodszego nie zabieramy bo nie chce oszaleć. Trochę wjedziemy, trochę wejdziemyIsaura81 wrote:Mialam w tym roku ambitny plan wejscia na sniezke ... Ale na planach sie skonczylo


Coś się wymyśli żeby było czynnie tylko, żeby nie leżec i nie marudzić. -
Kropeczka85 wrote:Koniczynka nie poddawaj się , chwilę załamania się zdarzają! Skup się na ukochanym synku , to naprawdę pomaga. Gorzej mają te z Nas , które dzieci jeszcze nie mają.
Miłego dnia moje Kochane!
Niestety ja jestem tym typem przejmującym się na zapas. Chodzi też o moja prace i przeprowadzke. Mogę się pożalić? Bo nie mam komu... Mąż tyra na budowie i w swojej pracy zawodowej i chce jak najszybciej wykończyć dom. Teraz jestem na stanowisku kierowniczym i nie narzekam, jak się przeprowadzimy to do tej pracy bede miała 80 km. Dojazd codzienny odpada. Stanowisko nie bedzie zachowane (chociaż pracodawca obiecywał że będzie, bo ma punkt w dwóch tych miejscowościach). I najlepiej byłoby iść na L4 i macierzyński. I choćby z tego względu jest ciśnienie. Mam to z tyłu głowy.
Teraz ten wyjazd, niby super. A mąż nie jedzie od razu z nami bo praca, praca, praca (czyt. budowa domu). Jest przemęczony, potrafi kłaść się o 23 i wstać o 3 lub 4 do kompa, żeby nadrobić i potem spozytkowac ten czas na budowie. W domu jak w hotelu bo wszystko ja. Obiady, pranie, sprzatanie. Synek nawet nie chce się już ze mną bawić bo mama to gotuje, to cos innego robi. Biegnie do taty a tata musi pracować. Wczoraj godzina 18 mąż padł, musiał odespać swoje i wstał o 20. Ja małego wykąpałam i próbuje położyć spać, a ten krzyczy że chce się z tata bawić, nie chce spac. Mężowi też jest przykro że nie ma czasu dla synka tyle ile by chciał. Ale tak mega chce skończyć dom i się uwolnić od tego tematu.
A ja zostaje z tematen ciąży sama...
Mówie mu że płodne się zaczęły a ten że w sobote nadrobimy. A u mnie myśli że może być juz po ptakach. Poza tym Ci jego żołnierze jak będą tak przemęczeni jak on to nie wiem jak się dobiorą do mojej komórki. -
heloł dziewczyny

jestem tu drugi dzień i już się nie mogłam doczekać, żeby dowiedzieć sie co u Was i zamiast pracować to siedzę i czytam co mnie ominęło ;P
miłego dnia kochane :*
milea.26 lubi tę wiadomość

5dpo - 189
17dpo - 575
19dpo - 1598
22dpo - 5652
25dpo - 17570
03.2010 - córeczka
11.2016 - 6tc (*)
05.2017 - 11tc (*) -
Konieczynka a kiedy Ty coś dla siebie zrobiłaś???
Może czas znaleźć jakieś chociaż 3 godz, oddać małego w opiekę, pójść sobie na basen, masaż, no nie wiem.. Sama do Kin nawet, cokolwiek dla siebie, to co Ci się podoba oczywiście.
Pamiętaj że szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko i szczęśliwa żona to szczęśliwy mąż. I radzę Ci skorzystać z tej rady.
❤️
MammaN, Applejoy lubią tę wiadomość
-
Oooo... Witam.. Ominela mnie nowa koleżanka. Nie czytaj tylko ale pisz!!Menka888 wrote:heloł dziewczyny

jestem tu drugi dzień i już się nie mogłam doczekać, żeby dowiedzieć sie co u Was i zamiast pracować to siedzę i czytam co mnie ominęło ;P
miłego dnia kochane :*
-
zaczął się kolejny dzień a mnie znów męczą myśli czy coś z tego wyszło
wsłuchuję sie w swój organizm kiedy tylko otwieram oczy. 5 dzień boli mnie podbrzusze, momentami czuje takie ukłucia, piersi nabrzmiałe i bolące ale od poronienia praktycznie co cykl tak mnie bolą przed @. No i jeszcze jedna rzecz, która wczesniej mi się nie zdażyła to dziwny śluz, wodnisty, bezbarwny i co nieraz pojawia sie mleczny dosyc lepki. Być może to kolejny nowy objaw PSM? Zwariuje niedługo....

5dpo - 189
17dpo - 575
19dpo - 1598
22dpo - 5652
25dpo - 17570
03.2010 - córeczka
11.2016 - 6tc (*)
05.2017 - 11tc (*) -
Mój gin powiedział mi na samym początku że jaki będzie poniżej 8 to będziemy się martwić. Jak. Miałam wynik 15 to mówił że super. Więc myślę że 11 powiedziałby dobrzeABI90 wrote:Mam wynik. Progesteron 11,3ng/ml w 7 dpo, norma fazy lutealnej 1,83-23,9. Wiem ze w normie, czyli mozna przyjąć ze owulacja byla, ale chyba moglby byc lepszy?

Za bardzo wsystko analizujemy. Owulka bula więc jest git. :* -
Zdecydowanie dziewczyno!! Ja Ci powiem tak.. Wsluchuje się w organizm chyba każda z Nas (nie wszystkie się przyznają hehe) ale naprawdę polecam znaleźć jakieś dodatkowe zajęcie.. Chodźby pasjans na telefonie (nowe odkrycie w podróży) i wmówić sobie (mi się udało) że jak będę w ciąży to będę i za tydzień i za 3 tyg i nie muszę tego wiedzieć już dziś teraz. Pomaga zdecydowanie! :*Menka888 wrote:zaczął się kolejny dzień a mnie znów męczą myśli czy coś z tego wyszło
wsłuchuję sie w swój organizm kiedy tylko otwieram oczy. 5 dzień boli mnie podbrzusze, momentami czuje takie ukłucia, piersi nabrzmiałe i bolące ale od poronienia praktycznie co cykl tak mnie bolą przed @. No i jeszcze jedna rzecz, która wczesniej mi się nie zdażyła to dziwny śluz, wodnisty, bezbarwny i co nieraz pojawia sie mleczny dosyc lepki. Być może to kolejny nowy objaw PSM? Zwariuje niedługo.... -
nick nieaktualnymówiłam tak od początku to żadna słuchać nie chciała heheMama360 wrote:Zdecydowanie dziewczyno!! Ja Ci powiem tak.. Wsluchuje się w organizm chyba każda z Nas (nie wszystkie się przyznają hehe) ale naprawdę polecam znaleźć jakieś dodatkowe zajęcie.. Chodźby pasjans na telefonie (nowe odkrycie w podróży) i wmówić sobie (mi się udało) że jak będę w ciąży to będę i za tydzień i za 3 tyg i nie muszę tego wiedzieć już dziś teraz. Pomaga zdecydowanie! :*

zdziwione że ja nie wyszukuje w sobie objawów
a ciąza jak ma być to bd 
Znalezienie zajęcia jest najlepszym co może być...
Myślisz o staraniach ale nie tak intensywnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2018, 10:07






