Nowe staraczki 2018r.
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie jest mi lżej, nawet nie wiem czy nie gorzej. Córkę mam z byłym mężem, który wyrządził mi wieeele złego, na dodatek jest strasznie do niego podobna z wyglądu i charakteru. Ona jest strasznie za nim i jego matka. Z obecnym mężem jestem 6 lat. To miłość mojego życia, nikogo tak nie kochałam i raczej nie pokocham. Mowi, że moja córkę kocha jak swoją, ale skąd wie jak kocha się swoją jak jej się nie ma. On marzy o swoim dziecku od 3 lat. Wiem, że pragnie by ktoś powiedział do niego w końcu "tato". Tak bardzo pragnę dać mu te szczęście a jakoś nie wychodzi. Między nami jest tak cudowna miłość,aż mnie serce boli, że nie ma z tego owocu. Dopiero przy nim czuje się kimś, kimś kochanym i docenianym. Strasznie dużo dla mnie poświęcił. Rodzinę, dom... bo przecież jak to? Kobieta po rozwodzie, z malutkim dzieckiem? Mój syn zasługuje na kogoś więcej itp... Eh szkoda gadac. Mimo szantaży został przy mnie...przy nas. Kocham na zaboj.milea.26 wrote:Ale my Kotek jesteśmy w innej sytuacji trochę...bo Ty pragniesz drugiego dziecka a ja walczę o pierwsze z marnym skutkiem jak na razie...gdybym miała dziecko może inaczej bym znosiła te starania, bo jednak miałabym już przy sobie jedno dziecko...a tak nie mam w ogóle...nie mam na kogo przelać miłości...i cięzko mi z tym. Nie wiem jak Ty odbierasz starania mając już dziecko? Jest Ci lżej czy nie?
5dpo - 189
17dpo - 575
19dpo - 1598
22dpo - 5652
25dpo - 17570
03.2010 - córeczka
11.2016 - 6tc (*)
05.2017 - 11tc (*) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTrzymam kciuki aby bylo Wam dane otrzymac maly cud:*:*:*Menka888 wrote:Nie jest mi lżej, nawet nie wiem czy nie gorzej. Córkę mam z byłym mężem, który wyrządził mi wieeele złego, na dodatek jest strasznie do niego podobna z wyglądu i charakteru. Ona jest strasznie za nim i jego matka. Z obecnym mężem jestem 6 lat. To miłość mojego życia, nikogo tak nie kochałam i raczej nie pokocham. Mowi, że moja córkę kocha jak swoją, ale skąd wie jak kocha się swoją jak jej się nie ma. On marzy o swoim dziecku od 3 lat. Wiem, że pragnie by ktoś powiedział do niego w końcu "tato". Tak bardzo pragnę dać mu te szczęście a jakoś nie wychodzi. Między nami jest tak cudowna miłość,aż mnie serce boli, że nie ma z tego owocu. Dopiero przy nim czuje się kimś, kimś kochanym i docenianym. Strasznie dużo dla mnie poświęcił. Rodzinę, dom... bo przecież jak to? Kobieta po rozwodzie, z malutkim dzieckiem? Mój syn zasługuje na kogoś więcej itp... Eh szkoda gadac. Mimo szantaży został przy mnie...przy nas. Kocham na zaboj.
-
Ja swojemu wczoraj zmieniłam niedzielę na środę, niech się chłopaki przygotowują do działania i mam zamiar jak tylko mi się @ skończy dopadać go tak co drugi dzień bo może codziennie to za dużo
...marzenia się spełniają, tylko mocno w nie wierz... -
nick nieaktualnyTez sie zastanawiam jaka obrac taktyke na ten cykl:)Aduszka83 wrote:Ja swojemu wczoraj zmieniłam niedzielę na środę, niech się chłopaki przygotowują do działania i mam zamiar jak tylko mi się @ skończy dopadać go tak co drugi dzień bo może codziennie to za dużo
Co dwa dni czy codziennie? Hmmm:) -
nick nieaktualny
-
My tym razem spróbowalismy codziennie, chodź przyznam, że nie było łatwo 5 dni pod rząd po ponad godziniemilea.26 wrote:Tez sie zastanawiam jaka obrac taktyke na ten cykl:)
Co dwa dni czy codziennie? Hmmm:)
5dpo - 189
17dpo - 575
19dpo - 1598
22dpo - 5652
25dpo - 17570
03.2010 - córeczka
11.2016 - 6tc (*)
05.2017 - 11tc (*) -
nick nieaktualnyTyle ze wiecie u Nas jest malo plemnikow i maja kiepski ruch dlatego sie zastanawiam co byloby lepsze..codziennie po razie czy robic przerwe? Oto jest pytanie:)
Kropeczka Nam sie najbardziej chce gdy nie musimy sie bzykac na rzecz staran:) ot ironia:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2018, 22:45
-
Mam córkę lat 9 i powiem że starania o druga dzidzię są dla mnie wyjątkowo trudne i niecierpliwe. i choc wiem jak to jest być mamą takiego małego bąbla to tego drugiego pragnie się tak samo bardzo.. a jesli sie nie udaje od razu to z kazdym cyklem pragnie sie bardziej. ja to juz prawie zeswirowalam.. jeszcze troche i czeka mnie oddzial zamkniety a staram się 3 cykl.. wiec szybko mnie siekło. ale to pewnie tez dlatego ze pół roku mój M dojrzewał do tej decyzji i jak mi oznajmił że chce ze jest gotowy to zbzikowałam.milea.26 wrote:Ale my Kotek jesteśmy w innej sytuacji trochę...bo Ty pragniesz drugiego dziecka a ja walczę o pierwsze z marnym skutkiem jak na razie...gdybym miała dziecko może inaczej bym znosiła te starania, bo jednak miałabym już przy sobie jedno dziecko...a tak nie mam w ogóle...nie mam na kogo przelać miłości...i cięzko mi z tym. Nie wiem jak Ty odbierasz starania mając już dziecko? Jest Ci lżej czy nie?
30.04.2019 (41+2) Filipek 10 pkt. Apgar, CC -
Zgadzam się, chyba najgorsze są starania po stratach. Nie wyobrażam sobie straty w bardziej zaawansowanej ciąży. Ja po tej 11 tyg. do dziś nie mogę się otrząsnąć. Widzieliśmy tam już malutkiego czlowieczka i słyszeliśmy bicie serduszka...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2018, 22:56
5dpo - 189
17dpo - 575
19dpo - 1598
22dpo - 5652
25dpo - 17570
03.2010 - córeczka
11.2016 - 6tc (*)
05.2017 - 11tc (*) -
Szczerze? Kiepskomilea.26 wrote:Jak się czujesz?:*
byłam dzisiaj znów na Jasnej Górze pomodlił się za nas wszystkie.
Applejoy, Mama360, Ewaaa, Meggie1 lubią tę wiadomość
03-05.2025 8 FET 4AB 💔 9+2/10 tc [*] ♂️ 😔 (krwiaki)
12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB
08.2024 FET 8a❌
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.22- 01.23 FET 4AB 💔 9/10 tc [*] ♂️ 😔 (krwiaki)
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi prot.: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET cb 😥 💔
IUI 03.04.19
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty i zwapnienia macicy, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endo i adenomioza, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1 , cross 54%
Mąż: MSOME 0%
Walka od 2016 -
Myślę cały czas o tym dzieciątku, że teraz miałoby 6 miesięcy, już by siedziało, zaczynało gaworzyc po swojemu itp. Ale mówię sobie, że nienarodzonego dzieci nie odchodzą... one tylko zmieniają datę swojego przyjścia na świat. Tym żyje i czekam na mojego aniołka z uteskniem...
milea.26, Ania95 lubią tę wiadomość
5dpo - 189
17dpo - 575
19dpo - 1598
22dpo - 5652
25dpo - 17570
03.2010 - córeczka
11.2016 - 6tc (*)
05.2017 - 11tc (*) -
Ewunia wiadomo coś nowego? Działa ten lekarz? Maja jakiś pomysł?Ewa89_89 wrote:Szczerze? Kiepsko byłam dzisiaj znów na Jasnej Górze pomodlił się za nas wszystkie.Isaura l.37, 9 CS o 3 dziecko
HSG - drożne jajowody
Niedomoga lutealna
Zioła ojca sroki nr 3 -
Dla mnie najgorsze bylo jak slyszalam serduszko a potem musialam podpisac zgode na usuniecie ciazy z jajowodu. Bylam wsciekla na caly swiat ze nie da sie jej jakos przeszczepic do macicy.Menka888 wrote:Zgadzam się, chyba najgorsze są starania po stratach. Nie wyobrażam sobie straty w bardziej zaawansowanej ciąży. Ja po tej 11 tyg. do dziś nie mogę się otrząsnąć. Widzieliśmy tam już malutkiego czlowieczka i słyszeliśmy bicie serduszka......marzenia się spełniają, tylko mocno w nie wierz...
-
nick nieaktualnyMenka i tym pieknym akcentem zamykam temat
Ja uwazam tak samo. Nie ma co rozdrapywac starych ran. Trzeba isc dalej i wypatrywac lepszego
Te dzieciaczki do nas wracaja silniejsze.
W pracy byla wczoraj znajoma ktora nie dawno urodzila syna. 2 razy poronila. Ma corke ktora z mlodym moim idzie do pierwszej klasy. I powiem wam normalnie bym wziela malego najchetniej na rece i przytulila.
-
melunia91 wrote:Menka i tym pieknym akcentem zamykam temat
Ja uwazam tak samo. Nie ma co rozdrapywac starych ran. Trzeba isc dalej i wypatrywac lepszego
Te dzieciaczki do nas wracaja silniejsze.
Dokładnie dobranoc i do jutra :*
5dpo - 189
17dpo - 575
19dpo - 1598
22dpo - 5652
25dpo - 17570
03.2010 - córeczka
11.2016 - 6tc (*)
05.2017 - 11tc (*)
