Nowe staraczki 2018r.
-
WIADOMOŚĆ
-
Kaga wrote:Rany w ogóle w nocy mnie tak wkurzyłyście, bo śniło mi się, że mnie skreśliłyście z listy staraczek i nie moglam się tu odzywać.
5dpo - 189
17dpo - 575
19dpo - 1598
22dpo - 5652
25dpo - 17570
03.2010 - córeczka
11.2016 - 6tc (*)
05.2017 - 11tc (*) -
Kaga wrote:Rany w ogóle w nocy mnie tak wkurzyłyście, bo śniło mi się, że mnie skreśliłyście z listy staraczek i nie moglam się tu odzywać.
5dpo - 189
17dpo - 575
19dpo - 1598
22dpo - 5652
25dpo - 17570
03.2010 - córeczka
11.2016 - 6tc (*)
05.2017 - 11tc (*) -
nick nieaktualnyzosia92 wrote:Ja się bardzo cieszę naprawdę tylko gdzieś z tyłu głowy jest już obawa na maksa .
Bo mam zupelnie inna sytuacje...
Nigdy nawet nie zaszlam... Ale tez wiem ze poronienie jednak zostawia cos w glowce... Ten strach... A strach blokuje...
Ale wiesz ile bym dala zeby byc w twojej sytuacji... Ze jednak cos sie dzieje...
Po prostu u cb to kwiestia czasu xD a kruszynka i tak do cb przybedzie i tak xD uzbroic się musisz w cierpliwosc -
didi123 wrote:Ewaaa przykro mi, że musisz ponawiać badanie, ale tak czasem jest i jak trzeba to trzeba, może chociaż wynik potem ci to wynagrodzi i tego Ci życzę!
-
Phia wrote:Kochana ja wiem ze mi latwo mowic...
Bo mam zupelnie inna sytuacje...
Nigdy nawet nie zaszlam... Ale tez wiem ze poronienie jednak zostawia cos w glowce... Ten strach... A strach blokuje...
Ale wiesz ile bym dala zeby byc w twojej sytuacji... Ze jednak cos sie dzieje...
Po prostu u cb to kwiestia czasu xD a kruszynka i tak do cb przybedzie i tak xD uzbroic się musisz w cierpliwosc
To prawda. Ten strach jest i pozostanie dopóki się z nami nie pojawi.
Trzymam kciuki za ciebie by się udało
Oby było dobrze. -
Kaga wrote:O jejku... Ja miałam 3x biopsje tarczycy, ale wyniki zawsze były czytelne. Faktycznie pech ale za to wynik na pewno będzie pomyślny.
Dziewczyny mam pytanie. Biorę już Oeparol na śluz, ale ostatnio natknęłam się na to, że jeżeli śluz jest gęsty to niektorzy lekarze zalecaja leki rozrzedzajace wydzieline stosowane podczas mokrego kaszlu. Ktoś coś próbował? Stosowal? Chodzi mi o ACC głównie?
-
nick nieaktualnydidi123 wrote:10 to i tak pikuś, choć ostatnie 10 zrzucało mi się najciężej
Ja dupy nie mam nad czym ubolewam, ale oddychać mam czym
Tym bardziej podziwiam, jak schudłaś więcej. To jest wg mnie najlepsza inwestycja w płodność- zadbać o siebie. I nie chodzi mi o badania, leczenie tylko.. o dobrą wagę.
Dla mnie wszystkie dziewczyny, co schudły z takiej "wielkiej wagi", do poziomu średniej nadwagi, są mistrzami świata.
Kiedyś jak tak patrzyłam na grubsze dziewczyny myślałam, Boże co trzeba zrobić, żeby się tak doprowadzić.. Potem dwa razy przekroczyłam swój ustalony próg wagi - wpierw 60 kg, potem 70 kg.. i wiem jak się doprowadzić do takiego stanu, to jest bardzo proste. Ale jeśli mnie 10 kg kosztowało dużo pracy i czasu, wielu podejść, w końcu się udało znaleźć to właściwie.. To ile musi namęczyć się ktoś kto ma więcej? Chudy nie zrozumie nigdy.
-
Ja tak przytyłam, bo byłam uziemiona przez rok przez operację nogi, nie chodziłam, a potem już poszło, bo zajadałam smutki. Z osoby aktywnej stałam się kanapowcem, bo chciałam iść na AWF, a te wszystkie poważne złamania przekreśliły moje plany to się załamałam.
Nie tyjemy przecież z dnia na dzień to trwa, a im dłużej trwa tym trudniej. Obecnie już panikuję, gdy widzę że jestem na etapie przybierania, więc zapobiegawczo sobie żałuję niektórych produktów. I to już pewnie ze mną zostanie, staram się utrzymywać wagę między 52 a 56 kg, bo z taką czuje się najlepiej. Do tego czasu byłam osobą bardzo szczupłą i jakby mi ktoś wtedy powiedział, że będę mieć problemy z tuszą to bym mu się kazała puknąć w głowę, ale jak widać w życiu nigdy nie wiadomo.
Moje szczęście
Filip 20.05.2019, godz. 11:45
3500 g i 53 cm -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnydidi123 wrote:Ja tak przytyłam, bo byłam uziemiona przez rok przez operację nogi, nie chodziłam, a potem już poszło, bo zajadałam smutki. Z osoby aktywnej stałam się kanapowcem, bo chciałam iść na AWF, a te wszystkie poważne złamania przekreśliły moje plany to się załamałam.
Nie tyjemy przecież z dnia na dzień to trwa, a im dłużej trwa tym trudniej. Obecnie już panikuję, gdy widzę że jestem na etapie przybierania, więc zapobiegawczo sobie żałuję niektórych produktów. I to już pewnie ze mną zostanie, staram się utrzymywać wagę między 52 a 56 kg, bo z taką czuje się najlepiej. Do tego czasu byłam osobą bardzo szczupłą i jakby mi ktoś wtedy powiedział, że będę mieć problemy z tuszą to bym mu się kazała puknąć w głowę, ale jak widać w życiu nigdy nie wiadomo.
Ja też zawsze byłam chuda Nie trzeba mieć kontuzji, żeby się "spaś". Ja poszłam na studia i w rok przytyłam pierwsze 10 kg. Potem było z górki. Z chudej osoby zrobiłam się "wreszcie normalna", później "z lekką nadwagą", a na końcu BMI pokazało 1 stopień otyłości. A obwiniam za to tylko.. zmianę trybu życia. Zmiana regularnego domowego jedzenia na studencką paszę ( parówki, chińskie zupki, pierogi, kebab i mcdonald), zmianę szkolnego ruchu na studencki - 2,5 km do szkoły tam i spowrotem szybkim biegiem, na 500 m na uczelnie a dalej tramwaj.. No i dostałam tabletki anty, które pewnie też "pomogły". Niby nic, a przytyłam przez 10 lat z 45 kg na 72 kg. Dzisiaj nie chciałabym ważyć 45 kg, bo to byłoby za mało. Obecne moje 63,5 kg to już jest fajnie, ale chyba idealna waga to 55 kg. Mam nadzieję, że zdażę zajść w ciąże, zanim osiągnę tą wagę -
Dziewczyny, ten okres miałam dłuższy, bo trwał 5 dni, a mam zawsze 2-3 dni zazwyczaj, nie był aż taki mocny, ale skąpy też nie, od 21.08 w 1 dzień krwawienia zaczęłam brać ovarin po 2 tabletki dziennie, czy to przez nie tak długo krwawiłam? Pamiętam, że przed ciążą z Sandrą, po ovarinie było normalnie, tak samo miałam okres. I jeszcze coś mnie od kilku dni tam w środku boli, swędzi czasami, przy oddawaniu moczu nie piecze ani nie sikam dużo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2018, 11:46
23.07.2017 - Sandra
Ginekolog: 07.01 na 15:10
-
I do tej pory, jak miałam ten okres po te 2-3 dni, czasami 4, zawsze miałam przerwę jeden dzień i na drugi dzień brązowe plamienie, a teraz było inaczej
Wcześniej np było 1 dzień okres, 2 okres, 3 przerwa, 4 plamienie brązowe
A teraz było 5 dni okresu23.07.2017 - Sandra
Ginekolog: 07.01 na 15:10
-
Nefre_ ms wrote:Ja też zawsze byłam chuda Nie trzeba mieć kontuzji, żeby się "spaś". Ja poszłam na studia i w rok przytyłam pierwsze 10 kg. Potem było z górki. Z chudej osoby zrobiłam się "wreszcie normalna", później "z lekką nadwagą", a na końcu BMI pokazało 1 stopień otyłości. A obwiniam za to tylko.. zmianę trybu życia. Zmiana regularnego domowego jedzenia na studencką paszę ( parówki, chińskie zupki, pierogi, kebab i mcdonald), zmianę szkolnego ruchu na studencki - 2,5 km do szkoły tam i spowrotem szybkim biegiem, na 500 m na uczelnie a dalej tramwaj.. No i dostałam tabletki anty, które pewnie też "pomogły". Niby nic, a przytyłam przez 10 lat z 45 kg na 72 kg. Dzisiaj nie chciałabym ważyć 45 kg, bo to byłoby za mało. Obecne moje 63,5 kg to już jest fajnie, ale chyba idealna waga to 55 kg. Mam nadzieję, że zdażę zajść w ciąże, zanim osiągnę tą wagę
Urodzony 3.05.2019 ❤️
hcg 31.08.2018 - 534 03.09.2018 - 2218
11.09.2018 - 22870 Pierwsze usg 13.09.2018... Masz już serduszko
17.10.2018. Maleństwo mierzy 4,33 cm Mam nadzieję, że Ci u nas dobrze Maluszku -
Dziewczyny wczoraj nic nie pisałyscie, dzisiaj już tyle stron naprodukowałyście
Phia boisz się tego zabiegu?
Kaga wykreślany ze staraczek ale wrzucamy od razu do zafasolkowanych
Melunia91 może to jakiś stres lub obawa tak Cię wybudza? Jak z pracą?Kaga lubi tę wiadomość
[/url]