Nowe staraczki 2018r.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyEwaaa wrote:Cześć dziewczyny. Wczoraj byłam u endokrynologa i odebrać wynik biopsji..... i... jak się okazało biopsja źle została pobrana i wymaz jest niemiarodajny i nie da się określić wyniku, więc muszę ją jeszcze raz powtórzyć! Aaaaa!!!!!
15% biopsji podobno jest źle pobranych i w tym moja! Ja zawsze twierdziłam, że nade mną jest jakiś pech no i się nie myliłam
No i powiedziałam mojej endo że po tym euthyroksie 25 coś mi niedobrze, tzn. mam może nie codziennie ale mam - drgawki, wyższe ciśnienie i szybsze bicie serca no i że ogólnie dziwnie się czuję... ale ona stwierdziła że niemożliwe że to po tym leku... i niby kazała mi teraz łykać po pół tabletki, no i zobaczę czy coś to da...
No nie!! Jak pech, to pech... -
Menka888 wrote:to wychodzi na to, że razem z Patka miałysmy ovu w weekend więc jedziemy na tym samym wózku razem czekamy Oby się udało ....Trzymam za nas kciuki :*
Także jak wrócę z wakacji to już mają tu być Wasze fotki dwóch kresek lub wynik bety Ja stwierdziłam, że mnie TŻ nie zmusi do testowania, ja sobie poczekam do po wakacjach i niech on sobie ten test, który zamierza zabrać sam robiaktap lubi tę wiadomość
Moje szczęście
Filip 20.05.2019, godz. 11:45
3500 g i 53 cm -
Hej dziewczyny
Ja tez troche zamilkłam i chyba potrzebuje przerwy. Sama nie wiem. Ciesze się z waszych ciąż i życze wam wszystkim dwóch kresek na teście. Ale popadam w jakąś paranoje. Ostatni cykl 37dni po duphastonie gdzie powinno być niby krócej. Wkręcam sobie objawy i jest mi tak cholernie przykro że znowu nic. Kolejny cykl kolejne szanse. A ja mam dosć! Zaraz będzie rok jak "namyśliłam się" na bobaska. Najpierw na luzie, ale im dalej tym gorzej. Poza zwykłą chęcią posiadania drugiego dziecka, nakładają sie inne czynniki. Teraz ciąża rozwiązała by pare moich problemów
A w tym cyklu w owulacje kochaliśmy się i rano i wieczorem. Dzień wcześniej i dzień później. Ale nie wyszło.
Kupie na ten cykl Ovarin.
Jutro ide zbadać prolaktyne.
Przepraszam zniknę na troche. Musze odsapnąć. Nie mysleć o testach, wynikach , badaniach. Mam nadzieje że pomogę Wam pobić sierpniowy rekord. W końcu sama to wymyśliłam hehe
Ale jak zaczniecie pisać o sexie dajcie znać. Chętnie poczytam
Będę czasem zaglądać. -
nick nieaktualnyMarkel wrote:To jeszcze mam takie jedno pytanko do tych ktore przezywaja ten bol podczas owulki. Przy sexie tez was boli tak okropnie ze ledwo wytrzymujecie?
Tak, ja miałam tak właśnie w szczęśliwym cyklu. Dosłownie zagryzalam zeby z bolu. Powiedziałam mężowi żeby na mnie nie czekał tylko skończył i następnym razem było już ok. Ale wtedy było minimum raz dziennie więc rozpatrywaliśmy dwie opcje: owulka albo "zużycie" -
nick nieaktualnyKonieczynka wrote:Hej dziewczyny
Ja tez troche zamilkłam i chyba potrzebuje przerwy. Sama nie wiem. Ciesze się z waszych ciąż i życze wam wszystkim dwóch kresek na teście. Ale popadam w jakąś paranoje. Ostatni cykl 37dni po duphastonie gdzie powinno być niby krócej. Wkręcam sobie objawy i jest mi tak cholernie przykro że znowu nic. Kolejny cykl kolejne szanse. A ja mam dosć! Zaraz będzie rok jak "namyśliłam się" na bobaska. Najpierw na luzie, ale im dalej tym gorzej. Poza zwykłą chęcią posiadania drugiego dziecka, nakładają sie inne czynniki. Teraz ciąża rozwiązała by pare moich problemów
A w tym cyklu w owulacje kochaliśmy się i rano i wieczorem. Dzień wcześniej i dzień później. Ale nie wyszło.
Kupie na ten cykl Ovarin.
Jutro ide zbadać prolaktyne.
Przepraszam zniknę na troche. Musze odsapnąć. Nie mysleć o testach, wynikach , badaniach. Mam nadzieje że pomogę Wam pobić sierpniowy rekord. W końcu sama to wymyśliłam hehe
Ale jak zaczniecie pisać o sexie dajcie znać. Chętnie poczytam
Będę czasem zaglądać.
Doskonale Cię rozumiem. Mnie każda informacja o czyjejś ciąży i cieszy i smuci jednocześnie. W zależności od dnia cyklu wywołuje różne emocje..
Myślę, że dobrze Ci zrobi, jak zajmiesz się trochę sobą, jako kobietą, a nie przyszłym inkubatorem
Fryzjer, kosmetyczka, paznokcie, nowy ciuch? Czasami nie wiele trzeba, żeby się poczuć "ładniejsza".
A jak nie masz @, to wskakuj w sexy halkę i bez względu na dni płodne, niech mąż się Tobą zajmie
A jak już w tym temacie.. - wiesz co robi dobrze na "kobiecość" i ogólny stan duszy? Dobry artykuł o seksie coś w stylu "5 mitów o kobiecym orgaźmie". I oczywiście.. wprowadzenie zasad w życie
-
didi123 wrote:Idź najlepiej z tym do lekarza, niech on ci zinterpretuje te wyniki. Bo co masz się martwić na zapas. Jak mi kiedyś powiedział jeden gin, pcos to zespół i wcale nie musi być widać po jajnikach, bo jak by się uparł to mnie z moim testosteronem i nadmiernym owłosieniem też by pod to zakwalifikował. Natomiast moja gin nie kazała mi się póki co tym martwić. Idź do lekarza i się nie zamartwiaj, trzymam kciuki żeby było wszystko jednak dobrze
Jakoś się zdziwiłam, bo byłam na pewno u 5 różnych gin w zyciu i nikt nigdy nawet nie wspomniał o PCOS... Oby wszystko było ok3 cs o I myszkę
PCOS
Długie nieregularne cykle, faza lutealna 12-14 dni.
Tsh 0,895 norma 0,350-4,94
Ft3 2,75 norma 1,71-3,71
Fr4 1,04 norma 0,7-1,47
Fsh 4,96 norma 3,03-8,08
Lh 9,74 norma 1,8-11,78
Estradiol 35 norma 21-251
Prolaktyna 12,33 norma 1,2-29,93
Testosteron robiłam rok temu- w normie -
wusia wrote:Jakoś się zdziwiłam, bo byłam na pewno u 5 różnych gin w zyciu i nikt nigdy nawet nie wspomniał o PCOS... Oby wszystko było ok
Mi też tylko jeden o tym wspomniał i to ten, u którego byłam awaryjnie. Jak mi się nie uda z ciążą to będę na pewno drążyć temat. Oby wszystko było u Ciebie ok i tego Ci życzęMoje szczęście
Filip 20.05.2019, godz. 11:45
3500 g i 53 cm -
didi123 wrote:Mi też tylko jeden o tym wspomniał i to ten, u którego byłam awaryjnie. Jak mi się nie uda z ciążą to będę na pewno drążyć temat. Oby wszystko było u Ciebie ok i tego Ci życzę
Ile dajesz sobie czasu?
Ja już bym tak chciała, marzę o tym...
Nigdy bym nie pomyślała, że tak będę wariować...3 cs o I myszkę
PCOS
Długie nieregularne cykle, faza lutealna 12-14 dni.
Tsh 0,895 norma 0,350-4,94
Ft3 2,75 norma 1,71-3,71
Fr4 1,04 norma 0,7-1,47
Fsh 4,96 norma 3,03-8,08
Lh 9,74 norma 1,8-11,78
Estradiol 35 norma 21-251
Prolaktyna 12,33 norma 1,2-29,93
Testosteron robiłam rok temu- w normie -
nick nieaktualnyHej dziewczyny. U mnie codziennie o 4 nocna pobudka na siku i pozniej mam problem zaby zasnac. Jakos tak dziwnie brzuszek mi przeszkadzał i spanie na nim odpada. Zostają plecy albo boczkiem. Ciągle mi sie odbija. Jak nie zaparcie to ze mnie troche leci... No i wczoraj chłopcy stwierdzili że jestem gorsza niż shrek...
Gratuluje nowym fasolkom
Ja czekam do czwartku i wyślę Wam wiruski :* -
nick nieaktualnydidi123 wrote:Nefre Gratuluje
Ja też bardzo dużo schudłam i choć mnie przybyło to i tak na plus, mam nadzieje, że już nigdy nie dopuszczę do tak dużej nadwagi jaką dawniej miałam.
też tak sobie powtarzam.. Nie muszę być super chuda - przynajmniej mam cycki i pupę, ale.. nigdy więcej takiej 10 kg nadwagi.
Wiesz co miałam najgorsze? Mam skrzywienie kręgosłupa w odcinku lędźwiowym i wypycham brzuch do przodu. Jako 10 latka z niedowagą wyglądałam w niektórych sukienkach jak ciężarna - mama wyrzuciła mi jedną taką, co dostałam po cioci, bo wyglądało dziwnie..
A jak mam dodatkowe kg, gromadzą się głównie w dupce i cyckach, ale w brzuchu też.. to potem ludzie pytają się mnie na kiedy mam termin. Stwierdziłam, że następnym razem jak mnie ktoś o to zapyta, to jak rzeczywiście będę w ciąży. -
wusia wrote:Ile dajesz sobie czasu?
Ja już bym tak chciała, marzę o tym...
Nigdy bym nie pomyślała, że tak będę wariować...
Gin mi kazała wrócić po 3 cyklu czy się uda czy się nie uda, więc ten cykle jest ostatni i wracam.Moje szczęście
Filip 20.05.2019, godz. 11:45
3500 g i 53 cm -
aktap wrote:Podobno niektóre kobiety zauważają właśnie taki śluz na początku ciąży.
Ja też tak myślę bo tak jest od poniedziałku. Chociaż jak czytałam to też moze być grzybiczę ale jakoś nie wiem jakby do tego doszło. Praktycznie nie mam na bieliźnie żadnego śladu śluzu tylko te płatki mam. -
nick nieaktualnyzosia92 wrote:Ja też tak myślę bo tak jest od poniedziałku. Chociaż jak czytałam to też moze być grzybiczę ale jakoś nie wiem jakby do tego doszło. Praktycznie nie mam na bieliźnie żadnego śladu śluzu tylko te płatki mam.
didi123 lubi tę wiadomość
-
Nefre_ ms wrote:też tak sobie powtarzam.. Nie muszę być super chuda - przynajmniej mam cycki i pupę, ale.. nigdy więcej takiej 10 kg nadwagi.
10 to i tak pikuś, choć ostatnie 10 zrzucało mi się najciężej
Ja dupy nie mam nad czym ubolewam, ale oddychać mam czym
Moje szczęście
Filip 20.05.2019, godz. 11:45
3500 g i 53 cm -
nick nieaktualny