Nowe staraczki 2018r.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymelunia91 wrote:No to chyba musze się do warzyw przekonać. Jakoś tak dzis upadłam jeżeli chodzi o samopoczucie. Ogólnie jestem strasznie zakompleksiona. I próbuje do dobrym humorem odbić. Ale prawda jest taka że czasem zastanawiam się co mój mąż we mnie widzi. Odbiegam wszystkim co możliwe od kobiecego ideału. I chyba nie za bardzo rozumiem co mu sie we mnie podoba...
Znajdz pozytywy w sobie!! Głową do góry piers do przodu. :*❤️Malwa13, MammaN lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMama36 wrote:Puknij się w głowę wariatka... Mąż nie jest inwalida, oczy i uszy ma, ręce nogi też.. Jakby nie chciał być z Tob i Cię nie kochał to by nie był. To jedno. A drugie to to że jak facetowi pokazujesz że jesteś pewna siebie kobieta chodzisz z podniesiona głową, jesteś uśmiechnięta to jemu wydajesz się miss świata, choćbys była lejacym się cellulitem.
Znajdz pozytywy w sobie!! Głową do góry piers do przodu. :*❤️
Wyciągnęłas to prosto z mojej głowy! Tak samo my lubimy pewność siebie u faceta. A jak my im pokazujemy o tu rozstep zobacz, A tu cellulit A tu faldka A taka jestem brzydka itd to oni naprawdę mogą mieć dość A tak to by nawet nie zauważyli pewnych rzeczyWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2018, 21:36
Mama36 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKropeczko, tak czytam i cholernie przykro mi się zrobilo.
Pomyśl o sobie i dzieciach. Twoje szczęście też jest ważne! Bardzo ważne, bo jednak żyje się raz.
Ja jestem po nieudanym małżeństwie i ani przez sekundę nie żałowałam, że od niego uciekłam. Myślę, że zrobiłam to co najlepsze teraz mam swój ideał inaczej bym go nie spotkała i dalej umierała wewnątrz siebie.
Trzymam za Ciebie kciuki i ściskam Cię mocno :* i pamiętaj, szczęśliwa Mama to szczęśliwe dzieciKropeczka85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySzczerze. Ja to mam brzuch. I to nie w sensie że jestem gruba i nie wiadomo jaka. Albo nie - jestem gruba. Ale brzuch to jest moja zmora od malego dziecka. a po porodzie to już w ogole. Mam strasznie wiszącą skórę. Gdyby ona nie wisiała. Ale wisi. I mi nawet w seksie przeszkadza... Mam czym oddychać - piersi mialam zawsze duże i najchętniej bym sie dwóch rozmiarów pozbyła. Ale brzucha nienawidze... Wręcz się brzydzę. Nie lubie swojego odbicia nago w lustrze... I chyba jestem dziś w momencie kiedy musze sie za to wziąć. Choćby dla samego komfortu...
-
Kropeczko, bardzo współczuję sytuacji wydajesz się być bardzo silną kobietą, więc wierzę, że dasz sobie radę z tymi chwilowymi trudnościami w życiu. Trzymam mocno za Ciebie kciuki, abyś podjęła dla siebie najlepszą decyzję w życiu i żebyś nigdy niczego nie żałowała, bo jesteś super babeczka :*
Kropeczka85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMelunia, każda z nas jest idealna pamiętaj o tym. Ciebie wybrał i to Ciebie chce. Powtarzaj sobie codziennie, że jesteś sexy a pewność siebie to podstawa. Oni to czują najładniejsza i Najjędrniejsza laska na świecie jak jest niepewna siebie i zakompleksiona to odstrasza facetów. Mozg jest ważny i uśmiech
Ania95 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWiem, ale po prostu wiem też że gdybym została sama to szybko bym drugiego faceta nie znalazła...Taka prawda... I w sumie boje się że w ciąży będę wyglądać jak wieloryb... A chciałabym być sexy tez w tym okresie i nie odstraszać... U mnie to jak w tych memach... Wystarczy że wezme głęboki oddech na dziale ze słodyczami i bym 5kg na plusie...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMelunia pamiętaj, jedzenie to tylko pół sukcesu, sport i ruch.
Mam nadzieję że na dziś wyczerpalysmy doły i smutki. Ja umówiona do lekarzy z nowymi nadziejami. Mam leki ziołowe już na zbicie prolaktyny, od jutra zaczynam brać. W związku z tym,ze @ miałam jednodniowa, jestem po badaniu prolaktyny, wykapana, ogolona... Czekam jak małż wyjdzie spod prysznica i mam zamiar korzystać z pół nocy.... No albo przynajmniej najbliższe 20 minut hahaha... Dobrej nocy moje kochane :*
❤️❤️MammaN, madzikow, Applejoy lubią tę wiadomość
-
MammaN wrote:Ania, a może to nie okres?
A jak faktycznie to szybciej następna szansa ja przez kilka mies w zeszłym roku miałam cykle od 16 do 39dni.. No zwariować szło :p
Chciałabym, ale te testy negatywne... Jakoś zaczynam wątpić w to No nie wiem. Teraz plamienie ustało. Co to się dzieje -
Mama36 wrote:Melunia pamiętaj, jedzenie to tylko pół sukcesu, sport i ruch.
Mam nadzieję że na dziś wyczerpalysmy doły i smutki. Ja umówiona do lekarzy z nowymi nadziejami. Mam leki ziołowe już na zbicie prolaktyny, od jutra zaczynam brać. W związku z tym,ze @ miałam jednodniowa, jestem po badaniu prolaktyny, wykapana, ogolona... Czekam jak małż wyjdzie spod prysznica i mam zamiar korzystać z pół nocy.... No albo przynajmniej najbliższe 20 minut hahaha... Dobrej nocy moje kochane :*
❤️❤️
Jedzenie to AŻ 60% sukcesu -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny