NOWE STARACZKI- dla tych, co dopiero dołączyli :)
-
WIADOMOŚĆ
-
W sobotę za tydzień powinna być @ więc może jak nie przyjdzie to wtedy zatestuje. Ale wiem że nic z tego nie będzie.
Życie mi się wali dziewczyny. Mój mąż wyszedł z domu 4 h temu i do tej pory nie wrócił nie odpisuje nie odbiera pokłóciliśmy się ale sama nie wiem co robić. Nigdy tak się nie zachowywał. Może to dobrze że nie jestem w ciąży bo sama nie wiem teraz czy mogę mu ufać. Przecież jesteśmy sami w tym mieście nie mamy nikogo tylko siebie, pada deszcz więc gdzie mógłby pójść ?
Sama nie wiem co o tym myśleć. -
MałaMi24 wrote:W sobotę za tydzień powinna być @ więc może jak nie przyjdzie to wtedy zatestuje. Ale wiem że nic z tego nie będzie.
Życie mi się wali dziewczyny. Mój mąż wyszedł z domu 4 h temu i do tej pory nie wrócił nie odpisuje nie odbiera pokłóciliśmy się ale sama nie wiem co robić. Nigdy tak się nie zachowywał. Może to dobrze że nie jestem w ciąży bo sama nie wiem teraz czy mogę mu ufać. Przecież jesteśmy sami w tym mieście nie mamy nikogo tylko siebie, pada deszcz więc gdzie mógłby pójść ?
Sama nie wiem co o tym myśleć.
Spokojnie musi może ochłonąć i np jest w barze? Nie denerwuj się! -
Właśnie on nie jest taki żeby pójść do baru. Poza tym zawsze się odzywal. Martwię się że coś się stało ale też jestem na niego taka wściekła.
-
MałaMi24 wrote:Właśnie on nie jest taki żeby pójść do baru. Poza tym zawsze się odzywal. Martwię się że coś się stało ale też jestem na niego taka wściekła.
Ochłoń. Nigdy nie wiadomo jak zareaguje druga osoba po kłótni. Bądź dobrej myśli. Zadzwoń za np. 30 minut. Tylko spokojnie. Będzie dobrze. -
Addka wrote:Ma sygnał w telefonie ? Jeśli tak, to napisz mu smsa żeby dał Ci znak że wszystko jest okej. Cokolwiek. Niech wyślę kropkę, emotkę, jedno słowo, żebyś wiedziała że nic złego się nie stało ...bo jesteś bardzo wystraszona i zdenerwowana . Można być pokłóconym i jeśli chce to niech nie wraca ale niech da Ci znać . Chyba że już próbowałaś w ten sposób 🙁 to nie wiem
Dobry pomysł Addka.
MałaMi pisz czy wszystko dobrze. Ewentualnie chora myśl ale poproś wspólnego znajomego znajomą by zadzwoniła do niego np spytać o wspólny wypad do kina..
-
MałaMi - oczywiście, że możesz mu ufać, nie znam Was, ale wiem, że ja podczas kłótni tez mam najgorsze myśli, wszystko wydaje mi się bez sensu, ale w emocjach jest najgorzej... dlatego dla mnie liczy się to co myśle w spokoju ducha, gdy nie ma żadnej złości. Ostatnio baaardzo mało się kłócimy, wydaje mi się, ze ten nasz problem z ciąża nas zbliżył do siebie, ale kłótnie się zdarzają. I czasami myśle „ gdybym tylko była w ciąży to by tej kłótni w ogóle nie było!”.
Nie wiem o co się posprzeczaliście, ale może mąż poszedł albo pojechał do kolegi jakiegoś? Do rodziców może? Może warto napisać, że bardzo się martwisz i żeby dał Ci znać, że żyje, a problem rozwiążcie jutro?
Może dla niego starania są cięższe niż dla Ciebie nawet:-( Ja tez czasami muszę wyjść na kilka godzin z domu, odpocząć i zregenerować myśli- przed staraniami tak nie miałam.
Daj znać jak już się odezwie, ale jestem pewna, że wszystko jest dobrze z nim, a chce po prostu odetchnąć od jakiegoś problemu, może właśnie starań!
Addka lubi tę wiadomość
-
Anamaya wrote:Dobry pomysł Addka.
MałaMi pisz czy wszystko dobrze. Ewentualnie chora myśl ale poproś wspólnego znajomego znajomą by zadzwoniła do niego np spytać o wspólny wypad do kina..
To nie chory pomysł, ale dobry! Tylko koniecznie to musi być ktoś zaufany. Ja mogłabym poprosić jedna, albo dwie osoby o to... albo nie wspólny wypad do kina, ale osoba, która zna jego i Ciebie, żeby zadzwoniła do niego i zapytała o to czy wszystko Ok z MałąMi, bo próbuje się dodzwonić, a nie może, a się umówiły na rozmowę. Tylko to naprawdę musi być zaufana osoba, bo ktoś niezbyt bliski, albo bez dobrych intencji może zrobić z tego dramat... -
Dziewczyny mąż marnotrawny wrócił ! 😊 Pijany oczywiście a ja udawałam że śpię 😂 położył się do łóżka i zaczal się przytulać ale byłam taka na niego wściekła że nie odwzajemnilam przytulasa 😂
Jesteście naprawdę super !❤️ Ja też już miałam pomysły żeby szwagierka powiedziała jego bratu żeby zadzwonił do niego i zapytał co słychać ale na szczęście się powstrzymalam. Nie wiem czy by się nie wygadali że ja chciałam żeby zadzwonili. Jedyna osobą której ufam oprócz męża to mama i siostra ale po co by miały do niego dzwonić 😂Czasami mam ochotę mu wczepić GPS😂
Jest uparty jak osiol. A ja za to pyskata że jak zacznę to nie mogę skończyć.
Dzięki dziewczyny za podtrzymanie na duchu. -
Jeśli chodzi o starania to wydaje mi się że on o tym nawet nie myśli że nam się nie udaje. On od początku mi powtarzał żebym się nie nastawiała bo dużo par i jego kolegów starali się 2 lata nawet i że to nie będzie takie łatwe. On naprawdę podchodzi do tego z czystą glowa.
On bardziej martwi się o pracę. Niestety pracuje tylko do końca grudnia.
Ale nic ważne że jest w domu, jest weekend planowaliśmy iść do kina i na kolację może się uda. Ale wiem że jutro będę na niego bardzo zła i zastanawiam się jak zareagować.
Polecacie coś w kinie ? Dzisiaj sporo było premier. -
Mąż marnotrawny!😂 dobre określenie, wykorzystam je przy okazji u siebie😂
Wiedziałam, że tak będzie! Się trochę zdobyło doświadczenia w małżeństwie i czasami trzeba odetchnąć, albo uciec. Ale zawsze wrócić do domu, do wspólnego łóżka❤️
Możesz na nas liczyć, zawsze! Ja wiem co to znaczą czarne myśli jak się nie mysli rozsądkiem, tylko pod wpływem emocji. I pamiętaj - liczy się to co myślisz podczas spokoju ducha!
A z męża to jutro się śmiej i patrz jak umiera na kaca😂 -
MałaMi24 wrote:Jeśli chodzi o starania to wydaje mi się że on o tym nawet nie myśli że nam się nie udaje. On od początku mi powtarzał żebym się nie nastawiała bo dużo par i jego kolegów starali się 2 lata nawet i że to nie będzie takie łatwe. On naprawdę podchodzi do tego z czystą glowa.
On bardziej martwi się o pracę. Niestety pracuje tylko do końca grudnia.
Ale nic ważne że jest w domu, jest weekend planowaliśmy iść do kina i na kolację może się uda. Ale wiem że jutro będę na niego bardzo zła i zastanawiam się jak zareagować.
Polecacie coś w kinie ? Dzisiaj sporo było premier.
To faktycznie dobre podejście. My nie za bardzo mamy doświadczenie z ludźmi, którzy starali się długo, raczej ciąże przynajmniej wydają się wokół takie „szybkie”. Oczywiście w miarę zagłębiania tematu zaczęłam się skupiac na tym, ze ktoś jeszcze miał/ma taki problem.
A co po grudniu? Zmienia prace?
Zrobisz co zechcesz, ale ja tam jestem zwolennikiem szybkiego wybaczania. Już dzisiaj straciliście czas na kłótnie, szkoda jeszcze jutra marnować❤️ A w kinie film Nieplanowane, albo coś bardziej luźnego 1800 gram. Nieplanowane to o klinice aborcyjnej, ponoć bardzo dobry film, a ten drugi to polski i tez coś chyba z problemem zajścia w ciąże(chyba!), a na pewno coś o dzieciach do adopcji. Chce iść na oba, tez może w niedziele namowie mojego M❤️
A dzisiaj wieczor spędziłam z przyjaciółka i zgrzeszylysmy- poszłyśmy do mcdonalds i najadłam, a raczej nażarłam się (!!!) jak 🐷 pierwszy raz mam taki ból brzucha i nawet mdłości ( czy mdłości to podchodzenie treści żołądkowej do gardła? 😂) i oczywiście w głowie ALERT ciąża, ale po chwili zrozumiałam, ze to tylko zapłata za błąd w postaci big maca, dużej porcji frytek i 10 nuggetsow.
-
Kochana każdemu się należy czasami zgrzeszyć. 😊
Też jestem taka że szybko mi przechodzi i wybaczam.
A po grudniu ? No wlasnie. Mieszkamy 300 km od rodziny planujemy wrócić na stare śmieci i wlasnie ciąża by była rozwiązaniem. Mąż nie chce już tutaj szukać pracy skoro mamy wracać to już chce szukać tam. Jeśli udało by się zajść w ciążę wrócilibyśmy na stare śmieci ja bym nie traciła pracy ( miałabym zasiłek) a on ma już prace nagraną po znajomości.
Taki był plan, Bóg pewnie się z nas śmieje 😂
A jeśli ciąży nie będzie to złapie jakąś pracę aby tylko pieniążki były na życie😉 zobaczymy co los przyniesieWiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2019, 23:15
-
Ja już miałam tyle czarnych myśli że już bym mogła książkę napisać 😂
Niezła by była opowieść katastroficzno-dramatyczna 😂 Panikara ze mnie.
Jeśli chodzi o podejście to ja takiego na pewno nie mam. Myślałam że zajście pójdzie szybko.
Mój M ma kolegę w pracy który się chwalił że się staraja i minęły 2 lata i nic. Drugi też ma żonę z chora tarczyca i też z 1 rok się starali i raz poroniła. Bratowa mojego męża też rok się starała. Moja siostra to dwa razy za pierwszym razem mój brat tak samo dwójka dzieci. Jedno było wpadka. Moja bratowa była w 8 m-c ciąży na ślubie 😂 więc ja raczej przyzwyczajona że to przecież takie proste -
Nie wiem czy to zakwasy po kaszlu ( a mam okropny kaszel) ale czuję ciągnięcie w dole brzucha takie jakby mi się skóra rozciągała. A może paranoja. Ale właśnie zjadłam banana przegryzając go resztką kebaba i na koniec popilam woda i zagryzlam czekoladka 😂🙊🙉🙈
-
Oby to były te dziwne objawy ciążowe❤️ Ja się zastanawiam jakie objawy będę mieć jak będę naprawdę w cyklu ciążowym, bo póki co miałam już prawie wszystkie, a nigdy się ciąża nie skończyły😂
No nic, czekamy cierpliwie- ja @ mam dostać piątek/sobota. To już za tydzień! I kolejny cykl za nami ehhh, już się naczekalam tyle:-( -
Ale miałam przeczucie, że poszedł pić! Już dziś daj spokój bądź mądrzejsza i tylko powiedz, że bardzo się martwiłaś no i może biednemu jakiś proszek na kaca załatw by się nie męczył głuptas.
Ja dziś też idę do kina z koleżanką ale idziemy w ciemno. 😂 -
MałaMi24 wrote:Nie wiem czy to zakwasy po kaszlu ( a mam okropny kaszel) ale czuję ciągnięcie w dole brzucha takie jakby mi się skóra rozciągała. A może paranoja. Ale właśnie zjadłam banana przegryzając go resztką kebaba i na koniec popilam woda i zagryzlam czekoladka 😂🙊🙉🙈
Ja mam takie połączenia jedzenia raz w miesiącu. To w ciąży nie wiem co będzie...😹CappuccinoBoo lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry dziewczyny!!❤️ Miałam wstać już godzinę temu i sprzątać, ale coś nie pykło😂 ale lepiej późno niż wcale! Zabieram się, a później do pracy, następnie umówiłam się z koleżanka na bieganie, a wieczorem powrót do moppingu😂 Mąż jeszcze spi, ale mam ochotę mu zrobić pancakes na śniadanie, chyba jestem dobra żona, co?😍
Miłego dnia kochane❤️ Jak macie jakieś nowości, przemyślenia, czy inne to piszcie, będę tu zaglądać, bo to forum to moje uzależnienie! Niby dołączyłam do innego, ale chyba się zakorzeniłam tutaj😂
Jakieś ciekawe książki? Uwielbiam kryminały psychologiczne: Złota Klatka, Na Skraju Załamania, Pozwól Mi Wrócić, Pacjentka- i wiele więcej, ale może macie coś dobrego co wgniecie mnie w fotel? Te, o których napisałam wygniotły bardzo, więc polecam! -
CappuccinoBoo wrote:To faktycznie dobre podejście. My nie za bardzo mamy doświadczenie z ludźmi, którzy starali się długo, raczej ciąże przynajmniej wydają się wokół takie „szybkie”. Oczywiście w miarę zagłębiania tematu zaczęłam się skupiac na tym, ze ktoś jeszcze miał/ma taki problem.
A co po grudniu? Zmienia prace?
Zrobisz co zechcesz, ale ja tam jestem zwolennikiem szybkiego wybaczania. Już dzisiaj straciliście czas na kłótnie, szkoda jeszcze jutra marnować❤️ A w kinie film Nieplanowane, albo coś bardziej luźnego 1800 gram. Nieplanowane to o klinice aborcyjnej, ponoć bardzo dobry film, a ten drugi to polski i tez coś chyba z problemem zajścia w ciąże(chyba!), a na pewno coś o dzieciach do adopcji. Chce iść na oba, tez może w niedziele namowie mojego M❤️
A dzisiaj wieczor spędziłam z przyjaciółka i zgrzeszylysmy- poszłyśmy do mcdonalds i najadłam, a raczej nażarłam się (!!!) jak 🐷 pierwszy raz mam taki ból brzucha i nawet mdłości ( czy mdłości to podchodzenie treści żołądkowej do gardła? 😂) i oczywiście w głowie ALERT ciąża, ale po chwili zrozumiałam, ze to tylko zapłata za błąd w postaci big maca, dużej porcji frytek i 10 nuggetsow.
A u nas Mc Donald już 2 miesiące w remoncie 🤣 ale mąż i tak nie chciałby mnie wziąć żebym się nie truła 🤣🤣 ale może go przekonamCappuccinoBoo lubi tę wiadomość
5cs
27 lat
Mięśniak 4cm -
Fajna książka jest " Za zamkniętymi drzwiami " świetna. 😍
Miałam iść dzisiaj do kina z mężem i na sushi ale mam taki kaszel że kupiliśmy sushi do domu
Nie fajnie by było ciągle kaszleć podczas seansu 🙊