Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne NOWE STARACZKI- dla tych, co dopiero dołączyli :)
Odpowiedz

NOWE STARACZKI- dla tych, co dopiero dołączyli :)

Oceń ten wątek:
  • Takmala Autorytet
    Postów: 872 471

    Wysłany: 7 września 2019, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laris wrote:
    Dzieki dziewczyny:)
    Tsh mam 3,54 robiłam je 1,5 tygodnia temu. I od razu poszlam do lekarza po Euthyrox. Takze mam nadzieję ze uda mi sie szybko zbić:)
    W czwartek robie pozostale hormony, i mąż robi kolejne badanie nasienia. Takze czeka Nas ekscytujacy dzień czekania na wyniki:)
    Mam tez dwie wizyty u dwóch roznych ginekologow niebawem. Mieszkam kolo malego miasta, i nie potrafie znalezc lekarza który pomoze mi zajść w ciążę. Od mojego aktualnego lekarza słyszę tylko w kolko to samo, proszę sie starac dalej. I tyle. Ani razu nawet mi zadnych lekow nie zaproponowal:( Doslownie nic.

    Ja TSH 8 zbiłam w miesiąc wiec myśle ze też szybko się uporasz :) trzymam kciuki za wyniki

    Laris lubi tę wiadomość

    x9Igp1.png

    Lat 30
    Hashimoto
    26.07.2019 łyżeczkowanie 9tc - trisomia chromosomu 16
    13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️

    MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C oraz PAI-1 4G w układach heterozygotycznych.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 września 2019, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madlene28 wrote:
    Nerwy, stres i lasagne z promocji 😂😂😂😅 teraz już długo jej nie tknę :D

    U Made My Day 😂😂

  • agniesia8899 Ekspertka
    Postów: 196 146

    Wysłany: 7 września 2019, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas dzisiaj dzień na wariackich papierach. Wybieraliśmy panele, płytki itp.
    Jutro dostajemy klucze do naszego większego gniazdka ☺️ Tam tez jest juz zaplanowany pokój dla naszej upragnionej kruszynki.

    Męża wyjazd odłożony o tydzień lub dwa, wiec nie zostaje sama z przeprowadzką 👍 i zaczynamy 8 cykl starań ☺️❤️

    CappuccinoBoo lubi tę wiadomość

    Ona: 30, On: 31.
    Czekamy na nasze małe, wielkie szczęście <3
    Mama aniołka 👼 15.10.2019 [*]
  • Angie1985 Autorytet
    Postów: 2615 3117

    Wysłany: 7 września 2019, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie oglądam John Wick 3 trup sciele się gęsto, krew leje się hektolitrami. To prawie tak jak u mnie....

    mhsvej28dzyxqzel.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 września 2019, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angie1985 wrote:
    Właśnie oglądam John Wick 3 trup sciele się gęsto, krew leje się hektolitrami. To prawie tak jak u mnie....

    Haha, u mnie też, rzeźnia. I to 6-go dnia. A jeszcze do kompletu sobie nogi żyletką poharatałam, bo na szybko musiałam dziś golić, dwie minuty przed nieplanowanym wyjściem.
    Jedyny plus, że mogę sobie gorącą kąpiel zrobić (właśnie siedzę w wannie 😅), bo jak myślalam że ciąża jest, to nie mogłam sobie na taki luksus pozwolić 😊

  • Mlodamezatka Autorytet
    Postów: 5205 8040

    Wysłany: 7 września 2019, 23:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Takmala wrote:
    Śledziłam cykle innych staraczek na forum i faktycznie sporo miało już potwierdzenie w tym 10-12 dniu po owu. Ja jednak wiem że nie wytrzymam... poprzednia ciąże wyłapałam między 8-9 dniem ale wtedy to byłam pewna na 99% że to jest to. Takie przeczucie mimo że dzień wcześniej negatywny jeszcze mojego wysłałam wtedy po test bo ja nie miałam możliwości kupić i go wyzwałam że zły mi kupił i dlatego negatywny 🙈🙈🙈😁
    Ile bym dala zeby tak szybko wylapac ciaze 😅 im wiecej o tym mysle tym bardziej przekonuje sie do rozwiazania zeby w srode (okolo 4-5 dni przed @) zatestowac i jesli jakims cudem wyszlo i sie pokaze cos to byloby super. A jesli nic sie nie pokaze to zrobie jeszcze w dniu @ jesli sama malpa mnie nie wyprzedzi

    13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
    40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
    14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
    40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F

    6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻

    Starania od 07.2019

    11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
    07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
    11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
    01.2021 - IVF start - IMSI
    29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
    4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
    8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙

    8 ❄️ oocytów
    Brak ❄️ zarodków

    MTHFR hetero i PAI homo ❌
    Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌
  • Angie1985 Autorytet
    Postów: 2615 3117

    Wysłany: 8 września 2019, 00:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny cierpliwości. Zen...
    Oddychamy....
    Nie testujemy przed terminem @....
    Znów oddychamy.....
    😋😋😋🤣🤣🤣🤣

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2019, 00:11

    Takmala, Laris, Mlodamezatka lubią tę wiadomość

    mhsvej28dzyxqzel.png
  • Takmala Autorytet
    Postów: 872 471

    Wysłany: 8 września 2019, 00:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mlodamezatka wrote:
    Ile bym dala zeby tak szybko wylapac ciaze 😅 im wiecej o tym mysle tym bardziej przekonuje sie do rozwiazania zeby w srode (okolo 4-5 dni przed @) zatestowac i jesli jakims cudem wyszlo i sie pokaze cos to byloby super. A jesli nic sie nie pokaze to zrobie jeszcze w dniu @ jesli sama malpa mnie nie wyprzedzi

    Ja testowałam bez zastanowienia czułam że jestem w ciąży bo objawy miałam o których nie wiedziałam że występują w ciąży dopiero jak poczytałam to skojarzyłam :) No i miałam przeczucie teraz będę testować szybciej bo nie potrafię się opanować. Pewnie z czasem się nauczę jak teraz nie wyjdzie i będę ciagle oglądać smutną biel.

    x9Igp1.png

    Lat 30
    Hashimoto
    26.07.2019 łyżeczkowanie 9tc - trisomia chromosomu 16
    13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️

    MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C oraz PAI-1 4G w układach heterozygotycznych.
  • CappuccinoBoo Autorytet
    Postów: 666 498

    Wysłany: 8 września 2019, 01:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laris wrote:
    Jej dziewczyny:) mozna dołączyć?
    Staram się już 1,5 roku o pierwsze dziecko. Hormonalnie u mnie ok, aktualnie obnizam tylko Tsh:) owulacje mam. Gorzej z mezem, bo walczymy ze slabym nasieniem. Ale już tak je poprawilismy, ze bez problemu powinna byc ciąża. Ale niestety Nam nie wychodzi. Niedawno mialam Hsg, jajowody drozne. Mam nadzieje ze to Nam pomoze, bo juz psychicznie nie mam sił do walki:(

    Hej❤️ I to mnie zastanawia, skoro wszystko jest dobrze to gdzie ta przyczyna? Trzeba szukać głębiej?:( my 9cs aktualnie, nieprawidłowa morfologia, ale do poprawki. Ale takie rzeczy poprawiaja się po 3 miesiącach, wiec teraz tylko grzecznie czekać. I nie miałabym z tym problemu, i właściwie ostatnio już w ogóle byłam zmotywowana do walki, nawet tutaj dziewczyny pocieszałam. A teraz co? Właśnie wróciłam z wesela, na którym było oczywiście zagadnienie ciąży, kiedy wy, czemu już tyle po ślubie jesteście, a dziecka nie planujecie... dwie opcje- przyznać się do problemów, takich osobistych i intymnych spraw, czy powiedzieć, ze w sumie nie planujemy jeszcze. Wybrałam opcje numer dwa, ale według mnie jedna gorsza od drugiej... chyba to mnie najbardziej boli, komentarze rodziny, bo im się udało... mam czasami wrażenie, ze komuś się udało to się czują jak lepsi ludzie, jakby dziecko było wyznacznikiem... taki miałam dobry humor, ale teraz znowu brak sił, chęci i strach, bo znowu się nie uda i znowu te same emocje:-( nienawidzę tych tekstów. Gdyby pytała jedna osoba, na osobności, ale nie przy całym stoliku złożonym z ludzi, którzy już maja dzieci, albo są w ciąży akurat. Od czasu starań coraz bardziej wycofuje się „ze świata”, czytam książki, biegam i to mnie uspokaja. Ale nieukniknione są imprezy rodzinne. Po co ludzie pytają o to samo w kółko? Ale jestem smutna:(

    Angie1985, Laris lubią tę wiadomość

  • Mancia Ekspertka
    Postów: 143 168

    Wysłany: 8 września 2019, 07:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny w niedzielny poranek. Ja już się tak przestawiłam ze dłużej niż do 7 nie umiem spać nawet w niedziele. Czytałam wczoraj z doskoku co piszecie wiec wypowiem się w kilku kwestiach.

    Któraś pytała o ovarin. Ja biorę go od stycznia, gin polecił go mojej koleżance na unormowanie cykli, a ze ja mam nieregularne to stwierdziłam, że spróbuje (później za każdym razem mówiłam ze biorę na wizycie u mojej gin i mówiła żeby brać). Niestety ja nie widzę żadnej poprawy chociaż na różnych forach naczytałam się jak to ekspresowo pomaga zajść w ciąże 🤷‍♀️ Aktualnie ovarin traktuje jako tzw witaminy prenatalne :)

    Jeśli chodzi o różnice wieku o której pisałyście to ja jestem najstarsza, mój 1 brat jest młodszy o 9 lat, a najmłodszy o 20 lat:D wszyscy byliśmy wychowali jak jedynaki, ale bardzo się kochamy, a ten najmłodszy to już w ogóle oczko w głowie całej rodziny, a rodzice ciagle powtarzają, że to było najlepsze co mogło im się przytrafić i niewyobrażają sobie co by było gdyby go nie było:) Ja już dawno nie mieszkam w domu, mój starszy brat poszedł na studia, w rodzicom został tylko „młody”. Także nie stresujcie się dziewczyny dzieci z taka różnica świetnie się dogadują :)

    Ps. Jak ustawić tą stopkę bo już wszystko przeklikałam i nie wiem 🤦‍♀️

    Angie1985 lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Angie1985 Autorytet
    Postów: 2615 3117

    Wysłany: 8 września 2019, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CappuccinoBoo wrote:
    Hej❤️ I to mnie zastanawia, skoro wszystko jest dobrze to gdzie ta przyczyna? Trzeba szukać głębiej?:( my 9cs aktualnie, nieprawidłowa morfologia, ale do poprawki. Ale takie rzeczy poprawiaja się po 3 miesiącach, wiec teraz tylko grzecznie czekać. I nie miałabym z tym problemu, i właściwie ostatnio już w ogóle byłam zmotywowana do walki, nawet tutaj dziewczyny pocieszałam. A teraz co? Właśnie wróciłam z wesela, na którym było oczywiście zagadnienie ciąży, kiedy wy, czemu już tyle po ślubie jesteście, a dziecka nie planujecie... dwie opcje- przyznać się do problemów, takich osobistych i intymnych spraw, czy powiedzieć, ze w sumie nie planujemy jeszcze. Wybrałam opcje numer dwa, ale według mnie jedna gorsza od drugiej... chyba to mnie najbardziej boli, komentarze rodziny, bo im się udało... mam czasami wrażenie, ze komuś się udało to się czują jak lepsi ludzie, jakby dziecko było wyznacznikiem... taki miałam dobry humor, ale teraz znowu brak sił, chęci i strach, bo znowu się nie uda i znowu te same emocje:-( nienawidzę tych tekstów. Gdyby pytała jedna osoba, na osobności, ale nie przy całym stoliku złożonym z ludzi, którzy już maja dzieci, albo są w ciąży akurat. Od czasu starań coraz bardziej wycofuje się „ze świata”, czytam książki, biegam i to mnie uspokaja. Ale nieukniknione są imprezy rodzinne. Po co ludzie pytają o to samo w kółko? Ale jestem smutna:(

    Wiem że ci ciężko takie komentarze rodziny czy kogokwiek innego to coś okropnego. Wiesz To NIE JEST ICH SPRAWA! Pewnie chodzi o tą cholerną psychikę. To oczekiwanie, stres, zawód gdy przychodzi @, wszytko nas blokuje. Wiem że to frazezesy ale jednocześnie święta prawda trzeba się wyluzować. W życiu nie chodzi o to żeby się przejmować opiniami innych. Trzymaj się.

    CappuccinoBoo lubi tę wiadomość

    mhsvej28dzyxqzel.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2019, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CappuccinoBoo wrote:
    Hej❤️ I to mnie zastanawia, skoro wszystko jest dobrze to gdzie ta przyczyna? Trzeba szukać głębiej?:( my 9cs aktualnie, nieprawidłowa morfologia, ale do poprawki. Ale takie rzeczy poprawiaja się po 3 miesiącach, wiec teraz tylko grzecznie czekać. I nie miałabym z tym problemu, i właściwie ostatnio już w ogóle byłam zmotywowana do walki, nawet tutaj dziewczyny pocieszałam. A teraz co? Właśnie wróciłam z wesela, na którym było oczywiście zagadnienie ciąży, kiedy wy, czemu już tyle po ślubie jesteście, a dziecka nie planujecie... dwie opcje- przyznać się do problemów, takich osobistych i intymnych spraw, czy powiedzieć, ze w sumie nie planujemy jeszcze. Wybrałam opcje numer dwa, ale według mnie jedna gorsza od drugiej... chyba to mnie najbardziej boli, komentarze rodziny, bo im się udało... mam czasami wrażenie, ze komuś się udało to się czują jak lepsi ludzie, jakby dziecko było wyznacznikiem... taki miałam dobry humor, ale teraz znowu brak sił, chęci i strach, bo znowu się nie uda i znowu te same emocje:-( nienawidzę tych tekstów. Gdyby pytała jedna osoba, na osobności, ale nie przy całym stoliku złożonym z ludzi, którzy już maja dzieci, albo są w ciąży akurat. Od czasu starań coraz bardziej wycofuje się „ze świata”, czytam książki, biegam i to mnie uspokaja. Ale nieukniknione są imprezy rodzinne. Po co ludzie pytają o to samo w kółko? Ale jestem smutna:(

    Ludzie po prostu są niewychowani i bezmyślni. I tyle. Nie rozumiem po co się wtrącać w życie innych - nawet z "dobrą intencją"? To że Ci było przykro to normalne i oczywiste. Nie masz obowiązku spowiadania się ze swojego życia wszystkim dookoła! A może chcesz, a się boisz, a może masz problemy zdrowotne, a może poroniłaś, a może nie możecie się dogadać z partnerem, a może wybrałaś karierę zamiast dziecka - to są twoje OSOBISTE sprawy 😤😤 Sama się zagotowałam jak to przeczytałam, wyobrażam sobie jak musiałaś się czuć. Bo nie było łatwo odpowiadać na takie pytania i być asertywnym jak wszystko w środku boli.

    Ja się postanowiłam nie przyznawać do starań. Bo jak tylko zaczynałam w ogóle mówić, że bym jeszcze chciała to słyszałam życzliwe:
    * a po co ci trzecie, przecież masz parkę?
    * nooo i będziesz siedzieć z dziećmi do końca życia, dla Ciebie teraz najlepsze byłoby pójść do pracy!
    * nie kuś losu, masz dwoje wspaniałych dzieci, a jak trzecie urodzi się chore?
    * w twoim wieku i znów pieluchy??
    Etc. Teraz nic nie mówię. Niech mnie wszyscy cmoknąw tyłek

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2019, 09:21

    CappuccinoBoo, Angie1985, Takmala lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2019, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mancia wrote:
    Ps. Jak ustawić tą stopkę bo już wszystko przeklikałam i nie wiem 🤦‍♀️

    Ustawienia, klikasz w ikonkę z dwoma ludzikami i tam jest miejsce na "Twój podpis na forum ". Tam też można skopiować link do wykresu

    Dzięki za ten wpis o dużej różnicy wieku. Każdą taką pozytywną wiadomość łykam z radością, bo u nas będzie min 10 lat

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2019, 09:49

  • Madlene28 Autorytet
    Postów: 566 759

    Wysłany: 8 września 2019, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kobietki, dam Wam znać we wtorek jak u mnie sytuacja. Jeśli @ przyjdzie to na razie zawieszam starania, bo kompletnie nie mogę dogadać się z mężem. Mam wrażenie, że żyjemy w osobnych światach, a łączy nas tylko dziecko. Dobija mnie ten fakt. Mam dość i straciłam kompletnie sens posiadania drugiego dziecka.

    Co do komentarzy na temat ciąży to tez się nasłuchałam zanim zaszłam oraz dostałam mnóstwo niechcianych "porad", a nawet głupie propozycje. Teraz jak już jedno to pytają kiedy drugie. I tak to już chyba na tym świecie jest. Otwarcie mówię, że poroniłam i nie miałam na to wpływu.

    Córeczka - 25.12.2017r.
    Synek- 25.08.2020r.
    25.10.2021r- mamy ❤️

    w57v3e3kc4ld4kpi.png
  • CappuccinoBoo Autorytet
    Postów: 666 498

    Wysłany: 8 września 2019, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lau wrote:
    Ludzie po prostu są niewychowani i bezmyślni. I tyle. Nie rozumiem po co się wtrącać w życie innych - nawet z "dobrą intencją"? To że Ci było przykro to normalne i oczywiste. Nie masz obowiązku spowiadania się ze swojego życia wszystkim dookoła! A może chcesz, a się boisz, a może masz problemy zdrowotne, a może poroniłaś, a może nie możecie się dogadać z partnerem, a może wybrałaś karierę zamiast dziecka - to są twoje OSOBISTE sprawy 😤😤 Sama się zagotowałam jak to przeczytałam, wyobrażam sobie jak musiałaś się czuć. Bo nie było łatwo odpowiadać na takie pytania i być asertywnym jak wszystko w środku boli.

    Ja się postanowiłam nie przyznawać do starań. Bo jak tylko zaczynałam w ogóle mówić, że bym jeszcze chciała to słyszałam życzliwe:
    * a po co ci trzecie, przecież masz parkę?
    * nooo i będziesz siedzieć z dziećmi do końca życia, dla Ciebie teraz najlepsze byłoby pójść do pracy!
    * nie kuś losu, masz dwoje wspaniałych dzieci, a jak trzecie urodzi się chore?
    * w twoim wieku i znów pieluchy??
    Etc. Teraz nic nie mówię. Niech mnie wszyscy cmoknąw tyłek

    Ale mnie rozumiesz, naprawdę... dokładnie tak było, miałam ochotę powiedzieć, żeby się nie wtrącali w moje życie, ale to już byłoby podejrzane i wiem, że jeszcze bardziej by roztrząsali. Więc musiałam zrobić dobra mine do złej gry. Ściemniać i udawać, chociaż w głębi serca chciałam wyznać prawdę, ze niczego tak nie pragnę... wie moja przyjaciółka, która nie jest w takiej sytuacji, bo nie stara się o dziecko, może nie do końca ja rozumie, ale jak potrzebuje to mogę jej powiedzieć obawach, albo ze znowu dostałam okres. Ale żeby było śmieszniej, co do wczoraj to zagadala do mnie dziewczyna co jest w ciąży, a od ich ślubu minął już rok, a ona dopiero jest w 9 tygodniu i wcześniej przez rok ani słowa o dzieciach, o ciąży, a teraz nagle przy wszystkich pyta mnie. Oni chyba tez się starali od ślubu( zrozumiałam po wczorajszej jej wypowiedzi) i tym bardziej tego nie rozumiem, skoro byli w takiej sytuacji... Dzisiaj już trochę lepiej, poprswilas mi humor❤️ Ale te teksty, które ludzie by Ci pewnie zadali- jakie to żałosne... nie masz dziecka to pytają kiedy wy, macie jedno to kiedy rodzeństwo bo gdzie tak jedno tylko mieć, masz dwójkę i chcesz trzecie i teksty jak wyżej. Dlaczego ludzie sobie roszczą prawo do komentowania, wypytywania, żałosnych komentarzy...
    Ps. Zastanawiałam się tez, a może się przyznać do tego, ze mamy problem, może to by coś dało. Ale nauczona doświadczeniem, wiem, ze niektorzy ludzie uwielbiają wznosić się na czyichś słabych punktach i porażkach i ich to karmi... wiec przyklejam uśmiech do buzi i głupi tekst i będę tak szła przez życie...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2019, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej:)
    Co do pytan o ciążę, to bardzo fajny filmik jest o tym na kanale UluPedantuli, aż mam chęć go na fb udostępnić:)
    Tez mam dość pytan o ciaze, zawsze odpowiadam "kiedys tam bedzie". Bo co innego mam powiedziec? Ze chce ale nie moge? Za duzo nerwow mnie to wszystko kosztuje. Oj za duzo.
    Ostatnio zastanawiam sie trochę nad tym aby kupić ten ebook 28 dni do płodności, kojarzycie to? Obserwuję instagrama Akademi Plodnosci, i naprawdę dziewczyny pomogly wielu parom. I tak szukam w internecie informacji czy warto? Niby to tylko 100zl, ale sama juz nie wiem. Moj maz jest oporny na wszelkie diety:/

    CappuccinoBoo lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2019, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CappuccinoBoo Twoj mąż ma 1% morfologi? Mój mąż też miał, teraz ma ponad 50%:)
    Jakie suplementy stosujecie?

    CappuccinoBoo lubi tę wiadomość

  • CappuccinoBoo Autorytet
    Postów: 666 498

    Wysłany: 8 września 2019, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laris wrote:
    Hej:)
    Co do pytan o ciążę, to bardzo fajny filmik jest o tym na kanale UluPedantuli, aż mam chęć go na fb udostępnić:)
    Tez mam dość pytan o ciaze, zawsze odpowiadam "kiedys tam bedzie". Bo co innego mam powiedziec? Ze chce ale nie moge? Za duzo nerwow mnie to wszystko kosztuje. Oj za duzo.
    Ostatnio zastanawiam sie trochę nad tym aby kupić ten ebook 28 dni do płodności, kojarzycie to? Obserwuję instagrama Akademi Plodnosci, i naprawdę dziewczyny pomogly wielu parom. I tak szukam w internecie informacji czy warto? Niby to tylko 100zl, ale sama juz nie wiem. Moj maz jest oporny na wszelkie diety:/

    Sprawdzę sobie ten filmik, bo już naprawdę nie wiem co odpowiadać, nie mam żadnej wymowki już, której wcześniej mogłam używać, żeby ludzie nie pytali. Mnie tez kosztuje dużo, ale to chyba jeden wieczor zniszczony, bo dzisiaj już kawka z „moimi” Staraczkami i jest mi trochę lepiej❤️ Dzisiaj mam zaplanowane mnóstwo zajęć w domu, sprzątanie, prasowanie, bo wczoraj się nie wyrobiłam, a na końcu książka i oczywiście w między czasie to forum, żeby jakoś dojść do siebie po wczoraj😂
    Tak, ja mam e-booka tego! Chciałam nawet z ciekawości kupić tego ich o PCOS, chociaż nie mam tego, ale z ciekawości i jak będzie w promocji to pewnie zakupie. Ja wierze w te wszystkie historie, dieta ma ogromny wpływ na płodność, jak w ogóle na chyba każdy aspekt życia, ale te 28 dni do płodności są tak przyjemnie napisane, to nie jest typowa dieta, tylko bardziej zmiany, jakich można dokonać dla poprawy zdrowia, a co za tym idzie płodności. Jest kilka świetnych przepisów, które już wykorzystuje i mój mąż je uwielbia, bo to nie jest typowa dieta, żeby schudnąć i tylko liść sałaty, tylko pyszne przepisy:) my głównie na poprawę parametrów wykorzystujemy przepisy i póki co papryka faszerowana, zupa fasolowa, kurczak z suszonymi pomidorami to 3 świetne i szybkie dania, które już na stałe zagościły w naszym menu😂 teraz czekam na dietę jesienna, jak tylko się pojawi to kupuje. Wiec według mnie warto z tym ebookiem, ja nawet sobie wydrukowałam całego ebooka, bo uwielbiam mieć wszystko na papierze😂

    Laris lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2019, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CappuccinoBoo wrote:
    Sprawdzę sobie ten filmik, bo już naprawdę nie wiem co odpowiadać, nie mam żadnej wymowki już, której wcześniej mogłam używać, żeby ludzie nie pytali. Mnie tez kosztuje dużo, ale to chyba jeden wieczor zniszczony, bo dzisiaj już kawka z „moimi” Staraczkami i jest mi trochę lepiej❤️ Dzisiaj mam zaplanowane mnóstwo zajęć w domu, sprzątanie, prasowanie, bo wczoraj się nie wyrobiłam, a na końcu książka i oczywiście w między czasie to forum, żeby jakoś dojść do siebie po wczoraj😂
    Tak, ja mam e-booka tego! Chciałam nawet z ciekawości kupić tego ich o PCOS, chociaż nie mam tego, ale z ciekawości i jak będzie w promocji to pewnie zakupie. Ja wierze w te wszystkie historie, dieta ma ogromny wpływ na płodność, jak w ogóle na chyba każdy aspekt życia, ale te 28 dni do płodności są tak przyjemnie napisane, to nie jest typowa dieta, tylko bardziej zmiany, jakich można dokonać dla poprawy zdrowia, a co za tym idzie płodności. Jest kilka świetnych przepisów, które już wykorzystuje i mój mąż je uwielbia, bo to nie jest typowa dieta, żeby schudnąć i tylko liść sałaty, tylko pyszne przepisy:) my głównie na poprawę parametrów wykorzystujemy przepisy i póki co papryka faszerowana, zupa fasolowa, kurczak z suszonymi pomidorami to 3 świetne i szybkie dania, które już na stałe zagościły w naszym menu😂 teraz czekam na dietę jesienna, jak tylko się pojawi to kupuje. Wiec według mnie warto z tym ebookiem, ja nawet sobie wydrukowałam całego ebooka, bo uwielbiam mieć wszystko na papierze😂
    To moze i ja go kupię:) balam sie co tam jest, bo moj mąż uwielbia obiady mięsne, nie przepada za jakimis wymyślnymi potrawami itp, i to mnie trochę hamowalo przed zakupem tego eeboka. Ale jak mowisz że sa świetne przepisy, to być moze się skusze:) raczej napewno:)

  • CappuccinoBoo Autorytet
    Postów: 666 498

    Wysłany: 8 września 2019, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laris wrote:
    CappuccinoBoo Twoj mąż ma 1% morfologi? Mój mąż też miał, teraz ma ponad 50%:)
    Jakie suplementy stosujecie?

    Tak, niestety 1%. Pamietam jak odebrałam wyniki i usiadłam na kawce obok kliniki i je otworzyłam to mi tak łzy poleciały. Jak przeczytałam teratozoospermia... ale uwaga, był niedawno u androloga i on mu powiedział, ze ta morfologia to nie jest najgorsze, bo nawet te uszkodzone plemniki fizycznie mogą mieć dobry materiał DNA i mogą zapłodnić i nie będzie chorego dziecka, ale najgorsza była podwyższona lepkość, która ja zupełnie zignorowałam, bo skupiłam się na morfologii. I tak się kończy analiza wyników by me 😂 ale oczywiście żeby nie było, analizowałam je sobie, wprowadziłam zmiany do diety, ale wizytę u androloga tez umówiłam. W każdym razie mąż dostał zalecenie do suplementacji Profertil i Flegaminy, ktore już od kilku dni stosuje. Po 3 miesiącach na badania kolejne i na kontrole. W przyszłym tygodniu już go umówię, na koniec listopada:)
    Co do morfologii- 50%? A to nie jest tak, ze maksymalnie może być do 30% i zazwyczaj tak jest? Może się mylę, na pewno próg od którego ta morfologia jest Ok to 4%. A może chodzi o żywotność, albo inny parametr?:) w każdym razie co stosował Twój mąż i jak długo, ze mu to pomogło?

‹‹ 30 31 32 33 34 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ