X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne NOWE STARACZKI- dla tych, co dopiero dołączyli :)
Odpowiedz

NOWE STARACZKI- dla tych, co dopiero dołączyli :)

Oceń ten wątek:
  • CappuccinoBoo Autorytet
    Postów: 666 498

    Wysłany: 8 września 2019, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laris wrote:
    To moze i ja go kupię:) balam sie co tam jest, bo moj mąż uwielbia obiady mięsne, nie przepada za jakimis wymyślnymi potrawami itp, i to mnie trochę hamowalo przed zakupem tego eeboka. Ale jak mowisz że sa świetne przepisy, to być moze się skusze:) raczej napewno:)

    Mój mąż tak samo😂 tam tez oczywiście są takie, których nie zrobię, bo np nie cierpię soczewicy i nie zmuszę się do niej, ale chyba bardziej niż typowa dieta chodzi o wprowadzenie różnych rzeczy do tej diety i to jest świetne. Dla przykładu - teraz do kanapek kupuje kiełki, pyłek pszczeli dodaje do różnych potraw, kupiłam wszystkie „płodne przyprawy” i nimi dekoruje obiady, do kolacji jaka czasem jedliśmy, typu chleb i parówka dodaje dwa albo trzy suszone pomidory w oleju. Albo do zwykłego obiadu robię jeszcze zupe fasolowa. No ja polecam, aczkolwiek nie wiem ile sama dieta pomoże w wynikach, ponieważ mąż suplementuje teraz Profertil, ale ja wierze w moc odżywania. Ja się cieszę, bo przede wszystkim zmieniamy nawyki, wcześniej co chwile jedliśmy mcdonalds, pizzę zamawialiśmy... wstyd się przyznać, ale tak było. Teraz jednak mamy wyższy cel💪🏼
    A powiedz mi, skoro w sumie u Was jakiegoś problemu nie ma określonego, to myślicie o inseminacji?

    Laris lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2019, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laris wrote:
    CappuccinoBoo Twoj mąż ma 1% morfologi? Mój mąż też miał, teraz ma ponad 50%:)
    Jakie suplementy stosujecie?

    O, ja mojemu nie sprawdzałam nigdy, a może by się przydało, bo jakby nie patrzeć już 40tka na karku 🙈

    CappuccinoBoo cieszę się że dziś masz trochę lepszy humor 💚 I masz rację - nic nie mów, to Twoje prywatne sprawy. A nigdy nie wiadomo kiedy szczerość do niezbyt bliskich ludzi wróciłaby rykoszetem. Dobrze ze masz przyjaciółkę, której możesz się wygadać. Ja też mam taką - nie chce dzieci z wyboru, ale zawsze mnie wspiera w moich decyzjach i wysłucha co mnie boli.
    No i można pisać na forum, to też pomaga 😊

    Wiesz, ja dodatkowo nie pracuję od wielu lat i moja rodzina i znajomi mają z tym problem. Niektórzy z zawiści, bo jak to mąż tyle zarabia, że stać mnie na siedzenie w domu z tak dużymi dziećmi. A niektórzy z troski, że się "marnuję", bo skończyłam dwa kierunki studiów, a nic nie robię. A ja tak wolę, chcę żeby dzieci przychodziły sobie ze szkoły o 11, żeby w domu był obiad i ciasto i mama. I chcę trzecie. I nikomu z rodziny i znajomych nic do tego.

    CappuccinoBoo, Laris, Angie1985 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2019, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CappuccinoBoo wrote:
    Mój mąż tak samo😂 tam tez oczywiście są takie, których nie zrobię, bo np nie cierpię soczewicy i nie zmuszę się do niej, ale chyba bardziej niż typowa dieta chodzi o wprowadzenie różnych rzeczy do tej diety i to jest świetne. Dla przykładu - teraz do kanapek kupuje kiełki, pyłek pszczeli dodaje do różnych potraw, kupiłam wszystkie „płodne przyprawy” i nimi dekoruje obiady, do kolacji jaka czasem jedliśmy, typu chleb i parówka dodaje dwa albo trzy suszone pomidory w oleju. Albo do zwykłego obiadu robię jeszcze zupe fasolowa. No ja polecam, aczkolwiek nie wiem ile sama dieta pomoże w wynikach, ponieważ mąż suplementuje teraz Profertil, ale ja wierze w moc odżywania. Ja się cieszę, bo przede wszystkim zmieniamy nawyki, wcześniej co chwile jedliśmy mcdonalds, pizzę zamawialiśmy... wstyd się przyznać, ale tak było. Teraz jednak mamy wyższy cel💪🏼
    A powiedz mi, skoro w sumie u Was jakiegoś problemu nie ma określonego, to myślicie o inseminacji?
    Teraz to mnie namowilas w 100% na tego ebooka:)
    Ja ostatnio kupiłam kurkumę i czarnuszke, bo wyczytalam ze to plodne przyprawy, i tez do wszystkiego dodaje:)
    Moj mąż tez bral Profertil, ale w Naszym przypadku pomogl zabieg na żylaki. Tak mysle.
    O inseminacji myslimy caly czas, i jesli sie nie uda to na wiosne bedziemy ja robić:) bo teraz chce spróbować jeszcze wykorzystac cykle po Hsg z jakąś stymulacja, której nigdy nikt mi nie zaproponowal. No i jezeli nie uda sie zajść, to blizej wiosny podejdziemy do iui:)
    Tymczasem ja robię jeszcze badania Ft3, Ft4, Lh, Fsh, Anty TPO, Anty TG, Prolaktyne, Testosteron, Estradiol, dodatkowo chce zrobić jeszcze Przeciwciala plemnikowe, moj maz robil z nasienia i wyszly w porządku. A ja zrobie z krwi i zobaczymy:)
    Do tego chce jeszcze zrobic jeszcze Toxoplasmoze, Ureoplasme, Chlamydie, Mycoplasme, ale to juz po okresie.

  • CappuccinoBoo Autorytet
    Postów: 666 498

    Wysłany: 8 września 2019, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lau wrote:
    O, ja mojemu nie sprawdzałam nigdy, a może by się przydało, bo jakby nie patrzeć już 40tka na karku 🙈

    CappuccinoBoo cieszę się że dziś masz trochę lepszy humor 💚 I masz rację - nic nie mów, to Twoje prywatne sprawy. A nigdy nie wiadomo kiedy szczerość do niezbyt bliskich ludzi wróciłaby rykoszetem. Dobrze ze masz przyjaciółkę, której możesz się wygadać. Ja też mam taką - nie chce dzieci z wyboru, ale zawsze mnie wspiera w moich decyzjach i wysłucha co mnie boli.
    No i można pisać na forum, to też pomaga 😊

    Wiesz, ja dodatkowo nie pracuję od wielu lat i moja rodzina i znajomi mają z tym problem. Niektórzy z zawiści, bo jak to mąż tyle zarabia, że stać mnie na siedzenie w domu z tak dużymi dziećmi. A niektórzy z troski, że się "marnuję", bo skończyłam dwa kierunki studiów, a nic nie robię. A ja tak wolę, chcę żeby dzieci przychodziły sobie ze szkoły o 11, żeby w domu był obiad i ciasto i mama. I chcę trzecie. I nikomu z rodziny i znajomych nic do tego.

    Fajna babeczka z Ciebie❤️ Naprawdę jak przeczytałam Twoją wypowiedz to poczułam, ze mnie rozumiesz, że potrafisz wykazać empatię, ale taką prawdziwa. Ja czuje to samo tutaj na forum, niby tylko forum, niby anonimowe wszystkie, ale tak bliskie. A Ty masz dwójkę dzieci, mogłabyś być jak te wszystkie osoby z mojego otoczenia, co już mają dziecko i się tym wywyższają, a jednak rozumiesz sytuacje i za takie dobre serce Maluszek powinien się u Ciebie zjawić, bo wychowasz go na dobrego człowieka❤️
    No i prawidłowo, trzeba robić to, co sprawia Tobie szczęście. Ja akurat tez mogłabym nie pracować, bo obecna sytuacja pozwala nam na to, ale ja uwielbiam pracować, zawsze marzyłam, żeby chodzić do pracy z brzuszkiem:) ALE w 100% szanuje Twoją decyzje, bo jest Twoja, a gdyby były nawet jakieś negatywne skutki tego, ze zostajesz w domu- czy one obejmą mnie? Czy one obejmą Twoich znajomych? No nie sądzę... dlatego ja nigdy nie wtrącam się w nieswoje sprawy, które nie dotyczą mnie w żadnym aspekcie. Ale generalnie większość ludzi wokół nie ma z tym problemu, żeby się wtrącić. Ja przed ostatnie lata zrobiłam taki research wśród moich znajomych, ze głowa mała. No ale niestety z niektórymi osobami z różnych względów trzeba się spotykać i nie jestem w stanie zupełnie się odciąć. Tak jak na przykład wczorajszy tekst przy stoliku na weselu.

    Lau lubi tę wiadomość

  • CappuccinoBoo Autorytet
    Postów: 666 498

    Wysłany: 8 września 2019, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laris wrote:
    Teraz to mnie namowilas w 100% na tego ebooka:)
    Ja ostatnio kupiłam kurkumę i czarnuszke, bo wyczytalam ze to plodne przyprawy, i tez do wszystkiego dodaje:)
    Moj mąż tez bral Profertil, ale w Naszym przypadku pomogl zabieg na żylaki. Tak mysle.
    O inseminacji myslimy caly czas, i jesli sie nie uda to na wiosne bedziemy ja robić:) bo teraz chce spróbować jeszcze wykorzystac cykle po Hsg z jakąś stymulacja, której nigdy nikt mi nie zaproponowal. No i jezeli nie uda sie zajść, to blizej wiosny podejdziemy do iui:)
    Tymczasem ja robię jeszcze badania Ft3, Ft4, Lh, Fsh, Anty TPO, Anty TG, Prolaktyne, Testosteron, Estradiol, dodatkowo chce zrobić jeszcze Przeciwciala plemnikowe, moj maz robil z nasienia i wyszly w porządku. A ja zrobie z krwi i zobaczymy:)
    Do tego chce jeszcze zrobic jeszcze Toxoplasmoze, Ureoplasme, Chlamydie, Mycoplasme, ale to juz po okresie.

    Tak, to zdecydowanie płodne przyprawy, ale była tam ich cała lista w ebooku:) W takim razie miłej lektury życzę, a jest świetna! I dużo tam opisów przypadków jak dieta pomogła.
    A jak wyglądał zabieg HSG? Myśle o nim tez, czy to tak z miejsce można się umówić na wizytę? Robiłaś to w klinice, czy w szpitalu, czy u swojego ginekologa? Bolało?:( ja wiem tylko tyle, ze trzeba to zrobić w pierwsze dni cyklu po @ i ze jest konieczna do IUI właśnie. Nie wiem jak się za to zabrać. Mam świetna panią ginekolog, ale nie wiem czy nie lepiej będzie się umówić prosto do kliniki.
    Mi na Chlamydie wyszły jakieś przeciwciała. Ja już się wystraszyłam, a pani ginekolog mi powiedziała, że to oznacza tylko, ze ta Chlamydia kiedyś była w organizmie. Ale pobrała mi wymaz z szyjki macicy i okazalo się, ze jej nie ma. Brałam antybiotyk. Myślałam, ze może ta Chlamydia była przyczyną niepowodzeń, ale raczej to nie to. Rany, jest tyle powodów, tyle rzeczy do sprawdzenia, ale mnie akurat to motywuje, wole robić coś, niż nic i czekać czekać czekać... czekanie mnie dobija.

    Laris lubi tę wiadomość

  • agniesia8899 Ekspertka
    Postów: 196 146

    Wysłany: 8 września 2019, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My jesteśmy małżeństwem 5 lat. Początkowo chcieliśmy się nacieszyć sobą, a z chwilą gdy zbliżaliśmy się do 30 postanowiliśmy pomyśleć o kruszynce.

    Owszem juz rok po ślubie były komentarze a czemu my to jeszcze dziecka nie mamy, a może coś nie tak z naszym zdrowiem.
    Cioteczki juz nas nawet prawie rozwiodły 🥴 ze jakiś kryzys skoro my jeszcze nie mamy dzieci... a my bez zbędnych komentarzy żyliśmy swoim życiem.

    Ja jestem jedynaczką, zatem rodzeństwa nie mam, ale mam wspaniałą przyjaciółkę, której mogę powiedzieć wszystko. Sama jest mamą dwóch wspaniałych dziewczynek i ufam jej w każdym stopniu. Razem ze mną przeżywa każdy mój cykl.
    Zatem dziewczynki głowa do góry i działamy dalej ❤️

    U nas trochę nerwów w związku z pracą mojego męża, ale najważniejsze, że jesteśmy razem a może to jakiś znak z góry że właśnie teraz się uda i on musi pozostać ze mną? ☺️❤️😍

    CappuccinoBoo lubi tę wiadomość

    Ona: 30, On: 31.
    Czekamy na nasze małe, wielkie szczęście <3
    Mama aniołka 👼 15.10.2019 [*]
  • CappuccinoBoo Autorytet
    Postów: 666 498

    Wysłany: 8 września 2019, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agniesia8899 wrote:
    My jesteśmy małżeństwem 5 lat. Początkowo chcieliśmy się nacieszyć sobą, a z chwilą gdy zbliżaliśmy się do 30 postanowiliśmy pomyśleć o kruszynce.

    Owszem juz rok po ślubie były komentarze a czemu my to jeszcze dziecka nie mamy, a może coś nie tak z naszym zdrowiem.
    Cioteczki juz nas nawet prawie rozwiodły 🥴 ze jakiś kryzys skoro my jeszcze nie mamy dzieci... a my bez zbędnych komentarzy żyliśmy swoim życiem.

    Ja jestem jedynaczką, zatem rodzeństwa nie mam, ale mam wspaniałą przyjaciółkę, której mogę powiedzieć wszystko. Sama jest mamą dwóch wspaniałych dziewczynek i ufam jej w każdym stopniu. Razem ze mną przeżywa każdy mój cykl.
    Zatem dziewczynki głowa do góry i działamy dalej ❤️

    U nas trochę nerwów w związku z pracą mojego męża, ale najważniejsze, że jesteśmy razem a może to jakiś znak z góry że właśnie teraz się uda i on musi pozostać ze mną? ☺️❤️😍

    Dobrze, że każda z nas ma jedną, zaufaną osobę, której można powierzyć swoje sprawy, bez obawy przed osądem❤️ No i mamy siebie tutaj nawzajem!

    A niedawno mąż Twój miał wrócić w grudniu, a tutaj proszę jeszcze 2 tygodnie, więc jest jeszcze jeden cykl do starań! Pięknie❤️ Oby był udany!
    Kto już pije drugą kawkę?:-)

  • agniesia8899 Ekspertka
    Postów: 196 146

    Wysłany: 8 września 2019, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CappuccinoBoo wrote:
    Dobrze, że każda z nas ma jedną, zaufaną osobę, której można powierzyć swoje sprawy, bez obawy przed osądem❤️ No i mamy siebie tutaj nawzajem!

    A niedawno mąż Twój miał wrócić w grudniu, a tutaj proszę jeszcze 2 tygodnie, więc jest jeszcze jeden cykl do starań! Pięknie❤️ Oby był udany!
    Kto już pije drugą kawkę?:-)
    Super, że mamy to forum ☺️
    Owszem mieliśmy mieć przerwę do grudnia a i tak wyszło ☺️ Ja się z tego powodu bardzo cieszę, a pieniądze to nie wszystko. Najważniejsza jest miłość, rodzina i zdrowie ❤️❤️❤️

    Dziewczyny jestem z tym moim wariatem 8 lat a kocham go z dnia na dzień coraz bardziej 😍❤️😘

    Evelle28 lubi tę wiadomość

    Ona: 30, On: 31.
    Czekamy na nasze małe, wielkie szczęście <3
    Mama aniołka 👼 15.10.2019 [*]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2019, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CappuccinoBoo wrote:
    Kto już pije drugą kawkę?:-)

    Jeszcze nie zdążyłam pierwszej 🙈 Ale machnęłam obiad na dwa dni i pranie z całego tygodnia, żeby młode miały w czym jutro pójść do szkoły, więc spokojnie zaraz usiądę do kawy. Mam też lody, a co! Szaleć to szaleć 😅

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2019, 12:14

    agniesia8899, CappuccinoBoo lubią tę wiadomość

  • agniesia8899 Ekspertka
    Postów: 196 146

    Wysłany: 8 września 2019, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lau wrote:
    Jeszcze nie zdążyłam pierwszej 🙈 Ale machnęłam obiad na dwa dni i pranie z całego tygodnia, żeby młode miały w czym jutro pójść do szkoły, więc spokojnie zaraz usiądę do kawy. Mam też lody, a co! Szaleć to szaleć 😅
    Ja się mogę przyznać, ze od czasu studiów kawy regularnie nie pije ☺️ Pije dość sporadycznie.
    Tak jej się opiłam przez te pięć lat, ze starczy mi do końca życia 😂

    Ale chętnie potowarzyszę wam przy pysznej herbatce i serniczku z brzoskwiniami produkcji mojej teściowej ☺️😂

    Ona: 30, On: 31.
    Czekamy na nasze małe, wielkie szczęście <3
    Mama aniołka 👼 15.10.2019 [*]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2019, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agniesia8899 wrote:

    Dziewczyny jestem z tym moim wariatem 8 lat a kocham go z dnia na dzień coraz bardziej 😍❤️😘

    Ale super się takie rzeczy czyta!
    Ja z moim weszłam w 17-ty wspólny rok. I też myślałam, że bardziej już się kochać nie da 😁 A codziennie przekonuję się, że i owszem, da 😍

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2019, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnieszka serniczek?? 🤤🤤🤤 Pasuje do lodów, szkoda, że nie mieszkasz koło mnie 🤣

    agniesia8899 lubi tę wiadomość

  • agniesia8899 Ekspertka
    Postów: 196 146

    Wysłany: 8 września 2019, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lau wrote:
    Ale super się takie rzeczy czyta!
    Ja z moim weszłam w 17-ty wspólny rok. I też myślałam, że bardziej już się kochać nie da 😁 A codziennie przekonuję się, że i owszem, da 😍
    Da się ☺️ Mój mąż pojechał dzisiaj rano do rodziców. Jak dotarł napisał: „Dotarłem do mamusi, ale Ciebie i tak kocham najbardziej”. Jak go nie kochać? ❤️😍

    Takmala, Nadziana, Lau, Evelle28, Laris, CappuccinoBoo lubią tę wiadomość

    Ona: 30, On: 31.
    Czekamy na nasze małe, wielkie szczęście <3
    Mama aniołka 👼 15.10.2019 [*]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2019, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CappuccinoBoo wrote:
    Tak, to zdecydowanie płodne przyprawy, ale była tam ich cała lista w ebooku:) W takim razie miłej lektury życzę, a jest świetna! I dużo tam opisów przypadków jak dieta pomogła.
    A jak wyglądał zabieg HSG? Myśle o nim tez, czy to tak z miejsce można się umówić na wizytę? Robiłaś to w klinice, czy w szpitalu, czy u swojego ginekologa? Bolało?:( ja wiem tylko tyle, ze trzeba to zrobić w pierwsze dni cyklu po @ i ze jest konieczna do IUI właśnie. Nie wiem jak się za to zabrać. Mam świetna panią ginekolog, ale nie wiem czy nie lepiej będzie się umówić prosto do kliniki.
    Mi na Chlamydie wyszły jakieś przeciwciała. Ja już się wystraszyłam, a pani ginekolog mi powiedziała, że to oznacza tylko, ze ta Chlamydia kiedyś była w organizmie. Ale pobrała mi wymaz z szyjki macicy i okazalo się, ze jej nie ma. Brałam antybiotyk. Myślałam, ze może ta Chlamydia była przyczyną niepowodzeń, ale raczej to nie to. Rany, jest tyle powodów, tyle rzeczy do sprawdzenia, ale mnie akurat to motywuje, wole robić coś, niż nic i czekać czekać czekać... czekanie mnie dobija.
    Mialam Hsg w szpitalu, trwalo ok 15 minut. Ból jest taki jak przy okresie, tylko trochę mocniejszy. Ale trwa bardzo krótko, kilka sekund i przechodzi od razu:)
    Przed okresem robilam posiew na bakterie, wyszedl ok wiec po @ umowilam sie z ginem na 8dc abym przyszla na oddzial na Hsg:)

  • Edka134 Koleżanka
    Postów: 65 6

    Wysłany: 8 września 2019, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny 😊 jestem nowa dlatego mam do Was pytanko 😊 ile dni po serduszkowaniu można zrobić test beta ? Czy jest sens zrobienia tego testu przed dniem miesiączki ? 😊
    Dziękuję z góry za odpowiedź 😊

  • Takmala Autorytet
    Postów: 872 471

    Wysłany: 8 września 2019, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edka134 wrote:
    Hej dziewczyny 😊 jestem nowa dlatego mam do Was pytanko 😊 ile dni po serduszkowaniu można zrobić test beta ? Czy jest sens zrobienia tego testu przed dniem miesiączki ? 😊
    Dziękuję z góry za odpowiedź 😊

    Witaj :) zaleca się aby nie robić przed terminem :) ale nie każda daje radę tyle czekać :) i ważniejszy jest czas owulacji niż serduszkowania. Ja testuje szybciej nawet 8 dni po owu ale liczę się z tym że może wyjść wynik negatywy bo za wcześnie. Wiesz kiedy była owu?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2019, 13:01

    x9Igp1.png

    Lat 30
    Hashimoto
    26.07.2019 łyżeczkowanie 9tc - trisomia chromosomu 16
    13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️

    MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C oraz PAI-1 4G w układach heterozygotycznych.
  • Edka134 Koleżanka
    Postów: 65 6

    Wysłany: 8 września 2019, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    02.09 według wykresu 😊

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2019, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edka134 wrote:
    Hej dziewczyny 😊 jestem nowa dlatego mam do Was pytanko 😊 ile dni po serduszkowaniu można zrobić test beta ? Czy jest sens zrobienia tego testu przed dniem miesiączki ? 😊
    Dziękuję z góry za odpowiedź 😊

    Jak już pisałam wczoraj - najwcześniej ma sens 10-12 dni po owu, ale trzeba się liczyć z tym, że może być negatywny test, bo za wcześnie robiony lub pozytywny, a potem i tak przychodzi @ i okazuje się że to cb

  • Takmala Autorytet
    Postów: 872 471

    Wysłany: 8 września 2019, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edka134 wrote:
    02.09 według wykresu 😊

    To na testowanie troszkę za szybko ja myśle że też tego dnia miałam owu chociaż wykres pokazuje że 04.09 :) testować będę 10.09 zapewne z nadzieja że owu była 02.09 a nie 04.09 ale powiem szczerze wiem że to jest meeeega szybko testowanie. Mam 4 testy w domu więc nie będzie mi szkoda i jeden z czułością 10 i ten właśnie będę testować. Jak jesteś w stanie poczekać lub nie chcesz marnować testów to poczekaj chociaż do 12 dnia po owu

    x9Igp1.png

    Lat 30
    Hashimoto
    26.07.2019 łyżeczkowanie 9tc - trisomia chromosomu 16
    13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️

    MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C oraz PAI-1 4G w układach heterozygotycznych.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2019, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edka134 wrote:
    02.09 według wykresu 😊

    Oj, to jeszcze chwilkę. Poczekaj chociaż do 14-15 września. Wiem że łatwo się mówi, ale za wcześnie nic nie da, można się tylko podłamać

‹‹ 31 32 33 34 35 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ