NOWE STARACZKI- dla tych, co dopiero dołączyli :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Evelle28 wrote:No strasznego nie. Ale i nie miłego.. Jakoś damy radę bo kto jak nie my
Ja jeszcze jestem u mojego, za nie długo jadę Do rodziców.
A po południu mój mnie odwiezie do domu, mieszkamy 100 km od siebie. A mówiłam mi się pojadę PKS. To on ze może mnie zawieść że nie ma problemu. I że po 21 będzie wracał do siebie... No on jest prze kochany... ❤️
A Jak Wasz poniedzialek? Kurde u mnie za oknem ponuro i jesiennie
U mnie też tak, w tym tygodniu przypada mi nocna zmiana, czyli dziś pół dnia dla mnie zanim wyjdę do pracy. Najchętniej przydałby mi się urlop... 😁2.12.2018 - dwie II
13.12.2018 - beta 5.18
Ciąża biochemiczna
Starania od 03.2019 -
Ja się cieszę że mam wolne poniedziałki
Angie1985 lubi tę wiadomość
Mama Aniołków:
27.01.2018[*]💔
23.11.2019 [*] 💔
01.07.2021 [*] 💔
05.04.2024 - II ♥️
11.04.2024- beta 769
13.04.2024- beta 1772
15.04.2024- beta 3671
20.04.2024- 1 wizyta-pęcherzyk ciążowy 14 mm z pęcherzykiem żółtkowym 3mm
25.04.2024- mamy ♥️ i 2 mm dzidziusia 🥹
24.05- 2,9 cm dzidziusia , 164/min ♥️
29.05-4,2 cm dzidziusia , 176/min ♥️
03.06-NIFTY - NISKIE RYZYKA
12.06-PRENATALNE-6,5 cm zdrowego dzidziusia ♥️
20.06- 91 g szczęścia pod sercem ♥️
14.07- GENDER REAVEL PARTY 🩷🩵🎉
18.07 - VII USG ⏳
06.08 - POŁÓWKOWE
-
U mnie gin stwierdziła że jak mam cykle 33 dni to są bezowulacyjne mimo że mierzyłam temperaturę i zawsze 18 DC podskakiwała w górę a jeśli podskoczyła to miałam prawidłowy progesteron i tak było do maja potem się coś pomieszało i miałam cykl 56 dniowy i kazała zbadać progesteron i był bardzo niski nie wiem czy powinnam brać ten Duphaston bo nie wiem czy dobrze mnie zdiagnozowała
-
Najbardziej dla mnie dokujące jest to że jestem księgowa w biurze rachunkowym i kiedy wyliczam wynagrodzenia różnych firm co chwilę otrzymuje zwolnienia ciążowe lub wnioski o urlop macierzyński od razu robi się przykro
-
dagus66 wrote:U mnie też tak, w tym tygodniu przypada mi nocna zmiana, czyli dziś pół dnia dla mnie zanim wyjdę do pracy. Najchętniej przydałby mi się urlop... 😁
Mam nadzieje, ze te pół dnia wykorzystasz❤️ Ja dzisiaj ciagle w biegu, ale mam chwile przerwy, wiec wpadło Pumpkin Spice Latte ze Starbucksa, moja jesienna miłość☕️ Co do bólu jajnika, a torbielą - ostatni raz USG miałam w lipcu, ale chce się umówić na wizytę, żeby sprawdzić - nigdy nie wiadomo. A boli inaczej i to czuje, ale co oznacza, a może nic? Tego nie wiem. Moja gin odpisała, ze nie ma miejsca na najbliższe 2 tygodnie. Myśle, ze może od razu kierować się do kliniki? Gdzie są tylko sfokusowani na tych problemach z płodnością? Co mieliście dziewczyny? Może to jakiś znak, ze nie ma miejsca u niej. Ja w ogóle widzę znaki ciagle. Ale do każdego cyklu mogłabym wymyślić jakiś znak, w co tu wierzyć😅 -
MałaMi24 wrote:U mnie gin stwierdziła że jak mam cykle 33 dni to są bezowulacyjne mimo że mierzyłam temperaturę i zawsze 18 DC podskakiwała w górę a jeśli podskoczyła to miałam prawidłowy progesteron i tak było do maja potem się coś pomieszało i miałam cykl 56 dniowy i kazała zbadać progesteron i był bardzo niski nie wiem czy powinnam brać ten Duphaston bo nie wiem czy dobrze mnie zdiagnozowała
Jesteś w klinice czy po prostu prywatnie u jakiejś pani gin? Jak we wcześniejszej wiadomości mam dylemat, czy się nie przenieść do kliniki. Moja gin jest cudowna, ale specjalizuje się nie w niepłodności, tylko w endokrynologii głównie. Ja takich problemów nie mam. Ale w czwartek przy okazji bety, zrobię także na tarczyce komplet - wcześniej zrobiłam tylko TSH i moja koleżanka mówiła, ze powinnam cały jakiś panel tarczycowy zrobić, bo TSH samo nic nie da w diagnostyce. Zastanawiam się tylko, czemu powiedziała mi to koleżanka ( co prawda zaprawiona w boju bo ma PCOS), a nie właśnie moja pani gin. Ale nie zaszkodzi!
Co do księgowej- sama pracuje w dziale księgowości, także witam koleżankę prawie po „fachu”😂 Ale wierze w te urlopy i zwolnienia... ja dzisiaj za to wszędzie widzę kobiety w ciąży i odwracam wzrok -
Oj dziewczynki, ja rzeczywiście mam gorsze dni też mnie to wszystko przerasta
Też wszędzie widzę kobiety w ciąży i z wózkami.
Nie chciało mi się iść do pracy, jestem jakaś obojętna... sam mąż do mnie napisał smsa, że nawet rano się z nim nie pożegnałam rano jak wychodziłam ...
Niby lekarz powiedział, że do roku trzeba sobie dać na luz, może to i nie po mojej stronie tkwi problem... choć jak wspominam o badaniach nasienia to on zmienia temat i się strasznie denerwuje...Ona: 30, On: 31.
Czekamy na nasze małe, wielkie szczęście
Mama aniołka 👼 15.10.2019 [*] -
agniesia8899 wrote:Oj dziewczynki, ja rzeczywiście mam gorsze dni też mnie to wszystko przerasta
Też wszędzie widzę kobiety w ciąży i z wózkami.
Nie chciało mi się iść do pracy, jestem jakaś obojętna... sam mąż do mnie napisał smsa, że nawet rano się z nim nie pożegnałam rano jak wychodziłam ...
Niby lekarz powiedział, że do roku trzeba sobie dać na luz, może to i nie po mojej stronie tkwi problem... choć jak wspominam o badaniach nasienia to on zmienia temat i się strasznie denerwuje...
Taaak, kobiety z wózkami i w ciąży. Ale dzisiaj w pociagu siedziałam przed mamą i na oko 7 letnim synkiem i słyszałam ich rozmowy - mama tłumaczyła wszystko synkowi, o co pytał, a jechali chyba do lekarza, normalnie aż łezka w oku- taka kobieta zasługuje na takiego kochanego synka❤️ Po tej godzinie wiem, ze wyrośnie z niego dobry człowiek. Ale zaraz po tym widzę jakaś patologiczna mamę z córeczka 3 letnia, która szarpie, a w brzuchu kolejne dziecko, zero zainteresowania dzieckiem, tylko telefon. No to się pytam jak to jest.. chce i będę mama numer 1, a nie numer 2:(
Badania nasienia to niestety ale mus według mnie. Wiem, ze to pewnie bardzo niekomfortowe, ale z drugiej strony w klinice jak się siedzi na korytarzu obok innych ludzi to wiadomo, ze nie jesteśmy sami w tych badaniach. Mam nadzieje, ze uda Ci się go namówić❤️ Bo czasami wystarcza małe zmiany- my suplement + Flegamina, które mam nadzieje pomogą. -
Mój mąż stwierdził że jest gotowy na zrobienie badań gdy będzie taka konieczność
Ja chodzę prywatnie do endokrynologa.
Mam nadzieję że nie będzie takiej potrzeby iść do kliniki. Ciągle czuję kłucie w jajniku. Już fiksuje. Też wymyślam już objawy. Wszędzie kobiety w ciąży. Już tracę nadzieję że kiedykolwiek będę w ciazy i że nie spotka mnie ten cud. jesienna depresja mnie dopada -
MałaMi24 wrote:Mój mąż stwierdził że jest gotowy na zrobienie badań gdy będzie taka konieczność
Ja chodzę prywatnie do endokrynologa.
Mam nadzieję że nie będzie takiej potrzeby iść do kliniki. Ciągle czuję kłucie w jajniku. Już fiksuje. Też wymyślam już objawy. Wszędzie kobiety w ciąży. Już tracę nadzieję że kiedykolwiek będę w ciazy i że nie spotka mnie ten cud. jesienna depresja mnie dopada
To świetnie! Przynajmniej problem namawiania męża masz z głowy😂 ale do tych co maja problem z tym-wstawię zdjęcie książki „ jak zajść w ciąże i nie zwariować” gdzie jest właśnie informacja o tym jak przekonać partnera, może komuś pomoże❤️
Dziewczyny, a nie ma przesilenia jesiennego? Bo wszystkie w takich humorach, ja to w ogóle jak dzisiaj robiłam obiad to się popłakałam przy garach przez to wszystko, bo robię sobie nadzieje... -
Musimy dziewczyny się pozbierać i myśleć pozytywnie Wydaje mi się że to jesienne przesilenie koleżanka mi dzisiaj powiedziała że nie doceniamy tego co mamy. Mamy wspanialych mężów /partnerów , pracę , dom. Mam koleżankę która ma 30 lat na karku i nie ma nawet partnera jest sama, chciałaby mieć kogoś bliskiego założyć rodzinę ale nie ma nawet tego. Tak samo jest jej źle z tego powodu jak nam z braku dzieciątka. Ale tak jest że jak już coś mamy chcemy więcej i więcej. musimy wyjść z tej depresji bo to nam nie pomoże
blackdeer lubi tę wiadomość
-
12 dzień cyklu, dokładnie tydzień po @ brązowe plamienie. Ktoś coś wie na ten temat? Zdarzyło mi się pierwszy raz i trwa nadal czyli cały dzień. Cykle mam ostatnio 45 dniowe, czyli zakładam, że na owu stanowczo za wcześnie...
-
Madlene28 wrote:12 dzień cyklu, dokładnie tydzień po @ brązowe plamienie. Ktoś coś wie na ten temat? Zdarzyło mi się pierwszy raz i trwa nadal czyli cały dzień. Cykle mam ostatnio 45 dniowe, czyli zakładam, że na owu stanowczo za wcześnie...Mama Aniołków:
27.01.2018[*]💔
23.11.2019 [*] 💔
01.07.2021 [*] 💔
05.04.2024 - II ♥️
11.04.2024- beta 769
13.04.2024- beta 1772
15.04.2024- beta 3671
20.04.2024- 1 wizyta-pęcherzyk ciążowy 14 mm z pęcherzykiem żółtkowym 3mm
25.04.2024- mamy ♥️ i 2 mm dzidziusia 🥹
24.05- 2,9 cm dzidziusia , 164/min ♥️
29.05-4,2 cm dzidziusia , 176/min ♥️
03.06-NIFTY - NISKIE RYZYKA
12.06-PRENATALNE-6,5 cm zdrowego dzidziusia ♥️
20.06- 91 g szczęścia pod sercem ♥️
14.07- GENDER REAVEL PARTY 🩷🩵🎉
18.07 - VII USG ⏳
06.08 - POŁÓWKOWE
-
agniesia8899 wrote:Oj dziewczynki, ja rzeczywiście mam gorsze dni też mnie to wszystko przerasta
Też wszędzie widzę kobiety w ciąży i z wózkami.
Nie chciało mi się iść do pracy, jestem jakaś obojętna... sam mąż do mnie napisał smsa, że nawet rano się z nim nie pożegnałam rano jak wychodziłam ...
Niby lekarz powiedział, że do roku trzeba sobie dać na luz, może to i nie po mojej stronie tkwi problem... choć jak wspominam o badaniach nasienia to on zmienia temat i się strasznie denerwuje...
Mam Agniesiu to samo z moim narazie 45% namówiony, zobaczymy jak dalej.. Obiecuję Co miesiąc "okej jeżeli w tym miesiącu nie uda się idę się zbadać" i tak od 3 miesięcy...2.12.2018 - dwie II
13.12.2018 - beta 5.18
Ciąża biochemiczna
Starania od 03.2019 -
A ja dzisiaj mimo moich planów wielkich, zrobiłam test i oczywiście biel wizira dodatkowo moja temperatura spadła o 1 Stopień, wczoraj 36.8 dzisiaj 36.7. Ale smutno:-( a jestem 10dpo. I znowu powrót myślami do inseminacji. W przyszłym cyklu chce zrobić drożność, mam nadzieje, ze to pójdzie szybko w klinice i nie będę musiała czekać do kolejnego cyklu.
Ale smutek:-( -
Dzień dobry
Ja dziś miałam słaba noc jakieś bzdury mi się śniły 🤯
Jadę juz do pracy - i znów marzenia o kołdrze i książce 😁
Brrrr zimno bo 7 stopni u mnie tylko.
Po pracy jadę do zwykłego ginekologa na kontrol i przegląd podwozia plus cytologię. I tak swoją droga zapytam czy leczenie które stosuje moja Pani Doktor jest ok juz sie przekonałam ze lepiej zapytać kołku lekarzy.
Cappuccino - nie martw się, pamiętasz sama przyznałas ze nie można za każdym cyklem się dołować bo głowa zablokuje ciąże, nos do góry
Starania od 12.2018
👩🦳Endometrioza III stopnia -laparoskopia
🧔🏻słabe wyniki MSOME
___________________
Cykle stymulowane od: 08.2018 do 10.2019- Clostilbegyt | Bemfola |Ovitrelle | Luteina | Acard | Estrofem
•27.11.2019 Konsultacja w sprawie InVitro AMH 2,33.
•Gonapeptyl Daily na wyciszenie endometriozy.
•14.02.2020 - Menopur + Puregon
•19.02.2020 - Ovitrelle
•21.02.2020 - Punkcja - pobrano 7 pęcherzyków
•24.02.2020 - transfer dwóch 3 dniowych zarodków
•03.03.2020 - II kreski
•04.03 BTHCG -41,7
•06.03 135,4
•09.03 403,00
•12.03 pęcherzyk 9mm
•20.03 mała pulsująca kropka
•01.04 14 mm szczęścia i serduszko
•11.2020 Córka 🎀
________________
• 10.2021 zaczynamy starania o rodzeństwo - AMH 2,0
• 15.01.2022 II kreski
• 17.01 BTHCG 110
• 19.01 BTHCG 282
• 21.01 BTHCG 610
• 25.01 pęcherzyk żółtkowy
• 03.02 serduszko ❤️