X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne NOWE STARACZKI- dla tych, co dopiero dołączyli :)
Odpowiedz

NOWE STARACZKI- dla tych, co dopiero dołączyli :)

Oceń ten wątek:
  • Klaudyssa Przyjaciółka
    Postów: 83 25

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mlodamezatka wrote:
    Ja testuję też 15.09 - dzień/dwa przed @, równo tydzień przed rocznicą ślubu. Oby wyszło dla Nas pozytywnie, z przepięknym prezentem dla mężów
    Chciałabym ale tyle razy się rozczarowałam. Tyle razy planowałam ta piękna niespodziankę w głowie że już nie wierzę w cuda...
    Jutro idę do gina i zobaczymy czy owulacja już była wg temp tak czy dopiero będzie. Nie mam pojęcia o co się pytać pierwszy raz jestem w takiej sytuacji. Przed poronieniem po dprostu się nie zabezpieczalismy po poronieniu 2 cykle nie chciałam później się nie zabezpieczalismy i teraz7cs obserwuje się staramy się tak wiecie na 100%

    22.05.2017 - pozytywny test ciążowy
    23.10.2017 - 3350, 56 cm 10 pk syn
    1.09.2018 - pozytywny test ciążowy
    6.09.2018 - staliśmy się rodzicami aniołka ( a może
    rodziną)
    2019 - staramy się dalej
    76c93248fd4c1e689d5fc2f8ae805b9b.png
  • Mlodamezatka Autorytet
    Postów: 5205 8040

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudyssa wrote:
    Chciałabym ale tyle razy się rozczarowałam. Tyle razy planowałam ta piękna niespodziankę w głowie że już nie wierzę w cuda...
    Jutro idę do gina i zobaczymy czy owulacja już była wg temp tak czy dopiero będzie. Nie mam pojęcia o co się pytać pierwszy raz jestem w takiej sytuacji. Przed poronieniem po dprostu się nie zabezpieczalismy po poronieniu 2 cykle nie chciałam później się nie zabezpieczalismy i teraz7cs obserwuje się staramy się tak wiecie na 100%

    Gine wszystko powie, myślę, że na razie nie trzeba będzie się dopytywać. Też miałam takiego doła, ale wierzę, że musi się udać. Że nastawienie może zmienić wszystko. W tym cyklu z mężem nie odpuszczamy. Od wczoraj przez całe dwa tygodnie ❤️ codziennie i nie ma zmiłuj. Nie wiem kiedy mam owulkę więc wolę chuchać na zimne.
    A czytałam, że takie częste ❤️ Wcale nie szkodzą nasieniu. Nasienia jest wtedy nieco mniej ale jest ono najbardziej płodne, najsilniejsze.

    13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
    40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
    14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
    40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F

    6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻

    Starania od 07.2019

    11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
    07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
    11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
    01.2021 - IVF start - IMSI
    29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
    4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
    8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙

    8 ❄️ oocytów
    Brak ❄️ zarodków

    MTHFR hetero i PAI homo ❌
    Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌
  • Klaudyssa Przyjaciółka
    Postów: 83 25

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mlodamezatka wrote:
    Gine wszystko powie, myślę, że na razie nie trzeba będzie się dopytywać. Też miałam takiego doła, ale wierzę, że musi się udać. Że nastawienie może zmienić wszystko. W tym cyklu z mężem nie odpuszczamy. Od wczoraj przez całe dwa tygodnie ❤️ codziennie i nie ma zmiłuj. Nie wiem kiedy mam owulkę więc wolę chuchać na zimne.
    A czytałam, że takie częste ❤️ Wcale nie szkodzą nasieniu. Nasienia jest wtedy nieco mniej ale jest ono najbardziej płodne, najsilniejsze.
    Hehe u nas się tak nie da zmęczenie bierze górę. Mąż teraz 2 ms pracuje od pon do nied od5.30 do 18 a jak wraca to ja też chcę żeby się trochę zajął młodym. Żeby dziecko miało tatę. Więc po prostu kochamy się jak mamy na to ochotę. Co do nasienia to trzeba z ależ złoty środek ani za mało ani za dużo nie jest dobre. Co do gina to mąż się śmieje żebyśmy za kilka ms nie zaczęli kręcić serialu o 6 raczkach.

    Wg coraz częściej czuje ze jemu jest to obojętne że mi zależy bardziej.. Ale może to przez pracę przez stres żeby swyrobic się z terminami oddać budowy..

    22.05.2017 - pozytywny test ciążowy
    23.10.2017 - 3350, 56 cm 10 pk syn
    1.09.2018 - pozytywny test ciążowy
    6.09.2018 - staliśmy się rodzicami aniołka ( a może
    rodziną)
    2019 - staramy się dalej
    76c93248fd4c1e689d5fc2f8ae805b9b.png
  • Mlodamezatka Autorytet
    Postów: 5205 8040

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudyssa wrote:
    Hehe u nas się tak nie da zmęczenie bierze górę. Mąż teraz 2 ms pracuje od pon do nied od5.30 do 18 a jak wraca to ja też chcę żeby się trochę zajął młodym. Żeby dziecko miało tatę. Więc po prostu kochamy się jak mamy na to ochotę. Co do nasienia to trzeba z ależ złoty środek ani za mało ani za dużo nie jest dobre. Co do gina to mąż się śmieje żebyśmy za kilka ms nie zaczęli kręcić serialu o 6 raczkach.

    Wg coraz częściej czuje ze jemu jest to obojętne że mi zależy bardziej.. Ale może to przez pracę przez stres żeby swyrobic się z terminami oddać budowy..
    Praca na pewno ma duże znaczenie i może to przez stres masz takie wrażenie. Myślę, że jeśli podjeliście razem taką decyzję wcale nie zależy mu mniej, ale może przez ogrom pracy i stres nie jest w stanie zaangażować się tak bardzo jakby chciał. W dodatku jeśli macie już jedno dziecko to też zajmuje ono wiele czasu. Ale trzeba być dobrej myśli.

    Klaudyssa lubi tę wiadomość

    13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
    40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
    14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
    40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F

    6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻

    Starania od 07.2019

    11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
    07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
    11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
    01.2021 - IVF start - IMSI
    29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
    4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
    8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙

    8 ❄️ oocytów
    Brak ❄️ zarodków

    MTHFR hetero i PAI homo ❌
    Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌
  • Klaudyssa Przyjaciółka
    Postów: 83 25

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mlodamezatka wrote:
    Praca na pewno ma duże znaczenie i może to przez stres masz takie wrażenie. Myślę, że jeśli podjeliście razem taką decyzję wcale nie zależy mu mniej, ale może przez ogrom pracy i stres nie jest w stanie zaangażować się tak bardzo jakby chciał. W dodatku jeśli macie już jedno dziecko to też zajmuje ono wiele czasu. Ale trzeba być dobrej myśli.
    Oj żebyś chciała wiedzieć. 100% racji
    Staram się nie myśleć ten cykl jest inny. Mierze pierwszy raz od ponad 2 lat temp więc też czekam bardziej na przebieg zdarzeń.
    A Ty jak sobie radzisz z oczekiwaniem ?

    22.05.2017 - pozytywny test ciążowy
    23.10.2017 - 3350, 56 cm 10 pk syn
    1.09.2018 - pozytywny test ciążowy
    6.09.2018 - staliśmy się rodzicami aniołka ( a może
    rodziną)
    2019 - staramy się dalej
    76c93248fd4c1e689d5fc2f8ae805b9b.png
  • Evelle28 Autorytet
    Postów: 2949 3542

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć!
    Można dołączyć?
    Co prawda u mnie 10 Cs.. Ale szukam wątku ze tak powiem w którym się odnajde. :)

    Klaudyssa, despicableme2, ata88, Angel lubią tę wiadomość

    Mama Aniołków:
    27.01.2018[*]💔
    23.11.2019 [*] 💔
    01.07.2021 [*] 💔

    05.04.2024 - II ♥️
    11.04.2024- beta 769
    13.04.2024- beta 1772
    15.04.2024- beta 3671
    20.04.2024- 1 wizyta-pęcherzyk ciążowy 14 mm z pęcherzykiem żółtkowym 3mm
    25.04.2024- 2 wizyta ⌛️
  • Klaudyssa Przyjaciółka
    Postów: 83 25

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evelle28 wrote:
    Cześć!
    Można dołączyć?
    Co prawda u mnie 10 Cs.. Ale szukam wątku ze tak powiem w którym się odnajde. :)
    Jasne że tak. Wiatamy i trzymamy kciuki

    Evelle28 lubi tę wiadomość

    22.05.2017 - pozytywny test ciążowy
    23.10.2017 - 3350, 56 cm 10 pk syn
    1.09.2018 - pozytywny test ciążowy
    6.09.2018 - staliśmy się rodzicami aniołka ( a może
    rodziną)
    2019 - staramy się dalej
    76c93248fd4c1e689d5fc2f8ae805b9b.png
  • ata88 Ekspertka
    Postów: 140 57

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja mam kryzys straszny. Poprzedni miesiąc podeszłam totalnie na luzie , inaczej niż poprzednie , było mnóstwo spontanicznego przytulania, a i tak nie zaskoczyło. Teraz wróciłam do pracy , ciągłych stresów, mąż też ciągle pracuje , wraca do domu wieczorami - czuję, że ten cykl będzie stracony.

    Do tego w pracy co tydzień dowiaduję się o kolejnej ciąży ... za chwilę sama tu zostanę, z tysiącem obowiązków :(

  • Klaudyssa Przyjaciółka
    Postów: 83 25

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ata88 wrote:
    Dziewczyny ja mam kryzys straszny. Poprzedni miesiąc podeszłam totalnie na luzie , inaczej niż poprzednie , było mnóstwo spontanicznego przytulania, a i tak nie zaskoczyło. Teraz wróciłam do pracy , ciągłych stresów, mąż też ciągle pracuje , wraca do domu wieczorami - czuję, że ten cykl będzie stracony.

    Do tego w pracy co tydzień dowiaduję się o kolejnej ciąży ... za chwilę sama tu zostanę, z tysiącem obowiązków :(

    Heh mnie też to dobija jak widzę że kolejne znajome zachodzą są szczęśliwe itd. Ale nic na to nie poradzę nam też się kiedyś uda 😍 i tego się trzymam. Może właśnie praca pomoże oderwiesz się myślami? Ja będąc 24na7 z dzieckiem w domu dostaje jobla. Non stop myślę. Mimo że 2 latek w domu myśli uciekają do tematu kolejnej ciąży

    22.05.2017 - pozytywny test ciążowy
    23.10.2017 - 3350, 56 cm 10 pk syn
    1.09.2018 - pozytywny test ciążowy
    6.09.2018 - staliśmy się rodzicami aniołka ( a może
    rodziną)
    2019 - staramy się dalej
    76c93248fd4c1e689d5fc2f8ae805b9b.png
  • Madlene28 Autorytet
    Postów: 566 759

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, ja również chętnie do Was dołączę, bo na innych wątkach się nie odnajduję. Sytuacja wygląda u mnie tak, że moje cykle trwają po 42-44 dni. Rozregulowalam się chyba całkowicie po porodzie. Karmilam prawie 10 miesiący, potem po miesiącu dostałam @, a następną po 2 miesiącach. I od tamtej pory moje cykle miały minimum 39 dni aż do kolejnej ciąży w marcu i poronienia w maju.. niestety.. na domiar złego w ostatnim cyklu chyba biochemiczne, bo zrobiłam test i ciążą cieszyłam się aż jedną dobę ;/ i zaczęłam krwawić jasną krwią 2 dni. Następne 2 lekkiego plamienia i nic więcej.. Także aktualnie o swoim cyklu nie wiem nic. Mieszkam też za granicą i niestety dostać się tu do gina to nie lada wyczyn..

    Klaudysssa ja również siedzę w domu z niemal dwulatką i jestem rozdarta pomiędzy pójściem wreszcie do pracy, a kolejną ciążą.. dobija mnie też fakt, że koleżanki tylko wspólną o ciąży i..już są na połowie;p

    Córeczka - 25.12.2017r.
    Synek- 25.08.2020r.
    25.10.2021r- mamy ❤️

    w57v3e3kc4ld4kpi.png
  • Madlene28 Autorytet
    Postów: 566 759

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze na dodatek dzisiaj mam 30 dzień cyklu, a wysypalo mnie okropnie na twarzy, aż wstyd się ruszyć z domu... doła mam, wyglądam jak Quasimodo i nie chce mi się nic.. dobrze, że moja córeczka jest taka grzeczna i bawi się ładnie sama, bo nie mam mocy..

    Córeczka - 25.12.2017r.
    Synek- 25.08.2020r.
    25.10.2021r- mamy ❤️

    w57v3e3kc4ld4kpi.png
  • Angel Przyjaciółka
    Postów: 74 51

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lea28 wrote:
    Cześć dziewczyny, dołączam i ja 😊 2 cs o pierwszego malucha, miesiączka dziś lub jutro, suplementuje tylko kwas foliowy od kilku miesięcy...
    Miłego dnia ! 🌸


    I jak .?

  • Klaudyssa Przyjaciółka
    Postów: 83 25

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madlene28 wrote:
    Hej dziewczyny, ja również chętnie do Was dołączę, bo na innych wątkach się nie odnajduję. Sytuacja wygląda u mnie tak, że moje cykle trwają po 42-44 dni. Rozregulowalam się chyba całkowicie po porodzie. Karmilam prawie 10 miesiący, potem po miesiącu dostałam @, a następną po 2 miesiącach. I od tamtej pory moje cykle miały minimum 39 dni aż do kolejnej ciąży w marcu i poronienia w maju.. niestety.. na domiar złego w ostatnim cyklu chyba biochemiczne, bo zrobiłam test i ciążą cieszyłam się aż jedną dobę ;/ i zaczęłam krwawić jasną krwią 2 dni. Następne 2 lekkiego plamienia i nic więcej.. Także aktualnie o swoim cyklu nie wiem nic. Mieszkam też za granicą i niestety dostać się tu do gina to nie lada wyczyn..

    Klaudysssa ja również siedzę w domu z niemal dwulatką i jestem rozdarta pomiędzy pójściem wreszcie do pracy, a kolejną ciążą.. dobija mnie też fakt, że koleżanki tylko wspólną o ciąży i..już są na połowie;p
    Pomysl o ginekologu. Postaraj się uregulować cykle będzie Ci łatwiej. Z powodu start bardzo mi przykro 😔😔
    Córeczkę masz równo 2+3 dni młodsza od mojego synka my z października

    22.05.2017 - pozytywny test ciążowy
    23.10.2017 - 3350, 56 cm 10 pk syn
    1.09.2018 - pozytywny test ciążowy
    6.09.2018 - staliśmy się rodzicami aniołka ( a może
    rodziną)
    2019 - staramy się dalej
    76c93248fd4c1e689d5fc2f8ae805b9b.png
  • MałaMi24 Autorytet
    Postów: 471 339

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny jestem w 30 DC mam stwierdzone PCOS i ten cykl bezowulacyjny. Robiłam badania hormonów i wszystko w normie. Dzisiaj byłam u gin z nadzieją że da mi coś na wywołanie jednak nic mi nie przepisał. Straciłam tylko czas. Kazał czekać tak jak myślałam. Powiedział mi to wszystko co już wiedziałam. Jestem mega wkurzona. Już nie wiem gdzie szukać pomocy.

    PCOS
    Niski progesteron
    Duphaston 2x1
    Folik 1x1
    11.02 - pozytywny test ❤️😍💪
    12.02 - 12 dpo beta HCG 31,84
    14.02 - 14 dpo beta HCG 77,98 ❤️
    Progesteron 21,20
    20.02 - 20 dpo beta HCG 1003,00 💪❤


    oeuadqk3m7zrn0q8.png
  • dopaminka Przyjaciółka
    Postów: 116 111

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny, ja dzisiaj 27 dc, a cykle srednio 28dniowe. Dzisiaj nie wytrzymalam i zrobilam test po poludniu i oczywiscie jedna kreska :( znowu nic, to juz szosty bezowocny cykl, zalamka :( ile to moze trwac, to juz jakies tortury.

    oar8qqmzgfkwgo1s.png
    Starania od: 03.2019
    01.2020 - cp
    04.2020 - cb
    23.01.2021 - II (10dpo)
    Neoparin + Encorton + Acard
    bhcg 27.01 - 229
    bhcg 29.01 - 705
    bhcg 01.02 - 2989
    bhcg 06.02 - 17850
    usg 13.02 - zarodek 7,5mm i bijące ♥️
  • Klaudyssa Przyjaciółka
    Postów: 83 25

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dopaminka wrote:
    Czesc dziewczyny, ja dzisiaj 27 dc, a cykle srednio 28dniowe. Dzisiaj nie wytrzymalam i zrobilam test po poludniu i oczywiscie jedna kreska :( znowu nic, to juz szosty bezowocny cykl, zalamka :( ile to moze trwac, to juz jakies tortury.
    Kazda z nas wie co czujesz 😔😔 ja właśnie weszłam na grupę na której jestem ponad 2 lata sypia się kolejne pozytywne testy a mi łzy w oczach płyną

    22.05.2017 - pozytywny test ciążowy
    23.10.2017 - 3350, 56 cm 10 pk syn
    1.09.2018 - pozytywny test ciążowy
    6.09.2018 - staliśmy się rodzicami aniołka ( a może
    rodziną)
    2019 - staramy się dalej
    76c93248fd4c1e689d5fc2f8ae805b9b.png
  • ata88 Ekspertka
    Postów: 140 57

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudyssa wrote:
    Heh mnie też to dobija jak widzę że kolejne znajome zachodzą są szczęśliwe itd. Ale nic na to nie poradzę nam też się kiedyś uda 😍 i tego się trzymam. Może właśnie praca pomoże oderwiesz się myślami? Ja będąc 24na7 z dzieckiem w domu dostaje jobla. Non stop myślę. Mimo że 2 latek w domu myśli uciekają do tematu kolejnej ciąży

    Biorąc pod uwagę fakt, że jakieś półtorej roku temu dojrzałam do tego, żeby od niej sobie odpocząć( po 9 latach w jednym miejscu )z myślą ze zaciąże i pójdę na macierzyńskie , to jakoś średnio ta praca odrywa mnie od myśli o staraniach ☹️

  • ata88 Ekspertka
    Postów: 140 57

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dopaminka wrote:
    Czesc dziewczyny, ja dzisiaj 27 dc, a cykle srednio 28dniowe. Dzisiaj nie wytrzymalam i zrobilam test po poludniu i oczywiscie jedna kreska :( znowu nic, to juz szosty bezowocny cykl, zalamka :( ile to moze trwac, to juz jakies tortury.

    Jesteśmy z Tobą w tych torturach 😞

  • MałaMi24 Autorytet
    Postów: 471 339

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy to jest normalne. Gin nie chciał mi przepisać żadnych leków mimo USG a na nim jak wół PCOS w 30 DC. Powiedział że mam przyjść za 3 m-ce z wynikami badań męża. Bez tego nic mi nie pomoże.

    PCOS
    Niski progesteron
    Duphaston 2x1
    Folik 1x1
    11.02 - pozytywny test ❤️😍💪
    12.02 - 12 dpo beta HCG 31,84
    14.02 - 14 dpo beta HCG 77,98 ❤️
    Progesteron 21,20
    20.02 - 20 dpo beta HCG 1003,00 💪❤


    oeuadqk3m7zrn0q8.png
  • dopaminka Przyjaciółka
    Postów: 116 111

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudyssa wrote:
    Kazda z nas wie co czujesz 😔😔 ja właśnie weszłam na grupę na której jestem ponad 2 lata sypia się kolejne pozytywne testy a mi łzy w oczach płyną
    Biedna, 2 lata to juz naprawde dlugo :( to takie niesprawiedliwe! Jak inne pary to robia ze im sie udaje tak szybko, a o wpadkach o ktorych tyle sie slyszy to juz nawet nie wspomne :/
    Ja staram sie od slubu czyli od marca, moja sasiadka wychodzila za maz w pazdzierniku i zaszla zaraz w pierwszym cyklu po slubie, jakies 10 dni temu urodzila i teraz slysze bobo za sciana :/
    Po okresie ide do lekarza, bo juz minelo wymagane przez niego minimum 6 cykli staran bez zadnej pomocy.

    oar8qqmzgfkwgo1s.png
    Starania od: 03.2019
    01.2020 - cp
    04.2020 - cb
    23.01.2021 - II (10dpo)
    Neoparin + Encorton + Acard
    bhcg 27.01 - 229
    bhcg 29.01 - 705
    bhcg 01.02 - 2989
    bhcg 06.02 - 17850
    usg 13.02 - zarodek 7,5mm i bijące ♥️
‹‹ 7 8 9 10 11 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ