NOWE STARACZKI- dla tych, co dopiero dołączyli :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mlodamezatka wrote:Ja testuję też 15.09 - dzień/dwa przed @, równo tydzień przed rocznicą ślubu. Oby wyszło dla Nas pozytywnie, z przepięknym prezentem dla mężów
Jutro idę do gina i zobaczymy czy owulacja już była wg temp tak czy dopiero będzie. Nie mam pojęcia o co się pytać pierwszy raz jestem w takiej sytuacji. Przed poronieniem po dprostu się nie zabezpieczalismy po poronieniu 2 cykle nie chciałam później się nie zabezpieczalismy i teraz7cs obserwuje się staramy się tak wiecie na 100% -
Klaudyssa wrote:Chciałabym ale tyle razy się rozczarowałam. Tyle razy planowałam ta piękna niespodziankę w głowie że już nie wierzę w cuda...
Jutro idę do gina i zobaczymy czy owulacja już była wg temp tak czy dopiero będzie. Nie mam pojęcia o co się pytać pierwszy raz jestem w takiej sytuacji. Przed poronieniem po dprostu się nie zabezpieczalismy po poronieniu 2 cykle nie chciałam później się nie zabezpieczalismy i teraz7cs obserwuje się staramy się tak wiecie na 100%
Gine wszystko powie, myślę, że na razie nie trzeba będzie się dopytywać. Też miałam takiego doła, ale wierzę, że musi się udać. Że nastawienie może zmienić wszystko. W tym cyklu z mężem nie odpuszczamy. Od wczoraj przez całe dwa tygodnie ❤️ codziennie i nie ma zmiłuj. Nie wiem kiedy mam owulkę więc wolę chuchać na zimne.
A czytałam, że takie częste ❤️ Wcale nie szkodzą nasieniu. Nasienia jest wtedy nieco mniej ale jest ono najbardziej płodne, najsilniejsze.13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Mlodamezatka wrote:Gine wszystko powie, myślę, że na razie nie trzeba będzie się dopytywać. Też miałam takiego doła, ale wierzę, że musi się udać. Że nastawienie może zmienić wszystko. W tym cyklu z mężem nie odpuszczamy. Od wczoraj przez całe dwa tygodnie ❤️ codziennie i nie ma zmiłuj. Nie wiem kiedy mam owulkę więc wolę chuchać na zimne.
A czytałam, że takie częste ❤️ Wcale nie szkodzą nasieniu. Nasienia jest wtedy nieco mniej ale jest ono najbardziej płodne, najsilniejsze.
Wg coraz częściej czuje ze jemu jest to obojętne że mi zależy bardziej.. Ale może to przez pracę przez stres żeby swyrobic się z terminami oddać budowy.. -
Klaudyssa wrote:Hehe u nas się tak nie da zmęczenie bierze górę. Mąż teraz 2 ms pracuje od pon do nied od5.30 do 18 a jak wraca to ja też chcę żeby się trochę zajął młodym. Żeby dziecko miało tatę. Więc po prostu kochamy się jak mamy na to ochotę. Co do nasienia to trzeba z ależ złoty środek ani za mało ani za dużo nie jest dobre. Co do gina to mąż się śmieje żebyśmy za kilka ms nie zaczęli kręcić serialu o 6 raczkach.
Wg coraz częściej czuje ze jemu jest to obojętne że mi zależy bardziej.. Ale może to przez pracę przez stres żeby swyrobic się z terminami oddać budowy..Klaudyssa lubi tę wiadomość
13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Mlodamezatka wrote:Praca na pewno ma duże znaczenie i może to przez stres masz takie wrażenie. Myślę, że jeśli podjeliście razem taką decyzję wcale nie zależy mu mniej, ale może przez ogrom pracy i stres nie jest w stanie zaangażować się tak bardzo jakby chciał. W dodatku jeśli macie już jedno dziecko to też zajmuje ono wiele czasu. Ale trzeba być dobrej myśli.
Staram się nie myśleć ten cykl jest inny. Mierze pierwszy raz od ponad 2 lat temp więc też czekam bardziej na przebieg zdarzeń.
A Ty jak sobie radzisz z oczekiwaniem ?
-
Cześć!
Można dołączyć?
Co prawda u mnie 10 Cs.. Ale szukam wątku ze tak powiem w którym się odnajde.
Klaudyssa, despicableme2, ata88, Angel lubią tę wiadomość
Mama Aniołków:
27.01.2018[*]💔
23.11.2019 [*] 💔
01.07.2021 [*] 💔
05.04.2024 - II ♥️
11.04.2024- beta 769
13.04.2024- beta 1772
15.04.2024- beta 3671
20.04.2024- 1 wizyta-pęcherzyk ciążowy 14 mm z pęcherzykiem żółtkowym 3mm
25.04.2024- mamy ♥️ i 2 mm dzidziusia 🥹
24.05- 2,9 cm dzidziusia , 164/min ♥️
29.05-4,2 cm dzidziusia , 176/min ♥️
03.06-NIFTY - NISKIE RYZYKA
12.06-PRENATALNE-6,5 cm zdrowego dzidziusia ♥️
20.06- 91 g szczęścia pod sercem ♥️
14.07- GENDER REAVEL PARTY 🩷🩵🎉
18.07 - VII USG ⏳
06.08 - POŁÓWKOWE
-
Evelle28 wrote:Cześć!
Można dołączyć?
Co prawda u mnie 10 Cs.. Ale szukam wątku ze tak powiem w którym się odnajde.Evelle28 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny ja mam kryzys straszny. Poprzedni miesiąc podeszłam totalnie na luzie , inaczej niż poprzednie , było mnóstwo spontanicznego przytulania, a i tak nie zaskoczyło. Teraz wróciłam do pracy , ciągłych stresów, mąż też ciągle pracuje , wraca do domu wieczorami - czuję, że ten cykl będzie stracony.
Do tego w pracy co tydzień dowiaduję się o kolejnej ciąży ... za chwilę sama tu zostanę, z tysiącem obowiązków -
ata88 wrote:Dziewczyny ja mam kryzys straszny. Poprzedni miesiąc podeszłam totalnie na luzie , inaczej niż poprzednie , było mnóstwo spontanicznego przytulania, a i tak nie zaskoczyło. Teraz wróciłam do pracy , ciągłych stresów, mąż też ciągle pracuje , wraca do domu wieczorami - czuję, że ten cykl będzie stracony.
Do tego w pracy co tydzień dowiaduję się o kolejnej ciąży ... za chwilę sama tu zostanę, z tysiącem obowiązków
Heh mnie też to dobija jak widzę że kolejne znajome zachodzą są szczęśliwe itd. Ale nic na to nie poradzę nam też się kiedyś uda 😍 i tego się trzymam. Może właśnie praca pomoże oderwiesz się myślami? Ja będąc 24na7 z dzieckiem w domu dostaje jobla. Non stop myślę. Mimo że 2 latek w domu myśli uciekają do tematu kolejnej ciąży -
Hej dziewczyny, ja również chętnie do Was dołączę, bo na innych wątkach się nie odnajduję. Sytuacja wygląda u mnie tak, że moje cykle trwają po 42-44 dni. Rozregulowalam się chyba całkowicie po porodzie. Karmilam prawie 10 miesiący, potem po miesiącu dostałam @, a następną po 2 miesiącach. I od tamtej pory moje cykle miały minimum 39 dni aż do kolejnej ciąży w marcu i poronienia w maju.. niestety.. na domiar złego w ostatnim cyklu chyba biochemiczne, bo zrobiłam test i ciążą cieszyłam się aż jedną dobę ;/ i zaczęłam krwawić jasną krwią 2 dni. Następne 2 lekkiego plamienia i nic więcej.. Także aktualnie o swoim cyklu nie wiem nic. Mieszkam też za granicą i niestety dostać się tu do gina to nie lada wyczyn..
Klaudysssa ja również siedzę w domu z niemal dwulatką i jestem rozdarta pomiędzy pójściem wreszcie do pracy, a kolejną ciążą.. dobija mnie też fakt, że koleżanki tylko wspólną o ciąży i..już są na połowie;p -
Jeszcze na dodatek dzisiaj mam 30 dzień cyklu, a wysypalo mnie okropnie na twarzy, aż wstyd się ruszyć z domu... doła mam, wyglądam jak Quasimodo i nie chce mi się nic.. dobrze, że moja córeczka jest taka grzeczna i bawi się ładnie sama, bo nie mam mocy..
-
Madlene28 wrote:Hej dziewczyny, ja również chętnie do Was dołączę, bo na innych wątkach się nie odnajduję. Sytuacja wygląda u mnie tak, że moje cykle trwają po 42-44 dni. Rozregulowalam się chyba całkowicie po porodzie. Karmilam prawie 10 miesiący, potem po miesiącu dostałam @, a następną po 2 miesiącach. I od tamtej pory moje cykle miały minimum 39 dni aż do kolejnej ciąży w marcu i poronienia w maju.. niestety.. na domiar złego w ostatnim cyklu chyba biochemiczne, bo zrobiłam test i ciążą cieszyłam się aż jedną dobę ;/ i zaczęłam krwawić jasną krwią 2 dni. Następne 2 lekkiego plamienia i nic więcej.. Także aktualnie o swoim cyklu nie wiem nic. Mieszkam też za granicą i niestety dostać się tu do gina to nie lada wyczyn..
Klaudysssa ja również siedzę w domu z niemal dwulatką i jestem rozdarta pomiędzy pójściem wreszcie do pracy, a kolejną ciążą.. dobija mnie też fakt, że koleżanki tylko wspólną o ciąży i..już są na połowie;p
Córeczkę masz równo 2+3 dni młodsza od mojego synka my z października -
Cześć dziewczyny jestem w 30 DC mam stwierdzone PCOS i ten cykl bezowulacyjny. Robiłam badania hormonów i wszystko w normie. Dzisiaj byłam u gin z nadzieją że da mi coś na wywołanie jednak nic mi nie przepisał. Straciłam tylko czas. Kazał czekać tak jak myślałam. Powiedział mi to wszystko co już wiedziałam. Jestem mega wkurzona. Już nie wiem gdzie szukać pomocy.
-
Czesc dziewczyny, ja dzisiaj 27 dc, a cykle srednio 28dniowe. Dzisiaj nie wytrzymalam i zrobilam test po poludniu i oczywiscie jedna kreska znowu nic, to juz szosty bezowocny cykl, zalamka ile to moze trwac, to juz jakies tortury.
Starania od: 03.2019
01.2020 - cp
04.2020 - cb
23.01.2021 - II (10dpo)
Neoparin + Encorton + Acard
bhcg 27.01 - 229
bhcg 29.01 - 705
bhcg 01.02 - 2989
bhcg 06.02 - 17850
usg 13.02 - zarodek 7,5mm i bijące ♥️ -
dopaminka wrote:Czesc dziewczyny, ja dzisiaj 27 dc, a cykle srednio 28dniowe. Dzisiaj nie wytrzymalam i zrobilam test po poludniu i oczywiscie jedna kreska znowu nic, to juz szosty bezowocny cykl, zalamka ile to moze trwac, to juz jakies tortury.
-
Klaudyssa wrote:Heh mnie też to dobija jak widzę że kolejne znajome zachodzą są szczęśliwe itd. Ale nic na to nie poradzę nam też się kiedyś uda 😍 i tego się trzymam. Może właśnie praca pomoże oderwiesz się myślami? Ja będąc 24na7 z dzieckiem w domu dostaje jobla. Non stop myślę. Mimo że 2 latek w domu myśli uciekają do tematu kolejnej ciąży
Biorąc pod uwagę fakt, że jakieś półtorej roku temu dojrzałam do tego, żeby od niej sobie odpocząć( po 9 latach w jednym miejscu )z myślą ze zaciąże i pójdę na macierzyńskie , to jakoś średnio ta praca odrywa mnie od myśli o staraniach ☹️ -
dopaminka wrote:Czesc dziewczyny, ja dzisiaj 27 dc, a cykle srednio 28dniowe. Dzisiaj nie wytrzymalam i zrobilam test po poludniu i oczywiscie jedna kreska znowu nic, to juz szosty bezowocny cykl, zalamka ile to moze trwac, to juz jakies tortury.
Jesteśmy z Tobą w tych torturach 😞 -
Dziewczyny czy to jest normalne. Gin nie chciał mi przepisać żadnych leków mimo USG a na nim jak wół PCOS w 30 DC. Powiedział że mam przyjść za 3 m-ce z wynikami badań męża. Bez tego nic mi nie pomoże.
-
Klaudyssa wrote:Kazda z nas wie co czujesz 😔😔 ja właśnie weszłam na grupę na której jestem ponad 2 lata sypia się kolejne pozytywne testy a mi łzy w oczach płyną
Ja staram sie od slubu czyli od marca, moja sasiadka wychodzila za maz w pazdzierniku i zaszla zaraz w pierwszym cyklu po slubie, jakies 10 dni temu urodzila i teraz slysze bobo za sciana
Po okresie ide do lekarza, bo juz minelo wymagane przez niego minimum 6 cykli staran bez zadnej pomocy.
Starania od: 03.2019
01.2020 - cp
04.2020 - cb
23.01.2021 - II (10dpo)
Neoparin + Encorton + Acard
bhcg 27.01 - 229
bhcg 29.01 - 705
bhcg 01.02 - 2989
bhcg 06.02 - 17850
usg 13.02 - zarodek 7,5mm i bijące ♥️