Nowenna Pompejańska
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja gdy tylko dowiedziała sie o nowennie stwierdziłam ze to nasza ostatnia deska ratunku. Jesli Maryja sie nie wstawi za nami to juz nie mamy szans. Odmowilam,w trakcie odmawiania znalazlam na biurku w pracy obrazek z św.Rita,do niej również sie modliłam. Miedzy czasie jak konczylam nowennę spadlam ze schodów ale w ciaze nie zaszlam. Nowennę skonczylam zaraz przed terminem @ wiec myslalam idealnie. Ale niestety... Byc moze potraktowalam ja na zasadzie odmowie-zdarzy się cud. Byc moze czekam na liście oczekujących na realizacje... tez mysle ze takie szczegóły,drobnostki nie są ważne dla Maryji,ważne żeby odmówić solidnie różaniec.3x IUI- ☹️
2016 - syn
11.2020 crio - negatywny
12.2020 crio- negatywny
Cdn... -
nick nieaktualny
-
Amelcia, sadze, ze masz racje. Chociaz wiem, ze to jest trudne, jesli tak sie czegos pragnie, ale dla kazdego z nas jest jakis plan i trzeba wierzyc, ze jesli nie teraz, to widocznie jest jakis powod, co nie znaczy, ze cud sie nie zdarzy.
bosa lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, ja o nowennie przeczytałam po raz pierwszy gdzieś tu na forum w którymś pamiętniku we wrześniu. I od razu zaczęłam ją odmawiać. Było to 2 tyg po naszej stracie, po urodzeniu chorego, martwego synka. Prosiłam Maryję o zdrowe następne dziecko. I faktycznie, na początku po pierwsze, to ciągle coś mi wypadało, żebym tylko się nie modliła, musiałam naprawdę mieć silną wolę. Do tego mniej więcej w połowie odmawiania Nowenny zaczęło strasznie się psuć u nas w związku. Nigdy nie było między nami tak źle, a jesteśmy razem od ponad 6 lat. Płakałam każdego dnia, bo przecież ja prosiłam Maryję o zdrowe dziecko a jak tu się starać, skoro kłócimy się o najmniejszy drobiazg, skoro warczymy na siebie i nawet nie ma bliskości? Bardzo ciężkie to były chwile. Cały listopad się męczyliśmy a to wszystko było spowodowane naszym smutkiem, żalem po stracie dziecka, nieumiejętnością poradzenia sobie z tymi emocjami i z żałobą...
Na szczęście zaczęliśmy dużo o tym rozmawiać i teraz na nowo pracujemy nad naszym związkiem. Mam nadzieję, ze Maryja kiedyś nas wysłucha i obdarzy nas dzieciątkiem.
Obecnie jestem w trakcie odmawiania drugiej już Nowenny. Dzisiaj ostatni dzień części błagalnej- tym razem modlę się o pomoc w znalezieniu pracy, bo nie pracuję od wiosny i już po ścianach chodzę... Chcę wyjść z domu, do ludzi, a i pieniążki też by się przydały..
Też czytałam na różnych stronach o tym, jak odmawiać Nowennę i są dwie opinie - że "Królowo Różańca Św" powinno się odmawiać po każdej części a w drugiej, ze tylko na końcu. Ja mówię po każdej, łącznie z "Pod Twoją obronę".
Czytałam też, że nie ma znaczenia, czy kończy się modlitwę przed północą czy po, bo przecież w niebie nie ma ram czasowych. Poza tym, u nas jest już północ ale np w Anglii jeszcze nie, a w Stanach to dopiero popołudnie, więc wątpię, aby to miało aż takie znaczenie. Mi czasami zdarza się też pomylić i powiedzieć za mało albo za dużo "Zdrowaś Maryjo" ale myślę, ze najważniejsze jest, aby modlitwa płynęła z serca.bosa, Tova33 lubią tę wiadomość
Aniołek [*] 5tc - 15/08/2012
Aniołek [*] 9tc - 22/10/2013 (pusty pęcherzyk)
Aniołek Karolek [*] 21tc - 11/09/2014 -
Amelcia wiem ze nie mogę ale jak tu nie oczekiwać jak po to przeciez odmawialam ta nowennę... Do tego zamiast dziecka doczekałam sie diagnozy ze musze isc na zabieg... Moze jak juz skończą się nasze zdrowotne problemy,jak uda sie zabieg bez zbytniej ingerencji w moje narządy,jak juz podejdziemy do inseminacji to może wtedy uda sie doczekać cudu... Bardzo bym chciala doczekać w końcu jakiejś dobrej informacji. A może to co nas teraz spotyka to ta lawina złego? Tylko kiedy sie skończy... Tak ze wyczekuje mojego cudy,mam nadzieje ze się go w końcu doczekam.
Pysiek12 lubi tę wiadomość
3x IUI- ☹️
2016 - syn
11.2020 crio - negatywny
12.2020 crio- negatywny
Cdn... -
Dla mnie to też ostatnia deska ratunku nie wiem co się stanie jeśli moja prośba nie zostanie wysłuchana wiem, nie powinnam się bać, bo to pewnie szatan budzi we mnie te wątpliwości, ale to takie ludzkie obawiać się . co będzie jak jednak nie dostąpię łaski
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Ja niedostapilam (co nie znaczy ze jeszcze nie dostąpię) i chwytam sie innych sposobów. Modliłam sie o dziecko-chywicilam się wspomaganego rozrodu. Idzie jak po gruzie ale caly czas czekam na lepsze dni.3x IUI- ☹️
2016 - syn
11.2020 crio - negatywny
12.2020 crio- negatywny
Cdn... -
nick nieaktualnyDziewczyny, ja się imałam już chyba wszystkich możliwych sposobów, żeby doczekać się upragnionego dziecka. I nic. Teraz wielką nadzieje pokładam właśnie w Nowennie. Mam nadzieję, że MB wysłucha mojej prośby. Głęboko w to wierzę. Więcej mi nic już nie pozostało
bosa lubi tę wiadomość
-
wklejam taki wiersz, mi czasami dodaje otuchy
Kiedy się modlisz - musisz zaczekać
wszystko ma czas swój
widzą prorocy
trzeba wciąż prosząc przestać się spodziewać
niewysłuchane w przyszłości dojrzewa
to niespełnione dopiero się staje
Pan wie już wszystko nawet pośród nocy
dokąd się mrówki nadgorliwe śpieszą
miłość uwierzy przyjaźń zrozumie
nie módl się skoro czekać nie umiesz
Jan Twardowski
lauda., agnb6, bosa, inezka, hipisiątko, czekolada, Tova33, Jeszcze nie matka lubią tę wiadomość
-
Ja bez Boga w ogóle bym nie ujechała.Nowenny pompejańskiej co prawda nie odmawiałam,ale za to modlę się innymi modlitwami. Jeśli mogę coś "doradzić" to bardzo ważna jest spowiedź, najlepiej z całego życia. Bez przełomu w naszym sercu i życiu nie ma cudu. Sprawdzone
Yousee, bosa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTrudno tu się spowiadać, skoro kościół nie akceptuje technik wspomaganego rozrodu. Dla mnie ważniejsze jest, żeby przed Bogiem przyznać się do swoich "grzechów", bo On zrozumie i wybaczy a ksiądz... no cóż, że tak powiem nie siedzi w temacie
Ale to jest moje zdanie i moje przemyślenia. Nie musicie się z nimi zgadzać.betii, Tova33 lubią tę wiadomość
-
Amelcia- też tak sądzę. Ze spowiedzią niestety jest tak, ze wszystko zależy od tego, na jakiego księdza się trafi. A przecież każdy z nich powinien odpuścić grzechy w imię Jezusa.
Moja siostra lata temu zraziła się do Kościoła właśnie przez spowiedź, bo poszła do spowiedzi po mniej więcej 2 latach a ksiądz do niej: "To co ty tutaj robisz?" Wyszła ze łzami w oczach i już nie wróciła..bosa lubi tę wiadomość
Aniołek [*] 5tc - 15/08/2012
Aniołek [*] 9tc - 22/10/2013 (pusty pęcherzyk)
Aniołek Karolek [*] 21tc - 11/09/2014 -
Jeśli chcemy otrzymać łaski przez jakakolwiek modlitwę uważam ze spowiedź jest niezbędna. Niestety sama wiem jak ksiądz potrafi zrazić ludzi. Dlatego ja chodzę do zakonników oni maja jakies zdrowsze podejście
Ja dalej trwam w Nowennie, ale kryzys mam modlę sie, ale mam chwile zwątpieniabosa lubi tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Tez chodze do zakonnikow, bo wydaje mi sie, ze maja bardziej "ludzkie" podejscie. Slabe to, ze wszystko uzaleznione jest od ksiedza, na jakiego sie trafi. Czesto opierdzielaja ludzi przy konfesjonalach, ja nie mowie, ze maja glaskac po glowie, ale jakos tak przemowic, zeby cos poruszyc w czlowieku, a nie go zrazac. W koncu nawrocic sie, wyznac swoje grzechy nie jest latwo.
bosa lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny,
Zdecydowałam zacząć od dziś nowennę. Bardzo chciałabym wytrwać do końca. Nie traktuję tego jako coś za coś ale myślę,że modlitwy nigdy nie jest za dużo. Skoro MB spotkał taki cud jak niepokalane poczęcie myślę,że rozumnie nas staraczki, wysłucha naszych próśb o macierzyństwo i wstawi się za nami u Boga.
Trzymajcie za mnie kciuki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2014, 14:44
Summerka, Yousee, agnb6, Regina lubią tę wiadomość
"Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam.
Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto kołacze, temu otworzą."
-
Wytrwasz ja już zbliżam się do końca części błagalnej. Wydawało mi się to niemożliwe, że znajdę czas na 3 różańce dziennie, ale jednak
bosa lubi tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Dzisiaj odmawiam 10 dzień nowenny.
Czuję, że Zły jest przy mnie i miesza mi w głowie. Czuję strach, przygnębienie, a przede wszystkim niewyobrażalną złość.
Nie dam się.
Wierzę. Ufam. TY się tym zajmij...Summerka, ewwiel, Katjaa, Tova33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lauda, wiem, jak to jest, mam tak samo. Dzisiaj to juz bylo tak strasznie, bylam wsciekla na siebie, na wszystkich bliskich, doslownie wsciekla, tez przygnebiona, etc., ale to dobry znak, znaczy, ze zlego to wkurza i modlitwa dziala. Odmawialam nowenne i prosilam Boga, zeby zabral ode mnie te mysli i po poludniu czuje juz spokoj i radosc:)
lauda. lubi tę wiadomość