Nowenna Pompejańska
-
WIADOMOŚĆ
-
Amelcia, ja myśle ze ta kolejność nie ma większego znaczenia. Ważne jest wytrwałość i szczerość w modlitwie.
A o co chodziło w tym świadectwie? Sorry ze tak mecze, ale zaintrygowało mnie. Ktoś został opętany podczas modlitwy czy wyzwolony?"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Co do różnic to rzeczywiście Amelcia ma racje. Jak zglebilam temat, to doszłam do wniosku, ze "Krolowo..."" Trzeba odmawiać po każdej części, czyli 5 tajemnicach i tak odmawiam (ale nie wiem czy dobrze).
Yousee tez tak sadze, chociaż na tej stronie mozna znaleźć opinie, ze jak, np. Odmawianie przeciąganie sie po północy, czyli następny dzień, to juz jakby sie nie liczy i mozna otrzymać łaskę nie w pełni (wg mnie to bzdura, nie sadze, ze w modlitwie istotne sa takie rzeczy, a Maryja jest taka drobiazgowa )
Co di świadectw, to akurat przy tej modlitwie kilka osób pisało, ze podczas odmawiania, na poczatku czuły jakby działanie złego ducha, jak chciał im przeszkodzić lub wręcz sie " denerwował". Ostatnio właśnie zainteresował mnie temat opetan, egzorcyzmow, etc. i czytam trochę na ten temat i rzeczywiście niejednokrotnie ciarki chodzą po plecach... -
nick nieaktualnyYousee chodziło o to, że kobieta modliła się o nawrócenie sąsiadki, czy kogoś tam - nieważne i w nocy obudziło ja jak ktoś nią szarpał i wołał: "zostaw to! zostaw to!". Możesz się dalej domyślić Co to było....
Bałam się prawie tak samo, jak wtedy, kiedy widziałam przypadkiem jak jakiś egzorcysta wyganiał złego ducha z jakiejś kobiety na parkingu....Wtedy nie spałam kilka nocy ze strachu..... -
nick nieaktualnySummerka wrote:Co do różnic to rzeczywiście Amelcia ma racje. Jak zglebilam temat, to doszłam do wniosku, ze "Krolowo..."" Trzeba odmawiać po każdej części, czyli 5 tajemnicach i tak odmawiam (ale nie wiem czy dobrze).
ja tez nie wiem czy tak jest dobrze, ale chyba nie zaszkodzi i też odmawiam po każdej częsci
-
nick nieaktualnySummerka wrote:Amelcia, egzorcyzm na parkingu, no to miałas pecha, ze akurat tak trafilas;(
Tak i to strasznego pecha. Jechaliśmy na wakacje i w nocy zjechaliśmy na parking na autostradzie, żeby się przespać. Rano, gdy wstaliśmy to się okazało, że akurat w tej części parkingu, gdzie myśmy mieli samochód była ta dwójka. Jechali z pielgrzymką do Medżugorie i nie dojechali, musieli się akurat tam zatrzymać, gdzie my. Reszta pielgrzymów i autobus byli na drugim końcu parkingu.
Nigdy nie zapomnę tego widoku i tego strasznego - nie da się opisać, czy ryku, czy krzyku, czy jakiegoś nieludzkiego dźwięku.... -
Amelcia wrote:Tak i to strasznego pecha. Jechaliśmy na wakacje i w nocy zjechaliśmy na parking na autostradzie, żeby się przespać. Rano, gdy wstaliśmy to się okazało, że akurat w tej części parkingu, gdzie myśmy mieli samochód była ta dwójka. Jechali z pielgrzymką do Medżugorie i nie dojechali, musieli się akurat tam zatrzymać, gdzie my. Reszta pielgrzymów i autobus byli na drugim końcu parkingu.
Nigdy nie zapomnę tego widoku i tego strasznego - nie da się opisać, czy ryku, czy krzyku, czy jakiegoś nieludzkiego dźwięku....
Aż mnie ciarki przeszły (chyba bym padła ze strachu;(( Tak, jak napisałam powyżej, interesuje sie teraz tematem egzorcyzmow, etc. I chciałam sie wybrać na te msze o uwolnienie, ale sie trochę boje..
-
nick nieaktualnyJa już mogę swobodnie o tym mówić, ale długo miałam stracha jak cholera.
Słyszałam od znajomej,(a jest bardzo religijną osobą), która była na takich mszach, właśnie w Medżugorie i jeszcze w innych sanktuariach, że dzieją się tam rzeczy straszne. Jak opowiadała, to miałam sterczące wszystkie włosy. Nie chcę Cię oczywiście straszyć i odradzać, skoro Cię to interesuje. -
Egzorcyzmy na parkingu? No bez przesady... Tak się nie powinno robić.
A opętań się nie ma co bać Jak wrzeszczy, to znaczy, że już się nieźle duchowi oberwało i mu mało wygodnie Kilka razy byłam świadkiem takich wrzasków i faktycznie brzmi to niezbyt fajnie, aczkolwiek najlepiej zachować spokój, bo póki jesteśmy w Bogu, to jesteśmy bezpieczni i jest ok, nic nam to nie zrobi.
Nie ma co się za bardzo fascynować tematem, a bać się tym bardziej nie ma czego
Zły duch często działa, podsycając w nas lęk A mamy w liście św. Jana, że Bóg jest miłością, a w miłości nie ma lęku, bo doskonała miłość usuwa wszelki lęk Więc jak pojawia się lęk, to wiadomo, że raczej nie od Boga
Jak się boicie po czytaniu o egzorcyzmach/opętaniach, to moim zdaniem lepiej nie czytać
Co do tego, kiedy jakie wezwanie... Sądzę, że Maryja się niezbyt przejmie, jak się jakieś wezwanie odmówi nie tyle razy, co trzeba, albo nie w tym miejscu
Fascynuje mnie to, co piszecie o tym, że bałyście się nie podołać, a teraz Was ciągnie. Zaczyna mnie to pociągać, choć do tej pory w ogóle nie brałam pod uwagę brać się za taką tonę różańca...
A jeszcze co do Mszy charyzmatycznych... Są różne. Bywają takie modlitwy o uwolnienie, gdzie dużo zbiera się ludzi i przywożą opętanych, a prowadzący modlitwę, nie wiedzieć czemu, zmierzają czasem chyba trochę do wystąpienia manifestacji złych duchów.
Zaś są też takie modlitwy o uzdrowienie, które naprawdę są spokojne, bezpieczne i radosne. Może w nieco mniejszym gronie ludzi, mniej znanych miejscach... Takie polecamWiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2014, 22:45
-
Ja byłam na takiej mszy o uzdrowienie i uwolnienie jak wróciłam ze szpitala, ja nic nie czułam i złe sie z tym czułam, ale jak juz wychodziliśmy to widziałam ludzi omdlałych, leżących na podłodze....
Ja tez interesowałam sie opetaniami, bo teraz jednak jest tego sporo ze względu na to ze ludzie przestali wierzyć w Szatana.
Zuzzi na prawdę cos w tym jest. Na prawdę nie wiedziałam czy mi sie uda znaleźć czas a on sie sam znajduje
Summerka piękne to co napisałaś o modlitwiekita lubi tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Zgadzam sie z Yousee, ze teraz rzeczywiście sporo jest takich przypadków, bo ludzie nie wierzą w szatana, jest jakieś ogolne przyzwolenie na zło, bo to, o czym codziennie słyszymy, mimo, ze coraz bardziej makabryczne jakoś coraz mniej szokuje.
Ilu jest szarlatanow, wrozek (cały kanał w tv, gdzie ludzie dzwonią, płacąc gruba kasę), etc., ech, temat rzeka.
Ale Zuzzi ma racje, póki jesteśmy w Bogu, nic nam nie moze sie stac. A jednak dużo osób chodzi do wrozek na przykład, cześć z nich to oszustki, ale cześć czasem powie cos, co sie sprawdza i tu pojawia sie pytanie skąd ta wiedza, bo raczej nie od Pana Boga...i tu pojawia sie niebezpieczeństwo
A to, co napisałam o modlitwie, to objawienie ojca Danilo, ktore podyktował mu, zgodnie z uznanym przez kościół objawieniem, sam Chrystus. I chyba cos w tym jest, czasami człowiek sie szarpie, miota, a i tak nic z tego nie wynika, czasem trzeba zawierzyc. -
Dokładnie, ja widzę po sobie. Odkąd zachorowałam to mniej planuję i przejmuję się tym co będzie. Tak jest lepiej
DobranocSummerka lubi tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Odmawialam nowenne chyba 3 razy. Jedna prośba została całkowicie wysluchana, druga w ten sposób że problem nie zniknął ale można powiedzieć że zaczęło iść w dobrą stronę. Trzecia prosba to wlasnie o dziecko, modlilam się rok temu, teraz nadal się staramy. Nic złego się nie działo podczas odmawiania za to ten spokój ducha pozostal mi to dziś.
-
Dzisiaj mój drugi dzień z nowenną. Jeszcze raz dziękuję Wam za ten temat - bo dzięki niemu dowiedziałam się o tej modlitwie.
Odmawiam wszystkie cztery części jednorazowo. Czuję się spokojna.
We wtorek 16, minie miesiąc odkąd miałam przeprowadzony zabieg łyżeczkowania. Psychicznie czuję się już lepiej. Zdarza mi się chwila nieutulonego płaczu w samotności, ale dzięki nowennie i modlitwie do Matki Bożej jest mi łatwiej.
Trzymajcie się dziewczyny, oby Maryja nie poskąpiła nam swoich łask.Summerka, Kaśka, agnb6, Viki26 lubią tę wiadomość
-
P.S. Na allegro można zamówić sobie taki obrazek/broszukrkę z instrukcją odmawiania nowenny, z obietnicą pompejańską oraz wizerunkiem Matki.
Podsyłam Wam link:
http://allegro.pl/5-x-obrazek-nowenna-pompejanska-rozaniec-i4877738717.html -
Lauda współczuję, też poronilam i cieżko było mi to ogarnąć wtedy. Wiem co czujesz. Ale czas leczy rany. Modlitwa jest cudownym lekiem na wszystko.
Trzeba iść do przodulauda. lubi tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Jakie to piękne.
Summerka wrote:A dla mniej wytrwałych , jesli interesuje Was temat modlitw etc., to znalazłam ostatnio cos takiego:
„Z jakiegoż to powodu wzburzony ulegasz zamętowi? Oddaj Mi swoje sprawy, a wszystko się ułoży i uspokoi. Zaprawdę powiadam wam, każdy akt prawdziwego oddania i zawierzenia mi przyniesie owoc i rozwiąże napięte sytuacje. Całkowicie zdać się na Mnie oznacza nie zadręczać się i nie wzburzać, nie popadać w desperację, nie napinać się nerwowo, prosząc Mnie, bym idąc waszym zamysłem, przemienił wzburzenie w modlitwę. Całkowicie zdać się na Mnie znaczy zamknąć ze spokojem oczy duszy, odwrócić niespokojną myśl i zamęt i zdać się tylko na Mnie, modląc się słowami: »Ty się tym zajmij«”.
„(...) Zamknij oczy i pozwól Mi działać, zamknij oczy i pomyśl o teraźniejszości, odwróć wzrok od przyszłości jak od pokusy; odpocznij we Mnie, ufając w Moją dobroć, a zapewniam cię na Moją miłość, że kiedy zwrócisz się do mnie słowami: »Ty się tym zajmij«, oddam się tej sprawie całkowicie, pocieszę cię, wyzwolę i poprowadzę. I kiedy będę musiał poprowadzić cię inną drogą niż tą, którą zaplanowałeś, będę ci przewodnikiem, wezmę na ramiona, przeprowadzę cię, niosąc jak matka niemowlę na rękach, na drugi brzeg. To twój racjonalizm, tok rozumowania, zamartwianie się i chęć, by za wszelką cenę zająć się tym, co cię trapi, wprowadza zamęt i jest powodem trudnego do zniesienia bólu. Ileż to mogę zdziałać, czy mając na względzie potrzeby duchowe, czy też materialne, kiedy dusza zwróci się do mnie słowami: »Ty się tym zajmij«, kiedy zamknie oczy i się uspokoi.
Otrzymujecie niewiele łask, kiedy się zamartwiacie. Wiele zaś łask spada na was, jeśli tylko modlitwa wasza staje się pełnym zawierzeniem i oddaniem się Mi. W bólu i cierpieniu prosisz, bym działał, ale tak jak ty tego chcesz... Nie zwracasz się do Mnie, a chcesz jedynie, bym się dopasował do twoich potrzeb i zamysłów. Nie jesteś chory, skoro prosząc lekarza o pomoc, sugerujesz mu leczenie.
Módlcie się tak, jak was nauczyłem: »święć się imię Twoje«, czyli bądź pochwalony, uwielbiony w mojej potrzebie. »Przyjdź królestwo Twoje«, czyli niech wszystko, co się dzieje, przyczynia się do stwarzania Twojego królestwa w nas i na świecie. »Bądź wola Twoja, jako w niebie tak i na ziemi«, czyli to Ty wejdź i działaj w tej mojej potrzebie, (…) Jeśli powiesz mi naprawdę: »bądź wola Twoja«, czyli jakbyś mówił: »Ty się tym zajmij«, wkroczę z całą moją mocą i rozwiążę najtrudniejsze sytuacje. (…)
Powiadam ci, że się tym zajmę i podejmę działania jak lekarz. Uczynię nawet cud, jeśli będzie to potrzebne. Masz wrażenie, że sytuacja się pogarsza? Nie burz się; zamknij oczy i mów: »Ty się zajmij«. Powtarzam ci, że się tym zajmę, że nie ma potężniejszego lekarstwa niż moje działanie z miłości”.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2014, 21:25
-
Lauda, rzeczywiście piękne, a jakie prawdziwe. Teraz coraz częściej mówię "Ty sie tym zajmij".
A nowenna naprawdę uzależnia, w ostatnim czasie odmawialam dwie naraz. Tylko teraz odmawiam trzy części, a pierwszym razem cztery. I to takie pozytywne uzależnienie;)lauda. lubi tę wiadomość
-
Ja już za połowa części blagalnej jest moc czytam na forach o tych wodniakach i mimo że rokowania co do ciąży nie są optymistyczne ja w to po prostu nie wierze! Może to moja ignorancja, ale dopóki mi nie wytna wszystkiego to będę walczyć!
lauda. lubi tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Yousee i tak trzymaj!! Na pewno Maryja Cię wysłucha! Zreszta juz Chrystus powiedział "o cokolwiek z wiara prosicie, otrzymacie", czasem jest cieżko, gdy wszystko pod górkę, ale jakby wiara była prosta, jaka miałaby wartość. Na pewno bedzie dobrze i doczekasz sie upragnionego Bobo;) jak my wszystkie (wierze w to!)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2014, 18:32
Yousee, bosa lubią tę wiadomość