Nowenna Pompejańska
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczęta, czy macie doświadczenia z nowenną pompejańską? Komu pomogła, czy jest ktoś kto nie otrzymał łaski?
bosa, Karolucha, zoe31 lubią tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Sądzę, że na pewno nie można tego traktować jako handlu wymiennego - czyli prawie dwa miesiące wiszę na tym różańcu i po tym czasie na pewno mi się ma stać moje życzenie Nie mówię, że Ty masz takie podejście, ale część osób tak ma.
Zauważam, że coraz popularniejsza się staje ta nowenna. Aczkolwiek nie odważyłam się tego podjąć. Różaniec jest całkiem fajny, a nie wiem, czy się nim nie zamęczę w takiej ilości tak długo Jak się znam, to odmawiałabym wszystko hurtem tuż przed snem, byleby "zaliczyć" dzienną dawkę różańca. A tak nie chcębosa, mar, Frufru lubią tę wiadomość
-
Ja sie zdecydowałam. Odmawiam przed snem, ale daje mi taki spokój wewnętrzny. Kiedyś to cieżko było mi znaleźć chwile na jedna cześć a teraz od 10 dni mam czas na trzy gorąco w to wierze i nie traktuje jak handel. Ciekawa tylko jestem czy ktoś inny miał doświadczenie z tą modlitwa.
bosa, 100krotka:), magnolia82222, justyna_95, Jussia lubią tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Ta modlitwa mnie zmieniła. Jestem spokojniejsza, nie denerwuje sie i w ogole jakoś lepiej sie czuje.
bosa, Regina lubią tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Summerka, a spełniły sie Twoje prośby?
Słyszałam ze ta modlitwa uzależniabosa lubi tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Summerka wrote:Dziewczyny, zaczelam odmawiac w ciazy, do tej pory odmowilam juz trzy i jestem w trakcie czwartej;)
Łooooo... Brzmi to tak jakby... kusząco? Nie męczy Cię?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2014, 23:42
bosa lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, na poczatku sie balam, bo gdzies przeczytalam, ze jak sie zaczyna odmawiac to wszystko wokol sie wali, wiec odwlekalam, odwlekalam, az wreszcie, bedac w ciazy (z moja setna paranoja, ze na pewno cos jest nie tak), zaczelam odmawiac i okazalo sie, ze wszystko sie dobrze skonczylo. Co wiecej, w czasie odmawiania otrzymywalam inne laski, wszystko tak, jakos samo sie ukladalo, np. Moja najwieksza ciazowa "bolaczka byla obawa, ze mam Listerioze", wyniki badan pozytywne, wiec placz, strach, etc. Mimo, ze lekarze uspokajali, ja nie wierzylam, nawet po porodzie nadal balam sie, ze malej cos wyjdzie, az przyszlo do szczepienia dziecka w szpitalu i zaczelam sie wahac, bo jesli mala bylaby chora to....bilam sie z myslami, az okazalo sie, ze pediatra na oddziale neonatologicznym pisal jakas prace na ten temat (a rodzilam w malej miejscowosci, przy czym o tej chorobie niewiele wiedzieli lekarze nawet w Wawie, a kto by pomyslal, ze w takim miescie lakarz akurat cos bedzie wiedzial) i zna temat od podszewki, wiec przebadal mala i mnie uspokoil, rozwial watpliwosci (to tak w duzym skrocie).
Takich przykladow mialam duzo, wiec po porodzie odmawialam dalej. To prawda, ze ta modlitwa uzaleznia, tez jestem spokojniejsza, ale...kazdy sam musi zdecydowac, bo potrzeba wytrwalosci...warto poczytac sobie swiadectwa na stronie nowenny. Chyba najwazniejsze dla mnie to to, ze teraz, jesli mnie cos trapi, to wiem, ze moge powierzyc te intencje w modlitwie i jest mi lzej.
Och, sie rozpisalam;)lauda., Maczek, bosa, Katjaa lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, dzięki za ten temat!
Nie słyszałam o "Nowennie pompejańskiej" wcześniej, a teraz dzięki Wam zgłębiłam temat. Podejmuję się od dzisiaj.
P.S. Gdyby któraś dziewczyna szukała info, to tutaj jest wszystko przystępnie opisane:
http://pompejanska.rosemaria.pl/2011/06/jak-odmawiac-nowenne-pompejanska-krok-po-kroku/Yousee, bosa, Regina lubią tę wiadomość
-
Trzymam kciuki za wytrwałość ja juz 11 dzień będę dzisiaj odmawiać.
lauda., bosa lubią tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa się też zdecydowałam na tą nowennę. Odmawiam już 10 dzień (od 1 grudnia). Powiem szczerze, że jakoś codziennie mnie "ciągnie" do odmawiania To chyba dobrze?
Dosyć długo się zastanawiałam nad rozpoczęciem. Bałam się, że nie podołam
Tylko nie do końca wiem czy dobrze ją odmawiam. Na dwóch różnych stronach znalazłam dwie trochę różne instrukcje
Poczytałam trochę o świadectwach, ale powiem Wam, że jedno mnie przeraziło i miałam potem stracha, a na dodatek byłam wtedy sama w domu, brrrr.
Ale na szczęście po wieczornej modlitwie się uspokoiłam i mogłam spać. Chociaż książkę czytałam jednak do oporu, aż mnie zmogło
Maczek, bosa lubią tę wiadomość
-
Amelcia wrote:Ja się też zdecydowałam na tą nowennę. Odmawiam już 10 dzień (od 1 grudnia). Powiem szczerze, że jakoś codziennie mnie "ciągnie" do odmawiania To chyba dobrze?
Dosyć długo się zastanawiałam nad rozpoczęciem. Bałam się, że nie podołam
Tylko nie do końca wiem czy dobrze ją odmawiam. Na dwóch różnych stronach znalazłam dwie trochę różne instrukcje
Poczytałam trochę o świadectwach, ale powiem Wam, że jedno mnie przeraziło i miałam potem stracha, a na dodatek byłam wtedy sama w domu, brrrr.
Ale na szczęście po wieczornej modlitwie się uspokoiłam i mogłam spać. Chociaż książkę czytałam jednak do oporu, aż mnie zmogło
Podeślij link do tego świadectwa.bosa lubi tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Rzeczywiście na jednej stronie instrukcja jest niejasna i na poczatku trochę zle odmawialam, ale potem na stronie rosemaria właśnie jest okej. Świadectwo pewnie związane zbieraniem albo czymś w tym stylu, bo takie wywołują ciarki...
bosa lubi tę wiadomość
-
A dla mniej wytrwałych , jesli interesuje Was temat modlitw etc., to znalazłam ostatnio cos takiego:
„Z jakiegoż to powodu wzburzony ulegasz zamętowi? Oddaj Mi swoje sprawy, a wszystko się ułoży i uspokoi. Zaprawdę powiadam wam, każdy akt prawdziwego oddania i zawierzenia mi przyniesie owoc i rozwiąże napięte sytuacje. Całkowicie zdać się na Mnie oznacza nie zadręczać się i nie wzburzać, nie popadać w desperację, nie napinać się nerwowo, prosząc Mnie, bym idąc waszym zamysłem, przemienił wzburzenie w modlitwę. Całkowicie zdać się na Mnie znaczy zamknąć ze spokojem oczy duszy, odwrócić niespokojną myśl i zamęt i zdać się tylko na Mnie, modląc się słowami: »Ty się tym zajmij«”.
„(...) Zamknij oczy i pozwól Mi działać, zamknij oczy i pomyśl o teraźniejszości, odwróć wzrok od przyszłości jak od pokusy; odpocznij we Mnie, ufając w Moją dobroć, a zapewniam cię na Moją miłość, że kiedy zwrócisz się do mnie słowami: »Ty się tym zajmij«, oddam się tej sprawie całkowicie, pocieszę cię, wyzwolę i poprowadzę. I kiedy będę musiał poprowadzić cię inną drogą niż tą, którą zaplanowałeś, będę ci przewodnikiem, wezmę na ramiona, przeprowadzę cię, niosąc jak matka niemowlę na rękach, na drugi brzeg. To twój racjonalizm, tok rozumowania, zamartwianie się i chęć, by za wszelką cenę zająć się tym, co cię trapi, wprowadza zamęt i jest powodem trudnego do zniesienia bólu. Ileż to mogę zdziałać, czy mając na względzie potrzeby duchowe, czy też materialne, kiedy dusza zwróci się do mnie słowami: »Ty się tym zajmij«, kiedy zamknie oczy i się uspokoi.
Otrzymujecie niewiele łask, kiedy się zamartwiacie. Wiele zaś łask spada na was, jeśli tylko modlitwa wasza staje się pełnym zawierzeniem i oddaniem się Mi. W bólu i cierpieniu prosisz, bym działał, ale tak jak ty tego chcesz... Nie zwracasz się do Mnie, a chcesz jedynie, bym się dopasował do twoich potrzeb i zamysłów. Nie jesteś chory, skoro prosząc lekarza o pomoc, sugerujesz mu leczenie.
Módlcie się tak, jak was nauczyłem: »święć się imię Twoje«, czyli bądź pochwalony, uwielbiony w mojej potrzebie. »Przyjdź królestwo Twoje«, czyli niech wszystko, co się dzieje, przyczynia się do stwarzania Twojego królestwa w nas i na świecie. »Bądź wola Twoja, jako w niebie tak i na ziemi«, czyli to Ty wejdź i działaj w tej mojej potrzebie, (…) Jeśli powiesz mi naprawdę: »bądź wola Twoja«, czyli jakbyś mówił: »Ty się tym zajmij«, wkroczę z całą moją mocą i rozwiążę najtrudniejsze sytuacje. (…)
Powiadam ci, że się tym zajmę i podejmę działania jak lekarz. Uczynię nawet cud, jeśli będzie to potrzebne. Masz wrażenie, że sytuacja się pogarsza? Nie burz się; zamknij oczy i mów: »Ty się zajmij«. Powtarzam ci, że się tym zajmę, że nie ma potężniejszego lekarstwa niż moje działanie z miłości”.
lauda., agnb6, bosa, betii, mar, Idgie, Adelajda, Katjaa, Tova33, rosax3, BitterSweetSymphony, Aishha, Justi77, Gitasia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyYousee nie znalazłam dziś tego konkretnego świadectwa, ale na 100 % było to na stronie rosemaria wśród innych świadectw.
Różnica między obiema instrukcjami polegała na tym, że w jednej instrukcji pisze, żeby "Królowo Różańca Świętego módl się za nami" odmawiać na samym końcu, a w drugiej że po każdej skończonej części (czyli po 5 tajemnicach).