Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne NOWENNA STRACZEK
Odpowiedz

NOWENNA STRACZEK

Oceń ten wątek:
  • Alicja81 Autorytet
    Postów: 1302 857

    Wysłany: 6 stycznia 2019, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phylis- piękne. Wielkie gratulacje.

    Ja odmówiłam 1,5 nowenny, nie jestem obrażona na Boga- czekam i wierzę, że ponownie zostanę mamą.
    Zawsze na mszy dziękuję Bogu za to co mam, za to co osiągnęłam w życiu prywatnym i zawodowym. Uważam, że mam szczęśliwe życie (pomimo wielu chorób w najbliższej rodzinie- niestety raczysko bardzo lubi szczególnie rodzinę mamy. Ja sama co trzy miesiące regularnie badam piersi na usg).

    Uwielbiam modlitwę- Jezu, Ty się Tym zajmij.

    Phyllis, Dakota lubią tę wiadomość

    Alicja81
    mama 11- letniej Juleńki
    Ponowne starania od 2014r
    08.2020- beta 2,3
  • edka85 Autorytet
    Postów: 5709 6641

    Wysłany: 7 stycznia 2019, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phylis, kochana, to kolejny powód do radości :) Jak napisałaś to zdanie "Twoja modlitwa została wysłuchana", które tak mocno odczułaś, to ja sobie przypomniałam, że też miałam coś podobnego pod koniec 2017. O ile pamiętam, to będąc przed NS przyszedł mi na myśl fragment ze Starego Testamentu, gdy Sara usłyszała słowa "za rok będziesz miała syna". I tak chodziło mi to po głowie przez jakiś czas. Później o tym zapomniałam uznając, że to po prostu sięganie pamięcią do fragmentów Pisma św. Teraz jednak z perspektywy czasu widzę, że chyba coś w tym musiało być, skoro minął rok i mam tego syna :)

    Phyllis lubi tę wiadomość

    Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
    age.png
    Córka 06.2023
    Synek 04.2022
    Córka 08.2020
    Synek 09.2018
    "Potomstwo moje będzie Mu służyło, przyszłemu pokoleniu opowie o Panu" Ps 22,31
  • Phyllis Autorytet
    Postów: 719 1438

    Wysłany: 16 stycznia 2019, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tydzień temu miałam usg genetyczne i wyszło dobrze, wszystkie parametry prawidłowe, ale jestem trochę zła, bo dałam się wmanewrować w test PAPPA, którego robić nie chciałam. Na pewno wyjdzie kiepsko, mój wiek będzie miał na to wpływ, ale na razie nie myślę o tym, cieszę się chwilą bieżącą :)

    Wg wyliczeń z OM termin wychodzi mi na 21 lipca, ale tak sobie marzyłam, że może dziecko (prawdopodobnie synek) zechciałoby się urodzić 16 lipca, gdyż wtedy przypada Święto Matki Boskiej Szkaplerznej, do której często się modlę. I jakież było moje zdziwienie i radość, gdy podczas mierzenia dziecka na monitorze usg wyświetliła się data porodu - właśnie 16 lipca :) Ja wiem, że dziecko urodzi się wtedy, kiedy przyjdzie na to czas, ale ta data z usg tak mnie ucieszyła :)

    Alicja81, edka85, pumka lubią tę wiadomość

    Wiktoria 2004, Adrian 2009, [*] 24.10.2014, Laura 2019

    "Nie rezygnuj na 5 minut przed cudem" ❤️
    km5sdf9hv11x35hq.png
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 23 stycznia 2019, 00:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phyllis wrote:

    Wg wyliczeń z OM termin wychodzi mi na 21 lipca, ale tak sobie marzyłam, że może dziecko (prawdopodobnie synek) zechciałoby się urodzić 16 lipca, gdyż wtedy przypada Święto Matki Boskiej Szkaplerznej, do której często się modlę. I jakież było moje zdziwienie i radość, gdy podczas mierzenia dziecka na monitorze usg wyświetliła się data porodu - właśnie 16 lipca :) Ja wiem, że dziecko urodzi się wtedy, kiedy przyjdzie na to czas, ale ta data z usg tak mnie ucieszyła :)
    Wiesz termin porodu podany na usg nie wiem jak często urzeczywistnia sie z datą urodzin dziecka... ja miałam termin na 20.02. z usg a urodziłam 27.01. Najważniejsze zeby wszystko było dobrze. KAZDY DZIEŃ JEST NAM DANY OD BOGA nie tylko te które są odznaczone jakimś wspomnieniem czy świętem.

    Ogromnie gratuluję :) Zycze spokojnej ciązy i szczęśliwego rozwiązania :)

    Phyllis lubi tę wiadomość

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Phyllis Autorytet
    Postów: 719 1438

    Wysłany: 28 stycznia 2019, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny <3

    Wiktoria 2004, Adrian 2009, [*] 24.10.2014, Laura 2019

    "Nie rezygnuj na 5 minut przed cudem" ❤️
    km5sdf9hv11x35hq.png
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 20 marca 2019, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ho ho jak ten nasz wąteczek poleciał daleko. Myślałam że go już "coś zjadło" :D ale jest :) pamiętam o Was w modlitwie i trzymam kciuki za każdą z Was bo wiem jakim trudnym okresem jest bezowocne staranie o ciążę...

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • arturowa Autorytet
    Postów: 1506 595

    Wysłany: 21 marca 2019, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja wam też coś napiszę, trochę jakby wisielczy humor. Odmowiałam pierwszą nowennę chyba z dwa lata temu. Prosiłam o ciążę. I zostałam wysłuchana w ubiegłym roku. Cztery razy. A mogłam dodać żeby dziecko się urodziło przy okazji...
    Kolejną nowennę odmawiałam ok 1,5 roku temu o poczęcie i urodzenie zdrowego dziecka. I teraz mamy tą łaskę że wiemy co naprawdę jest przyczyną naszych "niepowodzeń prokreacyjnych"- immunologia. Obecnie powoli wszystko się prostuje, dziś jesteśmy na ostatniej prostej bo po wlewie z accofilu czekamy na owulację. Także ten... modlimy się :)

    5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.

    Starania od czerwca 2014.
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 21 marca 2019, 23:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arturowa... POWODZENIA <3

    arturowa lubi tę wiadomość

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Kocia Autorytet
    Postów: 294 138

    Wysłany: 23 marca 2019, 05:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    arturowa wrote:
    To ja wam też coś napiszę, trochę jakby wisielczy humor. Odmowiałam pierwszą nowennę chyba z dwa lata temu. Prosiłam o ciążę. I zostałam wysłuchana w ubiegłym roku. Cztery razy. A mogłam dodać żeby dziecko się urodziło przy okazji...
    Kolejną nowennę odmawiałam ok 1,5 roku temu o poczęcie i urodzenie zdrowego dziecka. I teraz mamy tą łaskę że wiemy co naprawdę jest przyczyną naszych "niepowodzeń prokreacyjnych"- immunologia. Obecnie powoli wszystko się prostuje, dziś jesteśmy na ostatniej prostej bo po wlewie z accofilu czekamy na owulację. Także ten... modlimy się :)


    Teraz już będzie dobrze zobaczysz.

    3jgxrjjgjcihyty1.png

    l22nkrhm8r0lnbnn.png
  • arturowa Autorytet
    Postów: 1506 595

    Wysłany: 23 marca 2019, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kocia wrote:
    Teraz już będzie dobrze zobaczysz.

    Wierzymy że Bóg nas przez to przeprowadzi :) Mieliśmy już doświadczenie totalnej bezradności i oddanie Bogu tego wszystkiego z czym już nie umieliśmy sobie poradzić. Dotarło do nas że już nic od nas nie zależy. To przy okazji kolejnych strat a ostatnio odbioru wyników, gdzie byliśmy przekonani że wszystko poszło na marne... Modlilismy się w oczekiwaniu na wizytę i tam dr nam powiedział że wszystko ok i jedziemy dalej...

    5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.

    Starania od czerwca 2014.
  • better_angie Koleżanka
    Postów: 32 5

    Wysłany: 23 marca 2019, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie!

    Chciałabym dołączyć do wątku. Czuję się trochę samotna z moim problemem, więc szukam tu na forum osób, które mają podobnie. My staramy się już jakoś dwa lata, 3 nowenny odmówione i czekam na cud...

    Pozdrawiam Was :)

    36 lat
    Starania od 5 lat
  • Kocia Autorytet
    Postów: 294 138

    Wysłany: 24 marca 2019, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    better_angie wrote:
    Witajcie!

    Chciałabym dołączyć do wątku. Czuję się trochę samotna z moim problemem, więc szukam tu na forum osób, które mają podobnie. My staramy się już jakoś dwa lata, 3 nowenny odmówione i czekam na cud...

    Pozdrawiam Was :)
    Witaj. My staramy się o drugie. Za pierwszym razem właśnie 2 lata. Teraz ponad rok i czekamy. Zobaczysz doczekasz się i Ty.

    better_angie lubi tę wiadomość

    3jgxrjjgjcihyty1.png

    l22nkrhm8r0lnbnn.png
  • Kocia Autorytet
    Postów: 294 138

    Wysłany: 24 marca 2019, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    arturowa wrote:
    Wierzymy że Bóg nas przez to przeprowadzi :) Mieliśmy już doświadczenie totalnej bezradności i oddanie Bogu tego wszystkiego z czym już nie umieliśmy sobie poradzić. Dotarło do nas że już nic od nas nie zależy. To przy okazji kolejnych strat a ostatnio odbioru wyników, gdzie byliśmy przekonani że wszystko poszło na marne... Modlilismy się w oczekiwaniu na wizytę i tam dr nam powiedział że wszystko ok i jedziemy dalej...

    Wierzę że Wam się w końcu uda.
    Swoją drogą polecam odstawienie kawy. Czytałam że obniża płodność ja w szczęśliwym cyklu nie piłam kawy. Przypadek czy nie - nie wiem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2019, 20:03

    3jgxrjjgjcihyty1.png

    l22nkrhm8r0lnbnn.png
  • miedzianna Ekspertka
    Postów: 147 75

    Wysłany: 26 marca 2019, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć kochane..ja dołączam do Was również, po swoich perypetiach, operacjach, zabiegach, staraniach przyszła kolej na modlitwę..modlę się często do Matki Bożej i odmawiałam modlitwy do św Rity.. niestety mam wrażenie że po drugiej stronie jest jakby jakaś blokada..serio..też tak czasem macie? Nowenny jeszcze nie odmawiałam..
    better_angie ja też 34 lata starania o pierwsze dziecko 2 lata i też już czuję się samotna..wszyscy dookoła siedzą już w maluchowych tematach a w ich domach biegają stópki.. może Bóg ma dla nas inny plan..ja nie wiem :(

    better_angie lubi tę wiadomość

    IVF #1 10/19 Kriobank
    12 pęcherzyków, zapłodniony 1 :(
    brak mrozaków.
    06/2020 Ciąża - Naturalny Cud !!!❤️❤️❤️ p19udqk34m90fk7z.png
  • miedzianna Ekspertka
    Postów: 147 75

    Wysłany: 26 marca 2019, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phyllis wrote:
    Sylvka, gratuluję, jesteśmy na podobnym etapie :)

    Wpisywałam się w tym wątku jakiś czas temu, gdy zaczynałam odmawiać pierwszą nowennę pompejańską - byłam pełna nadziei, która po jakimś czasie zgasła. Miałam wrażenie, że moje modlitwy są Bogu obojętne, że mnie nie słyszy. Chodziłam na msze z modlitwą o uzdrowienie, odmawiałam wiele modlitw, nowenn i... nic się nie działo. Dodatkowo spadła na mnie diagnoza - obustronna niedrożność jajowodów. Jeden jajowód udało się laparoskopowo udrożnić, ale miałam tylko 6 miesięcy na zajście w ciążę po zabiegu. To się nie stało.

    Z perspektywy czasu widzę, że było we mnie za mało pokory, a modlitwy traktowałam jak koncert życzeń. Chciałam, aby wszystko było na moich warunkach...

    W sierpniu 2018 postanowiłam zakończyć starania z końcem roku. Byłam trochę obrażona na Boga… a Bóg miał plan… trafiłam na informację dotyczącą zawierzeń Maryi w każdą pierwszą sobotę miesiąca. Odmówiłam akt zawierzenia Niepokalanemu Sercu Maryi, powierzając Jej różne sprawy (również sprawę poczęcia dziecka) i wysłałam również prośby o modlitwę do Niepokalanowa i Bractwa NMP w Częstochowie. Wtedy przyszedł spokój, zgoda na to, co ma być, na plan Boży wobec mnie... Pamiętam, jak na początku listopada, przeglądając internet natknęłam się na zdanie: "Twoja modlitwa została wysłuchana". To zdanie uderzyło mnie niesamowicie i wiedziałam, że jest skierowane do mnie. Serce mi to podpowiedziało. Kilka dni później okazało się, że jestem w ciąży, ujrzałam na teście ciążowym 2 kreski! Po prawie 4 latach starań.

    Szczęśliwie dobrnęłam do 12 tygodnia ciąży, ale przede mną jeszcze ważne usg, które mam 9 stycznia. Nie powiem, żebym się nie bała, tym bardziej że jestem już po 40-tce, ale ufam, że Matka Boża cały czas opiekuje się moim dzieckiem.

    Chciałam to świadectwo napisać po badaniu usg, a więc za kilka dni, ale post Edki skierowany do Sylwii, aby z tym nie czekać, natchnął mnie do jego napisania już dziś :)

    Czasem trzeba poczekać, bo Bóg ma swój plan. Najlepszy!



    niesamowite co piszesz.. ale do Bractwa wysyłałaś normalnie list z modlitwą pocztą? Ja myślałam,żeby przejechać się na Jasną Górę osobiście i nie wiedziałam,że tak też można..

    Kocia lubi tę wiadomość

    IVF #1 10/19 Kriobank
    12 pęcherzyków, zapłodniony 1 :(
    brak mrozaków.
    06/2020 Ciąża - Naturalny Cud !!!❤️❤️❤️ p19udqk34m90fk7z.png
  • arturowa Autorytet
    Postów: 1506 595

    Wysłany: 26 marca 2019, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kocia wrote:
    Wierzę że Wam się w końcu uda.
    Swoją drogą polecam odstawienie kawy. Czytałam że obniża płodność ja w szczęśliwym cyklu nie piłam kawy. Przypadek czy nie - nie wiem.

    Heh... No ja juz odstawiłam gluten, cukier, jajka, nabiał, strączki, paprykę, pieprz, maliny itd bo mam na te rzeczy nietolerancję albo szkodzą mi w inny sposób. W każdą ciążę zachodzilam pijąc kawę. Nie mogłam ciąży utrzymać przez to ze mój organizm atakował zarodki. Nie wiem pod co jeszcze podciągnąć kawę ale dzięki za rady ;)

    Kocia lubi tę wiadomość

    5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.

    Starania od czerwca 2014.
  • Kocia Autorytet
    Postów: 294 138

    Wysłany: 27 marca 2019, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    arturowa wrote:
    Heh... No ja juz odstawiłam gluten, cukier, jajka, nabiał, strączki, paprykę, pieprz, maliny itd bo mam na te rzeczy nietolerancję albo szkodzą mi w inny sposób. W każdą ciążę zachodzilam pijąc kawę. Nie mogłam ciąży utrzymać przez to ze mój organizm atakował zarodki. Nie wiem pod co jeszcze podciągnąć kawę ale dzięki za rady ;)

    Kawa a właściwie kofeina w niej zawarta utrudnia zagnieżdżanie i może powodować ciąże pozamaciczne, można poczytać o tym w necie. Jej no to rzeczywiście musisz się spinać z dietą. Ja teraz odstawilam kawę od połowy cyklu dopiero pozwoliłam sobie na kawkę w 12 dpo szczególnie że i tak czuję że nic z tego.

    3jgxrjjgjcihyty1.png

    l22nkrhm8r0lnbnn.png
  • Kocia Autorytet
    Postów: 294 138

    Wysłany: 27 marca 2019, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    miedzianna wrote:
    Cześć kochane..ja dołączam do Was również, po swoich perypetiach, operacjach, zabiegach, staraniach przyszła kolej na modlitwę..modlę się często do Matki Bożej i odmawiałam modlitwy do św Rity.. niestety mam wrażenie że po drugiej stronie jest jakby jakaś blokada..serio..też tak czasem macie? Nowenny jeszcze nie odmawiałam..
    better_angie ja też 34 lata starania o pierwsze dziecko 2 lata i też już czuję się samotna..wszyscy dookoła siedzą już w maluchowych tematach a w ich domach biegają stópki.. może Bóg ma dla nas inny plan..ja nie wiem :(

    Witaj miedzianna.

    3jgxrjjgjcihyty1.png

    l22nkrhm8r0lnbnn.png
  • arturowa Autorytet
    Postów: 1506 595

    Wysłany: 27 marca 2019, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kocia wrote:
    Kawa a właściwie kofeina w niej zawarta utrudnia zagnieżdżanie i może powodować ciąże pozamaciczne, można poczytać o tym w necie. Jej no to rzeczywiście musisz się spinać z dietą. Ja teraz odstawilam kawę od połowy cyklu dopiero pozwoliłam sobie na kawkę w 12 dpo szczególnie że i tak czuję że nic z tego.

    To faktycznie dzięki Kocia, tego akurat nie wiedziałam. Właśnie pije ostatnią kawę :* Lepiej dmuchac na zimne...

    Ale największe wyrzeczenie to było rzucenie palenia w ubiegłym roku... ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2019, 13:53

    5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.

    Starania od czerwca 2014.
  • Kocia Autorytet
    Postów: 294 138

    Wysłany: 27 marca 2019, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wow podziwiam Cię. Odmowie za Ciebie nowennę jakoś czuję że muszę 😁😉😘🤗

    arturowa lubi tę wiadomość

    3jgxrjjgjcihyty1.png

    l22nkrhm8r0lnbnn.png
‹‹ 175 176 177 178 179 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ