NOWENNA STRACZEK
-
WIADOMOŚĆ
-
aaaaga wrote:dziewczynki stracilismy nasza fasolke teraz czeka nas przerwa ale za jakis czas bedziemy dalej probowac
modlitwa nie ustajeNiedoczynność tarczycy - Euthyrox 0,25 1x1
Hiperprolaktynemia czynnościowa - Bromergon 2,5 mg 1x0,5
-
aaaaga wrote:dziewczynki stracilismy nasza fasolke teraz czeka nas przerwa ale za jakis czas bedziemy dalej probowac
modlitwa nie ustaje
bardzo mi przykro..przechodziłam to samo prawie rok temu...
tulę i będę pamiętać w modlitwie... -
Dawno mnie u Was nie było..
zaczęłam nowy cykl...znowu..po raz 10ty...cóż...zaczyna to już wchodzić w krew...choć czuje się jeszcze żal...mój mąż który ma baardzo dużo cierpliwości...na modlitwie zaczął już dodawać "w niedługim czasie" prosząc o dzieciątko....wczoraj rozmawiając o kolejnym bezowocnym cyklu...przyznał że jest mu przykro, że znowu nie wyszło... -
Pisellini wrote:Dawno mnie u Was nie było..
zaczęłam nowy cykl...znowu..po raz 10ty...cóż...zaczyna to już wchodzić w krew...choć czuje się jeszcze żal...mój mąż który ma baardzo dużo cierpliwości...na modlitwie zaczął już dodawać "w niedługim czasie" prosząc o dzieciątko....wczoraj rozmawiając o kolejnym bezowocnym cyklu...przyznał że jest mu przykro, że znowu nie wyszło...
Musimy się trzymać jakoś, choć trudno, a zwłaszcza jak już inne rzeczy nie idą dobrze. Zauważyłam, że od czasu rozpoczęcia starań, gorzej znoszę też różne inne porażki, jakoś tak wszystko przeżywam i dobija mnie ze zdwojoną siłą. -
aaaaga mocno tulę! :* Bądź dzielna kochana, a my tu zdwoimy modlitwy, żeby szczęście szybko do was wróciło :*
Moi no dostaniesz kopniaczka, że mnie tu wcześniej nie skierowałaś!!!
Pisellini doskonale cie rozumiem. Od kiedy mój mąż zaczął przeżywać kolejną porażkę, kiedy dotarło do niego, ze to będzie niełatwe, a może i niemożliwe, ja znacznie gorzej znoszę kolejną @. Jest mi podwójnie smutno - za niego i za siebie. Kocham go tak strasznie, ze chciałabym go uszczęśliwić pod każdym względem. Jednocześnie wiem, że on tylko o dziecku marzy, a ja mu go nie mogę dać. Na szczęście od kiedy zaczęliśmy starania o adopcje znów się częściej uśmiecha.
Pięknego dnia wszystkim!!!Manieczka86 lubi tę wiadomość
-
aaaaga wrote:dziewczynki stracilismy nasza fasolke teraz czeka nas przerwa ale za jakis czas bedziemy dalej probowac
modlitwa nie ustaje
Tak mi przykro Wspieram modlitwą. -
Cześć dziewczyny!
Czytam, czytam i żałuję, że nie trafiłam wcześniej na ten wątek.
Dopisuję się do listy, będę się modlić za Was wszystkie i polecam się Waszym modlitwom
Kulka41 (UŁ)
Dobranoocvanessa, Lili lubią tę wiadomość
-
Cześć Dziewczymy
Dzisiaj kończę drugą nowenne pompejańską. Ostatnią nowenną wymodliłam ciążę mojej starszej siostrze, więc teraz czekam na kolejne radosne nowiny w rodzinie (mam jeszcze jedną siostrę i kilka kobietek w rodzinie jest).
To tak ironicznie...
Sama popadłam w totalny brak wiary. Zażywam metforminę, po której nie mogę jeść, bo po czymkolwiek mam od razu zawroty głowy. Muszę to zgłosić lekarce, bo nie wiem, czy na dłuższą metę można tak żyć. Czekam na owulację, jestem nosicielką wielkiego jajca, potwierdzonego monitoringiem, na który wydałam 300 bagatela złotych (które mogłabym spozytkowac na chociażby złote kolczyki). Bo co mi z tego, że ja wiem, że te wielkie jajca mam, że one pękają, co lepsze, że się super zapładniają. Skoro i tak w tym miesiącu wszystko to pójdzie z miesiączką jak zawsze.
Brak mi wiary. Czuję się źle fizycznie. Dziecko się mnie pyta, kiedy w końcu będę w ciąży.
Tak bym mogła podsumować ostatni dzień mojej nowenny pompejańskiej, tak ku pokrzepieniu serc.
Ale wspominam o Was w modlitwie jak zawsze. -
Oto nasza wspólnota modlitewna bogatsza o nowo przybyłe koleżanki
1. MM madzianka.....................................30. -- Mili
2. AG zielarka..........................................31. MF emdżej
3. MRz Manieczka86................................32. -- XxMoniaXx
4. BP Marion............................................33.JNŚ MOI
5. BP Drzwiona ....................................34. AM Macierzanka:)
6. AŁS Ania1986.........................................35. KS Madziara
7. SGD Nutka ....................................36. MEB ewelina27
8. KT Robotka1........................................37. AB AniaBe
9. JK Kierzynka.........................................38. APB staraczkaaga (Agata)
10. AM-W XYZ..........................................39. AB AnBe
11. AB czekaja..........................................40. AMM aga.just
12. AM-L Ania84.......................................41. MPG Pisellini
13. IS Iownka............................................42. ASK lithe123
14. JJ freya...............................................43. AEK olitka
15. MJM vanessa......................................44. AS Nazja
16. IŚ Ita....................................................45. MZ Milcia
17. KŁR Kaśka..........................................46. JMZ Chanela
18. AL aaaaga ........................................47. BM ChciałabymJuż
19. NK Strażaczka90 (Nicola)........................48. ATH maleńka29
20. ERP mycha28.........................................49. -- angel
21. ESZ Hope2.............................................50. -- sylwia1985
22. MKM Majka86.........................................51. MMK migotka
23. EŻ Eweloka84........................................52. MZ Jakucja
24. EF edith2602.........................................53. KPN Kati6685
25. DP Dosiasta...........................................54. AS alka89
26. -- sylwiunia............................................55. -- Fidelissa
27. -- madziallena........................................56. MP Lili
28. AM Sudala.............................................57. -- Kasiula09
29. UŁ Kulka41
30. -- misia79Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2014, 15:28
Iownka, Manieczka86, Lili, freya, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
Ale fajna lista !!! Jakże mi miło na niej gościć
lownka ja też przechodziłam ostatnio kryzys wiary. Strasznie mi było wstyd z tego powodu, bo nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło. Przeszłam w życiu wiele ciężkich chwil, ale one jedynie wzmacniały moją wiarę. To niepowodzenie, którego teraz doświadczam zadziałało na mnie niestety odwrotnie. Wtedy bliska mi osoba poleciła mi książkę "Niebo istnieje...naprawdę" Todda Burpo. Po tej lekturze zaczęłam sobie uświadamiać do czego zmierzam, jak łatwo się poddałam. Postanowiłam nie gniewać się już na swój los tylko przyjąć to, co mi zsyła. Można powiedzieć, ze od tego momentu pogodziłam się, lub chociaż jestem na dobrej do tego drodze drodze, ze swoja niepłodnością. Polecam ja wszystkim, nie tylko wątpiącym (swoją drogą powinnam dostać jakąś część profitów od wydawnictwa, bo niezłą reklamę jej robię na ovu od kilku tygodni ). Kochana pokonasz i tę próbę, to będziesz o nią silniejsza!Iownka, vanessa, Kati6685, Macierzanka:) lubią tę wiadomość