Noworoczne Testowanie :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Natala1906 wrote:A wy dziewczyny ile się starcie?
-
Mam prośbę do doświadczonych , czy któraś mogłaby spojrzeć na moj wykres i wyjaśnić mi czemu ovu wyznaczyło mi owulacje 8dc ? Chodzi o spadek temperatury ?
-
Natala mi 5cs leci.
Klaudia a duphaston bierzesz od 17dc czy po owu?
Co do wykresu to kieruje sie tym,że od 8dc ładnie Ci rośnie temperatura
Lami wizyta na szczęście w piątek. Miałam w 6dc mocne kreski a teraz przed owu zawsze jakies jaja.
Ale Monia moze bedzie jak u Ciebie bo mi zawsze tak spada przed owu,ale zeby biale to pierwszy raz. -
nick nieaktualnyNatala1906 wrote:Stwierdziła, że wszystko jest okej. W prawdzie starsza babka, ale podobno dobra... Z polecenia przyszłej teściowej. Oczywiście prywatnie. W marcu będę mieć 22 lata. Jeszcze teraz jakaś choroba mnie bierze... Także raczej fasolka wykluczona... Znowu.
Nie dołuj się, tylko poszukaj nowego ginekologa, młodszego -
nick nieaktualny
-
Ja czekam jeszcze 2 cykle. Na tyle wystarczy mi glucophage.
Pod koniec miesiaca maz idzie na badanie nasienia. Ono bedzie decydujace bo bedziemy sie skupiac albo na jego wizytach u urologa i lekach albo na mojej stymulacji i monitoringach mimo ze niby miewam swoje owulacje. Trzeba czekac. -
Natala - sunshine ma racje, powinnas zmienic lekarza i dzialac. Jestes mlodziutka, nie masz konkretnych problemow widocznych na usg... to same plusy, ktory powinny Cie motywowac!
My staramy sie od 8 cykli, ale licze, ze faktycznie od 7, bo w pierwszym cyklu nie zwrocilismy nawet uwagi czy byly dni plodne, ❤️ Tez bylo moze z 3 razy, wiec ciezko to nazwac staraniami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2019, 14:20
-
Ani0nka wrote:U mnie 1 cykl starań czekam na @ bo testy negatywne
Ja to już przestałam kupować... Kiedyś miałam zawsze w zapasie. Siedziałam na forum ciągle... Każde najmniejsze ukłucie czy pryszcza przypisywałam do ciąży. Ostatnio zluzowałam i to mocno. Teraz to już załamanie, nic innego. Totalny brak nadziei. W tym cyklu totalnie gdzieś mam wszystko, ale jakoś mnie ciągnie do apteki. Tylko wiem, że nic z tego więc to olewam. -
przedszkolanka:) wrote:Lami wizyta na szczęście w piątek. Miałam w 6dc mocne kreski a teraz przed owu zawsze jakies jaja.
Ale Monia moze bedzie jak u Ciebie bo mi zawsze tak spada przed owu,ale zeby biale to pierwszy raz.
Mi się wydaje że clo jest trochę temu winne, ja też zawsze miałam ładne testy owulacyjne i temperatury, a przy clo cuda wychodziły, też miałam taki problem z testami. Dobrze że masz gina w piątek, to przynajmniej podejrzysz jak tam sytuacja. W razie czego może będzie jeszcze mógł dołożyć zastrzyk na pęknięcie
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
27 lat
9cs -
przedszkolanka:) wrote:Natala mi 5cs leci.
Klaudia a duphaston bierzesz od 17dc czy po owu?
Co do wykresu to kieruje sie tym,że od 8dc ładnie Ci rośnie temperatura
Lami wizyta na szczęście w piątek. Miałam w 6dc mocne kreski a teraz przed owu zawsze jakies jaja.
Ale Monia moze bedzie jak u Ciebie bo mi zawsze tak spada przed owu,ale zeby biale to pierwszy raz.
Miałam brać od 17dc. Wiec w tym miesiącu jeszcze nie biorę. -
Kllaudiia wrote:A czy któraś jest może z Gdańska ? I zna dobrego gin ?
Teraz mam swoją gin (od 3/4 miesięcy) dobre ma opinie.
Alee nie zaszkodzi iść na konsultacje do innego, prawda ?
Jak w tym meisiacu nie będzie maluszka to będę robiła w następnym cyklu badania : prolaktyna i chciałam progesteron. Ponieważ wcześniej robiłam i miałam 28 na/ml gdzie norma jest do 25 ng/ml, dostałam dostinex 1/4 tab raz w tyg,duphaston bo miałam jakieś zatrzymanie miesiączki (psikusa zrobiła) duphaston mam brać od 17 dc. Czy po 2,5 miesiąca prolaktyna mogła się obniżyć ?
I czy teraz brać dostinex jak mamy z partnerem dosyć aktywny miesiąc ? Na ulotce jest żeby przestać brać .. wiec raczej do momentu aż nie zrobię testu to odpuszczę sobie tabletki ..2017 #1
2019 #2
-
Nona wrote:Uwielbiam tą fazę cyklu Meggs, tuż po okresie jest nadzieja, ja czuje ze Ci się uda niedługo. Ze po prostu nie trafiliście w owu a się uda zobaczysz. Więcej sexu zalecam!
Nikodemko nie planuj tylko że musisz zajść do marca, bo sama sobie dokladasz dodatkowej presji czasowej. Ja tak planowałam do końca 2018 i nic z tego nie wyszło poza moją frustracją. Uda się w najlepszym momencie. Zobaczysz
Ja wymyśliłam kolejny remont w mieszkaniu. Jak mąż mnie nie pogonii to będę sobie dłubać w najbliższym czasie ze mnie to taki chłop w domu co maluje, składa i wymyśla hehe no ale ja inżynier a mąż humanista więc wszystko się zgadza. Glowa więc zajęta milionem pomysłów !
Niezapominajka2, Izaw lubią tę wiadomość
-
Meggs - ja tez planowalam, ze musze zajsc do konca 2018. Dlatego teraz to jedynie moja motywacyjna gadka do podswiadomosci, nic wiecej... Juz sie nauczylam, ze nie mam na to wplywu. Niestety najlepszy moment jest juz od kilku miesiecy, ze wzgledu na miesniaka, ale los ma chyba na mnie inny plan Pozostaje mi odrzucac od siebie mysl, ze czas goni.
Powodzenia w remoncie, ja tez uwielbiam takie rzeczy, choc u Nas mąz inzynier, a ja humanistkaMeggs lubi tę wiadomość