Noworoczne Testowanie :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Przedszkolanko - my obydwoje prowadzimy dzialalnosc na duzych ZUSach, wiec nie moge sobie pozwolic na kilka miesiecy bez dochodu. U mnie co roku styczen, luty, marzec to martwy sezon, ale przez wiosne i lato sie odkuwalam, a teraz wszystko podporzadkowalam pod ciaze, ktorej nie ma... Postanowilismy, ze do marca przeczekamy, a pozniej bedziemy sie martwic, ale ja tak nie potrafie
-
nick nieaktualny
-
Znów ja
może któraś tak miała, pęcherzyk w sobotę 20 mm a test owu dziś dopiero pozytywny tzn mocniejsza krecha niż testowa. Gin kazał mi wsiąść macmirror na infekcje po owulacji ale kiedy ta owulacja? Wg testu do dwuch dni po pozytywnym teście ? Proszę pomóżcie
!!!
-
nick nieaktualnyAga, niech zmuszą
Jak sama z siebie chcę się kłóć o być na diecie to mogą sobie tą glukozę do d.py wcisnąć, nie mam zamiaru jej 5ty raz w życiu pić jak nie muszę, bo gołym okiem widać co i jak
Nona niby tak, ale ja od 9 lat biorę 50, tylko w ostatniej ciąży brałam 50/75 pod koniec. Wiecie jak to jest, staremu człowiekowi ciężko nawyki zmienićChyba od jutra łykam 75 i muszę dzwonić do endo.
-
nick nieaktualny
-
kark wrote:
I sam stwierdził,ze przy cukrze 103 na czczo od razu bym dostala od gina zlecenie na krzywa
-
nick nieaktualny
-
Nona - masz racje, po prostu musze zajsc do marca i nie ma innej opcji!
Ja juz po pobraniu, chyba polowe krwi mi spuscila. Ciekawe co tam powychodzi...Nona, kark lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć
mogę do Was dołączyć ? Będę testować 25-27 stycznia.
Mimo ze wykres mi szaleje jestem pełna nadziei.
Gratuluje przyszłym mamuśka i mocno trzymam kciuki za resztę starających się ;*
Ps tutaj od Was dowiedziałam się o wiele więcej niż z różnych stron internetowych odnoście planowania ciąży, badań itp
Fajnie, ze dzielicie się niekoniecznie (niestety) miłymi doświadczeniami. Dużo można się dowiedzieć/nauczyć.
Pozdawiam ! ;*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2019, 11:31
Nona, Beti82, Niezapominajka2 lubią tę wiadomość
-
Nona wrote:Ja bym szła do Endo. Ginekolodzy bagatelizuja tsh. Albo idź do gina a jak nie da recepty to wtedy do Endo. U gina na wizycie pewnie coś jeszcze podpytasz o starania
Chyba się już psychicznie poddałam... Nie mam siły na kolejne rozczarowania. -
Natala - hej, glowa do gory! Ja tez nie mam zbyt dobrego nastawienia w tym miesiacu, ale bardzo tego chcemy, wiec nie mozemy sie poddac, trzeba dzialac!
-
Nikodemka wrote:Natala - hej, glowa do gory! Ja tez nie mam zbyt dobrego nastawienia w tym miesiacu, ale bardzo tego chcemy, wiec nie mozemy sie poddac, trzeba dzialac!
Po 14cs zaczynam wierzyć, że nigdy nic z tego nie będzie... Chyba trzeba nie chcieć i się zabezpieczac... Jestem zła i smutna... -
Natala - doskonale Cie rozumiem, mnie tez boli taka niesprawiedliwosc losu. Ale spojrz... teraz wiesz, ze musisz zrobic cos z TSH, podreperujesz je i moze sie udac. Tak naprawde polowa sukcesu jest znalezienie przyczyny i na to tracimy najwiecej energii...
-
Nikodemka wrote:Natala - doskonale Cie rozumiem, mnie tez boli taka niesprawiedliwosc losu. Ale spojrz... teraz wiesz, ze musisz zrobic cos z TSH, podreperujesz je i moze sie udac. Tak naprawde polowa sukcesu jest znalezienie przyczyny i na to tracimy najwiecej energii...
Czasami to sobie już myślę, że to nie dla mnie i nigdy się nie uda. Bezsensu to wszystko. Jakiś mam dzisiaj taki dzień że mam ochotę tylko narzekać. -
nick nieaktualny
-
sunshine03 wrote:Natala1906 14cs to już długo, po roku już powinno się zacząć diagnozować. Planujesz się zgłosić na diagnostykę do kliniki niepłodności?
Nie ma co się załamywać, trzeba działać!
Byłam u gina i mówiłam jej, że tyle to trwa po czym Pani ginekolog stwierdziła, że mam jak najpóźniej oddawać się w ręce lekarzy i kombinować, bo jestem jeszcze młoda... Tylko jak tak dalej pójdzie to dostanę do głowy