O wszystkim i o niczym :D
-
WIADOMOŚĆ
-
annape wrote:Qrczak - wynik jaki mi wyszedł na kalkulatorze to poniżej normyKobieta jest szczęśliwa gdy ma dwa imiona "Kochanie" i "Mama"... ja od lutego 2015 jestem pełna szczęścia
-
A ja oczywiście odpoczywam cały czas... jak sie przyzwyczaje do tego słodkiego lenistwa to nie wiem co bedzie dalej
Chociaż tak sobie mysle że moze jeszcze tydzien/dwa wszystko sie u mnie unormuje i po nastepnej kontroli u lekarza bede miala pozwolenie na wieksza ilosć wysiłku- bo kilka rzeczy cierpliwie czeka aż sie za nie zabiorę
Własnie sobie przypomniałam o moich początkach na forum- o strachu, niepowodzeniach... teraz jak czytam wpisy niektórych dziewczyn to trudno mi nie podchodzić do tego emocjonalnie. Ale chyba każdy musi przejść swoje.
Dziewczyny- tak to jest ze przed zajściem stresujemy sie czy się uda, później badamy betę, czekamy niecierpliwie do pierwszej wizyty... a jak już sie uda wcale nie jest lepiej- mi strach towarzyszy od samego początku i to chyba już nie minie do porodu- później zacznie się kolejny- o dziecko. Ale cóż- takie życie i trzeba sie cieszyć z tego co się ma
Dobra- kończe te moje "złote myśli"... trzymajcie się ciepło- trzymam kciuki za zafasolkowane-oby wszystko układało się dobrze- i jeszcze mocniej kibicuję tym starającym sięMalenq lubi tę wiadomość
Kobieta jest szczęśliwa gdy ma dwa imiona "Kochanie" i "Mama"... ja od lutego 2015 jestem pełna szczęścia
-
nick nieaktualnyanna83_83 wrote:A ja oczywiście odpoczywam cały czas... jak sie przyzwyczaje do tego słodkiego lenistwa to nie wiem co bedzie dalej
Chociaż tak sobie mysle że moze jeszcze tydzien/dwa wszystko sie u mnie unormuje i po nastepnej kontroli u lekarza bede miala pozwolenie na wieksza ilosć wysiłku- bo kilka rzeczy cierpliwie czeka aż sie za nie zabiorę
Własnie sobie przypomniałam o moich początkach na forum- o strachu, niepowodzeniach... teraz jak czytam wpisy niektórych dziewczyn to trudno mi nie podchodzić do tego emocjonalnie. Ale chyba każdy musi przejść swoje.
Dziewczyny- tak to jest ze przed zajściem stresujemy sie czy się uda, później badamy betę, czekamy niecierpliwie do pierwszej wizyty... a jak już sie uda wcale nie jest lepiej- mi strach towarzyszy od samego początku i to chyba już nie minie do porodu- później zacznie się kolejny- o dziecko. Ale cóż- takie życie i trzeba sie cieszyć z tego co się ma
Dobra- kończe te moje "złote myśli"... trzymajcie się ciepło- trzymam kciuki za zafasolkowane-oby wszystko układało się dobrze- i jeszcze mocniej kibicuję tym starającym się -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMalenq wrote:
Ja jutro ide na badania (z krwi)te co lekarz zalecil przed hsg, mimo ze hsg bede miec w styczniu to juz sobie zrobie, w grudniu zrobie posiew z pochwy.Malenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyrób, rób ....u mnie z posiewu wyszła candida .... teraz zrobisz będziesz miała z górki...
ale dowiadywałaś się jaki termin wyników masz mieć przy sobie (bo czasami chcą nie starsze niż np. 2tyg.)......
kochanie długo czekałam na ciążę, więc teraz te "złe" dolegliwości nie zmyją mi uśmiechu z serca:)aszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMalenq wrote:rób, rób ....u mnie z posiewu wyszła candida .... teraz zrobisz będziesz miała z górki...
ale dowiadywałaś się jaki termin wyników masz mieć przy sobie (bo czasami chcą nie starsze niż np. 2tyg.)......
kochanie długo czekałam na ciążę, więc teraz te "złe" dolegliwości nie zmyją mi uśmiechu z serca:)Malenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczynki przeklejam wiadomość z grudniówek, do jednej z dziewczyn nasz kochany Qrczak napisał smska:
"QRCZAK napisała mi sms - leżę od soboty pod kroplówką z fonoterolu na powstrzymanie skurczy ( do środy na pewno będę je dostawać) , bo miałam regularne. Do tego co 12 godz. dostaję kroplówkę z antybiotykiem na bakterię. Poleżę tu trochę a może do porodu. Pozdrowienia dla dziewczyn."
Qurczaku kochany wytrzymaj, jeszcze troszkę...modlę się i wspieram myślami....będzie dobrze:)