Od listopadowego testowania do letniego rozwiązania ❤
-
WIADOMOŚĆ
-
Mgiełka nasz neurolog też mówił, że głównymi przyczynami nieprawidłowego napięcia czy zaburzeń SI jest nospa, CC lub wywoływanie porodu oksytocyną 🤷🤷
Co do badań - tak jak Martyna pisze - nic nie jest przesądzone jeszcze. Szansa na dzidzię jest a co do menopauzy... kiedyś i tak nadejdzie. Ja patrząc na babeczki po menopauzie w moim otoczeniu, to chciałabym chociaż w połowie być tak kobieca jak one 😂😂mgielka lubi tę wiadomość
-
Mgiełka ja robiłam hormony na początku tego roku i Estradiol miałam zaledwie 35. Miałam iść na hsg w marcu i ta lekarka co miała mi to robić złapała się za głowę na moje wyniki i powiedziała żeby była owulacja i żebym mogła zajść w ciążę to Estradiol powinien być minimum 100. Ja jak wyszłam od niej to ryczałam jak głupia. To był 27dc i zleciła mi jeszcze dodatkowe badania i przy okazji hcg żeby wykluczyć czy nie ma ciąży. Ale to jej podpowiedziała pielęgniarka a ona na to że nie ma potrzeby bo w ciąży i tak nie jestem. No ale koniec końców kazała jej wypisać to skierowanie. Dzień później poszłam na badania i okazało się że ze hcg wynosi 27... Będąc u niej już nie dawałam sobie nadzieję a jednak okazało się że byłam w ciąży. Myślę że warto się jeszcze skonsultować z innym lekarzem. Bo nie zawsze tak niski wynik może sugerować ze jest coś nie tak. Także trzymam kciuki za same pozytywne informacje w przyszłości ✊🙂
mgielka lubi tę wiadomość
💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud
-
Niebieska Gwiazda miałam znieczulenie i długo parłam-godzinę. Miałam też oxytocynę. Naprawdę zzo może powodować obniżone napięcie mięśniowe u dzieci ❓😐 Nigdy o tym nie słyszałam i próbuję znaleźć artykuł ale nic nie potrafię znaleźć. U nas jest masa problemów ale nie będę tu tego pisać, bo to nie miejsce na to, dlatego zapraszam Cię do przyjaciółek. Masz zapewne większą wiedzę, więc może mi trochę pomożesz 😒
Kredka będzie wszystko dobrze-jak już zobaczysz serduszko, dzidziol będzie rósł, to se na spokojnie przejdziesz na belly albo i nie 🤪Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2020, 21:43
-
U mnie @...Wiek: 32
06.2017 - synuś ♥️
Starania o drugie Maleństwo od 12.2019
01.2020 - poronienie zatrzymane
02.2021- ciąża biochemiczna
03.2021 - ciąża biochemiczna
16.12.21 - ⏸
20.12.21 beta: 1546
22.12.21 beta: 4090❗️ 🙏🏻🤞🏻
13.01.22 - mamy serduszko ♥️ ‼️
10.02.22- wyniki badań genetycznych: wszystkie geny prawidłowe
Chłopiec 💙
Diagnostyka od 03.2021:
Podstawowe badani krwi: 👍
ANA 👍
anty-DsDNA 👍
Przeciwciała p/beta-2-glikoproteinie IgM i IgG👍
Przeciwciała przeciw kardiolipinie IgM i IgG 👍
Kariotyp 👍
Sono hsg i hsg- Jajowody drożne 👍
Mała endometrioza - niewielkie cysty na obu jajnikach❌
Mutacja MTHFR - heterozygota❌
-
.A. wrote:U mnie @...
Jadę na 8:30 na badanka, liczę, że jakoś dotrwam bez jedzenia.
Mowilam, że nie mam miłości, to ewidetnie wczorajszy dzień i dzisiejszy zapowiadają się pod hasłem zamulenia i miłości.. nie wymiotuje, ale czuje wszystko w gardle.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2020, 06:28
👧 07.2021 -
Niebieska Gwiazda to chyba na wiadomości musisz wejść jeśli dobrze kojarzę 🙈
. A. szkoda, że okres przyszedł ale trzymam kciuki za kolejny cykl-w końcu musi się nam kiedyś udać. Ja na Twoim miejscu bym się starała. Ja to jednak najmłodsza nie jestem, więc każdego jajeczka mi szkoda 😆 -
adu wrote:Przykro mi. Czytalam w grudniowkach o Twpich rozterkach co do kolejnego cyklu, ja bym się starała na Twoim miejscu. Szkoda cyklu.
Jadę na 8:30 na badanka, liczę, że jakoś dotrwam bez jedzenia.
Mowilam, że nie mam miłości, to ewidetnie wczorajszy dzień i dzisiejszy zapowiadają się pod hasłem zamulenia i miłości.. nie wymiotuje, ale czuje wszystko w gardle.
Wiem, ze t9 ale niech ten dzień będzie pełen miłości, tak jak piszesz ❤️
Powodzenia na badaniach!
Ślimak lubi tę wiadomość
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
adu wrote:Przykro mi. Czytalam w grudniowkach o Twpich rozterkach co do kolejnego cyklu, ja bym się starała na Twoim miejscu. Szkoda cyklu.
Jadę na 8:30 na badanka, liczę, że jakoś dotrwam bez jedzenia.
Mowilam, że nie mam miłości, to ewidetnie wczorajszy dzień i dzisiejszy zapowiadają się pod hasłem zamulenia i miłości.. nie wymiotuje, ale czuje wszystko w gardle.
Chyba tak zrobię. Na tyle starań to może być to jedno z niewielu jajeczek i marnowanie go przez obawę nie byłoby rozsądneWiek: 32
06.2017 - synuś ♥️
Starania o drugie Maleństwo od 12.2019
01.2020 - poronienie zatrzymane
02.2021- ciąża biochemiczna
03.2021 - ciąża biochemiczna
16.12.21 - ⏸
20.12.21 beta: 1546
22.12.21 beta: 4090❗️ 🙏🏻🤞🏻
13.01.22 - mamy serduszko ♥️ ‼️
10.02.22- wyniki badań genetycznych: wszystkie geny prawidłowe
Chłopiec 💙
Diagnostyka od 03.2021:
Podstawowe badani krwi: 👍
ANA 👍
anty-DsDNA 👍
Przeciwciała p/beta-2-glikoproteinie IgM i IgG👍
Przeciwciała przeciw kardiolipinie IgM i IgG 👍
Kariotyp 👍
Sono hsg i hsg- Jajowody drożne 👍
Mała endometrioza - niewielkie cysty na obu jajnikach❌
Mutacja MTHFR - heterozygota❌
-
Lady_Dior wrote:Niebieska Gwiazda to chyba na wiadomości musisz wejść jeśli dobrze kojarzę 🙈
. A. szkoda, że okres przyszedł ale trzymam kciuki za kolejny cykl-w końcu musi się nam kiedyś udać. Ja na Twoim miejscu bym się starała. Ja to jednak najmłodsza nie jestem, więc każdego jajeczka mi szkoda 😆
Ja tez już do 20-stek nie należę, więc także każde jajeczko na wagę złota. Doszłam do wniosku, że nie powinnam rezygnować z tego grudniowego przez obawę podróży 🙂futuremama, sandrina22, Lady_Dior lubią tę wiadomość
Wiek: 32
06.2017 - synuś ♥️
Starania o drugie Maleństwo od 12.2019
01.2020 - poronienie zatrzymane
02.2021- ciąża biochemiczna
03.2021 - ciąża biochemiczna
16.12.21 - ⏸
20.12.21 beta: 1546
22.12.21 beta: 4090❗️ 🙏🏻🤞🏻
13.01.22 - mamy serduszko ♥️ ‼️
10.02.22- wyniki badań genetycznych: wszystkie geny prawidłowe
Chłopiec 💙
Diagnostyka od 03.2021:
Podstawowe badani krwi: 👍
ANA 👍
anty-DsDNA 👍
Przeciwciała p/beta-2-glikoproteinie IgM i IgG👍
Przeciwciała przeciw kardiolipinie IgM i IgG 👍
Kariotyp 👍
Sono hsg i hsg- Jajowody drożne 👍
Mała endometrioza - niewielkie cysty na obu jajnikach❌
Mutacja MTHFR - heterozygota❌
-
Martyna33 wrote:Wiem, ze t9 ale niech ten dzień będzie pełen miłości, tak jak piszesz ❤️
Powodzenia na badaniach!Martyna33 lubi tę wiadomość
👧 07.2021 -
Nigdy nie przypuszczałam, że problemy z zajściem w ciążę ma tak wiele osób. Kiedyś myślałam, że pyk, jeden sex i już!
Z synem zaszłam w ciąże przy pierwszym cyklu. Bez badań, bez testów owu, bez liczenia dni. Mąż wyjeżdżał na tydzień i ja mówię do niego, żebyśmy trochę miłości zarzyli, ale jestem w połowie cyklu, to mogę zajść w ciążę. On powiedział, że spróbujemy i tylko 1 sex był w tamtym miesiącu! 11 dni później test z 2 krekami.
A teraz jak widzę co się ze mną dzieje i jak obserwuje Wasze cykle to trudno uwierzyć.
Jak ta matka natura działa, że nie możemy łatwo się rozmnażać. Jestem w szoku i ciągle niedowierzam. To jest niesprawiedliwe!
U mnie niby wszystko gra. Wyniki dobre, owulacja niby była, miłość regularnie, temperatura dobra, a brak 2 kreseczek w poprzednim cyklu. 😔
Oooohhh... Musiałam się wygadać, bo mnie to rusza. A jak dzisiaj widzę statystyki z listopada to mi ręce opadają. Jak tak może być? No jak? Dlaczego?mgielka, Juliet lubią tę wiadomość
-
Blanka1988 wrote:Nigdy nie przypuszczałam, że problemy z zajściem w ciążę ma tak wiele osób. Kiedyś myślałam, że pyk, jeden sex i już!
Z synem zaszłam w ciąże przy pierwszym cyklu. Bez badań, bez testów owu, bez liczenia dni. Mąż wyjeżdżał na tydzień i ja mówię do niego, żebyśmy trochę miłości zarzyli, ale jestem w połowie cyklu, to mogę zajść w ciążę. On powiedział, że spróbujemy i tylko 1 sex był w tamtym miesiącu! 11 dni później test z 2 krekami.
A teraz jak widzę co się ze mną dzieje i jak obserwuje Wasze cykle to trudno uwierzyć.
Jak ta matka natura działa, że nie możemy łatwo się rozmnażać. Jestem w szoku i ciągle niedowierzam. To jest niesprawiedliwe!
U mnie niby wszystko gra. Wyniki dobre, owulacja niby była, miłość regularnie, temperatura dobra, a brak 2 kreseczek w poprzednim cyklu. 😔
Oooohhh... Musiałam się wygadać, bo mnie to rusza. A jak dzisiaj widzę statystyki z listopada to mi ręce opadają. Jak tak może być? No jak? Dlaczego?
Chociaz znam i wiele takich, które dosłownie wiatropylne. )👧 07.2021 -
Blanka1988 wrote:Nigdy nie przypuszczałam, że problemy z zajściem w ciążę ma tak wiele osób. Kiedyś myślałam, że pyk, jeden sex i już!
Z synem zaszłam w ciąże przy pierwszym cyklu. Bez badań, bez testów owu, bez liczenia dni. Mąż wyjeżdżał na tydzień i ja mówię do niego, żebyśmy trochę miłości zarzyli, ale jestem w połowie cyklu, to mogę zajść w ciążę. On powiedział, że spróbujemy i tylko 1 sex był w tamtym miesiącu! 11 dni później test z 2 krekami.
A teraz jak widzę co się ze mną dzieje i jak obserwuje Wasze cykle to trudno uwierzyć.
Jak ta matka natura działa, że nie możemy łatwo się rozmnażać. Jestem w szoku i ciągle niedowierzam. To jest niesprawiedliwe!
U mnie niby wszystko gra. Wyniki dobre, owulacja niby była, miłość regularnie, temperatura dobra, a brak 2 kreseczek w poprzednim cyklu. 😔
Oooohhh... Musiałam się wygadać, bo mnie to rusza. A jak dzisiaj widzę statystyki z listopada to mi ręce opadają. Jak tak może być? No jak? Dlaczego?
U nas tez był delegacyjny mąż. Stwierdziliśmy co będzie to będzie. 1 strzał. Bez problemu, bez wspomagaczy, myślenia co i jak. Minęło niepełna 6 lat od te tego czasu i są problemy. 🤷♀️ -
Dziewczyny u mnie druga ciąża i powtórka z rozrywki.
Trafiłam dziś na IP z powodu krwawienia... na początku było tylko przy podcieraniu, krew z wodnistym śluzem. Stojąc już pod drzwiami przychodni przyszpitalnej - lekarz z IP kazał mi zdjąć majtki i powiedział, że chyba nie jest tak źle bo majtki nie umoczone i odesłał do przychodni przy szpitalu - poczułam mokro i ciepło lecące dosłownie do kolan... wpadłam do środka (musiałam czekać na zewnątrz bo jeba**ny covid itp) i błagałam żeby mnie ktoś zbadał bo krew leci mi po nogach dosłownie pewna że to już koniec....😞
Okazało się, że dzidzi ma się dobrze - 8 mm człowieka i bijące serce ale mam dużego krwiaka w macicy.
Leżeć, leżeć i jeszcze raz leżeć bez stresu.
Zastanawiam się teraz jak już emocje opadły czy nie było go w środę na wizycie u gina czy on nie zauważył? A może olał...? Sama już nie wiem... Chyba nie czuje się pewnie z myślą, że miałby prowadzić dalej moją ciąże...Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2020, 15:05
-
kredka wrote:Dziewczyny u mnie druga ciąża i powtórka z rozrywki.
Trafiłam dziś na IP z powodu krwawienia... na początku było tylko przy podcieraniu, krew z wodnistym śluzem. Stojąc już pod drzwiami przychodni przyszpitalnej - lekarz z IP kazał mi zdjąć majtki i powiedział, że chyba nie jest tak źle bo majtki nie umoczone i odesłał do przychodni przy szpitalu - poczułam mokro i ciepło lecące dosłownie do kolan... wpadłam do środka (musiałam czekać na zewnątrz bo jeba**ny covid itp) i błagałam żeby mnie ktoś zbadał bo krew leci mi po nogach dosłownie pewna że to już koniec....😞
Okazało się, że dzidzi ma się dobrze - 8 mm człowieka i bijące serce ale mam dużego krwiaka w macicy.
Leżeć, leżeć i jeszcze raz leżeć bez stresu.
Zastanawiam się teraz jak już emocje opadły czy nie było go w środę na wizycie u gina czy on nie zauważył? A może olał...? Sama już nie wiem... Chyba nie czuje się pewnie z myślą, że miałby prowadzić dalej moją ciąże...
Jezu, aż mam gęsią skórkę !! Jak dobrze ze człowiek rośnie i bije mu serducho!! Myśle ze miałaś dziś okropnie stresujący dzień... niech to się już nie powtórzy 🙏🏼🙏🏼
A co do krwiaka... nie wiem czy mógł nie zauważyć... może przez gorszy sprzęt może być nie widać? Trudno tu cokolwiek gdybać, ale masz racje. Czas znaleźć innego prowadzącego...
ściskam!!!!!!25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia