Od listopadowego testowania do letniego rozwiązania ❤
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie czytałam tej listy od Endzi bo musiałabym usiąść do kompa a jest po 5 rano dopiero... Siedzę od 3.30 bo mała nie może znów spać. Czyli ozdrowiała 😅. Jak przeczytam to może coś jeszcze dopiszę i podpowiem.
Sandrina, u Ciebie jak nocki, lepiej śpicie?
Kredka, jak synek?
Ja nie wiem, mówić Wam teraz dzień dobry czy dobranoc ☺️. Położę się jeszcze bo mała nareszcie przestała się kręcić.
-
Sandrina właśnie przewinął się temat majtek, dobrze, że mi przypomniałaś. ☺️ Ja kupiłam te siateczkowe jednorazówki ale bardzo mi one nie podeszły i jeszcze przed porodem dokupiłam dużą ilość zwykłych bawełnianych gaci z wyższym stanem bo z każdym podkładem w połogu położna zalecała mi majtki zmieniać. Wiele z nich poszło od razu do kosza zwłaszcza w pierwszych dniach. Dużo oczywiście zależy od tego jak bardzo się krwawi. Ale absolutnie się zgadzam z Tobą Sandrina że majtki w ilościach hurtowych na początek i ręczniki papierowe do mycia. Koszula porodowa też poszła do śmietnika.
U mnie w szpitalu też nie kąpali dziecka (małemu po porodzie umyli mokrymi wacikami trochę włosy bo miał mega długie i całe polepione w różnych wydzielinach 😅) ale jak była mama która urodziła pierwsze dziecko i chciała żeby położna pokazała jej jak dziecko trzymać podczas kąpieli itp to można było się umówić na taką demonstracyjną kąpiel - dla mnie super bo ja to byłam totalnie zielona w temacie. 😅
Co do niedrapek to dzieci miały ubrane i nic nie mówili. No ale może to kwestia że coś się zmieniło, muszę poczytać. Za to srali się strasznie jak ktoś smoczka dziecku dawał.
Sandrina butelka filtrująca wydaje się być super pomysłem! Ja co prawda dostałam po porodzie trzy kroplówki, miałam cewnik i przynosili mi co chwile dzbanki pełne wody ale to z powodu strasznych wymiotów przy porodzie bo w efekcie byłam skrajnie odwodniona i nie pozwolili mi nawet wstać. Reszta dziewczyn miała swoje butelki z wodą. Tyle że teraz też po pierwsze nie wiadomo jak to będzie z odwiedzającymi a po drugie jak będzie ciepło to też wiadomo że dużo więcej się pije więc myślę że ta butelka to świetny pomysł i na pewno się w nią zaopatrzę. ☺️
Jagodowa ciasteczka też uważam za super sprawę. Warto mieć jakieś przekąski w torbie. U mnie co prawda w szpitalu jedzenie było wypas bo był mega catering a po porodzie od razu jeszcze na sali porodowej wjeżdżały tosty z dżemem i słodzona herbata dla rodzącej i osoby towarzyszącej. Zawsze jak mi dziewczyny o tym opowiadały to mnie to strasznie bawiło że kto w takiej sytuacji ma ochotę na jedzenie a jak wjechali z tym na moją salę to poczułam się jakbym wygrała w totka! Nie dość że dwa dni przed porodem prawie nic nie jadłam bo tak się źle czułam to jeszcze po odejściu wód dostałam takich torsji i wymiotów że ledwo żyłam i jak nigdy nie pije słodzonej herbaty tak wtedy wypiłam cały dzbanek a tosty zjadłam i swoje i męża czując się jak w niebie 🤣🤣🤣🤣🤣
Jagodowa dobrze, że malutkiej przeszło. U nas chyba też lepiej bo noc całą przespał, wieczorem gorączki nie było, dziś rano też. Ogólnie wczoraj to już mu taka palma strzelała że brak słów. 😅Jagodowa Mama lubi tę wiadomość
-
Jagodowa dzięki. Dziś tylko 3 pobudki - rozmontowałam jedną ściankę łóżeczka, nowa piżamka i placki z jabłkiem na kolację podziałały.
Niestety obstawiam, że to placki a co wieczór mu słodkiego dawać nie będę...echhhhh
Mnie od dwóch dni mocno brzuch się napina. Biorę wbrew sobie tą nieszczęsną nospe, no ale jak daje ulgę to co zrobić.
No i dziś nawet palcem nie kiwnę w domu, zobaczymy czy pomoże.
-
Sandrina już nie pamiętam jak to było z córkami mojej szwagierki i z tymi niedrapkami. W każdym razie zamówiłam na Ali razem z czapeczkami i to kosztowało coś koło 7zl za parę także nie dużo. A najwyżej się nie użyje.
Co do butelki z filtrem to super sprawa już sobie dodałam do koszyka na allegro. Chyba że gdzieś stacjonarnie wyłapie kiedyś wcześniej to kupię. No i moja szwagierka mówiła że podczas porodu żeby pamiętać o butelce z dziubkiem. To kupię też sobie kilka małych butelek żebym miała a ta z filtrem to na salę żeby była.
Co do majtek poporodowych to też mi wczoraj wysłała linka do takich z siateczki ale żeby miały w nazwie wielorazowe to one są z takiej lepszej siateczki bo te jednorazowe to mówiła że kiepskie trochę. Kosztują 13zl za 2szt także spoko. Kupię kilka opakowań i jakoś to będzie.
Umowilam się na teleporade do rodzinnej bo chciałam skierowanie na mocz i morfologię. Niby to nie jest jakiś duży koszt ale zawsze parę zł zostanie w kieszeni.
Ciasteczka też dobra sprawa w razie czego jeszcze czasem jak się patrzy co podają w tych szpitalach do jedzenia to jakaś kpina. No ale zobaczymy jak to będzie.
Niby do porodu jeszcze tyle czasu a my tu już dużo pomysłów mamy.
Basiu jak tam u Ciebie?
💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud
-
Halo, za dużo piszecie, nie ogarniam! 😂
Dzis rano mialam kryzys niechciejstwa, maz kazal mi iść na to zwolenienie juz od marca 😂
W ogóle to wyszly mi za wysokie krwinki biale we krwi i nie wiem o co chodzi.. a mocz wszystko ok.
https://naforum.zapodaj.net/b67f10e09be7.jpg.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2021, 11:08
-
Adu co do badań nie pomogę bo się nie znam 🤷♀️
Z tym niechciejstwem to coś wiem o tym bo mi też się nic nie chce. Tyle że ja nie mam żadnych obowiązków 😅 No z tym zwolnieniem to się zastanów jak Ty się z tym czujesz i z tą pracą.
Sandrina uważaj tam na siebie i odpoczywaj więcej jak się będzie tylko dało.
Wizyty kiedy kto ma pokolei:
Endzi 08.02
Jagodowa 08.02
Dalej się wpisywać bo ja mam już sklerozęJagodowa Mama lubi tę wiadomość
💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud
-
Endzi przeczytane 😊.
Ja planu porodu nie miałam ale od dawna wiedziałam, że czeka mnie na 99% cesarka bo mała była od 20 tyg ciąży ułożona poprzecznie i do samego porodu się nie odwróciła. Czytałam że ogólnie jest trochę problemów z tym, żeby lekarze honorowali te plany, nawet jeśli kobieta takowy posiada.
U mnie sprawdziły się dwie nieduże torby do szpitala - w jednej tylko moje rzeczy, w drugiej rzeczy dla dzidziusia. Plus moja torebka damska
Wszelkie badania i dokumenty miałam w specjalnym skoroszycie - od pierwszej bety chronologicznie do ostatniego usg. Plus na pierwszej stronie karta ciąży i kartka na której markerem wielkim czerwonymi literami wypisałam uczulenie na leki i inne schorzenia towarzyszące oraz grupę krwi, chociaż to jest w karcie ciąży ale jakoś dzięki temu czułam się spokojniejsza
Ubranka to same zdecydujecie jakie najlepsze. Dla mnie najwygodniejsze były body rozpinane po całości i pajacyki. Nic przez głowę zakładanego. Czapeczka też była mi potrzebna tylko chwilę po porodzie, potem zupełnie zbędna. Co do ubranek - ja miałam kilka gotowych kompletów body + Pampers+ pajacyk popakowane w torebki strunowe - której by nie wyjął z torby mąż lub pielęgniarka, było ok 😊. Plus ciepły komplet na wyjście.
Krem do pupy malucha.
Mi potrzeby był laktator i herbata laktacyjna. Jeśli swój z domu, musi pracować cicho a niektóre są głośne niestety. Szpitale mają swoje laktatory i to raczej takie wypasione ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby mieć własny. Plus butelki do ściągniętego mleka. Herbatka może być pomocna jeśli na początku laktacja się nie rozkręci.
Przydatne drobiazgi to czysta ściereczka lub ręczniczki papierowe, chociażby po to, żeby w szufladzie było na czym położyć sztućce czy jabłko. No i siatka na brudy - lub osobne miejsce w torbie, żeby nie trzymać czystych i brudnych rzeczy razem.
Szlafrok nawet zimą mi się nie przydał. Na porodówce niezależnie od pory roku jest po prostu GORĄCO. Jeśli już to cieniutki albo bawełniana bluza. Jedyny moment, kiedy jest zimno to jak schodzi znieczulenie ale to i tak leży się plackiem pod kołdrą i kocami. I dzwoni zębami z zimna.
Lusterko - było na liście? Na przykład u mnie w szpitalnej łazience nie było lustra. Może i nic ważnego ale ja potrzebowałam. Po tygodniu siedzenia w szpitalu chociaż w dniu wyjścia chciałam jakkolwiek wyglądać 😊Baśka 89 lubi tę wiadomość
-
Adu, hejka!
Mi jak rosły krwinki białe to automatycznie spadały czerwone i hematokryt. Niech się lekarz wypowie ale u mnie to zawsze oznaczało jedno - początki anemi, którą oczywiście można spróbować opanować bez leków. U mnie niestety nie i wjazd zrobił Tardyferon fol. Teraz zresztą też. -
Martyna33 wrote:Hej dziewczyny, fajnie ze jesteście już na etapie wyprawki , łezka się w oku kręci
Podczytuje was czasem, cieszę się ze wszystkie przetrwałyście szczęśliwie 1 trymestr ❤️
Przyznam się, ze tez do was czasem zaglądam.. pamiętam moje początki z forum i właśnie ten wątek od którego chyba zaczynałam starania po poronieniu..
Marzę o dotrwaniu do końca I trymestru i dotrwania z żywym bobo dłużej niż 15tc..!
Sandrina, ty chyba kiedys pisałaś o rozterkach z podwójnym wózkiem, ja kiedyś kupiłam dla 2 letniej różnicy wieku Phil&Teds Vibe, używkę i kocham go bezgranicznie. Nie jest to najmniejszy wózek do przewożenia samochodem, ale mamy duże auto i się mieści, no ale coś za coś. Nie jest cieżki, ma duże koła, podjeżdża pod wszystko no i ma dużo opcji. Teraz wyszły nowe modele tych wózków, ale używki nadal są w rozsądnych cenach, jak coś. Może zerknij sobie, czy ci podpasują ich patenty na dwójkę jednocześnie. Ja go lubię, bo dojadę nim wszędzie, i na działkę i przez park na przełaj po korzeniach i górkach, i ma fajne daszki, folie, moskitiery, no ktoś wymyślił te wózki z głową
Baśka 89 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny mi zmienili wizytę usg z 9lutego na jutro także już stres mnie złapał niesamowity... Mam nadzieję, że dzidziuś żyje...
Tak czytam o tych wszystkich wyprawkach itp. 😁 Ja będę musiała wszystkie ciuchy nowe kupić, bo moja córa nie lubi jeść w sliniaku i większość ubranek ma jakieś plamy nie do sprania. Do szpitala to tylko majtki i koszula porodowa, bo tu od razu do domu puszczają. Z córką byłam w domu 4godz po porodzie 🤪
Wózek marzy mi się nowy ale po córce mam drogi Silver cross i mój by mnie chyba zasztyletował, jakbym kupiła inny 😂Baśka 89 lubi tę wiadomość
-
Lady_Dior wrote:Hej dziewczyny mi zmienili wizytę usg z 9lutego na jutro także już stres mnie złapał niesamowity... Mam nadzieję, że dzidziuś żyje...
Tak czytam o tych wszystkich wyprawkach itp. 😁 Ja będę musiała wszystkie ciuchy nowe kupić, bo moja córa nie lubi jeść w sliniaku i większość ubranek ma jakieś plamy nie do sprania. Do szpitala to tylko majtki i koszula porodowa, bo tu od razu do domu puszczają. Z córką byłam w domu 4godz po porodzie 🤪
Wózek marzy mi się nowy ale po córce mam drogi Silver cross i mój by mnie chyba zasztyletował, jakbym kupiła inny 😂
Kciuki za wizytę 🤞
Ja z plamami i niechęcią młodej do śliniaków mam to samo. Jeśli na czymś nie ma choćby malutkiej plamki, znaczy się nie używane 😅. Kupię mydełko odplamiające i zobaczymy. Mnie zaskoczyło że mleko modyfikowane robi bardzo brzydkie, brazowe i trudne do sprania plamy. Podobnie banan.
I ja też szukam rozwiązania dla dwójki na spacerze, także dzięki Annamaria za sugestie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2021, 11:46
Lady_Dior lubi tę wiadomość
-
Basia, chyba się nie przestraszyłaś tych całych list i wyprawek 😉? To wszystko jest do ogarnięcia, słowo. Może faktycznie temat wjechał ciut wcześnie ale skoro wypłynął - poszły konie po betonie 😅. Będzie więcej czasu żeby się oswoić i pomyśleć co się komu przyda najbardziej.
Co tam u Ciebie? Jak się czujesz?
Monika, a ty? W porządku?
Alicja też się chwilowo schowała... Albo zobaczyła że tu takie gaduły i wzięła nogi za pas 🤣Endzi, Baśka 89 lubią tę wiadomość
-
AnnaMaria wielkie dzięki za opinie o tym wózku. Właśnie na olx mam w obserwowanych i się czaję, bo używki nawet tanio można kupić. Widziałam kiedyś babeczka w parku go miała i mi się mały właśnie wydał, w porównaniu z innymi tego typu.
LadyDior kciuki za wizytę. Musi być dobrze.
Btw. lepiej o wyprawkach myśleć, mimo że odległy termin niż w strachu od wizyty do wizyty siedzieć. Mi osobiście te tematy bardzo pozwalają się oderwać 😁 - to odnośnie wcześnie wypłyniętego tematuWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2021, 12:18
Baśka 89, Lady_Dior lubią tę wiadomość
-
Jagodowa ja rodziłam w Irlandii pierwsze dziecko. Tam standardy w szpitalu trochę inne. Ale na poporodowej np 6 kobiet i 6 noworodków to sobie wyobraź jaka tam jest jazda po porodzie... 😒
Adu kurczę nie znam się na tych wynikach. Najlepiej pokaż na wizycie i podpytaj.
Lady Dior mocne kciuki, musi być dobrze! Daj koniecznie znać! 😘 Ja jutro też mam wizytę z usg- liczę na płeć po cichutku chociaż pewnie się przeliczę. 🤣
Annamaria kciuki za Ciebie również, obyś szybko przeszła przez tą ciężką dla Ciebie granice 15 tyg i cieszyła się z rosnącego bobaska. ☺️☺️
Co do wózków to ja mam teraz rozkminę bo mój ukochany Bugaboo Cameleon jest na promce o 600 zł taniej! 🤩🤩🤩 i bije się z myślami żeby go nie zamawiać bo jeszcze w sumie wcześnie. Wózek planowałam gdzieś w maju dopiero kupić. 🤷🏻♀️Baśka 89, Lady_Dior, Endzi, Jagodowa Mama lubią tę wiadomość
-
Endzi wrote:Adu co do badań nie pomogę bo się nie znam 🤷♀️
Z tym niechciejstwem to coś wiem o tym bo mi też się nic nie chce. Tyle że ja nie mam żadnych obowiązków 😅 No z tym zwolnieniem to się zastanów jak Ty się z tym czujesz i z tą pracą.
Sandrina uważaj tam na siebie i odpoczywaj więcej jak się będzie tylko dało.
Wizyty kiedy kto ma pokolei:
Baśka 04.02
Endzi 08.02
Jagodowa 08.02
Dalej się wpisywać bo ja mam już sklerozę[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Jagodowa Mama wrote:Basia, chyba się nie przestraszyłaś tych całych list i wyprawek 😉? To wszystko jest do ogarnięcia, słowo. Może faktycznie temat wjechał ciut wcześnie ale skoro wypłynął - poszły konie po betonie 😅. Będzie więcej czasu żeby się oswoić i pomyśleć co się komu przyda najbardziej.
Co tam u Ciebie? Jak się czujesz?
Monika, a ty? W porządku?
Alicja też się chwilowo schowała... Albo zobaczyła że tu takie gaduły i wzięła nogi za pas 🤣
Nieee no coś Ty nie przestraszyłam się 😉 Zrobiłam screeny i przepisze na kartkę j będę odchaczac.Co się dziwić że tego dużo w końcu nowy człowiek przychodzi na świat i trzeba o Niego zadbać i wprowadzić go do domu 😉
Gaduły z Was straszne 🤣🤣🤣 Ale ja też jestem ale ostatnio mi się nic nie chce i tylko Was podczytuje 🤣[link=https://www.suwaczki.com/][/link]