Od listopadowego testowania do letniego rozwiązania ❤
-
WIADOMOŚĆ
-
Snowflake już Ci podsyłam linka do farby.
https://m.leroymerlin.pl/farby/farby-do-scian-i-sufitow/farby-scienne-kolorowe/farba-wewnetrzna-designer-colour-2-5-l-cleopatra-beckers,p416915,l758.html
A witrynka z Ikei w sumie wszystkie meble w tym pokoju mamy z Ikei. Ona jest drewniana ale dość delikatna także na jakieś delikatne rzeczy jak najbardziej. Ale najlepiej samemu obejrzeć na żywo w sklepie.
Annamaria za oknem mamy dużo drzew akurat z tyłu domu jest taki ala lasek i na dole płynie stare koryto rzeki. A raczej teraz jest praktycznie wyschnie te bo bobry zrobiły sobie tamę w przepuście 😅 Może po prostu lekarzowi wyniki doślesz SMS jak przyjdą? A wpisze sobie następnym razem do karty?
Adu zazdroszczę Wam tej sesji ❤️ Ahh musiało być fajowo 🥰 Mówisz dzień kuriera? U mnie to samo ale bardziej rzeczy do pokoju i chemia. A co do pakowania to ja zrobiłam tak że spakowałam się w walizkę 60l i torbę taką ręczną tak jak Kredka radziła aby mieć pod ręką najważniejsze rzeczy.
Sandrina jestem z niego dumna 🙂 Kupę pracy tam włożył 🙂 Jeszcze musi tylko łóżeczko oszlifować i pomalować i w sumie będzie wszystko gotowe. Ehh z tym laboratorium to nic się niestety nie poradzi 🙈 Jutro będzie lepszy dzień 😉 Hehe od czasu do czasu muffinka wskazana 🤪 Ja też mam ograniczać słodycze ale nie zawsze mi to wychodzi 😅
Powiem Wam że tak wzięłam się za przenoszenie tych rzeczy i wcale dużo nie zrobiłam. Mała mi nie za bardzo pozwala bo brzuch mi się spina zaraz. Także odpoczywam częściej niż bym chciała. Teraz miałam przerwę na jedzonko więc dłuższy odpoczynek zaliczony i przy okazji nospa też poszła w ruch 🙈 Na całą ciąże wzięłam dzisiaj 4 tabletkę więc może nie zaszkodzę tym małej 🙄Snowflake lubi tę wiadomość
💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud
-
Mój mąż zapomniał, że dziś korzystam z jego wolnego i jadę na badania do miasta, bo w sobotę wizyta. Po godzinie, gdy już byłam po i podjechałam pod biedronkę, dzwoni do mnie i się pyta, gdzie jestem 🤣
Bo się obudzili, weszli do sypialni, a tam puste łóżko 🤣😅🤭Snowflake, Endzi lubią tę wiadomość
M&M -
Sandrina, piona. Ty zapomniałaś o labie, ja o wizycie! Nie jesteś sama.. a jutro możesz skoczyć z rana i zrobić?
adu wrote:Annamaeia, o kurde wyniki wynikami, można donieść, ale l4 trzeba załatwić 😅 oby się coś udało:)
adu, już ogarnął mnie gin... UFF. Oddzwonił i zrobi mi jeszcze dziś telewizytę po prostu, żebym nie musiała przychodzić do gabinetu, zrobimy L4 chyba zdalnie - on wystawi, a w ramach teleporady doślę mu potem wyniki.. reszty się dowiem jak zadzwoni później..
Snowflake, ano wyłamałam się, bo miał mi dać wcześniej skierowanie na szczepienie na krztusiec, dlatego po 2 tygodniach miałam przyjść..
No nic, odetchnęłam, ok 13 się dowiem więcej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2021, 10:41
Snowflake lubi tę wiadomość
-
Martoszka chciałabym minę twojego męża zobaczyć 😂😂
Annamaria no chyba wieczorem ten kubeczek sobie przykleję do klapy od wc🤦
Super, że udało się temat wizyty ogarnąć.
Endzi ja to samo- wzięłam się za szafę synusia i tak mi się brzuch spiął, że koniec na dziś chyba.
Jeszcze mu warzywa do piekarnika wstawiłam, żeby miał jak wróci i teraz mnie nosi. Coś bym porobiła, ale mała nie pozwala.
Snowflake u nas jest akcja od kilku dni : " gdzie są śrubki i listwy od dostawki" i gdzie właściwie jest dostawka , także no 😂
Pomijam fakt, że nadal nie wiem, gdzie będę rodzić 🤦 serio mam taki budyń ciążowy ostatnio zamiast mózgu, że mi się z samej siebie chce śmiać 🤦Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2021, 11:51
Martoszka lubi tę wiadomość
-
adu wrote:Ok, te doswiadczone
1. Ile brac wkladek laktacyjnych do szpitala?
2. Czy opakowanie podkładów 10 szt starczy?
3. Opakowanie podpasek 10 szt czy więcej?
3. Koszule do karmienia, szlafrok, majtki siatkowe do tej torby zwykłej czy tej na porodowke juz coś?
4. Na porodowke koszula do porodu, klapki, podpaski tez tu już? Te ginexidy tantum rosa normalnie na salę?
1 Kilka sztuk
2 około 5-6 szt
3 jeśli szpital nie zapewnia to więcej - ja biorę 2 opakowania
4 na porodówkę koszula, klapki, woda
Tantum rosa na salę. Poprzednio od razu przy pierwszym prysznicu korzystałam, teraz zobaczę.
-
Sandrina powiem Ci że ja po prostu sobie siadłam i prasowałam rzeczy moje do przełożenia z komody do szafy. Aby cokolwiek porobić i poukładać.
Ale już coraz ciężej z tymi naszymi brzdącami w brzuszku 🙈
My już po zakupach ale nie mam siły już 🙈 Czekam jeszcze na męża bo poszedł do leroya a ja sobie siedzę na kanapie. Heh nie chciał chyba żebym go spowalniała 😅 Jeszcze tylko paczki z paczkomatu odebrać i do domu ✊ Łazienka w dalszym ciągu czeka ze sprzątaniem 🙈 Może jutro mi się uda to ogarnąć już w końcu będę musiała bo przyjeżdża męża ciocia na paznokcie 🤔 A jeszcze u nas nie była to ogarnąć trzeba bo wstyd 😅💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud
-
adu wrote:Ok, te doswiadczone
1. Ile brac wkladek laktacyjnych do szpitala?
2. Czy opakowanie podkładów 10 szt starczy?
3. Opakowanie podpasek 10 szt czy więcej?
3. Koszule do karmienia, szlafrok, majtki siatkowe do tej torby zwykłej czy tej na porodowke juz coś?
4. Na porodowke koszula do porodu, klapki, podpaski tez tu już? Te ginexidy tantum rosa normalnie na salę?
1. ja biorę z 8-10
2. niby na największy zalew krwi te 10 to minimum, wrzucę 15 lub 20 jak upchnę
3. do szpitala biorę tylko 2-3 podpaski, głównie na odchodzące wody przed porodem. Na wyjście ze szpitala i tak wolę podkład, niż gdyby miało mnie zalać po drodze w samochodzie
4. U mnie wszystko to będzie w torbie zwykłej, na salę. Majty siateczkowe to coś co zakładam najczęściej po prysznicu dopiero. Po porodzie wiozą cię na salę z wkładką między nogami i tak przytrzymując ją musisz jakoś zejść i na sali się ogarnąć. U mnie do tej pory najczęściej noworodzie zawsze spały nakarmione, i ja szybko myk leciałam na sali zaraz pod prysznic, majty, nowy podkład i dopiero się rozpakowywałam.
5. klapki i koszula do porodu to jest coś, co zakładam już na przyjęciu w szatni szpitalnej. Potem nie ma już jakby czasu na to..
adu wrote:
U mnie dziś dzień kuriera, przyjdzie łóżeczko, termometr, pampersy, jakieś flanele.. a i zaraz wstawiam pokrowiec od fotelika i kokon do prania. I spakuje dzis walizkę 🤣
adu, i jak twoi kurierzy? Oby lepiej niż u mnie. Dziś jest ewidentnie dzień, kiedy NIC nie wychodzi..!!!
1. zapomniałam o ginie i badaniach
2. firma od mini rolet przysłała rolety standardowe, zamiast na wymiar, jak zamawiałam i teraz muszę czekać na nowe...
3. pojechałam w ten upał do szkoły na egzamin z karty rowerowej Ignasia, taki praktyczny, na ich placu z uliczkami, a nauczycielka... NIE PRZYSZŁA. Wszyscy rodzice wkur......ieni bardzo, będą jaja..
No, także wdech, wydech... niech się dzień szybciutko kończy, a od jutra ma zacząć być już pozytywnie!
Sandrina, a ty nad Chełmżą się jeszcze wahasz, tak?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2021, 16:48
-
Dziękuję wam za te wszystkie podpowiedzi! Jesteście nieocenione 🥰
Annamaria, u mnie na szczęście kurierzy się spytali i przyszło wszystko. Współczuję Twoich!
Sandrina, matko, ale was męczy:( Zdrówka!
Ehhh, ja k 18 założyłam holter i już wiem, że źle będzie.. moje górne ciśnienie nie schodzi poniżej 140 dolne ok, 70-80, ale górne 140-147. Chyba ta pogoda tak dokłada do pieca. Mam nadzieję, że nawet jak wyjdzie nadciśnienie to nie będę musiała juz iść do szpitala tylko jakieś leki. Przed weekendem, na moim ciśnieniomierzu było maks 135. -
Adu jak tam z tym ciśnieniem u Ciebie? Miejmy nadzieję że lekarz coś zaradzi na to i nie będzie takich skoków. U nas ostatnio na szkole rodzenia opowiadała położna że dziewczyna która była u nas na zajęciach urodziła. A raczej wywoływali jej poród między 36-37 tc ze względu na skoki ciśnienia ale w końcu zrobili jej cesarkę 🙄 Także uważaj tam na siebie 😘
Sandrina jak tam u Was zdrówko?
Ja przez te wczorajsze porządki nie mam dziś siły. A czekają mnie jeszcze dalsze porządki 🙈 Od prasowania mam zakwasy w prawej ręce a raczej od jednostajnego ruchu. Stary się trochę wczoraj przestraszył że to ciocia do nas przyjeżdża i nawet pomagał mi przenosić rzeczy 😅 Zaczął układać książki do witrynki i z drugiej szafy przenosić część rzeczy 😅 Chyba powinna ciocia częściej przyjeżdżać 🤣 Do tego zrobił jeszcze wczoraj bardzo dobry chłodnik i chciał zanieść babci ale ona stwierdziła że taki jest nie dobry co on robi. Bo ona sobie robi taka zimną zupę: ogórki, sałata, śmietana i woda z kranu i taka jest najlepsza 🙈🤭💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud
-
Endzi, no cały wieczór oscylowal wokół tych 140-145, w nocy dea razy podglądałam to było 120, ale teraz rano jak mnie wybudziło mierzenie to znowu 144. 🙄 mam nadzieję, że szybko potem wrzuca te wyniki lekarzowi i zdecyduje co dalej. Albo sama do niego napisze jutro, jakie były pomiary i czy mam coś w związku z tym robić. Powiedział, że do szpitala mam jechać jak będzie 150/100, ale takich nie było chyba.
Dużo ludzi lubi taki chłodnik, ale widocznie wasza babcia lubi wybrzydzać 🤣 dobrze, że maz się zaangażował
Ja wczoraj jeszcze z rana kupilam szampana (czułam się jak patola w torbie mając 7 szampanów 🤣) I różowe lindory, popakuje w celofan i to będzie podziękowanie dla dziewczyn za baby shower. Ale to jutro, dzis będę tylko leżeć, żeby to ciśnienie było nie glupiejace aż tak.Endzi lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny!
Mało się ostatnio odzywam ale staram się Was czytać na bieżąco. Mój nagły przypływ energii i wicie gniazda skończyły się na bólu krocza, brzucha i skurczach przepowiadających. 🙄
Moja morfologia nadal do dupy pomimo brania żelaza, picia zakwasu z buraków, naparu z pokrzyw i żarcia natki w czym tylko się da. 🤷🏻♀️ Mała przeszła na tryb nocny i daje mi tak popalić, że spać nie mogę i najchętniej eksmitowałabym ją z brzucha i postawiła do kąta. 😂
Dziś mam wizytę i trochę się boje co tam powie bo wczoraj miałam taki ból na dole brzucha, że aż wzięłam nospe. Poza tym wydaje mi się, że zaczął mi delikatnie odchodzić czop. 🧐
Adu nie dobrze z tym Twoim ciśnieniem... 🤨 a makijaż boski!
Sandrina współczuje strasznie. Najbardziej mnie wkurza jak niepracujące matki prowadzą chore dzieci do przedszkola i palą głupa przed nauczycielkami że przecież bombelkowi nic nie ma... po pierwsze zaraz pół grupy łapie to dziadostwo (mój młody chyba pierwszy!) a poza tym jak im nie szkoda własnego dziecka z gorączką wyganiać z domu zwłaszcza jak same siedzą i piją kawkę?! 🤷🏻♀️ U mnie to niestety częsty problem. -
Adu to jest bardzo dobre pytanie! Też się nad nim zastanawiałam czy w razie wu już teraz zabierać rzeczy dla małej.
W Twoim przypadku wydaje mi się, że chyba warto byłoby zabrać bo jeśli chodzi o skoki ciśnienia to może to unormują ale też nigdy nie wiadomo kiedy padnie nagła decyzja o wywoływaniu lub cięciu dla dobra Nadii... po co dodatkowo się stresować brakiem rzeczy dla dziecka w takiej sytuacji.
Chyba, że możesz zabrać taki mały zestaw awaryjny do ubrania na zaraz po porodzie a jak mąż ma możliwość i szpital w miarę szybko ogarnia paczki to dostarczy Ci resztę jak tylko coś zacznie się dziać.
Nie wiem... może dziewczyny coś mądrzejszego wymyślą. 🤔 -
adu, kojarzę, że wszystkie laski, które leżały na końcówce miały już torbę dla dziecka. I tak bierzesz wielkie gabaryty, to co tam druga mniejsza torba, na moje to nie robi i brałabym.
A propo torb, kupiłam pierwszy raz w życiu taką specjalną torbę dla mamy i dziecka, do szpitala, hihi, uległam pokusom i reklamom z Instagrama
Sandrina, aaaa, mam info sprzed 4 miesięcy, kiedy moja koleżanka tam rodziła, też jest z Torunia, ale miała bardzo powikłaną ciążę i tam ją pokierował jej lekarz prowadzący, bo podobno tam jej wcześniak miałby specjalistyczne badania od razu zrobione. Powiedziała, że opieka lekarzy jest mega profesjonalna, czuła się bezpiecznie i to było dla niej najważniejsze.. Były też niestety minusy..
Położne z porodówki dość oschłe i mało empatyczne, nie wywalczyła piłki do rodzenia, bo uznały, że nie ma sensu i nie przyda jej się w porodzie (!) dały jej jakiś krążek/spodek, który miała położyć sobie na zwykłe krzesło i na nim kręcić biodrami.. ale mówiła, że zsuwał się z krzesła i generalnie porażka..
Jedna łazienka na korytarz, w tym w WC brak deski sedesowej. Żałowała, że nie zrobiła zdjecia.. jak zgłosiła położnym, to powiedziały, że od 2 miesięcy czekają na naprawę.. Dziewczyny wolały sikać pod prysznicem, niż fruwać tam z tyłkiem w powietrzu na zimną muszlą klozetową.. nie no, warunki są takie sobie.. ale jeśli zależy ci na lekarzach, to są tam podobno świetni, tyle wiem .
A jak badania? Pamiętałaś? Ja dziś robiłam to samo, w Naszym Lekarzu mocz, morfologia, toxo i alloprzeciwciała - bo u nas jest konflikt grup krwi. Szybko poszło
a młody jak? W przychodni w razie czego was nie przyjmą z gorączką? U nas normalnie przyjmują...Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2021, 09:47
-
adu wrote:Podpowiedzcie mi jeszcze, czy jeśli będę musiała teraz jechać do szpitala to mam brac juz nornalnie te wszystkie rzeczy, xala torbę torbę porodu, rzeczy Nadii? Dopakuje jakieś legginsy i koszulki w razie wu, jeśli będziemy faktycznie jechać..
W tych tygodniach ciąży to już tylko w szpitalu biegają koło ciebie cały czas. Nie będziesz miała czasu na przebranie się w legginsy.
Jeżeli szpital nie jest daleko to mąż może zawsze podwieźć rzeczy do porodu czy dla dziecka.M&M -
Martoszka wrote:Jeżeli szpital nie jest daleko to mąż może zawsze podwieźć rzeczy do porodu czy dla dziecka.
Nie do końca jest to wygodne, bo w dwóch szpitalach z ostatnich relacji rodzących jest tak, że rzeczy do przekazania lądują w specjalnej szafce i raz na jakiś czas ktoś to roznosi i przekazuje. Zdarzyło się, że laska czekała nawet 4 godziny na coś z IP na dole szpitala, więc uważam, że lepiej mieć przy sobie już. -
W razie wu wezmę duza walizkę, w której będę miała po prostu wszystko, wsadze tam torbę do wózka w której będą rzeczy na porodowke. No ale mam nadzieje, ze nie będzie konieczności i tylko lekarz przepisze leki. Napisałam mu wiadomośc, jaką sytuacja i czy mam jechać wieczorem na IP jeśli będzie się utrzymywało.
Jak leżę i nic totalnie nic nie robię to jest ok. Ale ile tak można.. -
Annamaria wrote:Nie do końca jest to wygodne, bo w dwóch szpitalach z ostatnich relacji rodzących jest tak, że rzeczy do przekazania lądują w specjalnej szafce i raz na jakiś czas ktoś to roznosi i przekazuje. Zdarzyło się, że laska czekała nawet 4 godziny na coś z IP na dole szpitala, więc uważam, że lepiej mieć przy sobie już.
No właśnie w tym tkwi cały problem! Jak byłam w jednym szpitalu to paczki można było dostarczać w godz 10-12 tylko. 🙄 co prawda chwile po 12 były już na sali ale jak ktoś kto podrzuca pracuje i nie może się urwać to lipa straszna. W drugim co leżałam dwa razy to można dostarczać w jakichkolwiek godzinach ale czas ich dostarczenia do sali był totalnie nieprzewidywalny. Także to takie ryzykowane trochę. Jak to mówią lepiej nosić niż się prosić i mieć przy sobie.
Adu oby się okazało, że nie będzie takiej konieczności ale z drugiej strony lepiej być gotowym bo różnie to bywa.