Od listopadowego testowania do letniego rozwiązania ❤
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja nie mam pojęcia z czego mi ten zastrzyk dali ale faktycznie bolał mnie brzuch i krzyż okresowo przez 5dni.Nic fajnego ale co zrobić...
Ja za to mam rozstępy na biodrach, bokach ud z okresu dorastania, dlatego zawsze myślałam, że w ciąży mnie nie oszczędzi a tu taka niespodzianka.
No nic-nieogarnięta matka idzie spać. Oby tylko dzieci dały pospać🤪
Buziaki matki 😘😊 -
Sandrina, jeśli karmisz to Pfizer albo Moderna. W ogóle widzialam wczoraj info, że Pfizer jest już przebadany i bezpieczny równie jak WZW np
Lady, super, ze rozstępy ominęły. Ja mam żywo czerwone ma brzuchu w ogromnej ilości 🤯
Annamaria, rodzisz? 😁🤣
My się karmimy. Wxielam ja na fotel bo w łóżku oszukiwała i już mialam pierś kamień z guzkami. Ale ściągnęła yo szybko, bo świeże. -
Sandrina22 matko weź jak se to przypomnę, to mam ciarki brrrrr i tak cały rok - dzień noc co 3 godziny. Ja w ogóle nie spałam 🤦🏼♀️
Ja też jeszcze nie szczepiona i się tak waham 🤪 -
Eee czytam że laski się szczepią Johnsonem... luzik...
Lady już chcę mieć z głowy. W razie jakby któryś z bobasów musiał iść do szpitala, to lepiej mieć papier o szczepieniu- nie wiadomo co wymyślą a dziecka samego przecież nie zostawię.
Belzebubio chodzi z gilem i mała też nos ma zatkany. Także w moc przeciwciał z mleka to średnio wierzę.
No ja też nie sypiam. Ale cel mam do końca drugiego lub trzeciego miesiąca a potem mm.
Kurde nie umiem małej nosa odetkać. Psikam wodą morska, ciągnęłam chwilę katarkiem z odkurzacza i nic 🤷 Chyba mi się z zatkanym nosem w nocy nie udusi🤔😱
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2021, 04:12
-
Sandrina, a ty nie masz blisko do szpitala na Bielanach? Tam szczepiłam najstarsze dziecko Pfizerem, bardzo sprawnie szło, maks 30 minut uwinęliśmy się z wszystkim. Jest już po obu dawkach, z dnia na dzień miałam wolny termin. Tylko ręka go bolała i po drugiej dawce czuł takie krótkie łamanie w mięśniach, i tyle.
Ano nie rodzę jeszcze, mój M miał mi przywiezc pizze na obiad, taaa. Zazwyczaj jadłam ją ok 14, 15 i w nocy cos się działo, a teraz przywiozł mi ją o....20.... także może jej działanie przesunie się na dzień, kto wie? Albo wcale, może to dziecko jest odporne, zobaczymy
Piję liście malin i przesadzam kwiaty do nowych musztardowo-złotych doniczek i takie śliczne słoneczko mimo chmur dookoła wyszło !Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2021, 09:09
-
Sandrina, poszukaj terminów, teraz jeszcze nie ma z nimi problemu, na jesieni pewnie będzie gorzej. U mnie było multum miejsc z Pifizerem w zasadzie z dnia na dzień. Współczuję tego nocnego dojenia! Podziwiam każda mamę kpi, serio, to jest cięższe niż kp.
Annamaria, to oby przeszlo na dzień kurcze u nas nawet grama słońca, ciemno, szaro i ponuro
Nadia dziś w nocy to się budzila chyba co godzinę czy półtorej 😖 i wycwanila się, żeby spać z nami, a ja tak tego nie lubię bo się nie wysypiam 🙄 a ona charcze, chrumka, steka i mnie to tak denerwuje, że biorę ja do łóżka i cisza 🤦♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2021, 09:48
-
Cześć dziewczyny, szaro i ponuro się zrobiło...
Mam chwilkę. Obie panienki śpią, choć to ostatnio rzadkość, zwykle wymieniają się drzemkami - jedna wstaje, druga idzie spać 🤦. Dziś chyba pogoda tak na nie zadziałała.
Pierwszy skok rozwojowy za nami. Przeżyłam 😉. Od 2 nocy śpię jak człowiek. Ale karmienia to koszmar. Na początku wszystko było idealnie a teraz jest płacz, połykanie powietrza, szarpanie się przy cycu, jedzenie 2 minuty max 10 ?! I koniec. Poprawiamy technike karmienia ale nie wiem zupełnie co się zmieniło,wszystko robię jak wcześniej a teraz każde karmienie to problem... Na wadze przybiera, ale już wolno, na granicy. Nie najada się, to pewne. Ale jestem na maxa sfrustrowana. No i bardzo trudno ją odbić czasami. Pręży się przy kupie... Masakra.
Lady, ja też bardzo tęsknię za Jagodą, przez to że Alison je bardzo często a jak nie je to się odbija albo podziwia świat z moich rąk, nie mam wcale czasu dla starszej ☹️. Śpi z tatusiem albo u siebie w łóżeczku, na spacery, rowery, szmery bajery też tylko z tatą 🙄. Mama jest od kupy 😁i mycia zębów 🤦.
Ooo, budzi się Alicja.
Sandrina, u mnie Jagodzianka też wyje bardzo często, mam wrażenie że nawet się zmusza trochę do tego płaczu, taki apel "zwróćcie na mnie uwagę" - tak to odbieram. No zazdrosna jest i tyle. Ale Alicję bardzo lubi mimo wszystko 👍.
Dziewczyny, współczuję jelitowek 😱😱. To jest paskudztwo dopiero.
Szukam nadal miejsca, żeby pojechać i się wyrwać z tych czterech ścian ale pogoda trochę mnie blokuje. Nad morze? Fajno, tylko jak będzie chłodno to za cholerę nie wytłumaczę Jagodzie dlaczego nie wejdziemy do morza się wykąpać, będzie jeden wielki wrzask. W góry? No niby lepiej ale dla małej jeszcze za mało atrakcyjnie. Jak będzie padać to i tak czeka nas tylko jakaś sala zabaw na ośrodku czy coś. Nie wiem co robić.
-
Hej dziewczyny🙂
U nas po szczepieniu w miarę okej trochę płakała mała przy zastrzyku ale przytulasy wystarczyły żeby ją uspokoić i zanim doszłyśmy do samochodu to usnęła bidulka. Pojechałyśmy do mojej mamy i tam trochę też pospala na zmianę z jedzeniem. Ale w domu już była trochę marudna i ani cyc ani butelką nie smakowało. Ale poszła spać jakoś koło 1 i wstała po 5. Smoczek wrócił do łask 🤷♀️ Ogólnie myślałam że noc będzie z du*y ale jak usnęła to spała długo. Po prostu potrzebuje tulenia i dużo atencji.
Adu dobrze że napisałaś o tych bluzach/swetrach bo sprawdziłam i ja no i nie mamy nic na 62 🙄 Super że Nadia tak po spała mogłoby tak już zostać i wypracować sobie jakiś rytm. Miałabyś przynajmniej trochę spokoju. Ja też wczoraj byłam pierwszy raz z małą sama samochodem i pomijając początkowy problem z pasami w foteliku to wgl nie płakała i było ok z jazdą. Trzymam za Was kciuki✊ Może uda Ci się ją wcześniej uśpić i będzie Wam lepiej pojechać.
Annamaria jak tam po pizzy? Dzidzia już postanowiła wyjść?
Lady ja dostałam tylko oxy do wenflon na poród łożyska bo zaczęło się cofać. A takich w nogę to nie było ewentualnie w dupe z immunoglobuliny 😅
Sandrina to mówisz że przyszedł ten moment aby się zaszczepić. Ciekawe jak się będziesz po tym czuła. Podziwiam za kpi na prawdę to jest wyzwanie a przy dwójce to już całkiem. Ale brawo za samozaparcie.
Snowflake no masz trochę racji ze starszakami bo jednak się zabawią i tak na prawdę nie musisz latać non stop koło nich. Super że córa pomaga w taki sposób jaki potrafi 🙂 Ehh kiepsko że się rozchorowały babeczki z przychodni no ale trudno co poradzić 🥴
Martoszka tak jak pisała Adu u nas trochę to inaczej wygląda bo to nasze pierwsze dziecko. No i do tej pory jeździłam tylko z mężem na wszystkie wizyty bo on jest też bardzo zobowiązany do tego aby być z nami☺️ Współczuję wirusa i mam nadzieję że na Was nie przejdzie.
Jagodowa moja ma takie same zachowania czasem przy cycu i to jest najczęściej jak ma problem ze zrobieniem kupy. Mi pomaga wtedy danie jej butelki bo to mleko leci ciurkiem i tak jakby przepycha to wszystko w dół chociaż nie zawsze ten sposób działa na kupę. A co do odbijania to jak mi nie chce odbić to kładę ją sobie na klacie tak żeby leżała na brzuszku i leży tak trochę a później jak wstajemy to jest bek 😁 To tylko moje spostrzeżenia co u nas działa. Jak nie chcesz podać mm to może odciągnąć trochę tego mleka i podać jej z butelki? Z tym wyjazdem to ciężko trafić tak na prawdę. My też chcemy gdzieś pojechać ale teraz jest duży problem z miejscami. Pytałam się w jednym miejscu czy np jest taka możliwość aby zaliczkę zapłacić bonem wczesniej a pojechać w czerwcu np dopiero i tam była taka opcja. Ale ta pogoda teraz to ciężka sprawa cały czas leje u nas 🙄 wczoraj było tylko okienko pogodowe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2021, 11:03
Jagodowa Mama, Snowflake, Lady_Dior lubią tę wiadomość
💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud
-
Ciąg dalszy nastąpił 😉
Endzi, my szczepienie mamy za tydzień - to zawsze większy stres dla rodzica niż ból dla dziecka 😉. My jeździmy całą ekipą ale na wszelkie wizyty ja wchodzę z małą. Muszę odświeżyć swoje umiejętności kierowcy bo mam bardzo długą przerwę i wtedy będę już jeździć sama.
Annamaria, ile razy pomyślę o forum a nie mam czasu napisać to zastanawiam się czy przypadkiem nie przegapiłam Twojego porodu 🤦. Ale widzę, że jeszcze nie 😉. Kurczę, będziesz na dniach mamą dziewczynki, bardzo jestem ciekawa Twoich odczuć za jakiś czas.
Adu, Tobie tekstem tata pojechał po bandzie a ja mam od powrotu kłopot z relacjami rodzinnymi cały czas. Jakoś to nie może się wszystko posklejać, a z mężem to mam regularną kosę. No przykre to jest bardzo.
Dobra kobietki, ściskam i uciekam póki co.
Monika się odzywa? Basia? Bo może nie doczytałam.. -
Endzi z tym karmieniem i odbijaniem to różnie, raz lepiej raz gorzej. Wczoraj byłam to skonsultować i zważyć małą i na razie mam nie panikować. Spokój, spokój i jeszcze raz spokój oraz więcej picia (fakt, ostatnio mało piłam). Takie mam zalecenie. Oczywiście poprawianie techniki karmienia też.
O, bonem mogę zapłacić wcześniej a wyjechać już po marcu 2022? Dobrze wiedzieć, przynajmniej będę teraz o to pytać rezerwując gdzieś miejsce, dzięki -
Jagodowa Mama wrote:Endzi z tym karmieniem i odbijaniem to różnie, raz lepiej raz gorzej. Wczoraj byłam to skonsultować i zważyć małą i na razie mam nie panikować. Spokój, spokój i jeszcze raz spokój oraz więcej picia (fakt, ostatnio mało piłam). Takie mam zalecenie. Oczywiście poprawianie techniki karmienia też.
O, bonem mogę zapłacić wcześniej a wyjechać już po marcu 2022? Dobrze wiedzieć, przynajmniej będę teraz o to pytać rezerwując gdzieś miejsce, dzięki
Myślę że trzeba pytać w danym miejscu ale tam gdzie ja pytałam to jest taka możliwość więc myślę że nie będzie raczej problemu bo co im za różnica tak na prawdę?
Masz rację jak to mówiła Martyna tylko spokój nas uratuje 😅 A właśnie bo u nas wczoraj ważyła małą i było 4360g i mówię do niej że to dziwne bo jak położna ją w czwartek ważyła to było 4310g. No i mówię że może źle ją zważyła wtedy bo to było prawie pół kg przez tydzień. No ale powiedziała że najważniejsze że jest na plusie. 🤷♀️ Także zgłupiałam z tą wagą. Ale kolejne szczepienie 22.09 więc zobaczymy jaka waga będzie wtedy.💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud
-
Asia9031 wrote:Hej. Jestem w 35 tyg ciazy. Ani razu badanie ktg. Pytalam doktora kowil ze jak nie ma potrzeby to. Nie robia... Jak bylo. U was. Niepokoi mnie to.. Dziękuję napiszcie jak bylo u was
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2021, 20:22
M&M -
Asia9031 wrote:Hej. Jestem w 35 tyg ciazy. Ani razu badanie ktg. Pytalam doktora kowil ze jak nie ma potrzeby to. Nie robia... Jak bylo. U was. Niepokoi mnie to.. Dziękuję napiszcie jak bylo u was
☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2021, 09:40
💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud
-
Endzi fajna dresiarka.
Ja dzisiaj Adolfinę w falbanki ubrałam. No ni hu hu jej dziewczęce ubrania nie pasują.
Snowflake zazdro odpieluchowywania.
Belzebubio będzie w pieluchach do 18stki chyba chodził 🙈 żaden ładunek mu nie przeszkadza.
Jagodowa 😘
By się nasze starszaki dogadały.
Adolfina jest po USG bioderek. Wszystko ok.
Ja po kontroli u gina. Też wszystko ok. I miałam dobre przeczucie, że mi kiedyś szwy puściły. Podobno w niczym ma mi to nie przeszkadzać 🤷 zobaczymy co stary na to powie jak kiedyś nam się seksów zachce.
Chociaż już to widzę...my tu bara bara a nagle wchodzido pokoju Belzebubio i "TaTaaaaaa"😂😂😂😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2021, 22:52
Jagodowa Mama lubi tę wiadomość
-
Jagodowa, miło Cie widziec🥰 moja tez tak się wygłupia przy cycku czasem. A po moim mleku prawie nigdy nie odbija, ale jak nie odbija z 10 mim to kładę na boczku i tyle. A może mazury?
Endzi, super dresiarka😁 dobrze, że spoko zniosła szczepienie 😊 ajj bo ta jesień przyszla i tak człowieka zaskoczyła...
Snowflake, powodzenia w odpueluchowaniu, to dopiero nowy etap! 😁
Sandrina, dobrze że i bioderka i Twoja wizyta ok. Masakra że szwami, oby faktycznie nic to takiego nie było:O
Annamaria, czuje, że maluch już z Tobą, bo taka cisza! 😊
Kurcze, Nadia dostala mm na noc, bo jadla 19-22 i dalej się kręciła, wiercila, a mnie już piersi bolały i spało mi dziecko do 4, bo ja obudziłam! Szok. Zjadla przez sen i spi dalej mam nadzieję, że mi to nie zaburzy laktacji cholera. Ogólnie jej spanie w dzień to dramat, już nawet moja mama się dziwi, że ona całuski dzien w sumie godzinę spi.Jagodowa Mama lubi tę wiadomość
-
Adu, no to trafił Ci się model nieśpiący, ale moja też dziś coś marudzi i nie śpi od rana. Obiad zrobi się dziś chyba sam 😒. Jestem w kuchni i jedną nogą wożę wózek a jedną ręką próbuje chociaż składniki przygotować, może z doskoku jakoś się uda. Okap kuchenny robi za szumisia.
Co do wyjazdu - szukam nadal, ale z czasem wiadomo jak jest. Mi pasuje gdziekolwiek się wyrwać. Stary za to siedzi codziennie do północy na tablecie lub telefonie i jakoś nie garnie się, żeby poszukać czegoś. Więc pewnie nic z tego nie będzie. Wogole ostatnio tak się zachowuje, że szkoda gadać. I na Jagodę warczy i mi ciśnienie podnosi. Ewidentnie chciałby już wrócić do pracy i odpocząć 😁.
No masz rację, taka cisza u AnnyMarii... I też do głowy mi przyszło, że pewnie rodzi 😉.
Snowflake, kurcze, jak czytam o Pierniczku to moja mi się wydaje strasznie do tyłu ze wszystkim. Oczywiście wiem, że każde dziecko ma swoje tempo rozwoju ale no .. zazdro... Lada moment będziesz miała odpieluchowane dziecię... O jeden kłopot mniej. A u mnie nawet z butlą i mlekiem nie możemy się rozstać 🙈.
Sandrina, nasza dwojka w sensie Belzebubio i Jagodzianka chyba rozniosłyby dom 😀. Jagoda ma chłopaka - syn sąsiadki (zerowkowicz) przychodzi się z nią bawić, wczoraj odszedł z kwitkiem bo już było późno, a kilka dni temu razem buszowali do 20.00 na podwórku. Jak nie mogą się spotkać to jest obustronna czarna rozpacz 🤣. Ja bym wolała kawalera bardziej w jej wieku, daleko mieszkacie 😆🤣😂??
Dobra, mięsko rozmrożone, kroję cebulkę, Alutek śpi... ciekawe na jak długo.
-
Snowflake super ze Piernik już jest na tym etapie że chce robić na toaletę. Także trzymam kciuki za szybkie odpieluchowanie go ☺️
Sandrina mam nadzieję że tam wszystko się zagoiło jak należy i mimo że te szwy puściły to nic to nie zmieni. Heh no sexy przy dzieciach to wyzwanie. Dobrze że z bioderkami u małej wszystko okej to najważniejsze.
Adu no jesień masakryczna się zrobiła a to jeszcze sierpień więc co to się dzieje?? Co do przerwy to Ci się nazbierało mleka więcej przez ten czas i poszło dziecko dalej spać 😁 A zjadła z obu przez sen czy tylko z jednej piersi? Ja bym pewnie odciągnęła jeszcze jak ona usnęła. Może ona w dzień też nie dojada i dlatego nie śpi? Ehh te dzieciaczki nasze 🤦♀️
U nas 3 dzień z kolei mała zasypia przed 22 i śpi jakieś +- pół godziny później się budzi i tak się bujamy do 0:30 a wczoraj usnęła dopiero po 1:10. No i jest krzyk i awantury. Podejrzewa że to kolka no chyba że to wina szczepienia ale w dzień mi ładnie śpi. Aczkolwiek wczoraj nie było kupy w dzień także boje się co to będzie jak ją odetka. No i staram się jej masować brzuszek i robimy ćwiczenia z nóżkami do tego podaje espumisan. Pruty są oczywiście ale kupy jak na razie nie ma..
A ja się nabawiłam hemoroidów 😱 Nigdy nie miałam i nie wiedziałam dokładnie jak to się objawia. Ale krew przy 2 dała mi do myślenia no i te zaparcia 🥴 wrr
Jagodowa kciuki za udany obiad. Ja właśnie skończyłam jeść śniadanie i pić kawę bo mój awanturnik też poszedł spać dopiero. Heh z tym wyjazdem to powiem Ci ze ja znalazłam w Białym Dunajcu pokój i cenowo w miarę też. No ale ze nasi znajomi też jadą to mój uparł się koniecznie na Małe Ciche no i w końcu zarezerwowaliśmy pokój w tym samym miejscu co oni. Aczkolwiek będzie to trochę więcej kosztować ale gadaj z chłopem 🤨 Mówisz że siedzi na telefonie ehh znam to. Mój wszędzie z tym telefonem chodzi nawet do kibla 🤦♀️ Przy śniadaniu też telefon. Telewizor włączy jak wróci z pracy i tak siedzi w telefonie i filmiki ogląda 🥴 No szlak mnie trafia a mówi do mnie że prąd trzeba oszczędzać jak ja przez cały dzień telewizora nie włączam 🤷♀️ No ale Twój już trochę siedzi w domu i go pewnie nosi i cierpliwość traci widocznie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2021, 11:28
💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud