X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Ośrodki adopcyjne
Odpowiedz

Ośrodki adopcyjne

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 października 2018, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podpisuje się obiema rękami. Jak mnie najdą natrętne myśli o całej tej sytuacji to masakra. Wtedy już nie wiem czego chcę i czy podołam właściwie. Bo, że dam rade to wiem ale jakim kosztem i czy nie zrobię krzywdy dziecku, sobie, mężowi? Albo mam napady (trzymam to w sobie) ponurej złości, że dlaczego inni mają dzieci ot tak? Dlaczego innym udaje się in vitro ?:(


  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2129

    Wysłany: 22 października 2018, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, czy działają jeszcze niepubliczne OA?
    Któraś z Was korzystała?

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2018, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój jest taki właśnie. A co?

  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2129

    Wysłany: 24 października 2018, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    fujitsu wrote:
    Mój jest taki właśnie. A co?
    Czy jest w nich choć trochę szybciej?

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • Mag85 Autorytet
    Postów: 2233 1260

    Wysłany: 24 października 2018, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sysiaaaaa wrote:
    Czy jest w nich choć trochę szybciej?
    Co tam u Was?

    7pqmag4.png
  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2129

    Wysłany: 25 października 2018, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mag85 wrote:
    Co tam u Was?
    U nas w temacie ciąży mało się ostatnio dzieje.... za chwile zaczynam przygotowania do ostatniego transferu, który powinien wypaść w grudniu lub styczniu. Pomału zbieramy się tez do tematu adopcji, ale jakos strasznie pod górkę nam z tym :( może dlatego, ze nie mamy w otoczeniu nikogo kto by procedurę przechodził. A tak ogólnie, to całkiem niezle nam się żyje ostatnio :)
    A co u Was? Dalej czekacie na maleństwo? Są szańce, ze ten rok będzie tym szczęśliwym?

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2018, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sysiaaaaa wrote:
    Czy jest w nich choć trochę szybciej?

    Wątpię/nie wiem. Co chwilę słyszę porady np - a jak słyszałam od koleżanki znajomej dziadka babci, że tu a tu jest szybciej a w naszym mieście wręcz niemożliwe. A ja się pytam jak mam to sprawdzić??
    Ile to wg Ciebie jest szybko a ile wolno??
    A reszta dziewczyn proszę tez napiszcie czy od momentu kwalifikacji 2-3 lata czekania jest realne czy jeszcze dłużej? Ktoś tu pisał o 5 latach.

  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2129

    Wysłany: 28 października 2018, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    problemik wrote:
    Sysia jak widze Twoj awatarek to przypomina mi sie twoja historia. Ciesze się, że wszystko dobrze u was ❤
    Fakt historia nietuzinkowa :) ale nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło... u nas się to sprawdziło i jest jeszcze lepiej :)
    Teraz trzeba osiągnąć cel walki o dziecko i będę mogła powiedzieć, ze się spełniłam i jestem szczęśliwa

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 października 2018, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    )
    fujitsu wrote:
    Wątpię/nie wiem. Co chwilę słyszę porady np - a jak słyszałam od koleżanki znajomej dziadka babci, że tu a tu jest szybciej a w naszym mieście wręcz niemożliwe. A ja się pytam jak mam to sprawdzić??
    Ile to wg Ciebie jest szybko a ile wolno??
    A reszta dziewczyn proszę tez napiszcie czy od momentu kwalifikacji 2-3 lata czekania jest realne czy jeszcze dłużej? Ktoś tu pisał o 5 latach.

    Trzeba bazowac na opiniach o osrodku, porozmawiac z osobami ktore sie w nim staraja lub sprobowac samemu i ewentualnie zmienic jak cos nie zatrybi ( ja osrodek zmienilam po 8 bezsensownych miesiacach) w pazdzierniku juz mielismy papiery w nowym ( cala procedura od nowa - zadnego przenoszenia testow przesylania dokumentow itd) czasami zeby zrobic krok w przod trzeba najpierw zrobic dwa w tyl :-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 listopada 2018, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na razie u nas się wywiązali z tego co obiecali. Ale jak tam jestem krótko i na razie nie narzekam bo nie mam na co.

  • Monisia 1992 Koleżanka
    Postów: 494 21

    Wysłany: 7 listopada 2018, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny pytam tak z ciekawości jak to jest ? Ile trzeba być małżeństwem ? Jakie wymogi spełnić ? Czy to że ktoś jest rozwiedziony skreśla szanse na adopcję ?

    Nefre_ ms lubi tę wiadomość

    Starania od maja 2018.
    Czekam na II kreseczki
    06/19- histeroskopia- usunięcie dwóch polipów
    09/19 - dwie kreski na teście
    18/09-Beta hcg 1388 😊
    20/09- Beta hcg 3497 🙂
  • asiastokrota Autorytet
    Postów: 1945 2008

    Wysłany: 8 listopada 2018, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monisia1992 w moim OA (północ kraju) można być rozwiedzionym. Nie znam szczegółów dodatkowych wymogów bo taka sytuacja mnie nie dotyczy. Staż 5 lat to podstawa u mnie. Do tego zaświadczenie o stanie zdrowia i o nie karalności. Testy psychologiczne. To podstawa na początek.

    Asia
    gyxwanliqmujcchr.png
    Starania od 2010r., Niepłodność idiopatyczna, Mutacja MTHFR C677T, A1298C heterozygotyczna
    4 x iui :(:(:(:(
    4 próby ivf :(:(:(:(
    IX/2015 - ivf- ciąża- strata w 9tc :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 listopada 2018, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie jest w mieście kilka ośrodków. W moim OA 3 lata stażu ale osoba z OA powiedziała, że patrzy się indywidualnie. Rozwód na pewno nie przekreśla.
    Wymogi: składanie dokumentów, rozmowy z psychologami, kurs przygotowawczy i orzeczenie komisji o kwalifikacji.

  • Efak Przyjaciółka
    Postów: 95 66

    Wysłany: 15 listopada 2018, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    co tu taka cisza?? nic u nikogo się nie dzieje?? my cały czas w oczekiwaniu na telefon z zaproszeniem na szkolenie. Najwcześniej w styczniu taką informację otrzymamy, więc niby już niedługo... Zajmiemy się świętami i jakoś ten czas zleci :) oby tylko zadzwonili teraz, a nie dopiero na wiosnę... a jak tam u Was??

    PCOS; Insulinooporność; Hashimoto
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 listopada 2018, 07:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po wizytacji z OA w domu i też czekamy na zaproszenie na rozmowy z psychologami i testy i to może nawet w tym roku się zacznie jeszcze, Zaniedbałam lektury i chcę coś znaleźć do poczytania.

  • asiastokrota Autorytet
    Postów: 1945 2008

    Wysłany: 16 listopada 2018, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My czekamy na telefon, z informacją, że odnalazło się nasze dziecię. Na razie spokojnie bez ciśnienia. Ten rok spisałam już na straty.... najgorsze będą święta kolejne bez dziecka... Przyszły rok będzie nasz :-D :-D :-D

    Asia
    gyxwanliqmujcchr.png
    Starania od 2010r., Niepłodność idiopatyczna, Mutacja MTHFR C677T, A1298C heterozygotyczna
    4 x iui :(:(:(:(
    4 próby ivf :(:(:(:(
    IX/2015 - ivf- ciąża- strata w 9tc :(
  • zaprogramowana Ekspertka
    Postów: 172 73

    Wysłany: 16 listopada 2018, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny

    To chyba mój nowy wątek :)))) Jestem też na bocianie - myślę że większość z Was też tam wchodzi.Zdecydowaliśmy się na adopcję i porzucamy starania się o kolejnego potomka w sposób naturalny. Co prawda nie będziemy się zabezpieczać w kwestii ścisłości, ale nie liczymy na cud. Zaczęłam mój 3 cykl stymulujący za 2 tyg. idziemy do ośrodka adopcyjnego. Już tam dzwoniłam jestem gotowa, dużo rzeczy mi pani wyjaśniła procedura jest naprawdę długa i nie łatwa, ale czego się nie robi dla dziecka. Ja wiem że ono tam na mnie czeka.... Czuję to :* Nie wiem kto to będzie czy chłopiec czy dziewczynka wiemy tylko że maksymalnie będzie miało 0-3 lat. Po odbyciu kursu który prawdopodobnie będzie dopiero latem przyszłego roku bo taka jest kolejka dostaniemy kwalifikację i wiecie co ???? Zajdę w ciążę ponownie )))) - Adopcyjną teraz wiem że tak wśród rodziców adopcyjnych się ten okres nazywa. Prawdopodobnie będzie to trwało 3 lata .... Może więc moje dziecko się nawet jeszcze nie urodziło .... Kupiłam książki o adopcji przygotowujemy się do tego mentalnie i też edukujemy się bo to nie jest łatwy temat Wiecie w ogóle nie jestem przerażona pierwszy raz po 3 latach osiągnęłam swój ZEN - spokój ducha. Wiem że nasza rodzina w końcu doczeka się powiększenia, a nasze dziecko zostanie zbombardowane miłością.

    02.2014 - Jestem w ciąży (Pierwszy Złoty Strzał)
    11.2014 - Nasz synek :)
    10.2015 - Starania o drugie dziecko
    12.2018 - Kierunek Ośrodek Adopcyjny
    Wiem że gdzieś na Nas czekasz - Znajdziemy Cię....
    >>>Lukas Graham - Love Someone <<<
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 listopada 2018, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trochę dziwne podejście. U nas mówili, że przekażą nam wszystko co będą sami wiedzieć o dziecku, że pewnie nie będzie wiadomo co matka robiła w ciąży (czy piła, czy brała niedozwolone leki, czy w ogóle była w ciąży u lekarza, czy dbała o siebie). Pytałam czy to prawda, że wszystkie dzieci są chore i odpowiedzieli, że to za duże uogólnienie, że życie pisze różne scenariusze. Ja znam trzy przypadki adopcji z pierwszej ręki (tzn ludzi, których znam oraz znam przebieg adopcji). Przykłady z 4 ostatnich lat i adopcja była: 2 pary i obie adoptowały 3 miesięczne maluchy (czekały ok. 3 lat) oraz w zeszłym roku znajoma para 1.5 rocznego malucha. I to wszystko w mieście, które ma opinię, że się długo czeka. Acha jeszcze opowieść z drugiej ręki ale wiarygodna, znam ich z widzenia. Zaadoptowali rodzeństwo w wieku przedszkolnym. Po 2 latach okazało się, że matka tych dzieci ma kolejne i zostało jej odebrane praktycznie po urodzeniu a ponieważ istnieje zasada nierozdzielania rodzeństwa to CI adopcyjni dostali info o niemowlaku i nawet się nie zastanawiali tylko przygarnęli trzecie.

    Moim zdaniem są to przykłady pocieszające, oparte na faktach a nie opowieściach z mchu i trawy.

    Oczywiście złośliwy los może nie być akurat łaskawy dla mnie lub dla Ciebie Problemik i może nam się nie udać z tą adopcją ale jeżeli założymy porażkę na początku to nam to nie pomoże.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2018, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przepraszam za nietakt ale ile masz lat?
    To może inny ośrodek, gdzie nie będą tacy brutalni?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2018, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To się kupy nie trzyma - skoro wszytskie małe są chore to skąd biorą się zdrowe nastoletnie dzieci ? :)

‹‹ 169 170 171 172 173 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ