Ośrodki adopcyjne
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak myślę sobie, ze moze koleżanka, której przeszkadzają suwaczki po prostu ma jakiś ciężki czas w życiu i razi ja wszystko. Jasno wyraziłam swoje zdanie, ze nie zgadzam sie z tym co napisałaś, ale mam nadzieje, ze uda Ci sie zostać mama, a przed tym przekazujesz swój ból... Pamietaj, ze inne kobiety, które sa w ciąży nie sa winne temu, ze Ty czy ja, czy jeszcze inne dziewczyny w niej nie są. Maja prawo cieszyć sie swoim cudem i nie ma w tym nic złego. Pozdrawiam
asiastokrota, Yoselyn82 lubią tę wiadomość
Patt1002 -
Moje drogie, mam do was pytanie. Jak wasi bliscy przyjęli pomysl o adopcji? Mamy jedno dziecko, niestety jak się okazuje, szanse na kolejne są, ale niewielkie. Temat adopcji pojawil sie w naszym małżeństwie juz jakis czas temu. Zarówno ja jak i maz podchodzimy do tematu pozytywnie. Niestety ostatnio powiedziałam tesciowiej, że jeśli się nie uda, to bardzo poważnie rozważamy adopcje. Niestety jej reakcja mnie zaskoczyła. Powiedziała, że ona sobie tego nie wyobraża. Biorąc pod uwagę, że dość mocno pomagają nam przy córce - odbieranie z przedszkola czy bycie z córką pod naszą nieobecność stanowi pewność, że przy drugim dziecku, nie ważne czy adoptowanym czy nie, również bedziemy zmuszeni korzystać z ich pomocy...
Nie wiem co o tym myśleć.
Naturalny Cud - 2015 rok ❤
Starania o rodzeństwo
Słabe nasienie
AMH 1,24
Kir AA
W planach in vitro - lipiec/sierpień 2021 - tylko dwie komórki, obie nie przetrwały doby.
Decyzja o AZ💚
Transfer 21 sierpnia: 5dpt 32hcg, 7dpt 92hcg, 9dpt 192hcg, 12 dpt 820hcg🍀
Wierzę, że będzie dobrze...
Każdy dzień przybliża nas do spełnienia marzenia. -
marikka wrote:Pisanie o biologicznych dzieciach na forum o adopcji, ze sie zaszlo w ciaze, pokazywanie suwaczka ciazowego itp jest wedlug mnie brakiem wyczucia. Przepraszam, musialam to napisac.
Chyba nie jesteś gotowa na adopcje dziecka skoro ruszają Cię takie rzeczy 🙂 Pamiętaj że te dzieci potrzebują 200% uwagi musimy pomóc dziecku przepracować i udźwignąć jego traumy jak mamy to zrobić skoro własnych żalów nie mamy przepracowanych.Yoselyn82, Ewa89_89 lubią tę wiadomość
2019-2020 3xICSI 👎 tylko jedna blastocysta 👎
2021 AZ Nasz cud ❤️❤️❤️
08.02 AZ FET
11dpt - 206 mlU/ml
14dpt - 1292mlU/ml
19dpt - 7688mlU/ml
28dpt - ❤️ -
Ewuszek wrote:Yoselyn82 wysłałam Ci zaproszenie przyjmiesz ?😉
Przyjęte 🤣Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Majaaa wrote:Moje drogie, mam do was pytanie. Jak wasi bliscy przyjęli pomysl o adopcji? Mamy jedno dziecko, niestety jak się okazuje, szanse na kolejne są, ale niewielkie. Temat adopcji pojawil sie w naszym małżeństwie juz jakis czas temu. Zarówno ja jak i maz podchodzimy do tematu pozytywnie. Niestety ostatnio powiedziałam tesciowiej, że jeśli się nie uda, to bardzo poważnie rozważamy adopcje. Niestety jej reakcja mnie zaskoczyła. Powiedziała, że ona sobie tego nie wyobraża. Biorąc pod uwagę, że dość mocno pomagają nam przy córce - odbieranie z przedszkola czy bycie z córką pod naszą nieobecność stanowi pewność, że przy drugim dziecku, nie ważne czy adoptowanym czy nie, również bedziemy zmuszeni korzystać z ich pomocy...
Nie wiem co o tym myśleć.
U mnie tata przyjął to bez problemu mama na początku miała opory ale jak zobaczyła że jesteśmy zdecydowani to powiedziała że nie ważne co postanowimy będzie nas wspierać a teściowie bez problemu przyjęli to do wiadomości 🙂 Może Twoja tescowa potrzebuje trochę więcej czasu myślę że jak w waszym życiu pojawi się dziecko to wszyscy pokochają bez żadnego ale 😉Majaaa lubi tę wiadomość
2019-2020 3xICSI 👎 tylko jedna blastocysta 👎
2021 AZ Nasz cud ❤️❤️❤️
08.02 AZ FET
11dpt - 206 mlU/ml
14dpt - 1292mlU/ml
19dpt - 7688mlU/ml
28dpt - ❤️ -
U mnie tata od razu spoko, mama w sumie też, ale ona jeszcze miała takie myślenie, że nam się uda, ze tutaj adopcja adopcją, spoko, ale będziemy mieli biologiczne. Teraz już normalnie oboje na luzie, choć w sumie mama tez to akceptowała od razu, tylko wiecie to było jeszcze takie z troski, że moja córeczka na pewno będzie miała dziecko. Ale nie ma co się dziwić, my to już mieliśmy przepracowane, a oni dopiero sie z tym musieli oswoić
Teściowie się ucieszyli, ale też mieli takie myslenie, ze nam sie uda jeszcze.
Ogólnie pozytywnieMajaaa lubi tę wiadomość
Patt1002 -
Moja mama długo namawiała mnie na adopcję skoro widziała że nam się tyle czasu nie udaje. Teściowie dowiedzieli się później o tym, jak już czekaliśmy na szkolenia. Nie chciałam im mówić o tym wcześniej.
Sama jej siostra adoptowała małe dziecko więc znała ten temat.Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Dziewczyny oglądałyście film Instatnt family? Jest też na netflixie.
Świetna komedia z prawdziwym przesłaniem adopcyjnym. Jeśli ktoś nie widział to mocno polecam. Był śmiech i łzy 🙂asiastokrota, Yoselyn82, Lalia lubią tę wiadomość
08.2024 FET 8a❌ 😔
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET cb 😥 💔
IUI 03.04.19 Invicta Wro
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1
Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.
Walka od 2016 -
Majaaa wrote:Moje drogie, mam do was pytanie. Jak wasi bliscy przyjęli pomysl o adopcji? Mamy jedno dziecko, niestety jak się okazuje, szanse na kolejne są, ale niewielkie. Temat adopcji pojawil sie w naszym małżeństwie juz jakis czas temu. Zarówno ja jak i maz podchodzimy do tematu pozytywnie. Niestety ostatnio powiedziałam tesciowiej, że jeśli się nie uda, to bardzo poważnie rozważamy adopcje. Niestety jej reakcja mnie zaskoczyła. Powiedziała, że ona sobie tego nie wyobraża. Biorąc pod uwagę, że dość mocno pomagają nam przy córce - odbieranie z przedszkola czy bycie z córką pod naszą nieobecność stanowi pewność, że przy drugim dziecku, nie ważne czy adoptowanym czy nie, również bedziemy zmuszeni korzystać z ich pomocy...
Nie wiem co o tym myśleć.
Rozmowy przeprowadziliśmy po pierwszym spotkaniu w ośrodku, więc uniknęliśmy próby wpływu na naszą decyzję, ponieważ ta została podjęta tylko i wyłącznie przez nas.
Przez moich rodziców decyzja została przyjęta bardzo pozytywnie, co mnie nie zdziwiło,ponieważ byli przy nas zawsze i zawsze nas wspierali.
Moi teście przyjęli decyzję na chłodno i bez emocji, czyli jak każdą. Mało uczestniczą w naszym życiu i w sumie na ich opinii najmniej mi zależało.
Gdyby ktoś z naszych najbliższych zareagował źle na naszą decyzję, to porostu zostałby wyłączony z dalszych etapów adopcji.
Adopcja musi być świadoma i jeżeli jesteśmy jej pewni, to nie wycofamy się bojąc braku akceptacji.
Majaaa, Foto_Anna lubią tę wiadomość
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
Sysiaaaaa wrote:Przede wszystkim poinformowaliśmy rodziców o decyzji o adopcji, a nie o pomyślę...
Rozmowy przeprowadziliśmy po pierwszym spotkaniu w ośrodku, więc uniknęliśmy próby wpływu na naszą decyzję, ponieważ ta została podjęta tylko i wyłącznie przez nas.
Przez moich rodziców decyzja została przyjęta bardzo pozytywnie, co mnie nie zdziwiło,ponieważ byli przy nas zawsze i zawsze nas wspierali.
Moi teście przyjęli decyzję na chłodno i bez emocji, czyli jak każdą. Mało uczestniczą w naszym życiu i w sumie na ich opinii najmniej mi zależało.
Gdyby ktoś z naszych najbliższych zareagował źle na naszą decyzję, to porostu zostałby wyłączony z dalszych etapów adopcji.
Adopcja musi być świadoma i jeżeli jesteśmy jej pewni, to nie wycofamy się bojąc braku akceptacji.
Co u ciebie? Dawno się nie odzywałaś? Jak tam w ośrodku i szkolenia?Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Yoselyn82 wrote:Co u ciebie? Dawno się nie odzywałaś? Jak tam w ośrodku i szkolenia?
Zostały nam w sumie tylko dwa spotkania indywidualne i mieliśmy wielką nadzieję, że uda nam się rozpocząć kurs na jesieni. No ale nic... czekamy sobie spokojnie.
Dziękuję za zainteresowanieDopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
Sysiaaaaa wrote:U nas na chwilę stanął proces nasza babeczka z ośrodka poważnie się rozchorowała i czekamy na telefon z umówieniem na kolejne spotkanie.
Zostały nam w sumie tylko dwa spotkania indywidualne i mieliśmy wielką nadzieję, że uda nam się rozpocząć kurs na jesieni. No ale nic... czekamy sobie spokojnie.
Dziękuję za zainteresowanie
Wiesz w końcu pamiętam cię z forum. I że się staraliscie 🥰 szkoda że tak się u was poukładało. Szkoda tylko że stoicie w miejscu. Powinni wam wyznaczyć inna panią skoro tamtej nie ma i nie wiadomo kiedy będzie.
Czyli już nie staracie się w ogóle?Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Yoselyn82 wrote:Wiesz w końcu pamiętam cię z forum. I że się staraliscie 🥰 szkoda że tak się u was poukładało. Szkoda tylko że stoicie w miejscu. Powinni wam wyznaczyć inna panią skoro tamtej nie ma i nie wiadomo kiedy będzie.
Czyli już nie staracie się w ogóle?
Na spokojnie do tego podchodzę i nie mam ciśnienia. Trafiła nam się fajna babeczka, z którą mój mąż złapał dobry kontakt, więc poczekam na nią chwilę. Jeżeli sytuacja będzie trwała naprawę długo, to poprosimy o zmianę.
Chyba nauczyłam się cierpliwości przez te wszystkie swoje przeżycia.
Fakt, trochę czasu spędziłam tu na forum. Kurdę!!! Tak ten czas leci.
W sumie minęło nam 3,5 od ostatniego transferu i chyba nie chcemy zaczynam od nowa.
Jesteśmy pogodzeni z brakiem dziecka biologicznego, a adopcja jest chyba dla nas
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
Sysiaaaaa wrote:Na spokojnie do tego podchodzę i nie mam ciśnienia. Trafiła nam się fajna babeczka, z którą mój mąż złapał dobry kontakt, więc poczekam na nią chwilę. Jeżeli sytuacja będzie trwała naprawę długo, to poprosimy o zmianę.
Chyba nauczyłam się cierpliwości przez te wszystkie swoje przeżycia.
Fakt, trochę czasu spędziłam tu na forum. Kurdę!!! Tak ten czas leci.
W sumie minęło nam 3,5 od ostatniego transferu i chyba nie chcemy zaczynam od nowa.
Jesteśmy pogodzeni z brakiem dziecka biologicznego, a adopcja jest chyba dla nas
Ważne żebyście byli szczęśliwi 😊 i żebyście postępowali w zgodzie ze sobą ile razy podchodziliscie do AZ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2020, 15:44
2019-2020 3xICSI 👎 tylko jedna blastocysta 👎
2021 AZ Nasz cud ❤️❤️❤️
08.02 AZ FET
11dpt - 206 mlU/ml
14dpt - 1292mlU/ml
19dpt - 7688mlU/ml
28dpt - ❤️ -
Ewuszek wrote:Ważne żebyście byli szczęśliwi 😊 i żebyście postępowali w zgodzie ze sobą ile razy podchodziliscie do AZ?
Ewuszek lubi tę wiadomość
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA