Ośrodki adopcyjne
-
WIADOMOŚĆ
-
Mag85 wrote:Byly pytania otwarte o adopcje czym dla nas jest i dlaczego sie zdecydowalismy.
Byl test 41 pytan o wychowanie, co uwazamy czy sie zgadzamy z twierdzeniem czy nie. O samodzielnosci dziecka uwzglednianiu jego potrzeb itd. Te testy sa takie bardzo ogolne. Potem jest rozmowa z pedagogiem odnosnie wzorcow wychowania i oczekiwan co do dziecka (zdrowie, pochodzenie itd.)
ooo dzieki wielkie, a powiedz mi razem pisaliscie ten test? czy panie byly z wami w pokoju?Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Yoselyn - to wysokich lotow dzisiaj i jutro
Mag - testy testami, ale i tak najważniejszy jest kontekst testu - rozmowa. żaden psycholog nie powie ci jestes taka i taka przy pomocy kaluklatora. Ogarniecie dziewczyny Nie panikować Robicie to dla siebie i swojego maluszka To nie komisja egzekucyjna tylko ludzie ktorzy maja wam pomoc w dobrym przygotowaniu do rodzicielstwa Ja wam powiem, żedo jakiekolwiek instytucji ide to sobie w glowie mówie ze wszedzie pracuja ludzie - i to pomaga jak sie ich tak traktuje to sama tak jestem potraktowana. A akurat w osrodku niejedno widzieli - placze na potege itp. z tego co wiem badziej sie martwia jak im odłączone od wlasnych emocji roboty przychodzą. A w emocjach to i pomylka w tescie moze sie zdarzyc - po to jest rozmowaYoselyn82 lubi tę wiadomość
Kwalifikacja w OAO
Będę mamą
Jestem mamá -
nick nieaktualnyAle mialam plytki i czujny sen masakra - w glowie zyciorys pisalam w nocy hahah musialam przerobic to wszystko co uslyszalam w glowie
Tez sie wciagnelam w temat tak bardzo ze juz nawet nie chce mi sie tego in vitro naprawde nie chce mi sie ...
Jestem pelna nadziei bo rozpoczynam droge ktora przybliza mnie do rodzicielstwq i to realnie a in vitro to bol rozczqrowania same i placz na koniec...
Mowie do pani wczoraj to co pewenie wywrocicie nas na lewa strone jak koszulke hahah to sie smiala i mowi ze wlasnie sie staraja zeby pary nie odczuly ze to jakies maglowanie straszne takze jestem pozytywnie nastawionaFuriatka lubi tę wiadomość
-
a powiedzcie mi czy na drugim spotkaniu sa tylko testy czy tez rozmowa?? ile trwało to spotkanie?
tez juz nie chce podchodzić do in vitro..wiem ze będę mama adopcyjną, a ivf nie daje mi tej pewności..nie chce sie juz przy tym męczyć, kłoć, stresować, przechodzić to po raz kolejny...no ale maz chce co zrobić..Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 08:36
-
nick nieaktualnyZiza a zapytaj czy jakby on mial sie kloc to by tez taki chetny byl. Moj napatrzyl sie na moje cierpienie podczas tej calej diagnostyki najpierw, potem przy procedurach i wcale mnie nie cisnie on byl za adopcja od poczatku. Nawet nie byl za adopcja zarodka nie chcial tego. Wiec oto jestesmy )
A zaswiadczenie o zarobkach to takie jak do banku ? Czy takie jak do sadu ? Zabila mnie dzis kadrowka z pytaniem dzwonilam do osrodka i ma byc wyszczegolnione brutto netto z kazdgo miesiaca i srednia z tego. Jak jest u was ? -
On wie ile mi to bólu sprawiało, widział za każdym razem łzy w moich oczach:( nienawidzę igieł..ja jestem materialistka i szkoda mi kolejnych 15tys na ivf jak mogłabym to wyłożyć np. na remont pokoju..ja sobie myślę ze odkąd mam w głowie plan "adopcja" to przestało mi zależeć na tym ze ja to dziecko muszę urodzić..a maz jednak ma jeszcze jakas nadzieje na biologiczne dziecko..
My mamy pokazać pita za 2016 r. -
Dziewczyny o co jeszcze pytaliscie na spotkaniu?
Mag o co pytalas jeszcze wczoraj?Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
zizia_a wrote:On wie ile mi to bólu sprawiało, widział za każdym razem łzy w moich oczach:( nienawidzę igieł..ja jestem materialistka i szkoda mi kolejnych 15tys na ivf jak mogłabym to wyłożyć np. na remont pokoju..ja sobie myślę ze odkąd mam w głowie plan "adopcja" to przestało mi zależeć na tym ze ja to dziecko muszę urodzić..a maz jednak ma jeszcze jakas nadzieje na biologiczne dziecko..
My mamy pokazać pita za 2016 r.
Mialam sie odniesc do twojego posta o gruzlicy.. U mnie w pracy byl pacjent z gruzlica jak sie pozniej okazalo, laski zaczely robic badania m.in próbe tuberkulinowa i mi wyszla duza z duzym obrzekiem..chociaz jak mialam w czasie studiow robiona to tez mi wyszla podwyzszona ale nie tak jak teraz wiec poszlam do pulmonologa i dal mi skierowanie na oddzial plucny, porobli mi wszystkie badania lacznie z tk i bronchoskopia i wyszlo ze jest ok, mam tylko sie stawiac na kontrole co rok... ale co sie najadlam strachu to mojeMój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Głowa mnie chyba od tego wszystkiego boli, zmiana klimatu, mało snu, stres i w ogole.. boje sie ze sobie nie poradze dzisiaj...Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Yoselyn82 wrote:Mialam sie odniesc do twojego posta o gruzlicy.. U mnie w pracy byl pacjent z gruzlica jak sie pozniej okazalo, laski zaczely robic badania m.in próbe tuberkulinowa i mi wyszla duza z duzym obrzekiem..chociaz jak mialam w czasie studiow robiona to tez mi wyszla podwyzszona ale nie tak jak teraz wiec poszlam do pulmonologa i dal mi skierowanie na oddzial plucny, porobli mi wszystkie badania lacznie z tk i bronchoskopia i wyszlo ze jest ok, mam tylko sie stawiac na kontrole co rok... ale co sie najadlam strachu to moje
-
Cześć Strawberry, fajnie ze dołączyłaś do nas Widać, że brakowało tu takiego wątku. Może damy w ten sposób nadzieję innym parom u których już wszystko inne zawiodło.
Dziewczyny wyobrażacie sobie jaki będzie tu entuzjazm jak rozdzwonią się TE TELEFONY Nie mogę już się doczekać tego momentu!Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 12:34
83HOPE lubi tę wiadomość
-
strawberry wrote:Cześć dziewczyny:)
Chyba przeczytałam już cały wątek (Eltrona mi poleciła;) My też zdecydowaliśmy się na adopcję, 20 lutego pierwsza wizyta;) Póki co stresu nie mam bo jeszcze dużo czasu, będzie na pewno bliżej terminu.
Strawberry a w jakim mieście idziecie do OA? Nie mów, że też Sosnowiec? -
nick nieaktualnyZizia dokladnie za tyle kasy zrobi sie zajebisty pokoj dzieciecy i jeszcze zostanie
Bardzo brakowalo tego watku mi tez nie zalezy juz na ivf odkad podjelismy decyzje.
Ja bym jednak przeniosla temat na fioletowa strone bo moim zdaniem nie ma to znaczenia kiedy to zrobimy bo i tak beda dolaczac kolejne osoby na roznym etapie wiec ten watek to wielkie bijace serce a raczej serca! Serca nasze i naszych przyszlych dzieci !Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 13:02
Yoselyn82 lubi tę wiadomość