Październikowe II kreski
-
WIADOMOŚĆ
-
Ariette1983 wrote:super - jak dowieziemy się z dzidzią do szczęśliwego rozwiązania na pewno zostanę Twoją klientką - śliczności czarujesz!
Ariette1983 lubi tę wiadomość
-
przedszkolanka:) wrote:Albo rośnie po 1 mm
Może. Test o 14 jest trochę ciemniejszy niż ten o 12. Zrovie koło 20 i zobaczę. Jutro gin w razie czego02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
Kochane, odebrałam wyniki progesteron 14,8 ng/ml.
Niestety wyniki bad.moczu mnie załamały
Nabłonki płaskie pojedyńcze wpw
Leukocyty 3-6 wpw
Erytrocyty świeże liczne luźno wpw
Bakterie dosyć liczne wpw
A dodatkowo pierwszy raz w życiu mam przy białku napisane ślad.
Powiedzcie, czy dobrze myślę- jutro zaniosę mocz na posiew a później z wynikami do lekarza chyba po jakiś antybiotyk, czy od infekcji może pojawić się białko w moczu? Czuję delikatne szczypanie cewki moczowejHashimoto
03.2018 [*] 9tc
01.2018 cb
09.2014 córcia -
Beata81 wrote:Kochane, odebrałam wyniki progesteron 14,8 ng/ml.
Niestety wyniki bad.moczu mnie załamały
Nabłonki płaskie pojedyńcze wpw
Leukocyty 3-6 wpw
Erytrocyty świeże liczne luźno wpw
Bakterie dosyć liczne wpw
A dodatkowo pierwszy raz w życiu mam przy białku napisane ślad.
Powiedzcie, czy dobrze myślę- jutro zaniosę mocz na posiew a później z wynikami do lekarza chyba po jakiś antybiotyk, czy od infekcji może pojawić się białko w moczu? Czuję delikatne szczypanie cewki moczowej
Jeśli masz bakterie i białko to prawdopodobnie infekcja układu moczowego, więc lepiej do lekarza i pewnie antybiotyk, ale nic się nie martw, temu szybko można zaradzić ogólnie też mówią dużo wody pić, dobrze z cytryną bo wit. C, no i żurawina też bardzo pomaga
PS. Mnie wczoraj tak naszło na puszkę śledzia w pomidorach, na szczęście miałam w domuBeata81 lubi tę wiadomość
27 lat
9cs -
moyeu wrote:Beti, mierze temperaturę, dzisiaj wyraźny skok z 36,55 na 36,67, to też u mnie pierwszy raz, do tej pory plamienia zdarzały mi się dzień przed @ ale to dwa cykle po odstawieniu tabletek anty. To też jest mój pierwszy cykl z luteiną, więc moja pierwsza myśl to że to może wina luteiny?
Czarnulka, bóle odnotowałam 9dpo a plamienie dzisiaj rano tj. 10 dpo. Mam wrażenie że to mogło ze mnie "wyjść" w nocy, a rano jak poszłam do wc to dopiero to zauważyłam bo później założyłam białe majtki i nic nie było, jedynie na papierze.
Meggs no właśnie z tymi objawami to trzeba bardzo ostrożnie, nie nakręcam się, ale obiektywnie mogę stwierdzić że ten cykl jest inny i nigdy wcześniej tak nie miałam.
U mnie akurat na odwrót bo spadek temp wczoraj 37 a dzisiaj 36,7 .Dzisiaj plamien juz nie ma.Brzuch mnie boli caly dzien ale inaczej niz na @ .Chyba nie pozostaje nic innego jak poczekac.Ten lekarz do ktorego ide to pewnie nic ciekawego nie powie ,bo on tak odpowiada na pytania ,ze nic nie wiesz.Mysle ,ze sie z nim chyba pozegnam.Trzymam kciuki za Ciebie -
Izaw wrote:Jeśli masz bakterie i białko to prawdopodobnie infekcja układu moczowego, więc lepiej do lekarza i pewnie antybiotyk, ale nic się nie martw, temu szybko można zaradzić ogólnie też mówią dużo wody pić, dobrze z cytryną bo wit. C, no i żurawina też bardzo pomaga
PS. Mnie wczoraj tak naszło na puszkę śledzia w pomidorach, na szczęście miałam w domu
Zastanawiam się tylko, czy iść do swojej lekarki, która bardzo nie lubi dawać jakichkolwiek antybiotyków, leczy najczęściej homeopatami, czy pójść od razu z wynikami do gina., żeby przepisał mi jakiś bezpieczny antybiotyk. Zanim odbiorę wyniki z posiewu pewnie już będę wiedziała, czy jestem w ciąży, czy nie. Ależ się zdenerwowałam, jak nie urok to...
Oby nasze zachcianki dobrze wróżyłyIzaw lubi tę wiadomość
Hashimoto
03.2018 [*] 9tc
01.2018 cb
09.2014 córcia -
Beata81 wrote:Zastanawiam się tylko, czy iść do swojej lekarki, która bardzo nie lubi dawać jakichkolwiek antybiotyków, leczy najczęściej homeopatami, czy pójść od razu z wynikami do gina., żeby przepisał mi jakiś bezpieczny antybiotyk. Zanim odbiorę wyniki z posiewu pewnie już będę wiedziała, czy jestem w ciąży, czy nie. Ależ się zdenerwowałam, jak nie urok to...
Oby nasze zachcianki dobrze wróżyły
Hmm to chyba lepiej ginekolog albo urolog. Infekcje są niby częste w ciąży, nie wiem czy to nie za wcześnie, ale może to i jakiś objaw już eh niestety tak to jest że coś się zawsze musi przypałętać. Trzymam kciuki żeby się okazało że jest ciąża, no i żeby ta infekcja nie męczyłaBeata81 lubi tę wiadomość
27 lat
9cs -
Beti82 wrote:U mnie akurat na odwrót bo spadek temp wczoraj 37 a dzisiaj 36,7 .Dzisiaj plamien juz nie ma.Brzuch mnie boli caly dzien ale inaczej niz na @ .Chyba nie pozostaje nic innego jak poczekac.Ten lekarz do ktorego ide to pewnie nic ciekawego nie powie ,bo on tak odpowiada na pytania ,ze nic nie wiesz.Mysle ,ze sie z nim chyba pozegnam.Trzymam kciuki za Ciebie
Beti82 lubi tę wiadomość
30 lat 🍍 starania od II 2018
🩺Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Endometrioza I st., niskie AMH, jajowody drożne
❌ Mutacja MTHFR wariant A1289C - A/C heterozygota ❌ Białko S
❌AMH
IX 2020 0,72 -> IV 2021 0,42 ->II 2022 0,49 💪🏻
👦🏻On: morfologia 3%, reszta wyników w normie
💉IVF💊
IV 2021 Invimed Warszawa dr K. długi protokół
19.05.21 punkcja - pobrano 2 komórki jajowe - IMSI + FertileChip
22.05.21 transfer 2 zarodków 9bl I i 8bl I - CB 😭
💉IMMUNOLOGIA🦠
IV 2022 pierwsza wizyta u doc. P. w Łodzi, zlecił badania
❌TEST IMK
❌TEST CBA
❓ANA 3
✅P/c przeciwplemnikowe
❓KIR
❓HLA-C
Od X 2021 Trulicity 1,5 mg BMI 30 -> IV 2022 -11 kg, -10cm w biodrach, BMI 26,9 💪🏻 -
moyeu wrote:Beti, dziękuję za kciuki! Ja również trzymam mocno kciuki za Ciebie co do lekarza, to nie ma co się męczyć z takim, jeśli masz możliwość to zmieniaj do skutku. Przy staraniach dobry gin i endo to dla mnie podstawa, ja osobiście bardzo zwracam uwagę na to czy lekarz jest sympatyczny na równi z jego merytoryką, no tak już mam, że to przede wszystkim to ja mam się czuć dobrze i komfortowo u lekarza. Powodzenia ze znalezieniem "tego jedynego"... lekarza
Dziękuje heh kolezanki sie smieja ze mnie ,ze ciagle szukam innego a nie slucham sie jednego.Ale nic nie poradze,kazda z nas jest inna ,ma inne podejscie.Ja jestem tego zdania ,ze lepiej wczesniej cos wiedziec niz niepotrzebnie się łudzic.Mam juz 36 lat.Zaczynam starania o 1 dziecko (2cs) I teraz juz wiem ,ze lekarz do ktorego chodzilam 3 lata nie jest tym odpowiednim.Pytalam w lutym czy mam zrobic jakies badania przed staraniami powiedzial ,ze nie.Mogl chociaz kazac zrobic TSH .O to mam chyba narazie najwiekszy zal .Bo TSH zrobilam sobie sama w lipcu a doszlam do tego czytajac to forum.Moglam sobie wyregulowac to wczesniej przed staraniami.Progesteron kazal badac w zlym dniu no i teraz to branie luteiny w nieskonczonosc.Dobrze,ze znalazlam szybko w lipcu gina endokrynologa na pierwszej wizycie bylam nia zachwycona ale 2 to juz porazka .W 2cs ona mi juz mowila o stymulacji i zastrzykach jeszcze nawet nic praktycznie o mnie nie wiedzac.Ok mam podejrzenie PCOS ,zawsze mialam przy tym znak zapytania .Nigdy zaden lekarz jeszcze sie nie okreslil czy mam czy nie mam .ALe musze miec pewnosc co do owulacji zanim zaczne cos dzialac .We wrzeniu poszlam jeszcze do innej babki ,ma bardzo dobre opinie ale chyba juz za duzo pacjentów i to niestety da sie odczuc .Wizyta u niej najszybciej co 1,5 m dla mnie to troche za dlugo bo w miedzy czasie cos idzie nie tak jak wlasnie chociaz ten dlugi cykl i czlowiek musi isc do kogos innego bo sam nie wie co robic.Jedyny plus ,ze u niej sa monitoringi ,ktore robi polozna za 40 zł ,wiec tam sie bede trzymac chociaz ze wzgledu na to.Mam jeszcze pytanie do Ciebie widze ,ze masz insulinoopornosc .Mnie tego badania oczywiscie nikt nie zlecil ale zrobilam sama i szczerze mowiac nie jest chyba dobrze .Przede wszystkim glukoza na czczo mi wyszla -91 po 1 h od wypicia glukozy -62 mg/dl a po 2 h -38 !!!! Insulina -4,4 po 1h- 25,8 (normy do 24,9) a po 2h- 7,0.Wiem ,ze ta glukoza jest tragiczna .Od razu polecialam w ten sam dzien do rodzinnego i on ,ze szczerze mowiac takich wynikow nigdy nie widzial..Pytal jak sie czulam po tym wypiciu .ALe ja sie w miare dobrze czulam .I on kaze to badanie powtorzyc .To raczej wskazuje na hipoglikemie .Bo z tego co wyczytalam insulinoopornosc wylicza sie z glukozy i insuliny na czczo a wedlug tego wzoru Homa IR mam 0,99 czyli dobry wynik .ALe znowu ta hipoglikemia to on mi tlumaczyl,ze za duzy wyrzut insuliny mam czyli to tez pewnie zle wplywa na jajniki... -
Beti82 wrote:Dziękuje heh kolezanki sie smieja ze mnie ,ze ciagle szukam innego a nie slucham sie jednego.Ale nic nie poradze,kazda z nas jest inna ,ma inne podejscie.Ja jestem tego zdania ,ze lepiej wczesniej cos wiedziec niz niepotrzebnie się łudzic.Mam juz 36 lat.Zaczynam starania o 1 dziecko (2cs) I teraz juz wiem ,ze lekarz do ktorego chodzilam 3 lata nie jest tym odpowiednim.Pytalam w lutym czy mam zrobic jakies badania przed staraniami powiedzial ,ze nie.Mogl chociaz kazac zrobic TSH .O to mam chyba narazie najwiekszy zal .Bo TSH zrobilam sobie sama w lipcu a doszlam do tego czytajac to forum.Moglam sobie wyregulowac to wczesniej przed staraniami.Progesteron kazal badac w zlym dniu no i teraz to branie luteiny w nieskonczonosc.Dobrze,ze znalazlam szybko w lipcu gina endokrynologa na pierwszej wizycie bylam nia zachwycona ale 2 to juz porazka .W 2cs ona mi juz mowila o stymulacji i zastrzykach jeszcze nawet nic praktycznie o mnie nie wiedzac.Ok mam podejrzenie PCOS ,zawsze mialam przy tym znak zapytania .Nigdy zaden lekarz jeszcze sie nie okreslil czy mam czy nie mam .ALe musze miec pewnosc co do owulacji zanim zaczne cos dzialac .We wrzeniu poszlam jeszcze do innej babki ,ma bardzo dobre opinie ale chyba juz za duzo pacjentów i to niestety da sie odczuc .Wizyta u niej najszybciej co 1,5 m dla mnie to troche za dlugo bo w miedzy czasie cos idzie nie tak jak wlasnie chociaz ten dlugi cykl i czlowiek musi isc do kogos innego bo sam nie wie co robic.Jedyny plus ,ze u niej sa monitoringi ,ktore robi polozna za 40 zł ,wiec tam sie bede trzymac chociaz ze wzgledu na to.Mam jeszcze pytanie do Ciebie widze ,ze masz insulinoopornosc .Mnie tego badania oczywiscie nikt nie zlecil ale zrobilam sama i szczerze mowiac nie jest chyba dobrze .Przede wszystkim glukoza na czczo mi wyszla -91 po 1 h od wypicia glukozy -62 mg/dl a po 2 h -38 !!!! Insulina -4,4 po 1h- 25,8 (normy do 24,9) a po 2h- 7,0.Wiem ,ze ta glukoza jest tragiczna .Od razu polecialam w ten sam dzien do rodzinnego i on ,ze szczerze mowiac takich wynikow nigdy nie widzial..Pytal jak sie czulam po tym wypiciu .ALe ja sie w miare dobrze czulam .I on kaze to badanie powtorzyc .To raczej wskazuje na hipoglikemie .Bo z tego co wyczytalam insulinoopornosc wylicza sie z glukozy i insuliny na czczo a wedlug tego wzoru Homa IR mam 0,99 czyli dobry wynik .ALe znowu ta hipoglikemia to on mi tlumaczyl,ze za duzy wyrzut insuliny mam czyli to tez pewnie zle wplywa na jajniki...
Ja tylko tak dodam, ze Krzywe można robić max raz na pół roku. To bardzo obciąża trzustkę
02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
Najmłodsza_staraczka wrote:Ja tylko tak dodam, ze Krzywe można robić max raz na pół roku. To bardzo obciąża trzustkę
O kurde to mnie troche podlamalas Bo mi rodzinny kazal powtórzyc -
Beti, ja TSH badałam przy antykoncepcji, moja ukochana gin mi co roku zlecała panel badań, ale do niej czeka się tak jak do tej Twojej, co najmniej miesiąc jak nie dłużej nieraz. Ostatnio znalazłam sobie świetną lekarz (robi dopiero specjalizację z gin) młoda, ogarnia bardzo kwestie staraniowe no i cenowo jest super bo monitoring kosztuje 50zł i jestem u niej w zasadzie co tydzień więc trzyma rękę na pulsie
Co do kwestii hiperglikemii to niestety nie pomogę, ale to się powinno dietą załatwić, bo nie wiem jak powinno wyglądać leczenie farmakologiczne, ja na IO biorę metforminę. Może warto iść do diabetologa lub zwykłego endokrynologa (w sensie nie gin-endo) bo takie wahania cukru mogą robić u Ciebie cały problem. Ja chodzę oddzielnie do gin i oddzielnie do endo. I jeśli chodzi o insulinę, to endokrynolog będzie lepszym specjalistą niż diabetolog (podobno) bo insulina to w gruncie rzeczy hormon. To że Ci tak cukier spada to rzeczywiście może być kwestia wyrzutu dużej ilości insuliny ale raczej nie masz IO bo ewidentie cukier reaguje na insulinę, wchłania się odpowiednio. Co do Twojej endo, to może ona tak reaguje od razu ze względu na Twój wiek (wybacz mi proszę, brzmi to okropnie, ale oni kategoryzują staraczki na przez 35 i po 35 rż) i dlatego chce agresywnie podejść do tematu? Ja miałam jeden cykl monitorowany, kolejny był stymulowany a ten jest bez stymulacji ale z luteiną, a to dopiero mój 9 cs, teoretycznie coś działać powinnam pp roku starań, ale wiedząc o Hashimoto i IO nie chciałam czekać w nieskończoność, a moja gin nawet nie pytała czy chcę tylko stwierdziła (moja pierwsza gin jest tak jakby mentorką tej od monitoringów więc konsultują moją sprawę) że stymulujemy. Powiem Ci, że ja na Twoim miejscu poobserwowała się 1-2 cykle (ale życzę Ci, żeby nie było takiej potrzeby!), jak się ma sprawa z owulacją, jakiej jakości jest ta owu i czy endometrium dobrze przyrasta, jak do tego czasu nie będzie ciąży to rzeczywiście można zacząć coś stymulować. Ja w sumie mam swoją owu ale moja gin nigdy nie była zbytnio z niej zadowolona, stąd też decyjza o clo. Zbadaj sobie w 3dc lh fsh, później przer owu estradiol, 7dpo estradiol plus progesteron i powinno być widać jak to przebiega. Ja tego jeszcze nie zrobiłam ze względu na to, że nie mam jak rano jeździć do przychodni a żadnej nie mam po drodze do pracy, ALE mam plan żeby w końcu te badania wykonać30 lat 🍍 starania od II 2018
🩺Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Endometrioza I st., niskie AMH, jajowody drożne
❌ Mutacja MTHFR wariant A1289C - A/C heterozygota ❌ Białko S
❌AMH
IX 2020 0,72 -> IV 2021 0,42 ->II 2022 0,49 💪🏻
👦🏻On: morfologia 3%, reszta wyników w normie
💉IVF💊
IV 2021 Invimed Warszawa dr K. długi protokół
19.05.21 punkcja - pobrano 2 komórki jajowe - IMSI + FertileChip
22.05.21 transfer 2 zarodków 9bl I i 8bl I - CB 😭
💉IMMUNOLOGIA🦠
IV 2022 pierwsza wizyta u doc. P. w Łodzi, zlecił badania
❌TEST IMK
❌TEST CBA
❓ANA 3
✅P/c przeciwplemnikowe
❓KIR
❓HLA-C
Od X 2021 Trulicity 1,5 mg BMI 30 -> IV 2022 -11 kg, -10cm w biodrach, BMI 26,9 💪🏻 -
nick nieaktualnyczarnulka24 wrote:Dziewczyny myslicie że jest jakas szansa
w tym cyklu czy nie?
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c77d34c998a6.png
W ostatni dzien gdzie jest serduszko w dniu owu to bylo bzyku bzyku po 2 popołudniu ale zaznaczylam ze rano bo nie ma opcji ze popoludniu
Ale na jakiej podstawie ma to ktoś stwierdzić? Na podstawie czasu bzykania?
Temperatury przez pare dni po owu?
Nie da się tego stwierdzić za nic.
Wczoraj zrobiłam przegląd swoich 18 owulacyjnych cyklów. 3 z nich były ciążowe. I wiesz co? Jest tylko jedna cecha wspólna: sex i owulacja. I w ciążowych i w tych nie.
Od jakiegoś czasu widzę, ze Twoje posty to jeden wielki stres i nakręcanie się. Wyluzuj...
Mi tam już wszystko jedno. 6 dpo i już wiem, ze nic z tego. Moze i lepiej. Nie będę się podniecać każdym bólem cycka. Jakoś mi wszystko opadło.
Chyba sobie zrobię przerwę od forum.
Niezapominajka2 lubi tę wiadomość
-
Najmłodsza_staraczka wrote:Powtórzę jeszcze paskowy wieczorem, bo chyba odrobinkę ściemniał od wczoraj.. ale myśle ze pozytyw będzie dopiero jutro? Pfff
Zrób, ja po wczorajszym pozytywie (wczoraj wklejałam foto) dziś mam zupełnie jasny, gdybym nie zrobiła akurat dwóch testów jednego dnia to bym przegapiła.
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
Basia: -
makalotia wrote:Na liście też nie ma dużo, bo lista nie jest aktualizowana od jakiegoś czasu ..
Zgadza się, zaproponowałam żeby każdy kto ma coś do zmiany na liście (najlepiej || ) niech ją skopiuje i sam się dopisze.
Chyba że któraś z dziewczyn na pierwszej stronie chce się podjąć aktualizowaniaBasia: -
moyeu wrote:Beti, ja TSH badałam przy antykoncepcji, moja ukochana gin mi co roku zlecała panel badań, ale do niej czeka się tak jak do tej Twojej, co najmniej miesiąc jak nie dłużej nieraz. Ostatnio znalazłam sobie świetną lekarz (robi dopiero specjalizację z gin) młoda, ogarnia bardzo kwestie staraniowe no i cenowo jest super bo monitoring kosztuje 50zł i jestem u niej w zasadzie co tydzień więc trzyma rękę na pulsie
Co do kwestii hiperglikemii to niestety nie pomogę, ale to się powinno dietą załatwić, bo nie wiem jak powinno wyglądać leczenie farmakologiczne, ja na IO biorę metforminę. Może warto iść do diabetologa lub zwykłego endokrynologa (w sensie nie gin-endo) bo takie wahania cukru mogą robić u Ciebie cały problem. Ja chodzę oddzielnie do gin i oddzielnie do endo. I jeśli chodzi o insulinę, to endokrynolog będzie lepszym specjalistą niż diabetolog (podobno) bo insulina to w gruncie rzeczy hormon. To że Ci tak cukier spada to rzeczywiście może być kwestia wyrzutu dużej ilości insuliny ale raczej nie masz IO bo ewidentie cukier reaguje na insulinę, wchłania się odpowiednio. Co do Twojej endo, to może ona tak reaguje od razu ze względu na Twój wiek (wybacz mi proszę, brzmi to okropnie, ale oni kategoryzują staraczki na przez 35 i po 35 rż) i dlatego chce agresywnie podejść do tematu? Ja miałam jeden cykl monitorowany, kolejny był stymulowany a ten jest bez stymulacji ale z luteiną, a to dopiero mój 9 cs, teoretycznie coś działać powinnam pp roku starań, ale wiedząc o Hashimoto i IO nie chciałam czekać w nieskończoność, a moja gin nawet nie pytała czy chcę tylko stwierdziła (moja pierwsza gin jest tak jakby mentorką tej od monitoringów więc konsultują moją sprawę) że stymulujemy. Powiem Ci, że ja na Twoim miejscu poobserwowała się 1-2 cykle (ale życzę Ci, żeby nie było takiej potrzeby!), jak się ma sprawa z owulacją, jakiej jakości jest ta owu i czy endometrium dobrze przyrasta, jak do tego czasu nie będzie ciąży to rzeczywiście można zacząć coś stymulować. Ja w sumie mam swoją owu ale moja gin nigdy nie była zbytnio z niej zadowolona, stąd też decyjza o clo. Zbadaj sobie w 3dc lh fsh, później przer owu estradiol, 7dpo estradiol plus progesteron i powinno być widać jak to przebiega. Ja tego jeszcze nie zrobiłam ze względu na to, że nie mam jak rano jeździć do przychodni a żadnej nie mam po drodze do pracy, ALE mam plan żeby w końcu te badania wykonać
Spokojnie ja sie na swoj wiek nie obrazam Tak mi w zyciu sie ulozylo ,ze na odpowiedniego faceta musialam troche poczekac heh Nie no oczywiscie zgadzam sie z Toba ,ze po 35 to juz nie ma czegos takiego ,ze prosze sie starac rok a pozniej sie zobaczy.Mialam nawet plan kłamac ,ze staramy sie dluzej ,zeby mnie nikt nie olewal heh.Robilam lh(8,1) i fsh(5,3) co daje stosunek 1,52 a PCOS chyba od 1,5-3 wiec to takie pogranicze chyba do oceny.Jeszcze mam zlecony wolny testosteron ale nie moge doczekac do tego poczatku cyklu ,zeby zrobic .No i AMH nie zrobilam w tamtym miesiacu bo cena zabija .Do endo zapisalam sie osobno ,bo tak jak mowisz lepiej moze osobno pewne sprawy załatwic ,mam nadzieje,ze ona pomoze i wyjasni cos z ta insuliną i tarczyca.Bardzo Ci dziekuje za to ,ze poświeciłaś mi czas I daj znać koniecznie co tam jutro gin powiemoyeu lubi tę wiadomość