Październikowe II kreski
-
WIADOMOŚĆ
-
XxMoniaXx wrote:No to testujemy razem 2gi raz w tym miesiacu
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
15.08.19r. Wojciech ❤️ -
RudaAnna wrote:Oo to musza nasze cykle trwać tyle samo czyli zaraz będziemy korzystać z dni płodnych u mnie owulacja około wtorku w poniedziałek mam doktorka to zobaczymy co ciekawego powie
-
Beti82 wrote:Dziewczyny czy Wy tez macie takie bolesne @ ? Ja od zawsze tak mialam .Jak mi sie trafi miesiąc co jest w miare ok to super.Boje sie ,że moge miec endometrioze.To nie jest podobno takie łatwe do zdiagnozowania.Wczesniej co mowilam o tych bolach ginkowi to kazdy olewał.A u mnie nie raz sie konczylo ,ze do szpitala jechalam na zastrzyk bo tylko to pomagalo.Mam nawet od rodzinnego takie jakby stale zlecenie co mi maja podac i ,ze maja podac.Bo nie raz jak jechalam do szpitala to musialam jeszcze 2h w kolejce czekac az mnie lekarz przyjmie i napisze pielegniarce co ma podac.Zazwyczaj nic nadzwyczajnego nie dostawalam no spe i pyralgine ale dzialaja na mnie tylko w zastrzyku.
Ja mam od zawsze tak bolesne miesiączki, że właściwie co miesiąc ląduję w szpitalu na zastrzyku. Mam tam znajomą pielęgniarkę, więc trochę ułatwia to sprawę. Tabletki też na mnie nie działają. Przyczyna oczywiście nie znana, wielokrotnie słyszałam, że "taka moja uroda" albo, że to wina tyłozgięcia... Dopiero ostatnio moja nowa lekarka, stwierdziła, że przyczyną może być endometrioza. Jeśli nie zajdę w ciążę w ciągu kilku najbliższych miesięcy, czeka mnie laparoskopia -
Nikodemka wrote:Ja mam od zawsze tak bolesne miesiączki, że właściwie co miesiąc ląduję w szpitalu na zastrzyku. Mam tam znajomą pielęgniarkę, więc trochę ułatwia to sprawę. Tabletki też na mnie nie działają. Przyczyna oczywiście nie znana, wielokrotnie słyszałam, że "taka moja uroda" albo, że to wina tyłozgięcia... Dopiero ostatnio moja nowa lekarka, stwierdziła, że przyczyną może być endometrioza. Jeśli nie zajdę w ciążę w ciągu kilku najbliższych miesięcy, czeka mnie laparoskopia
A próbowałaś może wypić dexak? Też na mnie leki nie działają podczas okresu, ale w maju jak zwijałam się z bólu to mąż pojechał do apteki i powiedział, że potrzebuje czegoś szybkiego na ból miesiączkowy i babka dała w saszetkach ten lek. Wypiłam i po 10 minutach czułam się jakbym okresu nie miała -
Czy owulacja może bolec cały Boży dzień? Ostatnio tak bolało przy stymulacji i zastrzykach jak mi mały stanął na brzuchu myślałam ze się posikam z bólu ... boje się jakieś cholernej torbieli02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
Najmłodsza_staraczka wrote:Czy owulacja może bolec cały Boży dzień? Ostatnio tak bolało przy stymulacji i zastrzykach jak mi mały stanął na brzuchu myślałam ze się posikam z bólu ... boje się jakieś cholernej torbieli
-
Meggs wrote:Może. Mnie z reguły boli dzień, czasem dwa.
Ciekawe od czego ta zależy.. ostatnio czułam jajnik może 15 minut. Stad moje zdziwienie02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
Nikodemka wrote:Ja mam od zawsze tak bolesne miesiączki, że właściwie co miesiąc ląduję w szpitalu na zastrzyku. Mam tam znajomą pielęgniarkę, więc trochę ułatwia to sprawę. Tabletki też na mnie nie działają. Przyczyna oczywiście nie znana, wielokrotnie słyszałam, że "taka moja uroda" albo, że to wina tyłozgięcia... Dopiero ostatnio moja nowa lekarka, stwierdziła, że przyczyną może być endometrioza. Jeśli nie zajdę w ciążę w ciągu kilku najbliższych miesięcy, czeka mnie laparoskopia
Tyłozgiecia nie mam chyba ,bo znalazlam kiedys stare usg i tam bylo opisane trzon macicy przodozgiety.Wiec to sie chyba nie zmienilo.Ale ,ze taka moja uroda to juz ,,uwielbiam'' to powiedzenie jak również odwieczna diagnoza na wszystko-NERWY heh
A slyszalas moze o takim badaniu C-125 ? to jest antygen nowotworowy .Podobno jak ma sie podwyzszony to moze swiadczyc o endometriozie.Ale to slyszalam od kolezanki-kolezanki wiec nie chce mącić.Mam to zanotowane ,zeby zapytac nowej gin.Nikodemka a to przed ta laparoskopia sie nie robi zadnych badan? Bo z tego co wiem to chyba nie widac endometriozy na usg i ciezka ta franca do wykrycia ,ale ,zeby od razu laparo -
Najmłodsza_staraczka wrote:Ciekawe od czego ta zależy.. ostatnio czułam jajnik może 15 minut. Stad moje zdziwienie
-
Ania95 wrote:A próbowałaś może wypić dexak? Też na mnie leki nie działają podczas okresu, ale w maju jak zwijałam się z bólu to mąż pojechał do apteki i powiedział, że potrzebuje czegoś szybkiego na ból miesiączkowy i babka dała w saszetkach ten lek. Wypiłam i po 10 minutach czułam się jakbym okresu nie miała
Jutro ide kupić heh Ja juz chyba wszystkiego próbowałam ale tego nie -
Najmłodsza_staraczka wrote:Ja przy okazji progesteronu zbadam tarczyce .. zwiększyłam dawkę euthyroxu baaardzo (weszłam z 75 na 125, mam nadzieje ze się nadczynnością nie skończy). Suplementuje się sumiennie, wiec tez liczę ze ft3 i ft4 trochę się naprawiły. Czuje się na pewno o nieba lepiej, energia mi wrocilaHashimoto
03.2018 [*] 9tc
01.2018 cb
09.2014 córcia -
Beti82 wrote:Dziewczyny czy Wy tez macie takie bolesne @ ? Ja od zawsze tak mialam .Jak mi sie trafi miesiąc co jest w miare ok to super.Boje sie ,że moge miec endometrioze.To nie jest podobno takie łatwe do zdiagnozowania.Wczesniej co mowilam o tych bolach ginkowi to kazdy olewał.A u mnie nie raz sie konczylo ,ze do szpitala jechalam na zastrzyk bo tylko to pomagalo.Mam nawet od rodzinnego takie jakby stale zlecenie co mi maja podac i ,ze maja podac.Bo nie raz jak jechalam do szpitala to musialam jeszcze 2h w kolejce czekac az mnie lekarz przyjmie i napisze pielegniarce co ma podac.Zazwyczaj nic nadzwyczajnego nie dostawalam no spe i pyralgine ale dzialaja na mnie tylko w zastrzyku.Hashimoto
03.2018 [*] 9tc
01.2018 cb
09.2014 córcia -
Ania95 wrote:A u nas wczoraj po 11 dniach przerwy był pierwszy seks było od tyłu i potem leżałam z podniesionym tyłkiem przez 30 minut, bo mam tyłozgięcie, a któraś pisała, że takie są zalecenia od ginekologa mam nadzieję, że będzie z tego dzidzia
Izaw lubi tę wiadomość
Hashimoto
03.2018 [*] 9tc
01.2018 cb
09.2014 córcia -
Test owu negatywny. Rano był pozytywny. Wiec wyrzut lh to jakieś 24h
Nona lubi tę wiadomość
02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
Kozgo probuj ,aczkolwiek ja tam bym czekała ;p
Najmłodsza_staraczka u mnie negatyw ale identyko jak te dwa co wrzucilaś ,chociaż u mnie takie same kilka dni moga być.
Podziwiam,że leżycie po aź 15-30 min.;p ja chwila i wstaje bo szycie czeka hahab ;pBeata81, Izaw lubią tę wiadomość
-
przedszkolanka:) wrote:Kozgo probuj ,aczkolwiek ja tam bym czekała ;p
Najmłodsza_staraczka u mnie negatyw ale identyko jak te dwa co wrzucilaś ,chociaż u mnie takie same kilka dni moga być.
Podziwiam,że leżycie po aź 15-30 min.;p ja chwila i wstaje bo szycie czeka hahab ;p
U mnie mąż pilnuje, więc nie ma co wstawać
Co do miesiączek to też mam bolesne, ale tak mamy w rodzinie. Po mocnych nurofenach mogę funkcjonowaćAnia95 lubi tę wiadomość
27 lat
9cs -
Izaw wrote:U mnie mąż pilnuje, więc nie ma co wstawać
Co do miesiączek to też mam bolesne, ale tak mamy w rodzinie. Po mocnych nurofenach mogę funkcjonować
Ostatnio mnie mąż też bardzo pilnuje czasami nawet złapie mnie za nogi i trzęsie, żeby wszystko jak najgłębiej wleciało hahaIzaw, czarnulka24, Beata81, Niezapominajka2, przedszkolanka:), Ariette1983 lubią tę wiadomość