Październikowe testowanie!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyOkej, tak wlasnie musze zrobic!
A co do lekarzy to ja bylam w 8dc. Powiedzial ze mamy codziennie przez 4-5dni, tak bylo a wiecie co sie okazalo ze owulke mialam w 17dc wiec dupa... Mi sie wydaje ze oni moga potwierdzic owulke ale nie ja przewidziec -
nick nieaktualnyOlciuska wrote:Okej, tak wlasnie musze zrobic!
A co do lekarzy to ja bylam w 8dc. Powiedzial ze mamy codziennie przez 4-5dni, tak bylo a wiecie co sie okazalo ze owulke mialam w 17dc wiec dupa... Mi sie wydaje ze oni moga potwierdzic owulke ale nie ja przewidziec
ja mam teorie ze codzienne wspolzycie osłabia plemniki. nam tez sie czasem zdarza na drugi dzien pobrykac bo po porostu mamy ochote ale nie szalejemy codziennie przez 4-5 dni bo o wg mnie to niekorzystnie wplywa na plemniki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2016, 13:24
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMadziulla wrote:ja mam dzis 13 dzien cyklu i mam sucho tam jak nie wiem... nic nie leci... cofnelam sie na wczesniejsze wykresy i zawsze 11 juz mialam sporo sluzu rozciagliwego czy wodnistego...a teraz nic..boje sie czy to nie wina inofoliku czy nic on mi tam nie napsuje...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMadziulla wrote:ja mam teorie ze codzienne wspolzycie osłabia plemniki. nam tez sie czasem zdarza na drugi dzien pobrykac bo po porostu mamy ochote ale nie szalejemy codziennie przez 4-5 dni bo o wg mnie to niekorzystnie wplywa na plemniki.
U nas plemników było naprawdę mało (niecałe 6mln/ml) i nie było duzo ruchliwych (zaledwie 7%), wiec wyniki nasienia mocno obnizone, a robiliśmy dziedzica codziennie od piątku chyba do środy pamiętam, że w środę po pracy przyszliśmy i taki ostatni strzał
ed. na problemy ze śluzem, interwencyjnie tez polecam conceive plusWiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2016, 13:52
-
nick nieaktualny
-
zakocona wrote:Kicirożek, w ciąży w 1. trymestrze złapałam jakąś wirusówkę. Miałam ponad 38,5. Trzymało mnie 3 dni. Powiem tak leczenie w ciąży jest CHUJOWE.
NAJBARDZIEJ TRAFIONY KOMENTARZ!
chujowe, chujowe a tym bardziej w mojej sytuacji....
31 października kończy mi się umowa o pracę !!! a wiem, że mają mi dać od 1 listopada na czas nieokreślony dlatego siedzę cicho, nawet choroba nie może mnie rozłożyc, nie teraz, NIE MA OPCJI!
AJA_S lubi tę wiadomość
Wartości wypisane w sercu miej, nie na koszulkach ❤️ -
i ja się podpisuję wszystkimi kończynami
byłam przeziębiona w ciąży raz... i mam nadzieję, że nigdy więcej!!
Madziulla, my też dziedzica robiliśmy najpierw co 2 dni a potem codziennie i pykło a byłam wręcz przekonana, ze to osłabiło nasienie i będzie wielkie G z cyklu
mi objawy wszelkie minęły, plamienia na szczęście też...
czekam na pozytywne bety dziś -
dobuska wrote:Boże jaki mam zły dzień. W pracy masakra, ciągle ktoś coś chce. Nawet przy zamawianiu obiadu do biura miałam nerwy.
Oprócz Was nie mam tutaj nikogo, z kim mogłabym rozmawiać o ciąży lub jej braku.
Mam nerwy.
@ nie ma, testu nie robię, nie wiem o co chodzi. Boję się, że zrobię test i nie wyjdą II kreski, a to plamienie było spowodowane jakimiś problemami, a okres się spóźnia, bo coś tam.
Jestem mięczak, nie potrafię pójść do apteki zrobić test. Nie potrafię się z tym zmierzyć.
To nie chodzi o to, że ja już MUSZĘ być w ciąży. To dopiero 3 cykl. Tu nie chodzi o to, że chce już i że nie mam cierpliwości.
Tutaj chodzi o to, że ja czuję, że mogło się udać. Okresu nie ma. Boję się, że wyjdzie, że cos ze mną nie tak.
W sumie to nie wiem o co mi chodzi.
Musiałam się Wam rozpisać.
Gorszy dzień...
Ta wypowiedź, zwłaszcza "w sumie to nie wiem o co mi chodzi" jest jakby II kreskami xD xD xD
leć po test kobito!!!dobuska, VillemoVilo, Kicirożek, AJA_S lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnydobuska wrote:Boże jaki mam zły dzień. W pracy masakra, ciągle ktoś coś chce. Nawet przy zamawianiu obiadu do biura miałam nerwy.
Oprócz Was nie mam tutaj nikogo, z kim mogłabym rozmawiać o ciąży lub jej braku.
Mam nerwy.
@ nie ma, testu nie robię, nie wiem o co chodzi. Boję się, że zrobię test i nie wyjdą II kreski, a to plamienie było spowodowane jakimiś problemami, a okres się spóźnia, bo coś tam.
Jestem mięczak, nie potrafię pójść do apteki zrobić test. Nie potrafię się z tym zmierzyć.
To nie chodzi o to, że ja już MUSZĘ być w ciąży. To dopiero 3 cykl. Tu nie chodzi o to, że chce już i że nie mam cierpliwości.
Tutaj chodzi o to, że ja czuję, że mogło się udać. Okresu nie ma. Boję się, że wyjdzie, że cos ze mną nie tak.
W sumie to nie wiem o co mi chodzi.
Musiałam się Wam rozpisać.
Gorszy dzień...
Sandri jak twoje wyniki kochana? Popraw mi humor:)
hahaha czuje ciazunie ja nie wiem czemu Ty nie siknelas jeszczedobuska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnydobuska wrote:Boże jaki mam zły dzień. W pracy masakra, ciągle ktoś coś chce. Nawet przy zamawianiu obiadu do biura miałam nerwy.
Oprócz Was nie mam tutaj nikogo, z kim mogłabym rozmawiać o ciąży lub jej braku.
Mam nerwy.
@ nie ma, testu nie robię, nie wiem o co chodzi. Boję się, że zrobię test i nie wyjdą II kreski, a to plamienie było spowodowane jakimiś problemami, a okres się spóźnia, bo coś tam.
Jestem mięczak, nie potrafię pójść do apteki zrobić test. Nie potrafię się z tym zmierzyć.
To nie chodzi o to, że ja już MUSZĘ być w ciąży. To dopiero 3 cykl. Tu nie chodzi o to, że chce już i że nie mam cierpliwości.
Tutaj chodzi o to, że ja czuję, że mogło się udać. Okresu nie ma. Boję się, że wyjdzie, że cos ze mną nie tak.
W sumie to nie wiem o co mi chodzi.
Musiałam się Wam rozpisać.
Gorszy dzień...
Sandri jak twoje wyniki kochana? Popraw mi humor:)
Lec po test i sikaj!dobuska lubi tę wiadomość