PAŹDZIERNIKOWE TESTOWANIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
hej dziewczyny ja też wskakuje na paździwernik miałam nadzieje na bycie majóweczką ale czerwcóweczka też może być (mam nadzieję) i lipcóweczka też mam córkę z 12.07.12 ja chyba zbadam teraz prl i progesteron... no i wybieram się za 3 tyg do endo zobaczymy jak moje TSH i Ft4 mam nadzieję, że lepiej niż miesiąc temu. Życzę Nam wszystkiem II na testach za równo owu jak i ciążowych
mi88 lubi tę wiadomość
Akceptacja! -
Hej Kal! Na kiedy Cię wpisać? Ja też bardzo chciałam być majóweczką, mam trochę żal do męża że tak późno zaczęliśmy starania bo rozmowy o drugim bobasie prowadziliśmy właśnie od maja a on na sam koniec lipca dopiero się zdecydował. A ja po porodzie założyłam sobie wkładkę i na szczęście na 2 dni przed @ zdążyłam ją usunąć. Ale i tak w poprzednim cyklu się nie udało
Wiem że to trochę głupie, ale czy wy może też zwracacie uwagę na to kiedy by się ewentualnie urodziło dziecko? Ja wiem że jeśli nie udało by mi się zajść w ciąże do terminu na październik to potem na pewno robię dwa miesiące przerwy, tak aby termin nie przypadał mi na listopad i grudzień. W ogóle najbardziej chciałam mieć dzieci z początku roku lub z wiosny, uważam że tak jest najlepiej i szczególnie dla małych dzieci te kilka miesięcy robi różnice i te z końca roku mają najtrudniej. Lato też uważam za kiepski czas na urodziny bo wszyscy koledzy i koleżanki są na wakacjach. Wiem że może mieć o to do mnie żal moja córeczka, ale niestety tak wyszło tak bardzo bym chciała żeby w tym cyklu się udało, ale boję się że jednak znowu nic z tego nie będzie.Magda - mbc lubi tę wiadomość
-
Sanka ja zwracam uwagę na to kiedy się urodzi mam córkę z 12 lipca i jest ok chociaż w przedskzolu robię jej urodziny w czerwcu ale nie chciała bym by się urodziło w styczniu i w październik, listopad i grudzień sama jestem z grudnia i było mi przykro w szkole że miałam ostatnia urodziny bo jestem z 22 a teraz marzyło mi się dzieciątko z wiosny ale chyba nic z tego no cóż lato też jest fajneAkceptacja!
-
Ja nie przywiązywałam wagi do terminu, kiedy miałabym mieć termin porodu. Najważniejsze było dla mnie żeby się udało Tak samo w pierwszej ciąży jak i teraz:)
Synka mam z końca sierpnia i w sumie fajnie się złożyło, bo pogoda była i można było od razu na spacerki wyruszyć jak nas w końcu ze szpitala wypuścili:)
Teraz mam termin na kwiecień i też mi pasuje:)Ha, Paulinaaa, mi88, Rene lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczynki witam sie i ja w pazdziernikowym testowaniu:D
Prosze mnie wpisać na 2.10 - choć po owulcji pewnie zweryfikuje date:-)
Dla mnie termin porodu nie ma znaczenia. Corcie mam z konca października i tez były spacery i fajna pogoda:-)mi88 lubi tę wiadomość
7 cs o 2 dzidziusia - 12.03.2018 beta 265 14.03 beta 648 17.03 beta 1589 19.03 3587 dająca nadzieje
1cs z Lametta - cb 02.2018
2 cs z Lametta - Chyba się udało
-
Moje córki są starsza ze stycznia, a młodsza z czerwca. Nie ukrywam, że przy młodszej było łatwiej - nie było takiego problemu z ubieraniem, na dworze cieplutko, szybko wyjechałam z nią na pierwszy spacer Mimo wszystko termin porodu nie ma dla mnie teraz większego znaczenia - najważniejsze aby w ogóle się udało
-
Ja mam urodziny w lutym i zawsze byłam zadowolona że z początku roku jestem, poza tym dużo mi to też dawało w sporcie, jak swego czasu trenowałam wyczynowo koszykówkę. Ale zdarzało mi się mieć urodziny w ferie i jak byłam dzieckiem to czasem było mi przykro że dopiero po czasie przynoszę cukierki do szkoły I troche zazdroscilam tym majowo-czerwcowym dzieciakom że mogą organizować urodziny na powietrzu
Moja córka jest z 11 sierpnia i muszę przyznać że trochę się z nią namęczyłam bo jak cały czerwiec i lipiec raczkowała na dworze to ciągle musiałam uważać by nie jadła wszystkich śmieci z ziemi, piasku, kamyków, petów itp, nie wspominajac juz o stosie nie nadajacych sie juz do niczego wytartych i niedopranych spodenek :p Zaczęła chodzić chwile po roczku i trochę załapała się na ciepełko i chodzenie na bosaczka po trawie ale niestety teraz już trzeba założyć buty. Pod tym względem też mają trochę gorzej te jesienno-zimowe dzieci.Almond lubi tę wiadomość
-
Sanka wrote:Ja mam urodziny w lutym i zawsze byłam zadowolona że z początku roku jestem, poza tym dużo mi to też dawało w sporcie, jak swego czasu trenowałam wyczynowo koszykówkę. Ale zdarzało mi się mieć urodziny w ferie i jak byłam dzieckiem to czasem było mi przykro że dopiero po czasie przynoszę cukierki do szkoły I troche zazdroscilam tym majowo-czerwcowym dzieciakom że mogą organizować urodziny na powietrzu
Moja córka jest z 11 sierpnia i muszę przyznać że trochę się z nią namęczyłam bo jak cały czerwiec i lipiec raczkowała na dworze to ciągle musiałam uważać by nie jadła wszystkich śmieci z ziemi, piasku, kamyków, petów itp, nie wspominajac juz o stosie nie nadajacych sie juz do niczego wytartych i niedopranych spodenek :p Zaczęła chodzić chwile po roczku i trochę załapała się na ciepełko i chodzenie na bosaczka po trawie ale niestety teraz już trzeba założyć buty. Pod tym względem też mają trochę gorzej te jesienno-zimowe dzieci.
Sanka wiadomo, żr na początku nawet kilka miesiecy robi dużą różnice ale pozniej ta przewaga się zaciera i dzieciaki szybko niwelują tą roznice kilku miesiecy:-). Moja corka jest z konca pazdziernika i w przedszkolu radzi sobie świetnie. Mysle że kazdy miesiac jest piękny na narodziny dziecka !
7 cs o 2 dzidziusia - 12.03.2018 beta 265 14.03 beta 648 17.03 beta 1589 19.03 3587 dająca nadzieje
1cs z Lametta - cb 02.2018
2 cs z Lametta - Chyba się udało
-
Oczywiście że tak, tak samo w dorosłym życiu jest nam już wszystko jedno kiedy mamy urodziny to takie troche moje fanaberie że bym chciała wszystko dokładnie tak jak sobie zamarzyłam i zaplanowałam. Mąż się ze mnie śmieje i mówi że to przecież nie ma znaczenia i że jakby drugie też miało mieć latem urodziny to przynajmniej oboje tak będą mieć i żadne nie będzie poszkodowane
-
Co do miesiąca narodzin to ja może i kiedyś planowałam, że by trafić w jakiś fajny miesiąc, ale teraz, po roku starań, mam zupełnie inne myślenie. Marzę, żeby w ogóle się udało zostać mamą i najlepiej jakby to było już niedługo:)
mi88, tolerancyjna lubią tę wiadomość
-
Kitkat wrote:Magda-mbc, Ty dopiero w październiku testujesz? myślałam, że obie się załapiemy na końcówkę września : )
ja 30 września bedę miała 10dpo a dzień spodziewanej @ to 4.10. Do tego 20.09 wylatuje na wakacje więc nie wiem kiedy zatestuje bo na betke nie pójdę, ew. wezmę jakieś 2 testy ze sobą
💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Sanka wrote:Hej Kal! Na kiedy Cię wpisać? Ja też bardzo chciałam być majóweczką, mam trochę żal do męża że tak późno zaczęliśmy starania bo rozmowy o drugim bobasie prowadziliśmy właśnie od maja a on na sam koniec lipca dopiero się zdecydował. A ja po porodzie założyłam sobie wkładkę i na szczęście na 2 dni przed @ zdążyłam ją usunąć. Ale i tak w poprzednim cyklu się nie udało
Wiem że to trochę głupie, ale czy wy może też zwracacie uwagę na to kiedy by się ewentualnie urodziło dziecko? Ja wiem że jeśli nie udało by mi się zajść w ciąże do terminu na październik to potem na pewno robię dwa miesiące przerwy, tak aby termin nie przypadał mi na listopad i grudzień. W ogóle najbardziej chciałam mieć dzieci z początku roku lub z wiosny, uważam że tak jest najlepiej i szczególnie dla małych dzieci te kilka miesięcy robi różnice i te z końca roku mają najtrudniej. Lato też uważam za kiepski czas na urodziny bo wszyscy koledzy i koleżanki są na wakacjach. Wiem że może mieć o to do mnie żal moja córeczka, ale niestety tak wyszło tak bardzo bym chciała żeby w tym cyklu się udało, ale boję się że jednak znowu nic z tego nie będzie.
Sanka, ja właśnie na razie myślę sobie, że nie chciałabym w wakacje urodzić a koniec roku jak dla mnie super, bo i ja i mąż jesteśmy z końca. A miesiąca, którego chcę uniknąć na pewno, to marzec💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Ja lubie marzec, moi rodzice są z marca no i czuć już tą zbliżającą się wiosne dla mnie najlepszy czas to luty-czerwiec, choć absolutny faworyt to maj.
Justacz, zdaję sobie sprawę że gdybym długo starała się o dziecko to wtedy rzeczywiście byłaby to ostatnia rzecz na którą zwracałabym uwagę. Tak tylko zadałam to pytanie by poznać opinie innych -
Sankach ja też chciałam maj wymarzony.... Jednak się nie udało pewnie za dużo planowania wszystko pod to ustawione i pewnie głowa nie wytrzymała... Si tego hash i niedoczynność wyszła w sierpniu dużo stresu i nie poszło o naszej myśli ale teraz już mam luz do tego... A przynajmniej tak mi się wydaje....Akceptacja!
-
Sanka wrote:Ja lubie marzec, moi rodzice są z marca no i czuć już tą zbliżającą się wiosne dla mnie najlepszy czas to luty-czerwiec, choć absolutny faworyt to maj.
Justacz, zdaję sobie sprawę że gdybym długo starała się o dziecko to wtedy rzeczywiście byłaby to ostatnia rzecz na którą zwracałabym uwagę. Tak tylko zadałam to pytanie by poznać opinie innych
Ja znowu lecę po znakach zodiaku, chcę uniknąć ryb. Sama jestem skorpion więc moje dziecko będzie miało ze mną ciężko, chyba że będzie wagą, jak tata💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Ja się na znakach nie znam;p nie wiem który oznacza jaki charakter;)
Magda, potrafisz tak z pamięci na wyrywki?;> -
Magda - mbc wrote:Ja znowu lecę po znakach zodiaku, chcę uniknąć ryb. Sama jestem skorpion więc moje dziecko będzie miało ze mną ciężko, chyba że będzie wagą, jak tata
Hehe, ja jestem z marca, jestem rybą, moj mąz z lutego - wodnik i tak wlasnie celowałam w luty marzec ;p Będzie z kwietnia i spod znaku barana ;p trudno ;p;p