PAŹDZIERNIKOWE TESTOWANIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
katka/85 wrote:nisia gratulacje super wiadomość
a u mnie czar pryska temp powoli ale zaczyna spadać brzuch boli okresowo dzisiaj miałam zabarwiony na różowo sluz wiec tracę juz nadzieje a tak ładnie się zapowiadało. ...pewnie nawet nie będzie sensu jutro testować. .. wyć mi się chce -
Nisia91 wrote:Kasiulka, no wlasnie tak ze nie wiem kiedyy była owu, bo wg mnie była miesiac temu, potem @ a teraz owu powinna byc 12. 10. Także nie mam pojecia jak to sie stało
No to faktycznie czary maryPokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS
On: leukocyty w nasieniu, MSOME- 1% klasa II,
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Pozostało
❄️ 4BA
brak przebadanych -
Kasiulka90 wrote:Katka, no coś Ty, jaki spadek temperatury? Ładnie się trzyma! Pewnie zniżyła się o 0,1 stopnia, bo się stresujesz i myślisz o tym Przeczekaj jeszcze 2-3 dni i wtedy sięgnij po test, jeśli nie będzie krwawienia A jeśli będzie @ to pomyśl sobie, jak będzie miło przytulać się i ogrzewać z mężem w te chłodne, jesienne dni
-
O proszę, to jesteśmy w bardzo podobnej sytuacji Ja też piję ziółka i mimo że mam brązowo-pomarańczowe plamienia od kilku dni, to i tak się cieszę, że w końcu mi temperatura skoczyła i jestem pewna, że to dzięki ziółkom. Ale testować raczej nie będę w tym miesiącu. Nie ma sensu. Czekam na @
-
A właśnie, pijesz ziółka cały czas czy odstawiłaś na czas owulacji i fazy lutealnej? Ja piłam cały czas, ale odstawiłam 7dpo, bo zaczęłam plamić i zdałam sobie sprawę, że herbatka zawiera w sobie krwawnik, który ponoć zagraża ciąży. I się wystraszyłam, że to od tego te dziwne plamienia.
-
Nisia i inne dziewczyny.
Ja jak byłam jakiś czas temu u jednej Pani gin. i powiedziałam,że zaczynamy starać się o dziecko i powiedziałam, że mierze temp. ,że patrzę kiedy będzie owulacja itp to ona powiedziała mi tak: "ach dziewczyny nic nie obserwować tylko się kochać, kochać się najlepiej co drugi dzień, bo organizm płata figle i można zajść w ciążę zupełnie w innym dniu niż myślimy".
I proszę
Gratuluję
#23 dzień cyklu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2017, 12:41
Pati88 lubi tę wiadomość
Nikusiia -
Nikusiia, pewnie dobrze prawi pani doktor Ale to tak, jak z gotowaniem. Są ludzie, którzy wezmą, co im w ręce wpadnie i ugotują zupę "z niczego", a większość ludzi lubi jednak planować i gotować według przepisu. Ja nie potrafię tak na spontanie
-
nick nieaktualnyNikusiia wrote:Nisia i inne dziewczyny.
Ja jak byłam jakiś czas temu u jednej Pani gin. i powiedziałam,że zaczynamy starać się o dziecko i powiedziałam, że mierze temp. ,że patrzę kiedy będzie owulacja itp to ona powiedziała mi tak: "ach dziewczyny nic nie obserwować tylko się kochać, kochać się najlepiej co drugi dzień, bo organizm płata figle i można zajść w ciążę zupełnie w innym dniu niż myślimy".
I proszę
Gratuluję
I słusznie. Ja też tak uważam. Niektórym za bardzo odbija i chcą mieć gotowy przepis na dziecko i ma się udać no bo niby jakim prawem ma die nie udać skoro owulacja w ten dzień i taki sluz i taka temp ze hoho Mnie to bawi dlatego ja na spontanie i nic nie mierze,zbadalam tylko hormony i morfologie.
Magda - mbc, Pati88, MałaMi90 lubią tę wiadomość
-
Nikusiia wrote:Nisia i inne dziewczyny.
Ja jak byłam jakiś czas temu u jednej Pani gin. i powiedziałam,że zaczynamy starać się o dziecko i powiedziałam, że mierze temp. ,że patrzę kiedy będzie owulacja itp to ona powiedziała mi tak: "ach dziewczyny nic nie obserwować tylko się kochać, kochać się najlepiej co drugi dzień, bo organizm płata figle i można zajść w ciążę zupełnie w innym dniu niż myślimy".
I proszę
Gratuluję
#23 dzień cyklu
i dlatego w 4cs tego sie trzymam. Nawet nie wiem kiedy była dokładnie owu. Bo i tak nie czułam jajników zato co drugi dzień nam się udaje i nawet nie jest to takie techniczne bo jak sobie wbiliśmy do głowy że poprostu jak będzie tak będzie to i chęci są większe! powodzenia!Magda - mbc lubi tę wiadomość
07.2018 i 10.2018 laparaskopowe usunięcie zrostow otrzewnej i uwolnieniu jajników i jajowodów.
hiperprolaktynemia oraz zaburzenia glikemii, zespół FAP, MTHFR 677C-T heterozygota, PAI-1 4G heterozygota, fibrynogen 489 mg/dl (norma 200-450) -
Nisia a ktory to wlaciwie dzien cyklu,bo tez sie zagubilam w tak duzym rozrzucie ?
22.06.2020 Luiza :*
XII 2018 poronienie zatrzymane; Łucja - 10tc [*]
Hashimoto od 2007
Starania od XII 2015
jajowody drożne, histeroskopia ok
Mąż - morfologia 6%
AMH 8,07; 3 x UIU
X 2018 elektrokauteryzacja jajnika, usunięcie ognisk endometriozy
mthfr hetero, kwas metylowany i wit prenatalne -
Natiii, Ty pewnie nie masz problemu z hormonami, skoro masz już dwie córki Każdy ma swój sposób. Nie ma się co wyśmiewać z tych mierzących temperaturę i obserwujących śluz. Ja nie szaleję, nie robię testów owulacyjnych, nie zrobiłam do tej pory żadnych badań, nie biegam co chwilę do lekarza. Mam 27 lat i dopiero teraz zaczynam rozpoznawać swój organizm. Wcześniej w ogóle nie zwracałam uwagi na śluz, nie zastanawiałam się, kiedy i czy w ogóle mam owulację. Bez mierzenia już całkiem żyłabym w nieświadomości, a uważam, że powinnam choćby dla samej siebie wiedzieć, jak reaguje moje ciało.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKasiulka spokojnie,ja się z nikogo nie wysmiewam to nie bylo negatywnie napisane Oczywiście że można siebie obserwować jeśli ktoś zauważył lub podejrzewa u siebie jakieś problemy lub dlugo nic nie wychodzi to jasne ze trzeba zgłębiać temat . Ale z drugiej strony jeśli nic takiego nie ma miejsca JESZCZE i jest sie na początku drogi to takie poczucie heci kontroli nad cialem hmm jakoś mnie nie przekonuje. Załóżmy ze dziewczyna w ciąży nigdy jeszcze nie była a śluzu nie obserwuje i co wtedy? Albo nie taki jak sie naczytala? Panika i stres. A ja w obie ciążę zaszlam bez zauważenia jakiegokolwiek śluzu plodnego bo go nie mam od czasow jak mialam 18 lat. No ale każdy sam wybiera jak woli...
Nikusiia lubi tę wiadomość
-
Natiii, ale trochę mi dało to do myślenia Postanowiłam, że dobrnę do końca tego cyklu + 1 następny i jeśli się nie uda, to wyrzucę termometr w kąt
Zaczęłam obserwacje dlatego, że kiedyś miałam wieczny problem z włosami na nogach i brzuchu (mega szybko odrastały), trądzikiem i poceniem się. Winę zwalałam na okres dojrzewania. Potem zaczęłam brać tabletki anty i problemy jak ręką odjął. Możecie sobie wyobrazić, jak się tym cieszyłam A teraz, po odstawieniu antykoncepcji, to wszystko wróciło. I dlatego martwię się, że coś jest nie tak. A może to tylko moja uroda? Ale wolę taką ze wspomagaczami xD -
nick nieaktualny