PCO
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny.Jest szansa jeszcze...
Dzis bylam na HSG i musze powiedziec ze sie rozczarowalam ale pozytywnie...tzn naczytalam tyle na necie ze jak to nie boli i jak to sie nie przechodzi a tak naprawde to są bóle okresowe...
Wiecie co sie okazalo? że mialam obydwa jajowody niedrożne ale dr mi udrożnil tym plynem i wlasnie w tym momencie mnie bolalo jak mi wpuszczal ten plyn mam zdjecia na plytce opisówke wszystko dostalam nawet zwolnienie do pracy na dzis i jutro
powiedzial mi dr ze moge juz dzialac...jestem pelna nadzieji bo się jeszcze okazalo ze jutro bedzie mój mężus az do niedzieli a dzis mam 8dc wiec moze jakas tam szansa jest
ciesze sie ze w koncu znalazła sie przyczyna moich problemów...teraz tak sobie mysle ze jak bym nie trafila do tego dr to bym się starała chyba do usranej śmierci a tak zawsze jest coś do przoduMalenq, Annabelle, Agi83 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBATTINKA nic tylko działać
u mnie: po zakończeniu duphastonu, doczekałam się dzisiaj @, od soboty kolejne clo w zwiększonej dawce i 3manie kciuków, aby tym razem jajniki zareagowały...
dzisiaj samopoczucie fatalne, już dawno mnie tak jajniki nie bolały w @ i do tego ból krzyża...ledwo obiad rodzince zrobiłam, chciałam się położyć, ale jeszcze gorszy ból był...leków przeciwbólowych nie mogę (ze względu na chore jelita) i tak myślę czym by tu sobie ulżyć...termofor???nigdy nie używałam...BATTINKA lubi tę wiadomość
-
Battinka to już tylko czekać na pozytywny teścić ja nadal czekam na @. już 1,5 tygodnia od odstawienia duphastonu a @ nie ma i najgorsze, że testy też negatywne... w poniedziałek idę do nowego gina może też jakieś rewelacje będą jak u Ciebie Battinka
BATTINKA lubi tę wiadomość
-
to i ja się z wami przywitam:) od zawsze miałam @ nieregularne co miesiąc, dwa trzy aż w 2008 roku znikneła na 8 m-cy, od gina dostałam luteine i od tamtej pory bez tego @ nie miałam, pcos zdiagnozowano u mnie w 2009 roku przy czym gin powiedział mi o tym dopiero po roku czasu i to była moja ostatnia wizyta u niego, zmieniłam lekarza porobiłam badania w sierpniu zeszłego roku miałam laparoskopie, nakłuwanie jajników które nic nie dało. Na clo przestałam reagowac, w styczniu cykl na gonalu 75, 4 ampułki co drugi dzień i zero reakcji
w lutym ponowne badania hormonów i okazało się że mam tsh ponad 6 i prolaktyne ponad 30, po miesiącu na euthyroxie 50 tsh lekko ponad 1, bromergon 1/2 tabl prolaktyna po miesiącu 3 z ogonkiem teraz biorę euthyrox50 1x1 i bromergon 1/2 tabl co dwa dni
chyba spróbuję z inozytolem i myślałam też o soi ale piszecie że przy niedoczynności tarczycy nie jest polecane i się zastanawiam że skoro jest to naturalne clo, a ja clo i tak brałam to chyba nie byłoby tak źle tym bardziej jak trzymam teraz tsh w ryzach, jak myślicie?
pozdrawiam i trzymam za was dziewczyny kciuki &&& -
Bettinka po hsg to jest normalne, a lekarz pozwolił wam się starac w tym cyklu? za zwyczaj cykl w którym jest hsg jest na straty, mi lekarz kazał się zabezpieczac po hsg bo to jednak promieniowanie
-
Wiesz co Roletka.ja ci powiem szczerze ze sama niewiem jak to ma wkoncu byc co lekarz to inna teoria
Wiesz co a czemu to ma byc szkodliwe w Icyklu po hsg?przeciez to promieniowanie jest przed owulacją ja mialam w 8dc a owulacja jest w 14dc wiec czasu jest troche...na to i owo.
Zreszta ja sobie tlumacze ze jesli chodzi o to promieniowanie to przeciez kobieta dopoki nie podejmie informacji o ciąży to do tego czasu moze poddawac sir różnym promieniowaniom zarówno solarium jak i rentgen...czy to mialas na mysli?
Mój lekarz jest ordynatorem wiec jakąs tam wiedze ma mysleale jakos stracha mam niepowiem....jakas niepewnosc...
Krwawienie ustalo na szczescie... -
Battinka wiem że hsg robi się przed owu, w sumie większośc dziewczyn po hsg pisała że mieli się starac od nowego cyklu, nie wiem czy są jeszcze jakieś przeciwwskazania
myślę że gdyby nie można było to powiedziałby ci lekarz:) a jak masz zielone światło to nic tylko do dzieła:)BATTINKA lubi tę wiadomość