Pierwsze planowanie, pierwsza ciąża, pierwsze dziecko, pierwsze objawy
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi ginekolog poleciła ovulomed max. Pije go od końca lipca i nie wiem czy to przez to czy nie ale takiego płodnego sluzu to chyba jeszcze nigdy nie mialam!!
Sienia555 lubi tę wiadomość
ona 💁🏼♀️ 31 | on 🙋♂️ 56
❤️ bez zapezpieczenia od 2021
Świadome starania od 04/24
✔️Progresteron 12.53ng/ml ✔️TPO <15ku/L ✔️ TSH 3.81 mU/L ✔️ t4 14.1 pmol/L ✔️ wolne androgeny 2.3% ✔️ SHBG 62 nmol/L ✔️ LH 7.6U/L ✔️ FSH 5.2U/L ✔️ testosteron 1.4nmol/L ⬆️ prolaktyna 526mU/L ✔️ estradiol 123pmol/L ✔️amh 3.60ng/ml
✖️ USG - policystyczne jajniki
Czekamy na wyniki analizy nasienia 🥹🤞🏻 -
Ja biorę Ovarin i też jestem zadowolona z działania, ale ja mam bardzo regularne okresy i wydaje mi się że owulacja jest.. mam wrażenie, że u mnie w 2 połowie cyklu coś nie klika, ale to tylko moje wyobrażenie, nie mam na to żadnych dowodów niestety - dzisiaj przyszedł okres więc cień na teście był tylko chochlikiem. Przykro mi, ale jakoś musimy dziś to przeboleć. Mam nadzieję, że za 2-3 dni przyjdzie do mnie nowa siła i optymizm.
W ogóle pierwszy raz w życiu napisałam cos na forum (jakimkolwiek). Ale przyznaje że pomaga mi to. -
Sienia555 wrote:Ja biorę Ovarin i też jestem zadowolona z działania, ale ja mam bardzo regularne okresy i wydaje mi się że owulacja jest.. mam wrażenie, że u mnie w 2 połowie cyklu coś nie klika, ale to tylko moje wyobrażenie, nie mam na to żadnych dowodów niestety - dzisiaj przyszedł okres więc cień na teście był tylko chochlikiem. Przykro mi, ale jakoś musimy dziś to przeboleć. Mam nadzieję, że za 2-3 dni przyjdzie do mnie nowa siła i optymizm.
W ogóle pierwszy raz w życiu napisałam cos na forum (jakimkolwiek). Ale przyznaje że pomaga mi to.
Przykro mi ale widzę, że mamy synchronizację w cyklu ja też dziś okres więc kilka dni i wchodzę w nowa fazę z nowym nastawieniem 😀
Zakupiłam dziś żel nawilżający dla kobiet starających się o dziecko bo na tym co miałam ostatnio przeczytałam że utrudnia zajście w ciążę 🫣
Co do pisania na forum, ja tak samo. Nie mam nawet z kim o tym pogadać bo moi znajomi nie wiedzą że się staramy, nie chce mówić żeby potem się każdy nie dopytywał bo nie mam pojęcia ile to będzie trwało. Wystarczy mi, że rodzina się wypytuje kiedy dziecko 😒 -
Pryncypałek wrote:Przykro mi ale widzę, że mamy synchronizację w cyklu ja też dziś okres więc kilka dni i wchodzę w nowa fazę z nowym nastawieniem 😀
Zakupiłam dziś żel nawilżający dla kobiet starających się o dziecko bo na tym co miałam ostatnio przeczytałam że utrudnia zajście w ciążę 🫣
Co do pisania na forum, ja tak samo. Nie mam nawet z kim o tym pogadać bo moi znajomi nie wiedzą że się staramy, nie chce mówić żeby potem się każdy nie dopytywał bo nie mam pojęcia ile to będzie trwało. Wystarczy mi, że rodzina się wypytuje kiedy dziecko 😒
Macie żel z Baby Start? -
Sienia555 wrote:Mam podobnie, też za bardzo tego nie ogłaszam a tak jak mówiłam mam sporo koleżanek które jeszcze odwlekają decyzję o dziecku a drugą część już jest w ciąży (i to dosłownie bez starań, więc one też tego nie rozumieją). Ja ogólnie nigdy nie byłam taka matkowo-dzieciata ale jak w tym roku instynkt mnie dopadł to na całego.
Macie żel z Baby Start?
Tak - Fertilsafe plus, znalazłam w intenecie, ma dobre opinie więc będziemy testować 😀
A te koleżanki co bez starań zaszły to też po 30? Bo u mnie to co słyszę że ktoś się stara to ma jakieś problemy i dluuugo to trwa. -
Pryncypałek wrote:Tak - Fertilsafe plus, znalazłam w intenecie, ma dobre opinie więc będziemy testować 😀
A te koleżanki co bez starań zaszły to też po 30? Bo u mnie to co słyszę że ktoś się stara to ma jakieś problemy i dluuugo to trwa.
A żel ten sam używamy i polecam go bardzo!
A długo to masz na myśli ile? -
Sienia555 wrote:Taak, jedna 30, druga 32. Wiem że one nie mówią tego specjalnie, ale doradzają żeby się wyluzować albo napić na imprezie albo wyjechać na wakacje no chyba jednak mi to nie pomoże… niedawno wróciłam z super wakacji pod palmami i jakoś w ciąży nie jestem
A żel ten sam używamy i polecam go bardzo!
A długo to masz na myśli ile?
To moja ginekolog też mi mówiła o wakacjach 😀 komuś zawsze łatwo się doradza 😀
Nasi znajomi którzy już mają kilku letnie dziecko starali się prawie dwa lata, z kolei koleżanka która ma 30 lat juz prawie rok się stara i nic. Wyniki dobre a dziecka jak nie ma tak nie ma.
Słyszałam że psychicznie można się jakoś zablokować że poprostu nie da się zajść w ciążę, mam nadzieję że mi to nie grozi 😀 znam kobietę która zaszła w ciążę mając 45 lat od tak, bez planowania, więc to chyba kwestia bardzo indywidualna i nie ma się co sugerować innymi. -
Moja ginekolog też powiedziała mi żeby pojechać na wakacje. Pojechałam na weekend, Owulacja w niedziele i co? I dziecka nie ma 😂
My używamy Żel conceive plus i mój chłopak chwali.
Ja tez za bardzo nie mam z kim dzielić się różnymi problemami i myślami dlatego też właśnie zaczęłam udzielać się na tym forum. Dobrze jest mieć się komu wygadać
Ile się dziewczyny staracie? My się nie zabezpieczamy od ponad 2 lat ale starać zaczęliśmy się od kwietnia. Więc nie tak długo ale jakoś 2 lata bez zabezpieczania nie wiem czy to pech czy w jakimś sensie szczęście że bez wpadki?ona 💁🏼♀️ 31 | on 🙋♂️ 56
❤️ bez zapezpieczenia od 2021
Świadome starania od 04/24
✔️Progresteron 12.53ng/ml ✔️TPO <15ku/L ✔️ TSH 3.81 mU/L ✔️ t4 14.1 pmol/L ✔️ wolne androgeny 2.3% ✔️ SHBG 62 nmol/L ✔️ LH 7.6U/L ✔️ FSH 5.2U/L ✔️ testosteron 1.4nmol/L ⬆️ prolaktyna 526mU/L ✔️ estradiol 123pmol/L ✔️amh 3.60ng/ml
✖️ USG - policystyczne jajniki
Czekamy na wyniki analizy nasienia 🥹🤞🏻 -
suzume wrote:Moja ginekolog też powiedziała mi żeby pojechać na wakacje. Pojechałam na weekend, Owulacja w niedziele i co? I dziecka nie ma 😂
My używamy Żel conceive plus i mój chłopak chwali.
Ja tez za bardzo nie mam z kim dzielić się różnymi problemami i myślami dlatego też właśnie zaczęłam udzielać się na tym forum. Dobrze jest mieć się komu wygadać
Ile się dziewczyny staracie? My się nie zabezpieczamy od ponad 2 lat ale starać zaczęliśmy się od kwietnia. Więc nie tak długo ale jakoś 2 lata bez zabezpieczania nie wiem czy to pech czy w jakimś sensie szczęście że bez wpadki?
-
Sienia555 wrote:Od kwietnia, ale my wcześniej zabezpieczyliśmy się cały czas (ale nie brałam tabletek). Także nie jest to niby długo ale ja i tak to przeżywam. Bo tak naprawdę to pół roku szybka mija.
Czasami kobiety starające się 2 miesiące czują ze coś jest nie tak. Mamy te podświadome przeczucie.
Robiłaś już jakieś podstawowe badania? Jakieś usg, profil hormonalny? Dobrze jest od tego zacząć starania żeby właśnie zaoszczędzić czas który czasami niepotrzebnie się traci.
Często lekarze ignorują kobiety które np przychodzą do nich i o coś proszę chociaz starają się tylko np 5 miesięcy. Odsyłają nas z kwitkiem.
Moja ginekolog mówiła żeby iść do lekarza i od razu ściemniać ze stara się już ponad rok i nic.. bo inaczej tracimy ten rok staran a czasem nie tak jest jedna prosta rzecz.ona 💁🏼♀️ 31 | on 🙋♂️ 56
❤️ bez zapezpieczenia od 2021
Świadome starania od 04/24
✔️Progresteron 12.53ng/ml ✔️TPO <15ku/L ✔️ TSH 3.81 mU/L ✔️ t4 14.1 pmol/L ✔️ wolne androgeny 2.3% ✔️ SHBG 62 nmol/L ✔️ LH 7.6U/L ✔️ FSH 5.2U/L ✔️ testosteron 1.4nmol/L ⬆️ prolaktyna 526mU/L ✔️ estradiol 123pmol/L ✔️amh 3.60ng/ml
✖️ USG - policystyczne jajniki
Czekamy na wyniki analizy nasienia 🥹🤞🏻 -
Dziewczyny, gorąco Wam kibicuję!
Na pocieszenie: trzy moje koleżanki - zdrowe dziewczyny - starały się o dziecko około 9 miesięcy, z czego chyba jedna skorzystała z pomocy kliniki (ale bez jakichś większych interwencji, pewnie monitoring cyklu albo stymulacja, a nie IUI czy IVF). Co do psychiki - dwie z nich przyznają, że faktycznie przy luźniejszym podejściu zaszły, choć gdzieś czytałam, że sprowadzenie wszystkiego do stresu jest ryzykowne, no bo można przez to zbagatelizować ew. problemy somatyczne, no ale to nie Wasz przypadek. W każdym razie kilkumiesięczne starania mogą być normą, choć pewnie są stresujące i jak chce się dziecko, to się chce od razu👧 07.2022 -
suzume wrote:Czasami kobiety starające się 2 miesiące czują ze coś jest nie tak. Mamy te podświadome przeczucie.
Robiłaś już jakieś podstawowe badania? Jakieś usg, profil hormonalny? Dobrze jest od tego zacząć starania żeby właśnie zaoszczędzić czas który czasami niepotrzebnie się traci.
Często lekarze ignorują kobiety które np przychodzą do nich i o coś proszę chociaz starają się tylko np 5 miesięcy. Odsyłają nas z kwitkiem.
Moja ginekolog mówiła żeby iść do lekarza i od razu ściemniać ze stara się już ponad rok i nic.. bo inaczej tracimy ten rok staran a czasem nie tak jest jedna prosta rzecz.Kc1234 lubi tę wiadomość
-
Daisy___ wrote:Dziewczyny, gorąco Wam kibicuję!
Na pocieszenie: trzy moje koleżanki - zdrowe dziewczyny - starały się o dziecko około 9 miesięcy, z czego chyba jedna skorzystała z pomocy kliniki (ale bez jakichś większych interwencji, pewnie monitoring cyklu albo stymulacja, a nie IUI czy IVF). Co do psychiki - dwie z nich przyznają, że faktycznie przy luźniejszym podejściu zaszły, choć gdzieś czytałam, że sprowadzenie wszystkiego do stresu jest ryzykowne, no bo można przez to zbagatelizować ew. problemy somatyczne, no ale to nie Wasz przypadek. W każdym razie kilkumiesięczne starania mogą być normą, choć pewnie są stresujące i jak chce się dziecko, to się chce od razu
Co ciekawe ja tak ogólnie jestem mega wyluzowaną osobą na codzień, każda moja koleżanka tak powie że ja mam wieczny luzik i się niczym nie stresuje. Nigdy niczego nie przeżywam (praca, wyjazdy, planowanie jakiś dalekich podróży, wesele, budowa domu - zero stresu). A tutaj totalnie się zafiksowałam. Tak bardzo mi zależy -
Sienia555 wrote:Dziękujemy! A czy masz może jakiś pomysł jak przemówić sobie do rozsądku aby faktycznie mieć to luźniejsze podejście?
Co ciekawe ja tak ogólnie jestem mega wyluzowaną osobą na codzień, każda moja koleżanka tak powie że ja mam wieczny luzik i się niczym nie stresuje. Nigdy niczego nie przeżywam (praca, wyjazdy, planowanie jakiś dalekich podróży, wesele, budowa domu - zero stresu). A tutaj totalnie się zafiksowałam. Tak bardzo mi zależy
Ja niestety jestem człowiek spina, więc nie pomogę 😂 Fajnie mówią o tym dziewczyny z Mamą Lama, może kojarzysz, jeśli nie, podsyłam konkretny odcinek: https://youtu.be/vIKGBKu4ay4?si=ExFMIgROoz6HgMu7. Jedna z nich najdłużej starała się o pierwsze dziecko, chyba właśnie ponad pół roku, a kolejne było wpadką, tzn. poczęło się szybciej, niż planowali 😅
Jeśli temat Cię bardzo męczy, ja zawsze polecam psychologa, sama korzystam czasem z takiej pomocy, jestem po terapii
Jeśli chodzi o Twoją kreseczkę na teście, to mogła to być zarówno pomyłka na teście, jak i ciąża biochemiczna - czyli ciąża, która się nie utrzymała. No i to w sumie o tyle dobry znak, że coś się zadziało w Twoim organizmie.
👧 07.2022 -
Daisy___ wrote:Ja niestety jestem człowiek spina, więc nie pomogę 😂 Fajnie mówią o tym dziewczyny z Mamą Lama, może kojarzysz, jeśli nie, podsyłam konkretny odcinek: https://youtu.be/vIKGBKu4ay4?si=ExFMIgROoz6HgMu7. Jedna z nich najdłużej starała się o pierwsze dziecko, chyba właśnie ponad pół roku, a kolejne było wpadką, tzn. poczęło się szybciej, niż planowali 😅
Jeśli temat Cię bardzo męczy, ja zawsze polecam psychologa, sama korzystam czasem z takiej pomocy, jestem po terapii
Jeśli chodzi o Twoją kreseczkę na teście, to mogła to być zarówno pomyłka na teście, jak i ciąża biochemiczna - czyli ciąża, która się nie utrzymała. No i to w sumie o tyle dobry znak, że coś się zadziało w Twoim organizmie. -
Hej dzieczyny, co słychać po tych paru dniach? Jakieś newsy? 🥰🧍♀️92 🧍♂️92 + 🐕 🐕
Starania od 04/24
Ona:
Niedowaga ❌, ferrytyna 26 ❌, b12 50% normy ❌ (4/09)
AMH 2,0
Monitoring owulacji ✅, cykle regularne ✅, histeroskopia z hp bez stanu zapalnego endo✅,
jajowody drożne ✅, hormony5dc+tarczyca ✅, hormony 7dp (prog 27,8, estradiol 165) ✅, cytologia ✅, wymazy zwykle+MUCHa (przeleczona ureaplasma) ✅, bad. kału (w tym giardia, helikobakter, owsiki) ✅, pozostałe badania krwi ✅
On:
Test hba 54% ❌
Stres oksy. 1,6 ❌
Reszta ✅
Oboje:
Suplementacja+żel ✅
I iui : 11/24
Plan na ten miesiąc: obie krzywe? +? -
Sienia555 wrote:Tak, ja mam niedoczynność i hashimoto ale mam teraz ładnie wyprowadzone wyniki (TSH 1,5). Biorę euthyrox. Badałam cały panel tzw plodnosciowy - progesteron, estradiol, wszystko w normie, fsh, LH, amh (tutaj mam tylko 1,6 niestety). Prolaktyne mam przy górnej normie (490). Kwas foliowy, witaminy D, B w normie, ferrytyna niska, ale biorę żelazo. Miesiączka regularna ale od pół roku mam coraz krótsze cykle (z 28 dni zeszło na 24-25). I to mnie niepokoi troszkę.🧍♀️92 🧍♂️92 + 🐕 🐕
Starania od 04/24
Ona:
Niedowaga ❌, ferrytyna 26 ❌, b12 50% normy ❌ (4/09)
AMH 2,0
Monitoring owulacji ✅, cykle regularne ✅, histeroskopia z hp bez stanu zapalnego endo✅,
jajowody drożne ✅, hormony5dc+tarczyca ✅, hormony 7dp (prog 27,8, estradiol 165) ✅, cytologia ✅, wymazy zwykle+MUCHa (przeleczona ureaplasma) ✅, bad. kału (w tym giardia, helikobakter, owsiki) ✅, pozostałe badania krwi ✅
On:
Test hba 54% ❌
Stres oksy. 1,6 ❌
Reszta ✅
Oboje:
Suplementacja+żel ✅
I iui : 11/24
Plan na ten miesiąc: obie krzywe? +? -
Kc1234 wrote:Hej dzieczyny, co słychać po tych paru dniach? Jakieś newsy? 🥰
Ja miałam duże nadzieje z tym cyklem związane a tu chyba nici! Moj chlop jakiegoś wirusa złapał, nie wiem czy grypa czy co ale leżał z gorączka. I to akurat zaraz przed moja owulacja! Przytulanie było dzien po owulacji, jakieś tam szanse niby są no ale on dalej był chory. Podołał ale był chory 😂 akurat w piątek mial mieć też pobranie nasienia na testy no ale niestety trzeba będzie to przełożyć.
No nic, czekam teraz na okres i z nową nadzieja wchodzę w nowy cykl!
Dziewczyny która już po owulce? Która testuje? Która może jeszcze przed?
No i najwazniejsze - czy wy i wasze rodziny jesteście bezpieczni podczas tych powodzi?ona 💁🏼♀️ 31 | on 🙋♂️ 56
❤️ bez zapezpieczenia od 2021
Świadome starania od 04/24
✔️Progresteron 12.53ng/ml ✔️TPO <15ku/L ✔️ TSH 3.81 mU/L ✔️ t4 14.1 pmol/L ✔️ wolne androgeny 2.3% ✔️ SHBG 62 nmol/L ✔️ LH 7.6U/L ✔️ FSH 5.2U/L ✔️ testosteron 1.4nmol/L ⬆️ prolaktyna 526mU/L ✔️ estradiol 123pmol/L ✔️amh 3.60ng/ml
✖️ USG - policystyczne jajniki
Czekamy na wyniki analizy nasienia 🥹🤞🏻 -
Cześć dziewczyny, tak, my bezpieczni mieszkamy na drugim końcu Polski, pomorskie, ale bardzo współczuję wszystkim.
Co do samopoczucia to miałam jeden dzień załamania podczas okresu - niestety musiałam sobie troszkę popłakać ale pomogło mi to i jestem znowu pełna nadziei. Trochę tłumaczę sobie to tak że muszę nabrać grubszej skóry aby być w przyszłości twardą mamą
Jeszcze waham się czy w tym miesiącu robić testy owu czy totalnie odpuścić, ale chyba jednak zacznę w 8-9 dniu cyklu, bo mam wrażenie że u mnie owu jest przyspieszona i może to powoduje niepowodzenia? Ogólnie znowu wierzę że nam sie uda, po prostu. I wam też się uda dziewczyny!
-
Kc1234 wrote:Jakie masz wyniki wit d i b12? Jaka ferrytyna ?