Planujące starania na 2018 rok...
-
WIADOMOŚĆ
-
Heheh Azzurra oby teraz też tak poszło! Teraz zalogowałaś się za to pół roku przed staraniami, żeby móc z nami trochę popisać
Od wielu kobiet słyszę, że wszystko zależy od dobrej położnej czy właśnie konsultantki, wiele kobiet się poddaje, mimo, że chciały... -
eViK_90, dokładnie tak. Nie pisałam na Ovu, ani na Belly...później nie byłam już ani ciężarną, ani starającą się, więc w końcu trafiłam na wątek dla siebie, dzięki:-)
A co do karmienia..pamiętam jak w dzień wypisu ze szpitala przyszła do mnie położna i 'zdiagnozowała' małą ilość pokarmu. Dała mi wyraźnie do zrozumienia, że nic z tego nie będzie. Za godzinę przyszła inna, i stwierdziła że zaczyna się u mnie nawał. Także produkcja ruszyła w godzinę, hehe:)
sallvie,moja siostra pierwszej córki nie karmiła praktycznie wcale, drugiego synka rok. Także tego:)
Wracam do mojego ssacza-terrorysty, bo coś czuję że niedługo się zbudzi wkurzona że nie nie ma mamy( a raczej cyca) obok. Ehh...i jak tu odstawić córkę, jak się z nią śpi w jednym łożu:(sallvie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnysallvie wrote:malami Witamy
ile trwają Twoje cykle?
Najczęściej około 40 dni, ale równie dobrze to może być 28 jak i 60 dni . Dużą nadzieję pokładam w niepokalanku. Brałam jakiś czas temu Castagnus i widziałam dużą poprawę. W tym cyklu zaczęłam znowu brać. -
nick nieaktualny
-
Widzę, że większość z nas zacznie starania na wiosnę oby się szybko udało. Chociaż ja oczywiście już sobie zdążyłam wmówić, że za drugim razem tak łatwo nie pójdzie:/ inna sprawa, że jak mam taki dzień jak dziś z moją córką ( czyli non- stop marudzenie i cały czas noszenie na rękach)to zastanawiam się jak ja dam radę z dwójką małych dzieci. Może jeszcze powinnam to przemyśleć
-
Evik, a skąd wiesz że nie uda się wcześniej? Nie jestem obeznana w temacie, bo ja żadnych badań przed ciążą nie robiłam, ale chyba starać się możesz już teraz?
Z jednej strony racja- Michasia będzie starsza...ale z drugiej strony... mówi się, że małe dzieci to mały problem a duże to większy...i coś w tym jest. Poza tym, mieszkam z mężem z daleka od jakiejkolwiek rodziny więc na pomoc nie będę miała co liczyć i to mnie przeraża:(
-
Znam zbyt wiele przypadków, gdzie przy zbyt wysokim TSH dziewczyny traciły wczesne ciąże. Wolę zaczekać i na spokojnie to unormować, niż przeżyć poronienie... Może przesadzam, nie wiem, ale tak postanowiłam...
Ale myśląc, że małe dzieci to mały problem, a duże duży to nigdy się nie zdecydujesz Musisz przemyśleć sobie na spokojnie z mężemWiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2017, 20:57
-
Ok, już rozumiem.
W sumie to rozsądne podejście.
Ja miałam przed ciążą obawy związane z niezgodnością grup krwi mojej i męża. Moja mama, po której odziedziczyłam niestety czynnik rh- miała straszne problemy z donoszeniem ciąży. I do tego była dekadę młodsza jak mnie urodziła...ale na szczęście obyło się bez problemów.
-
Witajcie. Tak Was podczytuje z uśmiechem na twarzy bo ja też zaczelam przygotowywac sie do ciązy okolo roku przed zajsciem. Porobilam wszystkie badania, bralam witaminy, maz tez bral, wyleczylam zęby, sledzilam owulacje, mierzylam temperature itp. Oprocz tego zmienilam diete "na dziewczynke", przeczytalam caly internet jak taka mala ksiezniczke zrobic... i mam w brzuch synka haha Śmieje sie, że mąż ma super plemniki, w szczesliwym cyklu serduszka byly praktycznie codziennie, od okresu a ostanie 3 dni przed owulacją.
Takze co do wczesniejszych przygotowan, dobrze jest to robic z głową i na spokojnie
Evik a co masz z tarczyca? Moze doradze?eViK_90 lubi tę wiadomość
-
Ooo właśnie, muszę jeszcze sprawdzić zęby, czy wszystko wyleczone!
TSH mi wyszło 4,97. Moja siostra ma endometriozę, więc mnie pewnie czeka ta sama wiadomość. Z jakim wynikiem zaszłaś w ciążę?
Co do płci to dla mnie akurat nieważne, byle zdrowe. TŻ bardziej na dziewczynkę, ja troszkę bardziej na chłopca, a wróżka mi kiedyś wywróżyła bliźniaki, więc kto wie! Hehe -
edwarda20, widzę że 20 tydzień leci...jejku, jak zazdroszczę. Ja się czułam w ciąży tak doskonale, że autentycznie tęsknię za tym. Aż czasem się zastanawiam, czy wszystko ze mną ok;) A Ty jak się czujesz?
Ja gdybym pierwsze miała bliźniaki, to bym się nie obraziła:) ale teraz to już jednak wolałabym ciążę pojedynczą
Ale jak to powiedział mój gin ostatnio:"niech Pani najpierw okresu dostanie, spokojnie!"
-
Evik, no spore tsh. Mialas dodatkowe badania? przeciwciala? usg tarczycy? masz tylko niedoczynnosc czy tez hashimoto? Tsh bardzo skacze, reaguje np na stres, na nieprzespana noc itp. Dzis mozesz miec prawie 5, jutro 2. Jesli nie mialas wszystkich badan, czyli calego panelu tarczycowego, to koniecznie go zrob. A jesli chodzi o tsh, to z lekami 2-3 miesiace i spadnie. Musialam sprawdzic w badaniach, zaszłam w ciaze z tsh okolo 3, w polowie lipca mialam 2,7, zaszlam na koniec lipca. Pod koniec sierpnia mialam 2 i dostalam wtedy duzo wieksza dawkę leku.
Przebadaj sie rowniez na endometrioze. Rozumiem, ze masz objawy jesli sie tego obawiasz? Bo w sumie nie jest powiedziane, że jesli siostra ma to Ty tez bedziesz miec. Np jesli chodzi o chorobe tarczycy w mojej najblizszej rodzinie, to tylko ja ją mam Moze dlatego, że urodzilam sie miesiac przed wybuchem Czarnobyla? Mama mi na sile wlala do buzi plyn lugola, a np moja 5letnia wtedy siostra wyplula wszystko. I jest zdrowiutka, a moja tarczyca szaleje...
Ja mialam miec blizniaki, na 1 usg byly 2 pęcherzyki, potem okazalo się, że jeden jest pusty a w drugim piekne serduszko. Troche nam z mezem ulzylo, bo planujemy tylko jedno dziecko. Ale 2 na raz to bylby szok ;p Aha, ja przed zajsciem mialam kilka razy sny, że mam bliznieta, bo babcia meza jest z blizniat, a moj wujo - brat taty tez ma parke blizniakow.
Azurra teraz sie czuje bardzo dobrze, ale wczesniej bylo ciezko. Od 6 tygodnia, czyli wlasciwie od poczatku mialam okrutne, calodzienne mdlosci, a potem doszly wymioty. 2 mce wlasciwie przelezalam w lozku, bo nie moglam nawet usiasc tak mnie ciagnelo. Schudlam ponad 4 kg. Pamietam, ze ostatni raz zwymiotowalam w 13 tc ;p Potem jakis czas mialam jeszcze mdlosci. Także tak naprawde dopiero od niedawna poczulam sie lepiej
Aprops zalamania plcia- juz na prenatalnych w 12 tyg lekarz powiedzial, że na 80% chlopiec. Szok. Też płakałam, nie moglam uwierzyc, tyle przygotowan!! ;p Ale kilka dni, oswoilismy sie z ta mysla, wybralismy imie i kochamy synka bardzo ;p Tez mi bylo wstyd, ze stara jestem a takie mysli ;p Ale kazdy musi to na swoj sposob ogarnac
-
Hej dziewczyny ja również planuje zacząć starania w 2018 chciałabym już od stycznia ale mój mąż chce to trochę przeciągnąć i zacząć od marca, zobaczymy czy uda mi się go przekabacić mamy już synka 14 miesięcznego tydzień temu go odstawiłam od piersi
sallvie, Szyszka1 lubią tę wiadomość
-
Cześć Ewelka! Kolejna mamcia starająca się o drugiego maluszka
Opowiadaj o pierwszej ciąży, planowana? Jak szybko się udało, jakieś witaminki, suplementy?
edwarda będę robić badania jeszcze na świeżo, nim pójdę do endo. USG nie miałam. A zrobić planuję TSH, antyTPO, antyTG, FT3, FT4. Czy coś jeszcze potrzebuję? -
U mnie planowana ciąża udało się w 8 cyklu. Brałam kwas foliowy, przez kilka miesięcy piłam olej z wiesiołka ale rezultatów nie widziałam, więc postanowiłam wyposażyć się w żel concive plus w pierwszym cyklu stosowania go nie wyszło, a w kolejnym już tak, więc trochę wierzę w to że mi pomógł w ogóle 2 tygodnie temu odstawilam synka od piersi i jeszcze troszkę mu jej brakuje ale troszkę sobie nie wyobrażalam karmić go będąc w ciąży