plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
mauysia wrote:Fedri, mogę sobie tylko wyobrażasz, przez co przechodzisz Ty i inne dziewczyny (a raczej - pary) czekające już tak długo. Tak sobie o tym wczoraj myślałam i KURNA nawet głupio byłoby mi teraz zajść w ciażę, bo to byłoby takir niesprawiedliwe! Pomyślałam sobie, że na pewno cierpliwości mam jeszcze na 4, 5 cykli (potem będę zbierać nowe zapasy cierpliwości), więc spokojnie mogę oddać po każdym miesiącu moich starań Tobie, Małej, Adze, Ruci, Wosebce... Bo Wam się to już kurna należy z urzędu!
nie oddawaj mi swojego miesiaca bo ja się bede cieszyć jak Ci się uda, to ja mogę oddać Ci moje miesiace bo ja jestem już pogodzona jeśli się nie uda trudno przyjme to z godnością i będę się cieszyć Waszym szczęściem17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Rucia wrote:Dziewuchy! Jeżeli okaże się, że faktycznie jestem w ciąży, tzn, że wy też prędzej czy później będziecie matkami! Zaraz stukną dwa lata jak się staramy, po poronieniu 15 miesięcy! Głowa do góry baby wstrętne niedobre.
Straszne z Was marudy!
Ferda - kochanie ty moje ty też będziesz mamą zobaczysz !
dzisiaj mój M. był na badaniach czekamy teraz cierpliwie na wyniki i się wszystko okaze...
na razie mi się szykuje że zosatane mamą ale chrzestną tez fajnie...
jak to mówią z pokorą trzeba przyjąć co los daje
Libra lubi tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
nick nieaktualny
-
Natusia zdrowia życzę tacie!
Pa Mauysianatusia lubi tę wiadomość
👩 '85 👦'82
AMH 1.07
07.2015 - 1IUI ❌
08.2015 - 2IUI ❌
01.2022 AMH 0,24
02.2022 Invicta - IVF z KD ❌
02.2022 OVIklinika
03.2022 krótki protokół IVF
31.03.2022 transfer 3dniowca 8AB
8dpt cień cienia, 9 dpt ⏸,
11dpt beta 27,2 13dpt beta 65,5, 15dpt 190,6
11.2022 w końcu jesteś z nami 👧
01.2023 🦀tarczycy
W DRODZE PO RODZEŃSTWO 🙏
10.2024 AMH 0,17
11.2024 krótki protokół IVF -
A tak w ogóle nie przywitałam się więc się witam i zegnam jednocześnie
czas wyjść z psiakiem i jechać na angielski choć strasznie mi się niechce a tak naprawdę to tak mnie plecy napierdzielają między łopatkami że ruszać z domu się człowekowi nie chce
więc dziewczynki do miłego ja się zegnam papapa17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
nick nieaktualnyFedra wrote:mauysia wrote:Fedri, mogę sobie tylko wyobrażasz, przez co przechodzisz Ty i inne dziewczyny (a raczej - pary) czekające już tak długo. Tak sobie o tym wczoraj myślałam i KURNA nawet głupio byłoby mi teraz zajść w ciażę, bo to byłoby takir niesprawiedliwe! Pomyślałam sobie, że na pewno cierpliwości mam jeszcze na 4, 5 cykli (potem będę zbierać nowe zapasy cierpliwości), więc spokojnie mogę oddać po każdym miesiącu moich starań Tobie, Małej, Adze, Ruci, Wosebce... Bo Wam się to już kurna należy z urzędu!
nie oddawaj mi swojego miesiaca bo ja się bede cieszyć jak Ci się uda, to ja mogę oddać Ci moje miesiace bo ja jestem już pogodzona jeśli się nie uda trudno przyjme to z godnością i będę się cieszyć Waszym szczęściem
Chociażby za to co napisałaś wyżejto ja idę na poobiednią sjestę
Fedra lubi tę wiadomość
-
hej dziewczyny każda z nas tego pragnie i marzy wiec napewno predzej czy pózniej do tego dojdzie i spełnia sie nasze marzenia
jest tu ktos? -
Fedra wrote:mauysia wrote:Beciu, mam brata, którego moi rodzice adoptowali (6 lat przed moim urodzeniem) i może to mnie trochę oswoiło... Na pewno nie odstraszają mnie PSEUDOargumenty w stylu "jak dorośnie, to was zabije", a wcześniej (z kilkaset stron temu
) któraś z Was pisała, że tak powiedział jej bodajże ginekolog
ja podziwiam ludzi którzy adoptują dzieci ja bym chyba się bała ale nie tego ze "mnie zabije jak dorośnie" ale bałabym się że nie dam temu dziecku miłości na jaką zasługuje...
Fedrus nie zebym na namawiała, ale wydaje mi się, że skoro tak myslisz i czujesz, że możesz to dziecko za mało kochac, to właśnie pokazuje jak jesteś dojrzałą osobą i że z pewnością gdybyście się kiedyś odważyli na adopcję to z pewnością bardzo byś kochała to dziecko jak swoje własne rodzoneBo własnie keidyś mi powiedzinao, że tylko ten co uważa się z aniegosnego, niewystarczająco dobrego to podjęcia się jakiegoś zadania jest własnie do niego stworzony, bo ktoś kto nie zdjae sobie sprawy ze swoich słabości nie podołalby temu:)
Beata, Fedra lubią tę wiadomość
-
a wogole to ja byłam z zakupach bo w lodówce pusto a cos jesc trzeba no i co chwile ktos do mnie dzwonił pytając się jak tam po pobycie na Jasnej Górze ale mam nadzieję, że teraz już będę mieć troszkę spokoju, zabieram się z ajakiś obiad
miłego popłudnia
-
nick nieaktualnyHej kobietki....Ami poczułaś się zaatakowana przeze mnie? Przepraszam. Nic na swoje usprawiedliwienie nie mam.
Wpadłam na chwilę żeby poczytać co u Was...mój tato również jest w szpitalu z ciężkim zakażeniem klatki piersiowej po operacji...była druga operacja, oczyszczanie, a leje się z tych ran...ma cukrzycę i strasznie ciężko będzie się to goiło...dreny, kaniule...same wężyki ma w sobie...kości się zaczęły psuć od tego i klamry popuściły w klatce...
Pojechał do Kliniki leczenia chorób tropikalnych w Gdyni, na zabiegi w komorach hiperbarycznych...jedziemy tam dzisiaj dlatego nie wiem kiedy zajrzę do Was następnym razem....
Uczuć chyba bardziej mieszanych nie miałam....cieszę się i boję... nie wiem czy będę miała dostęp do internetu. Młody ma ferie więc możemy jechać nie obawiając się o zaległości...Tato jest teraz najważniejszy...szkoda, że wydolność tego serca się nie poprawiła a jeszcze ten ciężki stan...miejmy nadzieję, że z tego wyjdzie...
NATUSIA jestem z Tobą...będzie dobrze...musi być do cholerki...dość już tych zmartwień...
I jak tu się cieszyć? Jak mieć pozytywne nastawienie?natusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
muzarcia wrote:Chciałam się z Wami podzielić tymi wiadomościami złymi i dobrymi ale nie ma już nikogo....szkoda...jak znajdę chwilę, to jeszcze zajrzę...może akurat...a Ty Ami się nie gniewaj...to moje hormony i cięty jęzor...
Mazurciu niegniewam sie to nie w moim stylu i cie lubie. a zaatakowała mnie większoć mylnie rozumując to co napisałam o FAS czy o napro.. a zwłaszcza to o naPro bo uwazam ze kobiety które sie staraja powinny wiedziec ze jest wiecej metod a krytykowanie napro tylko dlatego ze KOscioł ją poperia nie podoba mi się. Kazda wybeira sowja albo i wszystkie byle w zgodzie z zsamym sobą, ja raczej tylko wspominam dobra wiem miałąm juz nic nie pisac
i zycze zdrówka dla Towje Taty, będe pamiętać o Was w modlitwiemuzarcia, Beata lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaulina1986 wrote:Rucia piszesz, że to jest Twój 15 cykl starań po poronieniu. A kiedy zaczęliście się starać, tzn. ile miesięcy po? Jeśli nie chcesz odpowiadać, to zrozumiem.
Paulinko z związku z tym, że poroniłam dosyć szybko, ( bodajrze w 5 tygodniu, brak zarodka sam pęcherzyk ), to zaczęliśmy starać się od kolejnego cyklu. Lekarz powiedział, że nie muszę sobie robić żadnej przerwy 3 lub 6 miesięcznej. -
nick nieaktualnyKaja byłam na badaniu prl i myślę sobie, zrobię betę, bo ta diane, której absolutnie nie wolno brać w ciąży...i bez przekonania ale dla świętego spokoju zrobiłam. Dzwonię do laboratorium , prl nie ma jeszcze a beta 328...
i widać ewidentie jak pochrzaniony jest ten termometr którym mierzyłam 23. i 24. , jak bardzo zaniża...to mój ukochany elektronik z dwoma miejscami po przecinku...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2013, 16:27
Shagga_80, Libra, Beata, Fedra, mauysia, gocha04 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymuzarcia wrote:Chciałam się z Wami podzielić tymi wiadomościami złymi i dobrymi ale nie ma już nikogo....szkoda...jak znajdę chwilę, to jeszcze zajrzę...może akurat...a Ty Ami się nie gniewaj...to moje hormony i cięty jęzor...
Muzarciu bardzo mi przykro z powodu taty! Dziś jest dzień smutnych wiadomości. Trzymaj się kochana, myślami jesteśmy z tobą!Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2013, 16:25
muzarcia lubi tę wiadomość