plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
muzarcia wrote:Dora wrote:Muzarciu ja to do Ciebie szukalam numeru zeby Cie z tym plamieniem do lekarza wyslac, ale nikt nie mial. Pisalam wiec na forum i na priv a to chyba jasno dowodzi,ze mi w niczym nie podpadlas:-)
na priva? a odpisałam Ci chociaż? Dorcia kochana jesteś....efcia widzę Cię, żeby nie było;-)hehe
Nie odpisalas;-) ale wazne ze u lekarza bylas...masz teraz sporo na glowie.Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥
-
Mała wrote:Effcia28 wrote:Mała wrote:Effcia28 wrote:witaj Mała każdy jest na takim wątku który mu bardziej przypadł do gust:)Także raz jeszcze witam:)
A jak tam Samirka u Was? zrobiła kolejny test?
EEE nie nie bardzo Ją podziwiam:-)Może też bardzo tego nie komentuję ale naprawdę
Ja tek miesiąc temu się zdeklarowałam sama w sobie....hehe wytrzymałam 1 dzieńMiałam nadzieję, ale zmylony biały śluz, jednak nie był tym czym myślałam, tylko po antybiotyku. No ale walczyć trzeba
No tego watki w życiu nie nadrobię...Hehe. Nic jednak jestem pełna nadziei, że jednak forum przetrwa i podziałów nie będzie
ja tez podczytywałam ten wątek kilka dni a dopiero potem włączyłam się do rozmowy nie czytając całości więc tez nie wiem wszystkiego.Ale myślę że przetrwamy tę próbę wszystkie:)
Napewno:-)
Wiadomo dużo dziewczyn się tu zna i zaprzyjaźniło:-)
Ja póki co staranka niby od października, ale szczerze, może listopad był ok, grudzień hmm (bez mierzenia-raczy z mierzeniem tempki, ale w cały świat, przy czym wyrywanie zęba, anybiotyk i kilka dni kiedy chyba była ovu nici z przytulanek). Dokładniej ten cykl bardzo obserwuję, staram się mierzyć, jakie będą rezultaty się okaże. Nie nakręcam się, bo już z 1 ciążą wyłam z płaczu, a szczerze nie łapałam o co kaman- młoda i niedoświadczona :-)I też po kilku miesiącach.
Teraz tak jak mówię taki poważny miesiąc z przytulankami mniej więcej około ovu to ten, ale szczerze liczę na malutki cud, bo pewności za nic nie mam \;-/
Zresztą w połowie tego cyklu mojemu M odwaliło, była mega awantura o dzidzie, potem po 2 dniach przeszło i jest ok, ale ten stres też mnie wykończył, te jego słowa. A tu jednak nadal jest ok, więc z tego też się cieszę, bo jak mi powiedził, ze nie teraz to zbladłam, a też wie co i jak kiedy przeszłam , a traktuje mnie tak jakbym była nieodpowiedzialna. Tylko tyle, że jest naprawdę dobry, może miał parszywy dzień ...
Aaa a to mój wykres...jakoś taki zimnokrwisty...
mała i ty możesz być następna z którą się za przyjażnimy tylko musisz być u nas częściej:) -
nick nieaktualnyEffcia28 wrote:AGA 30 wrote:Effcia jeszcze serduszka nie zaznaczałam !!!!nie wiem czy będzie he he he!!
a ja sobie zaznaczęi Ty tez sobie zaznacz,nie wierze ,że po 4 dniach nic nie będzie:)
Effcia po 14 godzinach cięzkiej pracy na budowie i 5 w busie nie będę się dziwić jak wyczerpany przyjedzie!! -
Effcia28 wrote:Witaj Ami :)widzę Cię
Jak miłoalem zęby zaczeła szczwerzyć do monitora jak tego posta przeczytałam
WIOtam sie teraz z Wami oficjalnie i od razu mowie ze ciesza mnie wszzytskie fasolki i wasze fluidki i choc rozumiem dziewczyny to nie chce zeby ktokolwiek nas opuszczal, ale wiecie co to chyba silny PMS ostatnio bo przeciez wszystkie @ wyczekują ;PDora, Effcia28, she, Libra lubią tę wiadomość
-
Effcia28 wrote:Mała wrote:Effcia28 wrote:Mała wrote:Effcia28 wrote:witaj Mała każdy jest na takim wątku który mu bardziej przypadł do gust:)Także raz jeszcze witam:)
A jak tam Samirka u Was? zrobiła kolejny test?
EEE nie nie bardzo Ją podziwiam:-)Może też bardzo tego nie komentuję ale naprawdę
Ja tek miesiąc temu się zdeklarowałam sama w sobie....hehe wytrzymałam 1 dzieńMiałam nadzieję, ale zmylony biały śluz, jednak nie był tym czym myślałam, tylko po antybiotyku. No ale walczyć trzeba
No tego watki w życiu nie nadrobię...Hehe. Nic jednak jestem pełna nadziei, że jednak forum przetrwa i podziałów nie będzie
ja tez podczytywałam ten wątek kilka dni a dopiero potem włączyłam się do rozmowy nie czytając całości więc tez nie wiem wszystkiego.Ale myślę że przetrwamy tę próbę wszystkie:)
Napewno:-)
Wiadomo dużo dziewczyn się tu zna i zaprzyjaźniło:-)
Ja póki co staranka niby od października, ale szczerze, może listopad był ok, grudzień hmm (bez mierzenia-raczy z mierzeniem tempki, ale w cały świat, przy czym wyrywanie zęba, anybiotyk i kilka dni kiedy chyba była ovu nici z przytulanek). Dokładniej ten cykl bardzo obserwuję, staram się mierzyć, jakie będą rezultaty się okaże. Nie nakręcam się, bo już z 1 ciążą wyłam z płaczu, a szczerze nie łapałam o co kaman- młoda i niedoświadczona :-)I też po kilku miesiącach.
Teraz tak jak mówię taki poważny miesiąc z przytulankami mniej więcej około ovu to ten, ale szczerze liczę na malutki cud, bo pewności za nic nie mam \;-/
Zresztą w połowie tego cyklu mojemu M odwaliło, była mega awantura o dzidzie, potem po 2 dniach przeszło i jest ok, ale ten stres też mnie wykończył, te jego słowa. A tu jednak nadal jest ok, więc z tego też się cieszę, bo jak mi powiedził, ze nie teraz to zbladłam, a też wie co i jak kiedy przeszłam , a traktuje mnie tak jakbym była nieodpowiedzialna. Tylko tyle, że jest naprawdę dobry, może miał parszywy dzień ...
Aaa a to mój wykres...jakoś taki zimnokrwisty...
mała i ty możesz być następna z którą się za przyjażnimy tylko musisz być u nas częściej:)
Hehe będę będę, mam obawy, że na 2 wątkach to już wogóle zaniedbam obowiązki w domkuOczywiście mały żarcik ale dziękuję
Przeważnie zaglądam jak Mała śpi lub siedzi na dole u dziadków chwilkęPo południu ma wraca około 18 i też sobie siedzimy troszkę.
Mnie tylko ta moja tempka irytuje ciut, ale może jest ok, ovu już mi ovu 2 razy przesunął najpier , że była w 14 dc, potem na 15 dc, a teraz 18:-) Wiem, że istnieje i może być różnica, ale jednak się wkręciłam troszkę
-
muzarcia wrote:Dżastinka nie smutaj...betuj, testuj a jak nie wyjdzie, to zaczynaj leczenie jak trzeba...my będziemy z Tobą i zaglądaj tu częściej, bo słabo Cię kojarzę....i głowa do góry!
Ja bym zasugerowała w ovu margines, gdzie można by ważne info wpisywać, np. Mauysia w ciąży!!! albo muzarcia w opałach...albo wpływ zorzy polarnej na miesiączkowanie pingwinów...byłoby łatwiej wyłapać ważne informacje a jak znalazłybyśmy czas na szczegółowe poczytanie,mogłybyśmy nadrabiać oczywiście...tylko czy to się da zrobić?
mazurcia najbardziej rozłozył mnie na łopatki ten tekst "wpływ zorzy polarnej na miesiączkowanie pingwinów" hehehe ty to jestes aparatka
ale zgadzam sie byloby to fajne bo tez czasem nie nadarza z nadrabianiem was
i tez mam problem z rozpoznawaniem nowych dizewczyn zwlaszcza jak kilka ma taki sam avatarek a jakos ja bardziej na obrazki patrze niz na podpisy i rozpoznaje was wlansie po avatarkach bo taki juz ze mnie wzrokowiec jest -
Mała wrote:Effcia28 wrote:Mała wrote:Effcia28 wrote:Mała wrote:Effcia28 wrote:witaj Mała każdy jest na takim wątku który mu bardziej przypadł do gust:)Także raz jeszcze witam:)
A jak tam Samirka u Was? zrobiła kolejny test?
EEE nie nie bardzo Ją podziwiam:-)Może też bardzo tego nie komentuję ale naprawdę
Ja tek miesiąc temu się zdeklarowałam sama w sobie....hehe wytrzymałam 1 dzieńMiałam nadzieję, ale zmylony biały śluz, jednak nie był tym czym myślałam, tylko po antybiotyku. No ale walczyć trzeba
No tego watki w życiu nie nadrobię...Hehe. Nic jednak jestem pełna nadziei, że jednak forum przetrwa i podziałów nie będzie
ja tez podczytywałam ten wątek kilka dni a dopiero potem włączyłam się do rozmowy nie czytając całości więc tez nie wiem wszystkiego.Ale myślę że przetrwamy tę próbę wszystkie:)
Napewno:-)
Wiadomo dużo dziewczyn się tu zna i zaprzyjaźniło:-)
Ja póki co staranka niby od października, ale szczerze, może listopad był ok, grudzień hmm (bez mierzenia-raczy z mierzeniem tempki, ale w cały świat, przy czym wyrywanie zęba, anybiotyk i kilka dni kiedy chyba była ovu nici z przytulanek). Dokładniej ten cykl bardzo obserwuję, staram się mierzyć, jakie będą rezultaty się okaże. Nie nakręcam się, bo już z 1 ciążą wyłam z płaczu, a szczerze nie łapałam o co kaman- młoda i niedoświadczona :-)I też po kilku miesiącach.
Teraz tak jak mówię taki poważny miesiąc z przytulankami mniej więcej około ovu to ten, ale szczerze liczę na malutki cud, bo pewności za nic nie mam \;-/
Zresztą w połowie tego cyklu mojemu M odwaliło, była mega awantura o dzidzie, potem po 2 dniach przeszło i jest ok, ale ten stres też mnie wykończył, te jego słowa. A tu jednak nadal jest ok, więc z tego też się cieszę, bo jak mi powiedził, ze nie teraz to zbladłam, a też wie co i jak kiedy przeszłam , a traktuje mnie tak jakbym była nieodpowiedzialna. Tylko tyle, że jest naprawdę dobry, może miał parszywy dzień ...
Aaa a to mój wykres...jakoś taki zimnokrwisty...
mała i ty możesz być następna z którą się za przyjażnimy tylko musisz być u nas częściej:)
Hehe będę będę, mam obawy, że na 2 wątkach to już wogóle zaniedbam obowiązki w domkuOczywiście mały żarcik ale dziękuję
Przeważnie zaglądam jak Mała śpi lub siedzi na dole u dziadków chwilkęPo południu ma wraca około 18 i też sobie siedzimy troszkę.
Mnie tylko ta moja tempka irytuje ciut, ale może jest ok, ovu już mi ovu 2 razy przesunął najpier , że była w 14 dc, potem na 15 dc, a teraz 18:-) Wiem, że istnieje i może być różnica, ale jednak się wkręciłam troszkę
ja się nie znam za bardzo na tych temperaturach bo ja nie mierzę i nigdy mierzyć nie będę po prostu znam siebie i nie chce się wkręcać,a gdybym prowadziła pomiary tak by było a ja jestem nerwus więc wolę z tego zrezygnować żeby moje nerwy były na wodzy:)Mała lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEffcia28 wrote:no w sumie prawda:)mój mąż jest taki że czasami idzie do pracy na 16 godzin wraca i mówi "Gotowa"nie wiem skąd on ma tyle siły? ,ale lepsze to niż jakby nie miał wcale chęci:)
no mój też przeważnie ma ochotę posiedzi odpocznie pójdzie prysznic wziąsc i do boju ale czasem zmarnowany jak mrówka wraca i nie dziwię mu się bo jak czasem opowiada o pracy to aż dreszcze mam!!! -
a ogolnie z tym poddawaniem sie to kurcze co ja mam powiedziec jak co cykl to jakies chorobsko które musi byc leczone takimi lekami przy ktorych nie wolno zajsc w ciaze, mi to sie nawet nie pozwoli ta moja natura zaczac cieszyc staranakami i co?? ma sobie powiedziec widocznie mam sie ne starac i nie moec dziecka bo co chwile cos mi przeszkadza?! mowy nie ma!!! juz kombinuje jak tu sobie owulacje opóznic zeby jednak w lutym moc sie starac kurcze najpier ponad półtora roku nie moglam sie strac przez serducho a potem jak juz sie unormowalo wszystko leki odtawione to inne rzeczy szwankuja ale mam to gdzies, ostatnio kupmela mnie uswiadomila ze jak w ciazy bede to tez bede lapac ciagle infekcje i nic na to nie poradze wiec licze tylko ze dobije na razie ta wredna opryszczke bo ona jest niebezpieczna dla dziecka a potem zacyznam starania i niech sie dzieje wola nieba oby szybko sie nam udalo
ale bede sie starac do skutku
juz nawet moj M swteirdzil ze moge mu salfazin kupic z ebedzie go łykac wiec i nawet nie musialam go jakos wybitnie namawiac
nie ma takich porblemów z którymi sobie nie poradzimy, bo nikt nie dostaje krzyza ciezszego niz jest w stanie uniesc. a jak ktoras sie dołuje to niech poczyta pamietnik klamki, ta to ma teraz zmartwienia a jednka sie dziewczyna nie poddaje i jest pelna nadziei.mauysia, she, Dora, Muska, Libra, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEffcia28 wrote:Mała wrote:Effcia28 wrote:Mała wrote:Effcia28 wrote:Mała wrote:Effcia28 wrote:witaj Mała każdy jest na takim wątku który mu bardziej przypadł do gust:)Także raz jeszcze witam:)
A jak tam Samirka u Was? zrobiła kolejny test?
EEE nie nie bardzo Ją podziwiam:-)Może też bardzo tego nie komentuję ale naprawdę
Ja tek miesiąc temu się zdeklarowałam sama w sobie....hehe wytrzymałam 1 dzieńMiałam nadzieję, ale zmylony biały śluz, jednak nie był tym czym myślałam, tylko po antybiotyku. No ale walczyć trzeba
No tego watki w życiu nie nadrobię...Hehe. Nic jednak jestem pełna nadziei, że jednak forum przetrwa i podziałów nie będzie
ja tez podczytywałam ten wątek kilka dni a dopiero potem włączyłam się do rozmowy nie czytając całości więc tez nie wiem wszystkiego.Ale myślę że przetrwamy tę próbę wszystkie:)
Napewno:-)
Wiadomo dużo dziewczyn się tu zna i zaprzyjaźniło:-)
Ja póki co staranka niby od października, ale szczerze, może listopad był ok, grudzień hmm (bez mierzenia-raczy z mierzeniem tempki, ale w cały świat, przy czym wyrywanie zęba, anybiotyk i kilka dni kiedy chyba była ovu nici z przytulanek). Dokładniej ten cykl bardzo obserwuję, staram się mierzyć, jakie będą rezultaty się okaże. Nie nakręcam się, bo już z 1 ciążą wyłam z płaczu, a szczerze nie łapałam o co kaman- młoda i niedoświadczona :-)I też po kilku miesiącach.
Teraz tak jak mówię taki poważny miesiąc z przytulankami mniej więcej około ovu to ten, ale szczerze liczę na malutki cud, bo pewności za nic nie mam \;-/
Zresztą w połowie tego cyklu mojemu M odwaliło, była mega awantura o dzidzie, potem po 2 dniach przeszło i jest ok, ale ten stres też mnie wykończył, te jego słowa. A tu jednak nadal jest ok, więc z tego też się cieszę, bo jak mi powiedził, ze nie teraz to zbladłam, a też wie co i jak kiedy przeszłam , a traktuje mnie tak jakbym była nieodpowiedzialna. Tylko tyle, że jest naprawdę dobry, może miał parszywy dzień ...
Aaa a to mój wykres...jakoś taki zimnokrwisty...
mała i ty możesz być następna z którą się za przyjażnimy tylko musisz być u nas częściej:)
Hehe będę będę, mam obawy, że na 2 wątkach to już wogóle zaniedbam obowiązki w domkuOczywiście mały żarcik ale dziękuję
Przeważnie zaglądam jak Mała śpi lub siedzi na dole u dziadków chwilkęPo południu ma wraca około 18 i też sobie siedzimy troszkę.
Mnie tylko ta moja tempka irytuje ciut, ale może jest ok, ovu już mi ovu 2 razy przesunął najpier , że była w 14 dc, potem na 15 dc, a teraz 18:-) Wiem, że istnieje i może być różnica, ale jednak się wkręciłam troszkę
ja się nie znam za bardzo na tych temperaturach bo ja nie mierzę i nigdy mierzyć nie będę po prostu znam siebie i nie chce się wkręcać,a gdybym prowadziła pomiary tak by było a ja jestem nerwus więc wolę z tego zrezygnować żeby moje nerwy były na wodzy:)
A ja bym postawiła na owulkę na 16dc !!!!Mała lubi tę wiadomość
-
AGA 30 wrote:Effcia28 wrote:Mała wrote:Effcia28 wrote:Mała wrote:Effcia28 wrote:Mała wrote:Effcia28 wrote:witaj Mała każdy jest na takim wątku który mu bardziej przypadł do gust:)Także raz jeszcze witam:)
A jak tam Samirka u Was? zrobiła kolejny test?
EEE nie nie bardzo Ją podziwiam:-)Może też bardzo tego nie komentuję ale naprawdę
Ja tek miesiąc temu się zdeklarowałam sama w sobie....hehe wytrzymałam 1 dzieńMiałam nadzieję, ale zmylony biały śluz, jednak nie był tym czym myślałam, tylko po antybiotyku. No ale walczyć trzeba
No tego watki w życiu nie nadrobię...Hehe. Nic jednak jestem pełna nadziei, że jednak forum przetrwa i podziałów nie będzie
ja tez podczytywałam ten wątek kilka dni a dopiero potem włączyłam się do rozmowy nie czytając całości więc tez nie wiem wszystkiego.Ale myślę że przetrwamy tę próbę wszystkie:)
Napewno:-)
Wiadomo dużo dziewczyn się tu zna i zaprzyjaźniło:-)
Ja póki co staranka niby od października, ale szczerze, może listopad był ok, grudzień hmm (bez mierzenia-raczy z mierzeniem tempki, ale w cały świat, przy czym wyrywanie zęba, anybiotyk i kilka dni kiedy chyba była ovu nici z przytulanek). Dokładniej ten cykl bardzo obserwuję, staram się mierzyć, jakie będą rezultaty się okaże. Nie nakręcam się, bo już z 1 ciążą wyłam z płaczu, a szczerze nie łapałam o co kaman- młoda i niedoświadczona :-)I też po kilku miesiącach.
Teraz tak jak mówię taki poważny miesiąc z przytulankami mniej więcej około ovu to ten, ale szczerze liczę na malutki cud, bo pewności za nic nie mam \;-/
Zresztą w połowie tego cyklu mojemu M odwaliło, była mega awantura o dzidzie, potem po 2 dniach przeszło i jest ok, ale ten stres też mnie wykończył, te jego słowa. A tu jednak nadal jest ok, więc z tego też się cieszę, bo jak mi powiedził, ze nie teraz to zbladłam, a też wie co i jak kiedy przeszłam , a traktuje mnie tak jakbym była nieodpowiedzialna. Tylko tyle, że jest naprawdę dobry, może miał parszywy dzień ...
Aaa a to mój wykres...jakoś taki zimnokrwisty...
mała i ty możesz być następna z którą się za przyjażnimy tylko musisz być u nas częściej:)
Hehe będę będę, mam obawy, że na 2 wątkach to już wogóle zaniedbam obowiązki w domkuOczywiście mały żarcik ale dziękuję
Przeważnie zaglądam jak Mała śpi lub siedzi na dole u dziadków chwilkęPo południu ma wraca około 18 i też sobie siedzimy troszkę.
Mnie tylko ta moja tempka irytuje ciut, ale może jest ok, ovu już mi ovu 2 razy przesunął najpier , że była w 14 dc, potem na 15 dc, a teraz 18:-) Wiem, że istnieje i może być różnica, ale jednak się wkręciłam troszkę
ja się nie znam za bardzo na tych temperaturach bo ja nie mierzę i nigdy mierzyć nie będę po prostu znam siebie i nie chce się wkręcać,a gdybym prowadziła pomiary tak by było a ja jestem nerwus więc wolę z tego zrezygnować żeby moje nerwy były na wodzy:)
A ja bym postawiła na owulkę na 16dc !!!!
Aga Ja chyba teżHehe zobaczymy. Ja pamiętam moją historię jak juz po 7 czy 8 cyklach poszłam przerażona do gina- a on tak : Nooo jajo jest to teraz do domu i działać"- dał mi tylko luteinę. Musze znaleźć to usg ale to był chyba wtedy 13 dc i akurat owulka na monitoringu- i bach za miesiąc ciąża:-) No w szoku byłam. Więc trzeba naprawdę mieć też farta, żeby centralnie ucelować..
Amicizia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny