plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja się dobrze czuję w błogosławionym stanie
Nie mam jeszcze żadnych objawów - oczywiście oprócz braku @. Zapisałam się do ginka na 19.02 - będę wtedy na początku 7 tygodnia (licząc od ostatniej @), ale może jednak przemówię na trochę wcześniej, bo padnę z niecierpliwości
Fedra, Shagga_80, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa już mam wszystkiego dość dziewczyny...głowa mi pęka...
... a jeszcze zadzwonił do mnie jakiś facet i złożył niemoralną propozycję...podobno numer się zgadza a on się chciał umówić na czyszczenie kominka...ja do niego, że to jakaś pomyłka ,bo nie potrzebuję żadnych tego typu usług a on na to, że koleżanka dała mu ten numer i powiedziała, że ja lubię jak mi ktoś kominek przeczyści...
Dziewczyny jakbym w pysk dostała....mam tysiąc myśli w głowie...ani nie znam żadnej Basi a już w ogóle komu coś takiego do głowy przyszło?
Numer jest prawie nikomu nie zanany, a do głowy przychodzi mi tylko jedna osoba ale podawałam jej drugi nr. to nie pamiętam...
Bardzo jaj pomagałam ale jak chciała wkręcić faceta z mazur,(u którego była na tydzień, by poznać go bliżej), że jest w ciąży, to go ostrzegłam, bo mi numer dała, żebym zadzwoniła gdyby coś z dziećmi się działo a ona zasięgu nie miała...
Wydawała się porządną kobietą a później się okazało, że się bardzo pomyliłam...potrafiła mi później liściki pisać, że ona dla mnie wszystko a ja się nie potrafię odwdzięczyć...że ona mi całe sprzątanie po remoncie w domu zrobiła a ja jestem " niewdzięczna", dziewczyny dawałam jej pieniądze, bo wiedziałam, że nie ma i za pół godzinne machanie miotłą dostawała 20-30 zł, żeby dzieci miały co jeść...jak się dowiedziałam, że sprzedaje się za pieniądze, to ją wyprosiła, obiecała, że się zmieni, i że już nigdy nie zrobi tego, że jakby co to przyjdzie do mnie pożyczyć albo zarobić a ja jej dałam szansę...później jakiś facet kolejny się pojawił i kolejny a teraz się wyprowadziła do centrum miasta, bo ją eksmitowali do innego mieszkania...
Dziewczyny to jest podłe....bardzo podłe...
Jak ja mam być spokojna...i żeby takie coś...nikomu nie dawałam powodów do tego, by tak o mnie myślał... wiecie, że jestem stale zakochana w moim M. i jak idę ulicą, to mógłby iść najcudowniejszy z możliwych facetów ja go nigdy nie zamienię i nawet w wyobraźni nie potrafię tego umieścić, by np. zajął miejsce mojego m.
Wiecie co, byłam tak zszokowana, że masakra...a powinnam się umówić z tym gnojkiem i wyciągnąć od niego skąd ma numer i kto jest mi tak życzliwy, powinien mieć sprany dziób przeze mnie ale hormony mi pozwoliły tylko na oburzenie i kiepskie samopoczucie...
...mogłam chociaż nakrzyczeć na faceta a ja tylko spokojnie powiedziałam, że jeśli ten numer dała mu Jola ( ta o , której tu pisałam), to może mieć powody do obaw, bo jak ją spotkam, to ją rozszarpię i, że nie życzę sobie takich telefonów...a on na to, że numer dostał od jakiejś Basi i sobie mogę jedynie skojarzyć, bo Basia to koleżanka dobra tej Joli...
Dziewczyna, ta Jola bardzo chce być dalej moją znajomą( co jakiś czas po zerwaniu z nią kontaktu przyprowadzała mi facetów pod drzwi mówiąc, że jest szczęśliwa, ja odpowiadałam półsłówkami i odchodziła z figurantami, fagasami czy jak to się nazywa), bo jak zerwałam kontakt i powiedziałam, że byłam dobra a ona takie rzeczy mi na kartkach wypisywała i do drzwi wkładała, to teraz niech sobie sama radzi. Skończył jej się tym samym dostęp do mojego portfela.
...zaraz zadzwoniłam do mojego M. i mu to wszystko powiedziałam...ale nie mógł rozmawiać...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2013, 07:58
-
nick nieaktualnyDziewczyny czym ja sobie zasłużyłam na takie numery...wyświetliły się tylko 04832 i wczoraj nie zdążyłam odebrać nr. prywatnego...jak się zdrzemnęłam w ciągu dnia...ktoś może już podchody robił a przed wczoraj ktoś dzwonił z numeru na orange a jak oddzwaniałam, bo myślałam, że to z serwisu komputerowego, to odrzucano połączenie, albo nie odbierano a na koniec wyłączono w ogóle telefon. Co ja mam z tym zrobić?
-
nick nieaktualnynk miałam w głowie jak myślałam co zrobić z tym fantem...ech....idę zaparzyć pokrzywę...tak mi się przelało na forum...nic nie znaczy ,mauysia...po prostu wyprowadziło mnie to wszystko z równowagi emocjonalnej...jak się to powtórzy dzwonię na policję...
Cześć dziewczyny, Kaju cześć...Mauysiu witaj...dam znać oczywiście...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2013, 08:09
-
Hej:) Od niepamiętnych czasów weszłam was tu dzisiaj poczytać
gratulacje dla nowych fasolek, niech zdrowo i dzielnie rosną
a za resztę dziewczynek nadal trzymam mocno kciuki!!!
Muzarcia, co do twojego postu to wg mnie ktoś sobie robi po prostu jaja, dwukrotnie już tez miałam takie sytuacje i po prostu to olałam, nastraszyłam policja i tyle było telefonów. Nie martw się tak tym:)))mauysia, Fedra, Shagga_80, Amicizia lubią tę wiadomość
-
Muzarciu, ja bym po prostu olewała telefony z tego numeru... Jak będziesz odbierać to możesz zachęcać tę osobę do dalszych telefonów.
Dziwna sprawa...
Nie przejmuj się muzarciu, po prostu nie odbieraj z tego numeru!
Szkoda Twoich nerwówWiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2013, 08:23
-
nick nieaktualnyCześć dziewczynki!!
Jak tam po weekendzie>>
Muzarcia no to niezły kawał ktoś ci robi!! Nie przejmuj się i ignoruj te tel to się znudzi kolesiowi!!
Ja muszę dziś skończyć mój kostium na wieczorny bal a nie mam weny do roboty no ale trzeba będzie na zakupy skoczyć!!
Moja siostra była w sobotę i pierwszą 100 za ten prąd mi oddała normalnie w szoku byłam!!!mauysia, gocha04, Libra, Amicizia lubią tę wiadomość