plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
2 kreski wrote:dzien dobry wszstkim:)))
U mnie dzisiaj pochmurno i deszczowo, odwiozłam moje malenstow do szkoly a sama wpakowalam sie do lozka. dzisiaj jest idelana pogoda na spedzenia dnia wlasnie w taki sposo, lezec w lozeczku i spac. podobnie jak Muska nie wyspalam sie obudzilam sie o 4:30 i przysypialam do 5:30 zmierzylam tem i tak jak myslalam odnotowalam spedek ;( i czuje jak wielkimi krokami skreada sie ta wredna @.
Wosebko, coz ci moge powiedziec, chyba tylko tyle zebys nie traciła nadzieji:)bedzie dobrze, zobaczysz:)
2kreski zazdroszcze mozliwości pozostanie w łóżku.
Ja to na twradym biurku średnio się wyśpię
No to idziemy łeb w łeb. Kiedy przewidujesz termin swojej @? Mi sie ten cykl troche rozlegulował, myślałam że będzie 2 marca, niby nie ma, ale czuję tą wredotę już coraz wyraźniej... Gdzies tam się już czai na mnie.
Powiem wam wszystkim dziewuszki, ze uważam ze te teste były jednak ok, a u mnie nic nie ma (no to nic nie wyszło) i ta @ biegnie w moją stronę...
-
Dodi wrote:Kaja wrote:Dodi ,ale miałam durne sny matko jak nigdy !!! a ty gdzie się schowałaś???
jestem, jestem... co Ci się to śniło znowu?
eeee dziwne pierdoły o dzieciach ,ale połowę nie pamiętam .....tylko jedno by się mogło spełnić z tego snu ,że każda z nas była w ciąży bo trochę ich tam widziałamDodi lubi tę wiadomość
-
mauysia wrote:Pamiętam też, że to był taki optymistyczny wpis - pisałaś, że decydujecie się na inseminację, do której miałoby dojść za dobrych parę miesięcy, a w międzyczasie zbierałabyś pieniadze do świnki, a jakby udało się wcześniej, to byłoby na wyprawkę
Przypomnij sobie tamtą chwilę.
no pamietam:)ale wtedy nie wiedzielismy tego wszytkiego co wiemy teraz..no i z m znowu gorzej:(a skoro juz nawet on przestał wierzyc to naprawde jest źle:( -
Wosebko ja jeszcze tylko powiem tak - jeśli zrobicie już wszystko w tym kierunku żeby być rodzicami i nie wyjdzie, to zrozumiem fakt, że się poddajesz, ale chyba jeszcze wszystkiego nie zrobiliście. Sam fakt, że m nie był badany i efektów na dzień dzisiejszy nie ma,nie może być powodem rezygnacji. Rozumiem, że m jest bardzo podatny na wszelkiego rodzaje infekcji itp., ale życie to jedna wielka walka i Wy tą walkę wygracie napewno!
Libra, mauysia, Beata, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
a-koczek wrote:Wosebka wrote:a-koczek wrote:Wosebka wrote:Dodi wrote:Wosebko nie życzę sobie takich tekstow;) mów szybciutko co się stalo
a po prostu wczoraj zdałam sobie sparwe z m ze my nigdy nie doczekamy z m dzidzi naturalnymi metodami:(ba nawet IUI nam prawdopodobnie nie pomoze :(tylko in vitro na które nas nie staćznaleźliśmy wczoraj portal dla osób na wózkach..i tam jest forum gdzie ludzie opisuja swoje życie..i sprawa serduszkowania i dzieci tez jest tam poruszana.i tam te osoby pisza z własnego doświadczenia jak u nich było:(i to tak wesoło nie wygląda:(takze chyba koniec starań:(niestety:(niby zdarzaja sie cuda..ale te mozna policzyć tylko na palcach jednej ręki:(
Hej Woseba zemna pracuje chłopak na wozku ma dwoje dzieci z przed wypadku i juz cóerke 2 letnia ktora poczeli jak juz na wozku jezdził takze sądze że to niema znaczenia czy na wozku czy nie
hej:)e-koczku a poczęli ta córe sami?bez pomocy lekarzy?to tez zależy jakie jest uszkodzenie kręgosłupa na jakiej wysokości i wogóle..
tak sami i to powiem ci ze nawet wpadka była. on cyba ma uszkodzony sam rdzen kregowy ale niewiem na 100% bo to juz dawno było
no właśnie mój m ma całkiem przecięty rdzeń:(a łatwiej jest naturalnie tym co mąja tylko uszkodzony... -
mala29_ wrote:kaja i tam bedzie he he he a potem zrobimy zjazd babeczek z forum
a moze ty widzialas w tym snie wlasnie nasz zjazd
no właśnie, może to było toja już też kiedyś o takiej propozycji wspominałam, że jak już tabelka będzie pełna fasolinek to się skrzykniemy i spotkamy he he
magdzia26 lubi tę wiadomość
-
Dodi wrote:Wosebko ja jeszcze tylko powiem tak - jeśli zrobicie już wszystko w tym kierunku żeby być rodzicami i nie wyjdzie, to zrozumiem fakt, że się poddajesz, ale chyba jeszcze wszystkiego nie zrobiliście. Sam fakt, że m nie był badany i efektów na dzień dzisiejszy nie ma,nie może być powodem rezygnacji. Rozumiem, że m jest bardzo podatny na wszelkiego rodzaje infekcji itp., ale życie to jedna wielka walka i Wy tą walkę wygracie napewno!
no wiem:)na obecna chwile odpuszczamy...ale m cos mówił ze kolega mu poradził jeszcze skonsultować swój przypadek z andrologiem..ze moze on cos podpowie i doradzi...no a że u nas w miescie nie ma androloga..to musimy poczekac az w tych Kielacach w tej klinice zrobia tą winde i tam pojedziemyDodi, Beata lubią tę wiadomość
-
Muska wrote:2 kreski wrote:dzien dobry wszstkim:)))
U mnie dzisiaj pochmurno i deszczowo, odwiozłam moje malenstow do szkoly a sama wpakowalam sie do lozka. dzisiaj jest idelana pogoda na spedzenia dnia wlasnie w taki sposo, lezec w lozeczku i spac. podobnie jak Muska nie wyspalam sie obudzilam sie o 4:30 i przysypialam do 5:30 zmierzylam tem i tak jak myslalam odnotowalam spedek ;( i czuje jak wielkimi krokami skreada sie ta wredna @.
Wosebko, coz ci moge powiedziec, chyba tylko tyle zebys nie traciła nadzieji:)bedzie dobrze, zobaczysz:)
2kreski zazdroszcze mozliwości pozostanie w łóżku.
Ja to na twradym biurku średnio się wyśpię
No to idziemy łeb w łeb. Kiedy przewidujesz termin swojej @? Mi sie ten cykl troche rozlegulował, myślałam że będzie 2 marca, niby nie ma, ale czuję tą wredotę już coraz wyraźniej... Gdzies tam się już czai na mnie.
Powiem wam wszystkim dziewuszki, ze uważam ze te teste były jednak ok, a u mnie nic nie ma (no to nic nie wyszło) i ta @ biegnie w moją stronę...
do mnie niby ma zawitac w sobote, tak sobie wyliczyłam i owu tak samo wskaujeco zrobic jak sie cholera odczepic nie moze:)
dzisiaj juz czuje znajome mi od lat bole brzucha uderzenia goraca i bol piersi i zadne z nich nie sa objawami ciazy. Tylko z szyjka raz jest wyzej i zdecydowac sie nie moze. jedyna rzecz ktora jest inna to opuchn ieta nabrzmiale scianki pochwy ale to pewnie przez dyphaston
A łożeczko mmmm... cudownie tak leniuchowac, deszczyk w okno dachowe mi uderza i fajnie sennie mi:)
Muska lubi tę wiadomość
06-11-2013 [*] 9tc mój Aniołek
-
Dodi wrote:mala29_ wrote:kaja i tam bedzie he he he a potem zrobimy zjazd babeczek z forum
a moze ty widzialas w tym snie wlasnie nasz zjazd
no właśnie, może to było toja już też kiedyś o takiej propozycji wspominałam, że jak już tabelka będzie pełna fasolinek to się skrzykniemy i spotkamy he he
ja jestem zaDodi lubi tę wiadomość
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
Dodi no brzuchów było dużo ja tam też jestem za swiadam w auto i bede ,ale by było miło olala tyle ciężarówek w jednym miejscu ohohhohoho no i mogłybyśmy nalot zrobić na nasz Rzad co oni z tym becikowym lub wychowawczym robić zrobić porodówkę w Rzadzie Polski ,ale by jaja były!!
Dodi lubi tę wiadomość
-
Wosebka wrote:Dodi wrote:Wosebko ja jeszcze tylko powiem tak - jeśli zrobicie już wszystko w tym kierunku żeby być rodzicami i nie wyjdzie, to zrozumiem fakt, że się poddajesz, ale chyba jeszcze wszystkiego nie zrobiliście. Sam fakt, że m nie był badany i efektów na dzień dzisiejszy nie ma,nie może być powodem rezygnacji. Rozumiem, że m jest bardzo podatny na wszelkiego rodzaje infekcji itp., ale życie to jedna wielka walka i Wy tą walkę wygracie napewno!
no wiem:)na obecna chwile odpuszczamy...ale m cos mówił ze kolega mu poradził jeszcze skonsultować swój przypadek z andrologiem..ze moze on cos podpowie i doradzi...no a że u nas w miescie nie ma androloga..to musimy poczekac az w tych Kielacach w tej klinice zrobia tą winde i tam pojedziemy
rany! człowiek na co dzien nie mysli o przeszkodach, czy sa podjazdy czy ich nie ma, zyje sobie na luzie, bo taka jest prawda i nie zdaje sobie sprawy z faktu jak wazne jest aby takie rzeczy jak podjad, winda, autobusy z niskimi progami BYŁY aby ludzie na wozkach mogli zyc jak kazdy. jak przeczytałam to co napisałas Wosebko ze musicie czekac az winde zrobia to mi rece opadly.06-11-2013 [*] 9tc mój Aniołek
-
Wosebka wrote:Kaja wrote:2 kreski pewnie ,że tam byłaś bo każda miała brzuch podpisany Nickiem swoim!!!!!! chyba za duzo tutaj siedze
hej kaja:)jedno jest pewne..mnie tam napewno nie było..
rany ale gdzie byłm? czy mi cos umyka/czy ja juz swiruje i nie wiem co pisze i robie aaaaaaaaaa
06-11-2013 [*] 9tc mój Aniołek