plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
hej, wpdalam na chwilek, zobaczyc czy nie ma jakiejs fasolki, dzis od rana mecza mnie starszne mdlosci, nic azjesc niemogla, az nagle olśnienei, zrobiłam krem ziemniaczany i wreszcie zjadłam coś ze smakiem i nabrałam sił
pozdrawiam wszytskie cieplutko
Fedra, Dodi, Shagga_80 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ola_czeka wrote:2 kreski wrote:Ola_czeka wrote:Dziewczyny, czy mogę tu podpiąć pytanie techniczne o plamienia, czy tutaj tylko pogaduchy a odnośnie mojego problemu powinnam poszukać specjalistyczny wątek?
Olu kochana nie powiem ci dlaczego te plamienia, ale na moje "fachowe" oko:) bedziesz mamusia jak nic:)i zrob test:)
@ kreski, kochana jesteś, ale nie o to chciałam pytać
Chodzi mi o to, jak zaznaczenie plamienia wpływa na wykres, i czy w ogóle wpływa jakoś.
Mówiąc krótko ja jestem pewna, że ciąży nie ma, test wyszedł negatywny, koniec nadziei.
Moje pytanie brzmi, czy jeśli zaznaczam "plamienie" to to jakoś wpływa na wykres? Bo plamienie moje polega na tym, że na wkładce nie ma śladu, tylko jak korzystam z toalety, to papier jest lekko ciemniejszy. Jeśli to ma jakieś znaczenie dla wykresu, to mogę to póki co wpisywać w notatkach a nie zaznaczać plamienia.
Podkreślam, że nie szukam rozpaczliwie dowodów na ciążę, bo wiem, że jej nie ma.
zaznaczenie plamienia nie wpływa na wykres nie zamyka go i tak dalej17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
nick nieaktualnykiti... trzymam kciukasy:)
2 kreseczki... musimy czekać, bo na razie u Twój wykres...hmmmm... może będzie cud... a może @
kaoram:) współczuję, bądź dzielna
Sylwia gratuluje umowy o pracę, teraz trzeba złapać luzik i działać z m;)
muzarciu - uważaj na siebie:*
Amicizia - mniej mdłości życzę
a teraz się witam i żegnam:)
PS. byłam na laserowej depilacji... więcej strachu niż co warte:) owszem troszkę boli, piecze i jest uczucie ciepła, ale wszystko do wytrzymania... gorsza wizyta u dentysty:) za 2 tygodnie maja mi włoski wypaść i będę gładziusieńka przez jakiś czas:) kolejny zabieg - 20.04.pod koniec wakacji będę gładka mam nadzieję, że już do końca życia:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2013, 17:00
Fedra, Dodi, Amicizia, Shagga_80, karoam, mala29_, kiti lubią tę wiadomość
-
hej
ja tylko na chwilke
trzymam kciuki za testujące dziewczynki
musi byc zielono
co do wczorajszego babskiego dnia z pracy to było super:)kolacja była troche drętwa..ale jak sie baby dorwały do drinków i kręgli to się super rozkreciło
takze mój pierwszy raz w kręgle uwazam za udany
nawet dobrze mi szło
tylko zmartwił mnie mój wynik prolaktynybo mam jeszcze wyższy niż ostatnim razem jak badała ..a wtedy nie brałam castagnusa..więc co teraz mi zaszkodził zamiast pomóc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2013, 17:21
Fedra lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWosebko wydaje mi się, że musisz wybrać się do ginekologa. Nie mniej mi za złe tych słów.
Może się mylę ale chyba trzeba się porządnie za siebie wziąć kochana...nie kojarzę czy pisałaś coś o progesteronie jaki masz...
Twoje plamienia przed miesiączką, czasami dość długo mogą świadczyć o niskim progesteronie;-(
PRL???Proszę napisz normy i Twój wynik...jak oczywiście możesz...
Jeśli jest wysoka ta PRL to bez lekarza się nie obędzie ale może nie jest najgorzej...Wosebko kiedy byłaś ostatni raz u ginekologa? Możesz mi napisać na priv...mam kłopoty z laptopem...Kochana czas się za Ciebie zabrać...m. ma kłopoty ze zdrówkiem chwilowe a Ty teraz masz czas na uregulowanie swoich spraw...więc czekam na odpowiedź
Kochana fajnie, że się dobrze bawiłaś;-)Troszeczkę Ci zazdroszczę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2013, 19:11
-
nick nieaktualnyKaroam;-) Ja już sama nie wiem czy Ci życzyć @ czy nie ha...pewnie lepiej nie ale jak już będzie to niech się szybko skończy i obyś ją jak najmniej odczuła...wreszcie powoli się rozgrzewam...teraz będę się starała być na bieżąco;-) Laptop ledwie ciągnie ale jest wygodny, ja się wygrzewam w łóżeczku i mam Was przy sobie;-)
karoam, Dodi lubią tę wiadomość
-
muzarcia wrote:Wosebko wydaje mi się, że musisz wybrać się do ginekologa. Nie mniej mi za złe tych słów.
Może się mylę ale chyba trzeba się porządnie za siebie wziąć kochana...nie kojarzę czy pisałaś coś o progesteronie jaki masz...
Twoje plamienia przed miesiączką, czasami dość długo mogą świadczyć o niskim progesteronie;-(
PRL???Proszę napisz normy i Twój wynik...jak oczywiście możesz...
Jeśli jest wysoka ta PRL to bez lekarza się nie obędzie ale może nie jest najgorzej...Wosebko kiedy byłaś ostatni raz u ginekologa? Możesz mi napisać na priv...mam kłopoty z laptopem...Kochana czas się za Ciebie zabrać...m. ma kłopoty ze zdrówkiem chwilowe a Ty teraz masz czas na uregulowanie swoich spraw...więc czekam na odpowiedź
hej kochana:)mój wynik to 26,95 ng/ml chyba nie pomyliłam:)i na wyniku mma ze w normie jest do 35....ale wiem też że do starań mój wynik jest za duży:(a progesteron badałam już jakis czas temu i był dobry prawie 24 ..tez chyba tego ng/ml nie pamiętam już..no moze i pójde do gina..chociaz nieweim czy jest sens:(starania chyba nie prędko będa..o ile wogłole będa jeszcze:(a u ina to tak na badaniu ginekologicznym i cytologii byłam w czerwcu:)a na usg w listpadzie :)i wszystko było ok:)a co do moich plamień ti po castagnusie jest lepeij:)zwykle były 2-3 dni a teraz tylk o1 dzien i bardzo małe sa:) -
muzarcia wrote:Wosebko wydaje mi się, że musisz wybrać się do ginekologa. Nie mniej mi za złe tych słów.
Może się mylę ale chyba trzeba się porządnie za siebie wziąć kochana...nie kojarzę czy pisałaś coś o progesteronie jaki masz...
Twoje plamienia przed miesiączką, czasami dość długo mogą świadczyć o niskim progesteronie;-(
PRL???Proszę napisz normy i Twój wynik...jak oczywiście możesz...
Jeśli jest wysoka ta PRL to bez lekarza się nie obędzie ale może nie jest najgorzej...Wosebko kiedy byłaś ostatni raz u ginekologa? Możesz mi napisać na priv...mam kłopoty z laptopem...Kochana czas się za Ciebie zabrać...m. ma kłopoty ze zdrówkiem chwilowe a Ty teraz masz czas na uregulowanie swoich spraw...więc czekam na odpowiedź
hej kochana:)mój wynik to 26,95 ng/ml chyba nie pomyliłam:)i na wyniku mam ze w normie jest do 35....ale wiem też że do starań mój wynik jest za duży:(a progesteron badałam już jakis czas temu i był dobry prawie 24 ..tez chyba tego ng/ml nie pamiętam już..no moze i pójde do gina..chociaz niewiem czy jest sens:(starania chyba nie prędko będa..o ile wogole będa jeszcze:(a u gina to tak na badaniu ginekologicznym i cytologi byłam w czerwcu:)a na usg w listpadzie :)i wszystko było ok:)a co do moich plamień to po castagnusie jest lepiej:)zwykle były 2-3 dni a teraz tylk o1 dzien i bardzo małe sa:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2013, 19:15
-
nick nieaktualnyTo nie jest najgorzej ale ten castagnus bierzesz za krótko...Kochana 3 miesiące i przerwa...wtedy zobaczysz..niekiedy castagnus nie działa wtedy większa dawka niepokalanka jest w innym ziołowym preparacie "mastodynon"...
Librunia hej hej...mijamy się, Fedrunia z Tobą się też mijam tutaj;-)
Ami wiem, że nie mam wpływu na Twoje mdłości ale krem z ziemniaczków jest ciekawym pomysłem...jak ja Wam dziewczyny współczuję...ostatnio odczułam dwa, trzy razy ostre mdłości i odruchy wymiotne...na szczęście w ciąży nic takiego nie przechodziłam...ale kto wie co mnie czeka jeszcze...
Powiem Wam w sekrecie, że jestem tak zmęczona i rozregulowana tymi hormonami, że teraz codziennie marzę o tym by skończyć tę kurację...jak się będę cały czas tak źle czuła, to się nie zawaham zakończyć wcześniej...Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2013, 19:21
-
muzarcia wrote:To nie jest najgorzej ale ten castagnus bierzesz za krótko...Kochana 3 miesiące i przerwa...wtedy zobaczysz..niekiedy castagnus nie działa wtedy większa dawka niepokalanka jest w innym ziołowym preparacie "mastodynon"...
no właśnie wczoraj skończyłam brac to 3 opakowanie..wiec niewiem co teraz robić:(nie maam już sił na nic:(siedze i rycze:(Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2013, 19:24
-
nick nieaktualnyNie rycz głupia, ja bym Ci bromergon wysłała ale nie chcę Ci zaszkodzić...chociaż jak w poniedziałek będę to się zapytam mojego gina czy ewentualnie w dawce 1/4 coś by Ci obniżył PRL...wtedy wyślę Ci receptę o ile mi wypisze na dwa opakowania jak nie to wykupię i Ci podeślę jedno...ale najpierw zapytam go o to jak on by Ci pomógł gdybyś była jego pacjentką...pasuje Ci to kochana?
-
nick nieaktualny
-
muzarcia wrote:Nie rycz głupia, ja bym Ci bromergon wysłała ale nie chcę Ci zaszkodzić...chociaż jak w poniedziałek będę to się zapytam mojego gina czy ewentualnie w dawce 1/4 coś by Ci obniżył PRL...wtedy wyślę Ci receptę o ile mi wypisze na dwa opakowania jak nie to wykupię i Ci podeślę jedno...ale najpierw zapytam go o to jak on by Ci pomógł gdybyś była jego pacjentką...pasuje Ci to kochana?
no wiesz byłoby super:)też nie chcę robić nic na własną ręke..bo wiadomo ze z hormonami nie ma zartów...do swojego gina nie mam co isc..bo on wogóle nie ma stycznosci z takimi parami jak my..a w sumie to nie wiemy w czym problem:(czy ze mna czy z m:(zostaja nam te kielce...ale to musomy poczekać...boże dawno nie miałam takiego doła:(ale też tak sobie mysle ze skoro mam regularne @..owu tez..to chyab az takźle nie jest.....zreszta musze cos poczytać o objawach podwyzszonej prl.. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWosebka wrote:muzarcia wrote:Nie rycz głupia, ja bym Ci bromergon wysłała ale nie chcę Ci zaszkodzić...chociaż jak w poniedziałek będę to się zapytam mojego gina czy ewentualnie w dawce 1/4 coś by Ci obniżył PRL...wtedy wyślę Ci receptę o ile mi wypisze na dwa opakowania jak nie to wykupię i Ci podeślę jedno...ale najpierw zapytam go o to jak on by Ci pomógł gdybyś była jego pacjentką...pasuje Ci to kochana?
no wiesz byłoby super:)też nie chcę robić nic na własną ręke..bo wiadomo ze z hormonami nie ma zartów...do swojego gina nie mam co isc..bo on wogóle nie ma stycznosci z takimi parami jak my..a w sumie to nie wiemy w czym problem:(czy ze mna czy z m:(zostaja nam te kielce...ale to musomy poczekać...boże dawno nie miałam takiego doła:(ale też tak sobie mysle ze skoro mam regularne @..owu tez..to chyab az takźle nie jest.....zreszta musze cos poczytać o objawach podwyzszonej prl..
dokładnie o tym pisałam wyżej... w stresie prolaktyna może niemiłosiernie wzrosnąć... -
nick nieaktualnyKobietko tulę Cię mocno i powiem Ci, że zastanawiałam się nad Waszymi kłopotami ale nie znam dokładnie Waszej historii ze szczegółami, od wypadku co było i jak...ja bym napisała do takiej przemiłej Pani Ani D. lub do jakiejś fundacji, coś poszukamy jak już będziecie gotowi, tylko najpierw musisz wiedzieć, że z Tobą wszystko w porządku i fajnie by było gdybyś właśnie poszła do ginekologa na badania,pewnie zna Waszą sytuację, tak?
-
Libra wrote:hej, muzarciu:) jestem:) zaglądam, bo placki robię
Wosebko... nie płacz Kochana... prolaktyna jest bardzo dziwnym hormonem... m.in. wzrasta podczas stresu... a niestety Ty ostatnio znów masz go trochę...
witaj mała:)
hej Libra:)no troche mam..ale nie aż tyle..fakt jest problem z m:(ma taka bakterie w moczu ze idzie tylko na leki szpitalne...a do szpitala przyjac go nie chca:(bo stwierdzili ze to zas mało.....i lekarka rodzinna ma mu cos wypisać..takze jest problem:(ale tego wszystkiego dowiedziaąłm śięuz po badaniu..bo tak to pewnie by jeszcze większa była...